Nie znalazłam więc piszę.
Chodzi mi o książki o BN i Zimie.
Chciałabym zobaczyć co macie bo chcę coś nowego kupić lub wypożyczyć .
Jeśli ktoś mógłby wrzucić zdjęcie i napisać co najbardziej u niego załapało i dlaczego byłoby super.
Wersja do druku
Nie znalazłam więc piszę.
Chodzi mi o książki o BN i Zimie.
Chciałabym zobaczyć co macie bo chcę coś nowego kupić lub wypożyczyć .
Jeśli ktoś mógłby wrzucić zdjęcie i napisać co najbardziej u niego załapało i dlaczego byłoby super.
są w wątku książki tematyczne http://www.chusty.info/forum/showthr...47#post2118947
dołożyłabym jeszcze
"Zimowe popołudnie" http://www.nieprzeczytane.pl/Zimowe-...uct628479.html
"Mała zima" http://www.nieprzeczytane.pl/Mala-zi...uct865214.html
Odniosę się na razie do jednej bo u nas od kilku dni jest na topie.
Czy nie przeszkadza Wam w książce Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj, że jest tam mowa o szynce w Wigilijny Wieczór. Wiem, że od kilku lat niby można w Wigilię mięso ale dla mnie ta wielka szynka jest nie do przejścia w tej książce (nie wspominając o grogu czy domowym piwie) :-)
Mój syn zachwycony książką kolejny rok, ale ja mam mieszane uczucia.
Do tej listy dodałabym
- Mój przyjaciel Malmi http://www.nieprzeczytane.pl/Moj-prz...uct634677.html
- Święta dobrych życzeń ks. Jan Twardowski http://merlin.pl/Swieta-dobrych-zycz...1,1296878.html
- Bóg się rodzi Maciej Krupa Kuba Szpilka http://lubimyczytac.pl/ksiazka/38327/bog-sie-rodzi
- Opowiadania wigilijne. Pod choinkę od polskich pisarzy http://www.empik.com/opowiadania-wig...3086,ksiazka-p
-Wesoły Ryjek i Zima http://bonito.pl/k-1224467-wesoly-ryjek-i-zima
Jak przejrzę wszystkie książki o Zimie i BN które mam na półce to zapewne jeszcze coś dodam
mamru - dziekuje. i czuje sie lekko sfrustrowana, przyznaje...
a co do meritum - za przeproszeniem - w krajach Skandynawskich na wigilie sie je szynke. i tyle. imo swietna okazja do porozmawiania z dzieckiem o roznicach kulturowych.
i prosze uprzejmie - ksiazki do listy uprasza sie dodawac w watku tematycznym, bo inaczej to sie robi kompletnie nie do ogarniecia. Zimowe popoludnie jest, reszte dopisze w wolnej chwili (co moze potrwac, szkola ma tydzien wakacji!)
i w ogole chyba przeniose posty do watku tematycznego i ten zamkne...
natala jak dla mnie możesz zamykać bądź usuwać wątek. Nie widzę problemu.
A w temacie szynki - jednak nadal mam odmienne stanowisko i te argumenty mnie nie przekonują jako chrześcijankę. I nie traktuję tego jako problemu :-)
edit: Nie sądziłam, że umieszczenie takiego wątku może kogoś doprowadzić do frustracji. Nie miałam takiego zamiaru, po prostu chciałam się dowiedzieć co macie i tyle. Nic więcej. Jeśli kogokolwiek uraziłam tym, że chciałam się czegoś dowiedzieć w interesującym mnie temacie to przepraszam.
spadlamznieba - nie traktuj mojej frustacji osobiscie prosze - wyszukiwarka dziala jak dziala, w efekcie zamiast korzystac z tego co jest, to sie o tym po prostu czesto nie wie :)
wrzuce posty do watku tematycznego, zwlaszcza ze wszelkie nowe ksiazki bardzo chetnie doloze. w ogole mam wrazenie, ze BN jest najbardziej rozbudowane jesli chodzi o ilosc - i bardzo dobrze, dla kazdego cos milego :)
mnie tez - jako rzymska katoliczke nawet bardziej niz chrzescijanke - szynka nie przekonuje - jako cos co sama bym zjadla. ale zdaje sobie sprawe z tego, ze post to nasza tradycja. tak jak i sama wieczerza wigilijna - co kraj to obyczaj. w UK wigilii nie swietuje sie wcale (chyba, ze w pubie), za to pierwszy dzien swiat juz tak - bardzo uroczyscie i tradycyjnie. akurat w Skandynawii je sie szynke - gdzies, w jakiejs ksiazce dzieciecej o tym czytalam oprocz Taty, tylko gdzie? w Bullerbyn? Emilu? nie moge sobie przypomniec, jak bede miala chwile, to poszukam, z ciekawosci. edit: na pewno byla szynka u Pettsona i Findusa! co prawda mowa tam o 'swiatecznej szynce' - ale z kontekstu wydaje mi sie, ze je sie ja w wigilie. (mam tez dziwne wrazenie, ze w jakims skandynawskim kryminale tez byla wigilijna szynka :D)
naprawdę nie chciałam Cię urazić :-)
Może o ryżu i szynce czytałaś w Ture Sventon w Sztokholmie. BN w Bullerbyn też była szynka i Lotta trzy opowiadania?? Natomiast tam było to jakoś inaczej przedstawione.
O matko napisałam chrześcijanka? Miało być katoliczka hehehe. Tak to jest jak się rozmawia z kimś i czyta co na forum i odpowiada jednocześnie (a osoba obok właśnie chrześcijanka :-) )
Natomiast przekazuje mi że i u nich post jest ważny :-) (twierdzi, że ważniejszy niż w kościele rzymsko-katolickim) :-)
ja mam w ogole wrazenie, ze post w wigilie to polska tradycja byla/jest (ja jak moi rodzice - niby mozna, ale tradycja wazniejsza niz cokolwiek). ale tu sie moge mylic - przydalby sie jakis specjalista od roznic kulturowych w kosciele :) i to nie tylko od roznic miedzy kosciolami chrzescijanskimi ale tez miedzy katolikami w roznych krajach.
polska polska ;)
edit
przynajmniej tak b. mocno mi się wydaje.
Tak jest to tradycja polska. Nie obejmował całego Kościoła.
Postnym dniem w całym kościele jest każdy piątek w roku i środa popielcowa (nie wliczając w to wielkiego tygodnia).
Dla niektórych katolików jest też każda środa i piątek o chlebie i wodzie (to jest związane z Medziugorje).
spadlamznieba - ale piszesz o katolickim kosciele, prawda? ciekawi mnie jak to wyglada w tej chwili w kosciolach protestanckich - czy post sie w ogole praktykuje. i czy jest jakos odgornie nakazany - tak jak katolicki piatkowy czy srodopopielcowy na przyklad. (i tak od ksiazek o BN przeszlysmy do rozwazan ogolnoreligijnych ;) jak ja lubie to forum :D)
wiem, ze ma - ale u innych sa bardzo rygorystycznie okreslone - jak. np. w islamie, u innych bardziej indywidualne. stad mnie to ciekawi. ale to juz kompletny OT - moze by tak zrobic osobny watek - niekoniecznie w tym dziale? (edit: w sensie, ze jakby co, to zrobie i skopiuje posty postowe).
Natala, ja Ci odpowiem, przynajmniej tyle ile wiem, bo jak wiadomo protestanckich jest mnogość i duża autonomiczność.
post postem jest. Ale nie odgórnie narzucony np na święta a jako forma modlitwy, skupienia. I jest indywidualną sprawą każdego
Przepraszam, że nie odpisałam wczoraj ale rozładował mi się komputer a nie miałam ze sobą ładowarki :-)
Przepisy w kanonach (prawo kanoniczne) mówi - "W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu." (kan. 1250). Natomiast to, że Wigilii nie ma zapisanej w Kanonach nie oznacza, że nie mamy tego postu przestrzegać. Jest też coś takiego jak prawo zwyczajowe (tutaj może być nasza polska tradycja związana zwigilią). Polska tradycja postu w Wigilię, nie nakaz postu. Biskupi polscy zachęcają do wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych, nie zakazują. Lokalna tradycja pozostawiona jest władzom lokalnym i uregulowania tego w przepisach szczególnych. Dla mnie osobiście ma to wymiar duchowy i chyba tak powinno to być traktowane.
wyciagam :)
Wyciagasz o szynce czy książkach?;)
ksiazki, bo potrzebowalam listy :)
Czy autorce wątku nie chodziło bardziej o to, żeby rozwinąć opinie na temat pozycji świątecznych w jednym miejscu i podpatrzeć co kto ma i poleca sam z siebie?
Lista listą, może już nawet trochę nieaktualna, a opinie o świątecznych/zimowych i tak się przewijają w oklepanych i trudno tam później odnaleźć.
Ta lista taka nieczytelna, że nie jestem w stanie przebrnąć, więc nie wiem czy było.
Ale my mamy po prostu Basię o BN i ja Basię lubię. Nie ma tam głupot i dziwactw, których czasem mam już dość w literaturze dla dzieci.
Mąż też kupił "Boże Narodzenie" z tekstem Oszajcy, wyd. WAM. Bardzo etsetyczna książeczka do kolorwania z mądrymi tekstami. Np. Józef mówi do Maryji: "Jaki on piękny! Zaśpiewaj mu kołysankę" :) W pakiecie składana szopka.
O zimie: Zima Ollego, ale pewnie wszyscy znają. Z polskich ciekawostek sympatyczna "Zima, której nie było" K. Minasowicz, wyd. Wilga. Książeczka o dziewczynce, dla której zima była abstrakcją (bo pierwsza świadoma zima?), a później zima nie przyszła, więc zrobili sobie zimę w domu. Ładne, spokojne ilustracje, mało tekstu.
Też tak myślę..
natala, nie frustruj się i nie denerwuj, bo myślę, że nie ma o co :) Ciesz się, że w temacie książkowym "się dzieje" i ludzie chłonni wiedzy są :)
Lista listą, ale .. to tylko sucha lista. Sporo nieaktualnych książek, a w wątkach ogólnych nie sposób wyłapać opinii. Jest sobie ten wątek - Lista tematyczna, i spoko, niech sobie będzie. Są wątki o książkach religijnych, komiksach i jakoś nikomu to nie przeszkadza - na moje niech sobie będzie taki szerszy wątek o bożonarodzeniowych, zimowych :)
Wszystko w jednym miejscu i łatwo będzie poczytać, co się u kogo sprawdziło i dlaczego, w wątku o mniej oklepanych książkach - no nierealne znaleźć opinie o książkach np. sprzed roku..
spadłamznieba, może w styczniu znajdę chwilę, to za dnia obfocę nasze ulubione świąteczne :) Zawsze w grudniu lądują w koszu plecionym, na podłodze i do czytania wybieramy coś z nich, coś z klimatu i nastroju świąt. Mam je pod ręką, jeszcze nie wylądowały z powrotem na półkach :)
Dokładnie o to mi chodziło.
Super by było gdyby wątek się rozrósł.
Książek o tej tematyce u mnie sporo ale bardzo lubię ten czas i ciągle coś dokupuję.
Świetną książką nabytą w obecnym sezonie jest
Święta dzieci z dachów.
Mam też kilka dla maluszków więc niedługo opiszę (bo nie ukrywam, że właśnie z tym miałam największy problem. Co wybrać dla 18-21 miesięcznego dziecka, ale obecny rynek naprawdę nie próżnuje i jest w czym wybierać. Napiszę co u nas się spraedzi£o.
Ja mimo braku szalu na ksiazki zimowe, glownie o swietach, jakies anty mam od kilku lat, po uwolnieniu sie od rodzicow konserwatywnych wierzeniowo, kupilam kilka i choc nadal zgrzyta mi temat swiat wiary, to nawet mnie przekonuja.
Mam
Wierzcie w Swietego Mikolaja, fajne budowanie napiecia ;).
Opowiesc pod choinke, mimo ze tlumaczyla Chotomska, nie jest to najlepszy jej utwor, ale ksiazka piekna.
Niezwykly Swiety Mikolaj z Pettsonem i Findusem, nie czytalam, ale kupione za grosze
Goscie na Boze narodzenie tez Pettson
Wigilia Misia i Tygryska, zaczelam, zapowiada sie fajnie, nie skonczylam (mam milion rozpoczetych ksiazek...)
Przybierzeli do Betlejem z Muchomora, jak kazda spiewanka robi szal
Kupilam tez sporo tych tanich z wydawnictwa Zysk, Choinka, cos Kochanowskiego tam bylo. Wszystkie zwrocilam, nie podobaly mi sie.
Zastanawiam się tylko dlaczego
Jak pracuje Święty Mikołaj oraz
Mikołaj zna się na Świętach osiągają tak wysokie ceny?
Na rynku jest naprawdę tyle ciekawszych książek za rozsądne pieniądze.
Mam obie i nie wiem skąd te ceny?
Fajnie bybyło jakby napisał ktoś o nowościach z roku 2016
Napiszę o tych co kupiliśmy lub dostaliśmy i były wydane w 2016roku.
Bo było kilka ciekawych pozycji
tak jak wyżej napisała spadłamznieba - naszym odkryciem w tym roku świątecznym była książka "święta dzieci z dachów" bardzo przyjemnie się ją czytało, super wciągnęła chłopaków :D
Spadłamznieba, mnie też bardzo wciągnęła :) cudna opowieść :)
Wysłane z mojego GT-S7275R przy użyciu Tapatalka
mi się bardzo podobała, czytalismy po świętach juz po kilka rozdziałów dziennie :) mnie wciągnęła ale o to nie trudno, najważniejsze że chłopaków choć oni to wyjątkowo czegoś nie "kupują" jak tylko biorę książkę do ręki i czytam to chyba, że usłyszą od starego dzwięk z kompa, wtedy uciekną :p
Czuję się zachęcona do przeczytania tych "Świąt dzieci z dachów". I tak czytam jeszcze świąteczne, więc jeszcze jedna nie zrobi mi różnicy. Może do wiosny się wyrobię
My właśnie zaczęliśmy 8+2 i pierwsze święta, a w kolejce jeszcze czeka Chłopiec zwany Gwiazdką.
Mam obie ale wydaje mi się że dla 6 latka jeszcze za wcześnie.
Syn dostał w prezencie na urodziny ale jak dowiedziałam się ze tym zaczytują się bratanice mojego męża które są o kilka lat starsze to stwierdziłam że jeszcze poczeka.
Chłopca przeczytałam sama i faktycze za rok może dwa.
Obiecałam że coś napiszę ale ciągle coś i zaraz kolejne wiosenne święta więc tematyka zaczyna robić się daleka od tego co tu i teraz. :-)
Natomiast chciałam się was zapytać co sądzicie o książce Basia i zwierzaki?
Jak dla mnie pomysł fajny ale niedopracowany. Brak czegokolwiek na przechowywanie wyciętych zwierząt. Szkoda że wszystko na kolorowym papierze bo ciężko zrobić ksero. Przez co jednorazowego użytku.
Tekstowo - jak dla mnie kiepsko. Skupili się na wycinankach, okładce a tekst taki na siłę i oderwany od Polskiej tradycji i rzeczywistości (a przecież Basia z założenia ma być taka polska, nasza) spokojnie można było wydać w broszurze albo tak jak jest wydawana pojedyncza Basia.
Wogóle mogli książkę wydać normalnie jak pojedyncze Basie i osobno wycinanki. To wszystko w teczce. Wycinanki jak się skończą to książka prezksiążkasię źle.
Niewygodna do czytania. cena jak na tego typu książkę a raczej na to co z niej zostaje po wykorzystaniu wycinanek bardzo wysoka. Dziecku się podobają wycinanki i to bardzo. Jedyny plus.
Można kupić jak będzie z 50% upustem
Wyciągam wątek bo my jesteśmy już po pierwszej nowości BN.
Krowa Matylda i śnieg.
mogłam się domyślić po nazwie i okładce że to będzie tego typu tematyka, odłożyć na półkę i przeczytać za kilkanaście tygodni.
Swoją drogą ciekawa jestem nowości na zimę i BN.
Dla wielbicieli Matyldy polecam, ale poczekajcie z czytaniem.