byly takie nati kiedys, byly ze 4 lata temu jeszcze
Wersja do druku
byly takie nati kiedys, byly ze 4 lata temu jeszcze
nie wiem, czy prehistoryczna, ale była taka ;) w zeszłym roku ktoś na forum sprzedawał taką krótką, na plecaczek
:op: coś dziś chodzimy za sobą, Karusku, nie? ;) :kiss:
to chyba natka z 5-cio letnia, widziałam u kuzynki taką metke i mówiła, że to natibaby
A te historyczne Nati to do kiedy były produkowane mniej więcej? Ja swoją kupiłam w 2008, po sierpniu jakoś... i to moja jedyna chusta na razie. Ale spokojnie kilkulatki przenosiła. :D
Safari fajna była :)
Ja miałam Gobi :D
Moja pierwsza chuste to tez była NAti fale dunaju...
Co to była za gruba i ciężka szmata. Tak jak Magda pisała po prani to trzeba było ja łamać. Może ktoś pamięta kto ja ode mnie kupił?
nie, to nati, była taka kiedyś :)
Moja Gobi nie była bardzo mięsista - ot, bardzo przyjemna bawełenka (za której kolorami tęsknię). Pytałam kiedyś Natalię o ten model, to napisała mi, że ona jest z tych starych Natek (co zresztą widać po metce), ale nie była już tak mięsiście/zwarcie tkana.
Leoni chyba miała Gobusia - możesz podpytać o jej chustę jaka była.
Mam Gobi! Rocznik mojego najstarszego - czyli stuknie jej 7 lat w tym roku :)
Jest porządną szmat, która sztywnieje po praniu, więc wymaga lekkiego łamania. Nieporównywalna nośność do obecnych natek.
Czy bym nazwała mięsistą jako taką - nie; ale na bank (jeśli jest jeszcze ze starą metką - tą niebieskawą), to warta jest grzechu.
Dziękuję za odpowiedź, madzi, mam do ciebie ogromną prośbę...! Masz jakieś zdjęcie Gobi w realu..?
O, ja mam tak jak marushka, savanna kupiona 2009, po mojej Lenie nosiło sie w niej jeszcze 3 dzieci, a teraz Wojtek. Jest świetna! i mam do niej sentyment wielki!