Wersja do druku
Witajcie po..... chyba trzech? a nawet trochę więcej - latach mojej tu nieobecności :) Nie, nie spodziewam się chuściocha (niestety), ale o forum przypomniałam sobie dzisiaj przy całkiem innej okazji i z radością wróciłam :) I z jeszcze większą radością odkryłam, że nie usunęłyście mnie i że nadal jest tu tyle znanych mi osób :heart:
Czesc :)
Witaj ponownie :)
O cześć :)
Witaj :-)
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
helooou :) pamietam cie :)
hej, hej :)
Powroty zawsze cieszą :)
milo cie widziec!!!
Hejjj [emoji272][emoji272][emoji272]
Wysłane z mojego HUAWEI MLA-L11 przy użyciu Tapatalka
Cześć :)
Pacz pani co znalazłam właśnie w przepisach swoich
przepis Julinkowej na "od razu miękkie pierniczki"
1kg mąki
1 szkl. cukru
1 słoik miodu (250g)
1 kostka margaryny
oliwa (do smarowania blachy)
5 jaj
2 łyżki kakao
2 paczki przypraw do piernika (można i więcej, kto jak lubi) lub
cynamon, gałka, imbir i itp.
1 płaska łyzka sody
1 płaska łyżka amoniaku (lub proszku).
Cukier, miód, kakako, margarynę - rozpuścić i dodac przyprawy. ostudzić.
Połączyć z maką wymieszaną z. sodą i amoniakiem (lub proszek)
Jajka całe ubić i dodac do masy. Dobrze
wyrobić i wstawic ciasto do lodówki, żeby sie schłodziło. Potem
rozwałkować (nie grubo) i wykrawać pierniczki. Kłaść na natłuszczoną
blachę i do piekarnika 180 stopni na 8-10 min.
Moje rady:
Ja zrobiłam ciasto i na noc wstawiłam do lodówki. I na drugi dzień
robiłam pierniczki. Pierniczki kładłam na blachę nie taką do ciasta,
tylko tą większą, co jest juz w piekarniku. Kładłam po dwie blachy
do piekarnika i piekłam na termoobiegu. Tylko uważajcie na czas. One
nie mogą dość długo siedzieć, bo sie spalą. Każdą kolejną partię
trzymałam coraz krócej, bo piekarnik był coraz lepiej rozgrzany.
Potem to wystarczyło nawet 5 min
Oooo szukam właśnie jakiegoś przepisu, bo nie nastawiłam ciasta na piernik staropolski. Zulam wychodziły Ci od razu miękkie?
Nie są kamienne, tylko kruche - u mnie z zeszłego roku nie zostało nic na "po świętach"
Julinkowa, jak miło;)