Pewna czeska chusta na "P" ;-)
Skoro już dokonałam coming outu w "Dziś noszę w..." pora wyspowiadać się w stosownym dziale ;)
Od iluś tam lat odkładałam sobie cichaczem kaskę na coś extra tylko dla siebie - wycieczkę, SPA, diamentową kolię ;) Ale nie pojawiało się nic politycznie niepoprawnego/niepraktycznego/niedorzecznego czego zapragnęłabym naprawdę. Aż do...
Zatem oto on. Nowiutki tegoroczny Pamir. Żywa legenda lub szpetne prześcieradło - jak kto woli. Surowy, szlachetny, bez makijażu. Utkany na przesławnych stuletnich krosnach, przez tajemniczą Marię - jako niesie gminna wieść internetowa ;)
Solidny, sztywny, płócienny w dotyku. Doskonały. Mój Pamir. Moje spełnione politycznie niepoprawne/niepraktyczne/niedorzeczne, czyli takie jakie być powinno, marzenie :heart:
http://images45.fotosik.pl/1513/fd669e9f86b2df0fmed.jpg
tu w duecie z NSIv2
http://images48.fotosik.pl/369/691a55ed36ed8484med.jpg
a tu w akcji (nieprany, zaczerpnięty prostu z pudełka)
http://images44.fotosik.pl/369/e53b1402574da4f7.jpg