jak pierzecie wkladki laktacyjne wielorazowe (welur + pul) zeby nie sztywnialy ?
płukać przed praniem razem z pieluchami ?
a moze w 90stopni ?
moze suszyc je w suszarce?
Wersja do druku
jak pierzecie wkladki laktacyjne wielorazowe (welur + pul) zeby nie sztywnialy ?
płukać przed praniem razem z pieluchami ?
a moze w 90stopni ?
moze suszyc je w suszarce?
Ja płukałam pod kranem zimną wodą, a potem prałam z ubrankami lub pieluchami w 40-stopniach.
Ja normalnie piore z pieluchami, nic nie twardnieje
przed praniem namoczyć przez chwilę w zimnej wodzie - potem w siateczkę do prania i wrzucałam do każdego prania z jasnymi rzeczami / pieluchami - na 40 stopni
myślę, ze można suszyć w suszarce na programie delikatnym - jeśli są z bawełną czy bambusem
jeśli z mikropolarem, to bez sensu - szybciej wyschnie normalnie
ja albo przepierałam ręcznie, albo z dzieciowymi ubrankami w pralce.
dzieki za rady, piore tak samo jak Wy ale efekt nie ten.
tak robie wlasnie ale nie rozumiem czemu szybko staja sie dosc sztywne. Mam szyte przez Ale i Charlie Banana, jedne i drugie od nowosci, ale po kilku praniach staja sie sztywne :( A moze to przez tluszcz z mleka ? sprobuje je odtluscic moze przed praniem, jak kieszonki z polarem...
Też mam od Ali z welukiem syntetycznym i swojej roboty z mikropolarkiem i żadne nie sztywnieją. I nie płucze ich przed praniem, po wypłukaniu wstępnym pieluch wrzucam je razem do pralki i sie piorą
Moze zalezy tez zczego maja warstwe chlonna. Kiedys sobie szylam i te z flanela lub bawelna w srodku byly twardsze niz te z frotka bambusowa czy mikrofibra.
jeszcze przed praniem, a po używaniu wkładki należy wypłukać z protein mleka i prać najlepiej w woreczku
Nie wiem z czym mam od Ali ale raczej z flanelą bo były po 2 zł, moje tez sa z flanela i są git. Jedne mam jakies HM z bazarku z goła flanelka od skóry i te twardnieją,ale te z polarkiem lub z welurkiem nie
Ja mam bambusowe Pupusa i Pupeko - nie płuczę przed praniem, wrzucam razem z pieluchami, bez woreczka, super się dopierają, nie sztywnieją, nie ciekną też potem. Myślę, że to może być kwestia materiału. Moje wcześniejsze bawełniane Simply Gentle i Aventa sztywniały. Bambus jest jednak the best :)
czy komus na wkładkach laktacyjnych wyszły plamki? takie ciemne widoczne pod słonce? mi tak i nie wiem co z tym, wyrzucić je czy co. Prałam kilka razy, dawałam na słonce i dalej są
dziewczyny nie mam problemu z praniem wszystkiego razem. Pieluchy, ubranka, ręczniki ale wkładki sama nie wiem. Jesteście pewne że tam można. W koncu to jest opakowanie na jedzenie ;)
Ja piorę z pieluchami (które najpierw wstawiam na płukanie) w 60 st. C, zawsze dodaje sody. Nie twardnieją.
Ja prałam z ubrankami dzieciowymi, moje bawełniane od początku dość sztywne były, jedne z polarem a drugie z PULem.
Ja też prałam wszystko z wszystkim i nie miałam oporów. Co prawda zawsze w 60 stopniach.
Sushka, to chyba tylko kwestia 'psychicznego' oporu, bo w sensie sterylności naprawdę nie ma się do czego przyczepić;)
ja prałam głównie z pieluchami, czasem z ubrankami. Nie płukałam przed
suskha, to nie opakowanie na jedzenie - co najwyżej na resztki śmieciowe :ninja:
Ja mimo wszystko miałam jakiś opór przed wrzucaniem wkładek do pieluch, prałam z ubrankami. PłukaLak najpierw w zimnej wodzie.
To może kwestia tego, w czym się pierze?
Ja piorę wszystko od jakiegoś czasu w orzechach piorących. Ubrania ok.
Ale jak teraz uprałam kilka razy wkładki to jakby się nie dopierają - nadal pachną po praniu + te z pulu są sztywne. (Też płukałam najpierw w zimnej wodzie)
W czym Wy pierzecie?
Ja tam wole wyprac od razu po uzyciu recznie mydłem szarym lub mydłem na plamy. Co jakis czas zresetowac w pralce piorac w woreczku wraz z pościelą. Pieluchowe sprawy piore sam na sam. Ale dopiero zaczynam przygode z wielo:) moze mi sie cos odmieni po ktoryms tam praniu:)