stare natki można ostatnio dostać na alledrogo, poszła już któraś z rzędu
Wersja do druku
stare natki można ostatnio dostać na alledrogo, poszła już któraś z rzędu
W 2007 roku kupiłam używane Fale Dunaju od dziewczyny z gazetowego "Kawałka szmaty". Mam ją nadal. Jest sztywniejsza i grubsza niż nowe Nati, a kolory nieco wyblakły. Chwilowo nie używam, bo Młodą motam w kangura, do którego używam innej, krótszej chusty.
Pamiętam takie spotkania w Parku Wilsona w Poznaniu właśnie w 2007 roku, gdzie kilka z nas miało właśnie Fale Dunaju... :-)
Moje Fale Dunaju kupiłam w lutym 2007, potem koło kwietnia/maja 2007 kupiłam Kalahari - jeszcze bez tego żółtego odcieniu - ona była wtedy "nowsza" to z limitowanej partii chusty, które z jednej strony miały leciutki meszek - była troszkę cieńsza i delikatniejsza w dotyku od Dunaju.
te malaiki są z wiosny 2006 roku więc jeszcze starsze. szepnę jej słówko, że ma takiego rarytasa, może go wrzuci na bazarek ;)
Pozwolę sobie wkleić tutaj jeszcze raz tego natkowego dinozaura, bo to jedyny w swoim rodzaju okaz:
http://web.archive.org/web/200702240...?mod=wzory.php
Jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy, kobietki! Dzięki!:kiss:
Żałuję, ze 6 lat temu, bo pobieżnej analizie tematu, przestraszyłam się plątaniny kilometrów szmat i kupiłam zamiast którejś z raczkujących wówczas w Pl wiązanek - kółkowego Zefirka...:-|
Fakt, swoją rolę spełnił i okazał się bardzo przydatny, ale mogłam mieć o jedną wielką przyjemność z macierzyństwa więcej... ;)
edit: O! A tutaj o narodzinach Nati: http://web.archive.org/web/200702070...?mod=onas.html
ja mam savanne:)
Magda,ja ją pamiętasz,miętoliłam sobie łapą:)
dzięki temu i dacie zakupu chusty magdy-sh mogę powiedzieć,że mówimy tu o pierwszych-pierwszych natkach i kolejnych,ta navi,która ja odkupiłam od Ani na hamak jest o wiele bardziej gruba i sztywna,nadaje się głównie na hamaki i ma ślady załamań koloru (nie przyjmuje żadnej chemii,ani odbarwiacza,ani farby),wg. mnie to derka,po praniu robi się sztywna jak nakrochmalona i znowu trzeba ją łamać.złamaną da się nosić spokojnie,ale jest jej dużo.dla starszaka- nie ustępuje starszawym lanom,jest b. podobna,porównywałam ze starszą laną style Yerby i tattoo Pasji.to samo schodzenie koloru na zalamaniach,ta sama grubość i sztywność.
natomiast ta wyżej wspomniana fale dunaju jest stara,ale na pewno była cieńsza i podatniejsza.
jak miałam natki standardowe wzory już pod koniec 2008 i 2009 to wydawały mi się mega cienkie w porównaniu z tymi dwiema.a jak kupiłam amazonię jako ostatnią z natek standardowych to myślałam,że jest wadliwa,bo była taka cienka i luźna.no ale to były właśnie wrażenia z porównań z tamtymi wszystkimi.
o kurcze świetny wątek:applause:i piekne zdjęcia
tu nasz pasiak:
http://images38.fotosik.pl/1177/7cfc99e27cb8ce81med.jpg
Własnej starej nati nie miałam, ale pamiętam spotkania chustowe na których większość miała grube fale dunaju ;)
Nośność jest rzeczą wzgledną, stare nati były rzeczywiście grubsze i różniły się kolorami. Zwłaszcza w czerwieniach mi się to rzucało w oczy, teraz są bardziej żarówiaste.
ja wlasnie tak do konca nie wiem, czy ta nati savanka nasza jest z tych starych czy z nowszych, ale kupilam ja juz dawno i tutaj od kogos uzywke, wiec mysle, ze to ta starsza. Jest ciensza od starej bebelulu rapalu w kazdym razie, ale nie bardzo duzo ciensza:)
Nie, nie znam niestety, wiem tylko od kogo kupiłam:)
Moja Colorado rzeczywiście jest taka mniej jaskrawa, niż nowe Nati. Kupiłam ją z myślą o noworodku, ale jednak przez pierwsze miesiące będę nosić w Indio bawełnianym, a potem przesiądę się w Nati, bo mimo złamania jest gruba i dla mnie-chustonówki-trudniejsza do dociągnięcia.
a to nasza starowinka
http://chusty.info/forum/album.php?a...achmentid=2697http://chusty.info/forum/album.php?a...achmentid=2697http://chusty.info/forum/attachment....7&d=1247941317
http://chusty.info/forum/image/png;b...BJRU5ErkJggg==Wrzesień 2008
miękka jak kaczuszka, nośna jak sam szmatan - gdzież ty och gdzież??
ciekawe te zachwyty
ja pamietam ze byla gruba, twarda, i ogolnie w kolorach takich dosc przecietnych.
Karusku, a znasz może historię fal dunaju które od Ciebie kupiłam?
to taka sama nati chyba jak nasza:)
tylko moja fotka mniej wyrazna
Nati Fale Dunaju to pierwsza tkana chusta, którą kupiłam tutaj na forum. Po elastyku i próbach z kółkową byłam nią zachwycona. Dopiero później odkryłam, że mam starszą wersję Nati. Myśląc, że nowe to lepsze, kupiłam nową Nati Amazonię. Efekt - Fale Dunaju zostają, a Amazonia idzie dalej :). Jak dla mnie zdecydowanie lepsza jest starsza wersja.
A pamiętacie, jakie no-cottony wyszły w ub.roku (2010) :?:
Dmuchawce? Co jeszcze?
Bo tegorozne to wiadomo: pancy, luthea, rivea, flamingi...
Czy to prehistoryczna czy jakaś podróba?
http://allegro.pl/chusta-tkana-nati-i2049282388.html