Zapraszam do wyrażania opinii o perełkach NATI. :) Mam prośbę, aby podawać kolor i skład swojej chusty. ;-)
Aby uniknąć podejrzeń wobec głosów w ankiecie i aby ułatwić innym ocenę chusty, dobrze będzie popierać swój głos opisem słownym. :)
Wersja do druku
Zapraszam do wyrażania opinii o perełkach NATI. :) Mam prośbę, aby podawać kolor i skład swojej chusty. ;-)
Aby uniknąć podejrzeń wobec głosów w ankiecie i aby ułatwić innym ocenę chusty, dobrze będzie popierać swój głos opisem słownym. :)
halooooo, laski, macie juz perelki? ciekawam opinii i fot :fire:
i ja ciekawam opinii, a szczególnie jak perełki radzą sobie ze starszakami
też jestem strasznie ciekawa opinii. moja perełka będzie u mnie pewnie dopiero na początku przyszłego tygodnia :D. jak ją tylko dostane, to też się opinią podzielę :)
Pierwsze pranie wywołuje zawirowania na linii kurczliwość- elastyczność chusty. Taka jej uroda. Wynika to ze specyfiki bambusa, który kurczy się inaczej niż bawełna. :) Być może coś źle zawiązałam, ale u mnie podczas pierwszego noszenia po pierwszym praniu trzeba było trochę dociągać chustę w trakcie noszenia. Przed praniem oraz podczas drugiego, trzeciego, czwartego .... noszenia po praniu nic takiego się nie działo, chusta zawiązana raz trzymała bardzo dobrze. Po kolejnym praniu też chusta trzymała Anię bardzo stabilnie. Trzeba zatem trochę ponosić, żeby poznać uroki perełek.:)
no, kobitki! dawajcie te recenzje, plisss. jak nie z noszenia, to chociaż wrażenia palpacyjne.
ja nie noszę bo nie mam jak i kogo:) (do czasu... hehe) ale miałam dziś lawendową perłę w ręku. jest na maksa miękka, a była noszona przez właścicielkę drugi dzień. cieniutka ale z dość gęstym splotem, taka mięsista i lejąca się w rękach. z obserwacji na motającej - z dociąganiem nie ma problemu i potem nie opada, bo jednocześnie jest nieco "czepliwa" - nie ślizga się.
grzecznie właśnie kolejkuję na bazarku po stylowe 4,2m:)
do mnie dotarla dzis, piekna Perła stylowa :)
i coz z tego :( moje dziecie nie da zamotac...
chusta jest nieprana - ale przyjemna w dotyku, piekna ehh
zaluje ze nie mam kogo nosic :( chyba łudziłam sie ze moja 2 letnia paskuda da sie złapac ;)
Załącznik 839
nasz debiut w nati bambus perła,,,na razie w warunkach domowych:)
nie mam porównaia ale zachwycił mnie materiał, miękki, mięsisty, wydaje się przewiewny...mnie zachwyciła...moją córcię tez:)
Skoro tak czekacie na opinie to też dorzucę słówko mimo ze nie nosiłam jeszcze Milki bo na moja propozycję słyszę tylko;"nie" i "NIE":mrgreen:
Ale:ninja:
Stylowa perełka jest najcudowniejsza chustą jaka kiedykolwiek widziałam, podpasywała mi w 100%, wisi teraz w dobrze widocznym miejscu i po prostu nie mogę się na nią napatrzeć:love: Jak obok niej przechodzę to odkręcam głowę bo nie mogę oderwać wzroku:bduh::duh: No cudo po prostu.
to było bardzo subiektywne a teraz trochę szczegółów. Mam rozmiar standardowy. Zmierzyłam ją przed praniem i miała 5m z kawałkiem:omg:. potem zmierzyłam ja po wyjęciu z pralki i nie miała nawet 4,5:omg::omg::omg:. Jednak Natalia juz o tej kurczliwości uprzedziła więc żeby nie dociągać w trakcie motania rozciągamy chustę huśtawką.
Aha, moim zdaniem nie ma co porównywać chusty przed praniem i po bo to nie ma sensu:D Przed praniem chusta była sztywnawa i z dużym połyskiem. Po praniu jest tak miękka że aż leje się w rękach. Splot jest dość ścisły co akurat lubię. Węzeł wiąże się sam a z lnianym indio nieźle trzebe było sie napocic przy tym. Dość długo schła.
Motałam Milkę raz na krótko przed praniem i było bez zarzutu. O nośności napiszę jutro.
Więc na dzisiaj to tyle, natomiast jeśli ktoś się zastanawia to mogę powiedzieć jedno: BRAĆ:iagree::poke:
Od wczoraj jestem posiadaczką Perełki Stylowej 4,2 m. Na razie nie głosuję bo nie przeszła ona jeszcze stosownych testów spacerowych, ale pierwsze wrażenie jest super.
Mam doświadczenie tylko z Hoppem i (o ja naiwna :duh:) do wczoraj byłam z niego zadowolona - dziś już nie.
Testowałam Perełkę na 2,5 latku (13 kilo bardzo żywej wagi) przed praniem (chusty oczywiście). Materiał jest taki jak opisały wyżej przedmówczynie; nośność znakomita; nic się nie wrzynało; krawędzie mięciutkie; zostało mało materiału, który nie plątał mi się pomiędzy kostkami. Jednym z ogromnych plusów dla mnie jest brak kieszonki, która w Hopie mnie strasznie denerwuje.
Co do koloru, to kwestia gustu, ja określiłabym go nie jako 'stylowy', a raczej 'praktyczny' ;-). Szkoda też, że jest taki mały wybór, ale to pewnie ze względów o których już Natalia gdzieś pisała.
Teraz chusta się pierze, zobaczymy jak to będzie po wyschnięciu. Po spacerze dam znać jak było.
A tak na marginiesie to na bardzo pozytywną ocenę zasługuje też podejście Sprzedającego do klienta.
http://images50.fotosik.pl/160/e714f94db39f7c4a.jpg
Jestem ZACHWYCONA!!!
Natalio, tylko czemu to cudo pojawiło się tak późno???
Gdybym mogła jeszcze nosić "na okrągło" to Perła byłaby jedną z moich ulubionych chust.
Cienka, przewiewna, materiał szlachetny, lekko śliski i baaaaardzo miły w dotyku.
A nosi bosko, także tych "większych i cięższych". Testowałam ponad godzinny spacer i naprawdę jestem pod wrażeniem.
http://images40.fotosik.pl/155/f026c3be09c751c2.jpg
Tu jeszcze sam materiał:
http://images41.fotosik.pl/155/61fa0f31d9b5c9e9.jpg
jaaaka sliczna ta perla (ze zdjec kajkasz)
moze kiedys.......:love:
to ja tak na szybko :)
dzis rano dotarla moja perelka
wyjeta z pudelka kojazy sie z pawiami, jest troche szorstka, troche sliska i lekko polyskliwa baaardzo fajna szmatka :D
po praniu robi sie oblednie miekka, lekko lejaca extra!
jak sie nosi napisze za czas jakis jak sie delikwent da na plecy zlapac ;)
ale jedno wiem - warto bylo kupic
Czekam no moja lewandowa :)
No i bedziemy sie motac...jak dojdzie. Mart licze na pomoc przy moim noworodku! :) Jak na razie nosilismy sie tylko w kolkowej......bo z ostatniej wiazanki sie wyprzedalam przed porodem....
Dzisiaj do mnie dotarła i zachwyciła od pierwszego macnięcia. Fantastyczny materiał - jest jednocześnie cienka i "mięsista". Szlachetny połysk i gładkość. Niestety dzieć się zawinął do spania, więc o noszeniu w niej niewiele mogę napisać (węzeł sobie tylko próbnie na nodze wiązałam). Ale mnie się dobrze nosi w pięknych szmatach :)
Kolejny dzień: zamotałam w kieszonkę, jak tylko młodzież wstała. Cudo. Siup i dociągnięta. Ma świetny poślizg, dzięki czemu nie ma problemu z rozłożeniem chusty na ramionach, udało mi się nawet założyć poły na plecki, co przy innych chustach wymagało nieco szarpaniny. Na spacer wyszłyśmy w 2x i tu też doceniłam ten miły poślizg - przy wywijaniu skrzydełek. Wciąż nieprana, bo się boję (wiem, ze niepotrzebnie), że po praniu straci swoje boskie właściwości. Chociaż właściwie to bałam się, że nie zdąży wyschnąć ;)
Moja stylowa tez doszla...ale lezy i czeka na nas u mojej mamy. Juz ciesze sie na jej spotkanie....jeszcze tylko 6 dni :)
Dzisiaj miałam okazje zamotać kilka razy Mili na mieście.
Przeglądała się w każdej wystawie i w każdej szybie samochodu:bduh: wariatka, wiem ale jeszcze nigdy żadna szmata tak do mnie nie pasowała. Po prostu zakochałam się na zabój:twisted: I aż wstyd przyznać że to pierwsza Nati z jaką mam doświadczenie:hide:
A teraz konkrety.
Mart pisała że chusta jest "czepliwa". Ja mam zupełnie inne odczucia. Chusta jest śliska i nie przykleja się do nas. Wiązanie wymaga dokładności, jednak Indio mnie trochę rozleniwiło. Jak zawiązałam dobrze to 13 kg wydawało się być 9, więc nośność :thumbs up:
Ktoś już pisał ze chusta jest cienka a jednocześnie mięsista. Poza tym dzisiaj wprawdzie upałów nie było, ale ten materiał ma coś w sobie takiego że po zamotaniu czułam się jak w swojej własnej skórze.
Daję 5 bo jestem zachwycona.
Oczywiście nie muszę dodawać ze nic się w ramiona nie wrzynało mimo prostego plecaka, braku wykończenia tybetańskiego i 13 kilogramów na plecach:mrgreen:
Natalio, jestem pod ogromnym wrażeniem. Gratuluję!
Wczoraj przyjechała i moja :)
Zażyła kąpieli z pawiami i się suszy.
pierwsze wrażenie tak jak już padło podobne do pawi. trochę szorstka ale zwarta.
nie udalo mi się kupić pawi cz-b ale myślę że perła je z pewnością zastąpi kolorystycznie a i pięknem wzoru nie ustępuje.
czekam z niecierpliwością aż wyschnie i wtedy zdam relacje z noszenia i zapunktuje.
edit:
jest obłędna !!!
mięciutka i lejąca,
zamotałam na szybko prosty plecak i pierwsze wrażenie "jak jedwab" ale....
mniej dokładne wiązanie jedwabiem zawsze kończyło się bólem pleców i ramion, a bambus mnie bardzo pozytywnie zaskoczył bo 11 kg mojego dziecia nosiło się cudownie.
nosiłam tez chwilę na biodrze i wrażenie tak samo pozytywne.
Wygodnie na ramionach, węzeł łatwo zawiązać choć IMO nie jest mały, raczej z tych średnich.
Gratuluję Natalio! świetna chusta!
teraz już spokojnie mogę rozstać się z jedwabiem bo perła to fantastyczny zastępca
miłość od pierwszego wejrzenia:-) miękko-szorstka połyskliwa kolor fanieszy niż na zdjęciach. zamotałam na chwilę plecaczek i prawie nie czuć 12 kg Zośki teraz Perełka się kąpie:-) a jutro dłuższe testy i fotki bo mi dziś aparat padł
To i ja się w końcu wypowiem :)
Ta chusta jest po prostu CUDOWNA
Miękka, a jednocześnie nie za cienka (nie znoszę cienizny). Trochę szorstka, ale jednocześnie śliska. I piękna :love: Ja mam wersję patriotyczną - w chwilę po zamówieniu jej miałam mały przebłysk, żeby poprosić o zamianę na tę szarą, ale nie poprosiłam - i dobrze.
Nosi rewelacyjnie - nie przymierzałam jej przed praniem, ale po praniu, na naszym pierwszym spacerze musiałam raz podociągać (o czym wspominała Natalia), a później chusta nosiła już jak marzenie - moje 11 kilowe szczęście przyklejone było do mnie jak należy :mrgreen: I plecy mnie nie bolały, nic się nie wżynało, a chusta nie grzała jakoś specjalnie.
Z tym dociąganiem na pierwszym spacerze to miałam niezły ubaw - w domu zawiązałam 2x niemal na skosach, a po dociągnięciu wyrosły całkiem przyzwoite ogonki :lool: - starczyło na przykrycie lenowych nóg (bo chłodny wiatr się zarwał, a była w krótkich galotkach). No ale ja nie mierzyłam chusty przed i po praniu - myślę, że w trakcie tego krótkiego noszenia po pierwszym zamotaniu Perełka wróciła do swoich rozmiarów :)
Ach no i jeszcze jedno: na naszym osiedlu i na stałej trasie spacerowej ludzie nas już znają, ale w naszej Perełce znów zaczęłyśmy wywoływać komentarze :mrgreen:
Pochwalne, żeby nie było ^^
Perła to teraz moja druga ukochana chusta (pierwszą jest brązowa wełna... Nati :mrgreen:). I taka duma mnie rozpiera, że takie fajne i świetne jakościowo szmaty produkowane są U NAS, w Polsce - przez NASZĄ dziewczynę, Natalię :)
Przypomniałam sobie, że miałam jeszcze napisać, że nie wiem, jak noszą pawie, ale testowałam konopie - i jeżeli nośność jest porównywalna, to ja zdecydowanie wolę moją Natkę, bo gdzie tam indio (a tym bardziej pawiom) do mojej ślicznej Perełki :)
Małż od dzisiaj na urlopie, więc i fotki może jakieś się w akcji wkrótce uda fachnąć :)
My też już po testach i ocena bdb. Właściwie wszystko co można byłoby napisać w uzasadnieniu już zostało powiedziane.
Tylko ku przestrodze - kupiłam 4,2m bo Hoppowe 4,6 przy 2X daje ogony kończące się w kostkach. Tymczasem w Nati przed praniem było cudnie, a po praniu materiał się skurczył się tak, że węzły robię już ze skosów. Materiał rzeczywiście pracuje, ale jeszcze nie wrócił do stanu sprzed prania i pewnie nie wróci. Tak więc chyba bezpieczniejsze jest standarowe 4,6m.
Trochę to nie miejce na takie pytanie, ale czy wiązanie na skosach jest mocno niebezpieczne? Cały czas sprawdzałam i węzeł trzymał, niemniej naszła mnie taka wątpliwość...
Nie mam doświadczeń z innymi szmatkami, ale perełkę nosi mi się dobrze. Oczywiście są to nieśmiałe nasze początki, ale mam nadzieję, że się rozkręcimy. Bardzo się obawiałam tego kurczenia po praniu, bo jak się zamotałam pierwszy raz, to za dużo na ogonie mi nie zostało, ale gdzieś tu wyczytałam o metodzie rozciągania przez bujanie starszaka - był wniebowzięty, a chusta długości przedpraniowej.
No i pięknie nam w czerwieni (choć wszystkie tak się na stylową rzuciły, że też miałam chwilę zwątpienia, co wolę ;) )
:applause:
No i jeszcze raz zdjęcie wrzucę :D
Właśnie przyszła... uczucia mam mieszane, bo to moja pierwsza tkana - no nic, poćwiczę :duh:i się za jakis czas wypowiem. A na razie chciałam pochwalić szybkość realizacji zamówienia!!! super!!! bo tak po cichu liczyłam, żeby na piątkowe spotkanie klubu kangura dojechała i dojechała!!!! :jump:....i jeszcze zdąże potrenować :ninja:
moja perełka stylowa też już dotarła:rolleyes:
tylko musi sobie trochę poczekać w szafie na chuścioszka.
leży obok pawi - jest nieco mniej od nich kontrastowa ale tonacja identyczna.
przed praniem w dotyku taka jak pawie ale wiadomo, co się stanie po upraniu. w niepranej nosić nie będę, bo z opisu Natalii wynika, że właściwości docelowe uzyskuje jednak po kilkakrotnym praniu.
tak po prawdzie, to zakupiłam perełkę ze względu na materiał - wzór tak jak w pawiach potraktowałam drugorzędnie. nie powala mnie na kolana - skusiły mnie opisy właściwości bambusa:ninja: no i ta mięsista cienkość...
po praniu chusta jest obłędna milutka mięciutka skraca się to fakt ale jak troche popracuje to sie wydłuża jestem coraz bardziej zakochana w niej:-)
A ja mam pytania. Czy Perła jest podobna do bawełnianego żakardu pod względem grubości, samowiązania, miękkości i nośności?
Czy szczęśliwe posiadaczki Perełek mogłyby fotki w akcji wrzucić? Proszę :)
Fotki są w wątku o Nati w dziale zdjęciowym:D
Witam
A gdzie jest ten dział?
Chusty i dzieci w chustach! Pokaż nam się! Tu pokazujemy zdjęcia chust i dzieci w chustach. Forum dostępne dla zarejestrowanych użytkowników mających co najmniej 100 postów. Prośbę o dostęp należy wysyłać do moderatorki.
http://www.chusty.info/forum/forumdisplay.php?f=74
No to zamotalam mojego najmlodszego niespiocha o 6 rano. Od piatej meczyl go brzuszek, wiec stwierdzilam ze dobry moment na przetestowanie chusty :lol:. Wczoraj byl taki upal ze nie mialam serca go motac, zreszta biedaczynka wymeczyl sie okropnie. Teraz ja siedze przed kompem, a ten spi sobie w nowej chuscie. Dziec zamotany zasnal natychmiast mimo ze sie awanturowal jak go wkladalam :twisted:
Moje wrazenia:
-chusta jest mieciutka po praniu
-dociaga sie ok, zeby lepiej to pewnie trzebaby chuste jeszcze pomeczyctak kilka razy aby osiagnela docelowa strukture
-wzor nie jest zabojczy jak pisala Mart, ale kolory stonowane i to mi odpowiada
-niestety kupilam 4,2 i chyba troche przykrotkawa jak na mnie :(
Wrzucam zdjecie z komory, wiec jakosc nie najlepsza...
Dodam ze to jest lewandowa perla
http://images45.fotosik.pl/165/053869553beaac64.jpg
REWELACJA! Do tej pory nosiłam w diamentowym bambusie. Trochę głupio było kupować kolejnego, ale wprost nie mogłam się powstrzymać. Diament nosił świetnie, ale Perła (bambus + bawełna) to już normalnie, jak mercedes. Mięciutka, gładziutka, połyskuje ślicznie i rewelacyjnie się wiąże.
Mam lawendę. Kolory i wzór niesamowicie twarzowe. Mojej Miłce od razu przypadła do gustu. Coś czuję, że nasz diament pójdzie w odstawkę przy perle ;) Na razie to nasze pierwsze wycieczki w Perle, więc trochę muszę dociągać podczas spaceru. W 2X przy powtórnym wkładaniu młodej musiałam poprawiać na całej długości.
Chyba zostanę fanką bambusa jako tkaniny... Nic nie nosi mi się wygodniej, a i w dotyku wyprzedza wszystko...
No,no, no... :applause:
Natalio, wielki pokłon w Twoja stronę!
Perełka jest cudną chustą - jeszcze w życiu nie dotykałam czegoś tak milutkiego, miękkiego i lejącego.
Gdybyś miała jakieś spore resztki materiału to ja poproszę na narzutkę do "sypialni" :mrgreen:
wrażenia z noszenia - Perła Style 70 % bambus, 30 % bawełna
trzeba dobrze dociągnąć chustę aby nie sprężynowała podczas noszenia i nie powodowała powstawania luzów oraz aby się nie ślizgała; ładnie nosi 10-14 kilogramowców w plecaku prostym (niestety zakupiłam za krótką Perełke co by zawiązać plecak z krzyżem :duh: ), świetnie nosi na biodrze.
węzeł należy do średnich choć jak się postarać to można ładny zgrabny węzełek otrzymać.
bardzo przyjemny materiał, nie wrzyna się i nie ociera - super!
efekt
Wszystko fajnie, tylko piszcie proszę, jaki skład macie tych perełek? Fakt - z opisów wynikałoby, że niezależnie od tego, o którym mowa, są super - jest 100% pozytywnych komentarzy - jednak chciałabym wiedzieć w szczególności jak jest z nośnością u tych z domieszką? Piszcie, plis...
Wszystkie dotychczasowe wypowiedzi dotyczą perełek bambus + bawełna. Bambus+len dopiero zaczyna wyjeżdżać.
Mam jedno ogłoszenie dotyczące pielęgnacji perełek. Stosowanie płynów do prania, a także prasowanie powoduje, że perełki robią się kocykowate. Ja swoją piorę w proszku Yelp i nie prasuję. Wtedy jest najfajniejsza. :)
Myślałam, że są też bez domieszek, tzn. z czystej bawełny :hide: