a pamiętacie modę na chłonną bawełnę wojskową? :) ja mam do dziś kawałek - używam jako ręcznik kuchenny :)
a pamiętacie modę na chłonną bawełnę wojskową? :) ja mam do dziś kawałek - używam jako ręcznik kuchenny :)
Ja odwrotnie z pieluch-ecopi muślinów zrobiłam "szmatkę kuchenną", a wkładami z imse vimse do tej pory ścieram blat w łazience:
O lollipop! Nic mi tak nie podeszło jak one! W tempie ekspresowym od nas wyleciały :)
ja pamiętam takie hasło jak "bawełna wojskowa", przewijało się w sprzedażowych wątkach
Ja mialam formowanki z bawelny wojskowej tyljo nie pamietam kto szyl:)
Schiselle szyła z bawełny wojskowej i kokosi na początki chyba tez. Nie znosiłam tego materiału w formowankach bardziej niż konopii
Zufizo miala tez wklady bawelniane na napki, to chyba ta bawelna wojskowa byla.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Też kompletnie nie rozumiałam tego szału na bawełnę wojskową...
ta bawełna chłonna była. I tania. Ja tam miałam miękkie pieluchy z bawełną wojskową. Do tej pory mam jeszcze tą bawełnę do wszycia/szycia pieluch. I pule i inne rzeczy.
Miałam z nią kilka formowanek. Teraz też mam, wiszą w sprzedażowym. Twarde mimo suszenia w suszarce elektrycznej.
to ja Wam napiszę jak pieluchowałam najstarszego, teraz prawie 10 latka :) Pani w szkole rodzenia powiedziała nam, że chłopca trzeba wietrzyć, żeby mu w pampkach się jąderka nie odparzyły :p
więc ja kupiłam stos tetry, i w czasie drzemki w domu zakładałam mu takie dwie złożone tetry, pod body, nie miałam do tego żadnego otulacza bo w 2008 roku jeszcze nie wiedziałam o istnieniu takowych ;) i tak się ze starszym pieluchowaliśmy, kilka godzin dziennie. Przy młodszym trafiłam na forum i poznałam co to pielucha wielorazowa :D :D :D
śliczne były, próbowałam wielu z wymienionych przez Was,
Annagdynia, myślę, że rozbiłaś bank opisem pieluchowania swojego starszego;)) Toż to prawie EC;))
Bawełna wojskowa - taaak, też kupiłam raz, chyba od kokosi, twarde to bylo po dwóch praniach tak, że sama bym sobie na pupę nie załozyła, co dopiero dziecku...
Wojskowa mnie ominęła,ale ja byłam fanka kieszonek i raczej innych nie szukałam, ale na fali szaleństwa zakupowo pieluchowego do dziś ki gdzieś lata kawałek pulu w powtórki kupiony by sobie samodzielnie uszyć worek- 6 lat temu.....do dziś w stanie kawałka pulu a nie worka oczywiscie
ja swoja przygode z forum zaczelam od pieluszek. podczytywalam, ale brakowalo mi smialosci by sie zalogowac. dopiero watek sprzedazowy na bazarku pieluszkowym livady mnie zmotywowal, bo miala IB w slicznych kolorach :D Do teraz IB to moje ulubione.
no i w sumie teraz juz 6 rok leci jak sie pieluchujemy, bo dzieci co 2 lata,wiec pieluchy plynnie przechodza z jednego na drugiego. choc wlasnie czesc dokonala juz swego zywota i bede musiala co nieco dokupic :P
O jaki wątek fajny, widzę, że i na pieluchoprochno się łapie - zamówienia zbiorowe pamiętam, większość starych firm wymienionych też, z bawełny wojskowej sama szyłam formowanki I wkładki dla siebie, które dalej są w super stanie po latach i je bardzo lubię. A bawełny jeszcze sporo do wykorzystania mam.
Nowych firm nie ogarniam za bardzo, bo dwie najmłodsze córy, głównie na moich własnych pieluszkach były.
Tysiuli były bardzo zgrabne formowanki, a wonderos za szerokie dla nas, za to miały super chłonny, wkład składany
Sent from my K6000 Plus using Tapatalk
U nas przy pierwszym i drugim dziecku numer jeden to IssyBear, które nigdy nam nie przeciekały, ale to wszystko dzięki p. Ewie z pieluszkarni któr powiedziała że należy dobrze dopasować gumki przy nóżkach.
Kolejne pancerne pieluszki to Blueberry. Aczkolwiek one nie każdemu pasowały bo szerokie w kroku.
IttiBitti rozmiarowe i Tutto to zdecydowanie najlepsze pieluszki dla dziewczynki ze względuna niski stan. Chłopiec najczęściej jak siknął to pieluszka w miarę sucha a brzuch mokry.
Formowanki BabyIdea. Bardzo chłonne, aczkolwiek nabierały jej z czasem
Formowanki mięciutko miekkie FluffyFly. Bambusowe formowanki które non stop były tak miękkie jak na początku. Szkoda tylko że było ich unas w Pl tak mało.
Najgorszą pieluchą była dla mnie pieluszka wzór pszczółka. Nie pamiętam za bardzo firmy. Pani Ewa z pieluszkarni od razu przedziła że one nie do końca spełniają swoją rolę, ale były cudowne. Kupiłam chyba dwie jeśli pamiętam, a że u mojego syna odpieluchowanie zaczęło się w wieku 10 miesięcy więc sporadyczne wpadki były, to mi nie przeszkadzało nic w tej pieluszce.
Bardzo lubiłam bambooty, najlepsze te rozmiarowe, bo dla córki kupiłam OS i to specjalnie sprowadzałam i już nie byłam z nich tak zadowolona. Zresztą przy córce najlepiej sprawdzały mi się pieluszki rozmiarowe z OS to tylko IssyBear.
GroVia rozmiarowa
Pancerne ImseVimse - dla syna miałam ich dużo lubiłam jebardzo bo to jedyne pieluszki które można było prać max w 90 st.
TotsBots, RealEasy-czy jakoś tak. Mam je jeszcze odłożone dla kolejnego dziecka :-) albo wydam komuś kiedyś. Kupione dla córki i polecone przez p. Magdę z Ekomaluch jako nocne. One były super. Miałam chyba rozmiar S ale na długo starczyły.
Milovia niestety u nas się nie sprawdziła bo córka była na te pieluchy uczulona. Najgorszy był dla niej coolmax.
Też nie lubiłam coolmaxu. Dlatego m.in. mio unico odpadało. U mnie nie było problemów z itti bitti u chłopca mimo niskiego stanu. Ale możliwe dlatego że miałam drobne dziecko
to prawda, że itti bitti uważało się bardziej dla dziewczynek (dzięki czemu może było je łatwiej kupić), ale pieluchowałam w nich dwóch chłopaków - jeden okrąglutki, a drugi raczej szczupak, i u obu działało. No, ale skoro ja byłam do tych pieluch przekonana, to co miało nie działać ;)