-
Wełna na delikatną skórę
Hej,
Chciałam podpytać posiadaczki wełnianych pieluch - czy one są podobne w dotyku do np. chusty z dodatkiem wełny? Córa ma bardzo delikatną skórkę, a mnie niestety drapie nawet niby-niedrapiąca wełna wełna merino, której w chuście zresztą jest raptem 44%, więc obawiam się żeby jej nie podrażniła wełna na pupie, albo nie drapała. A chodzą za mną ostatnio wełniaki (no kusi mnie popieluchować inaczej niż kieszonką chinką), więc postanowiłam zapytać jak się ma kwestia drapania i delikatnej skóry do pieluch wełnianych :)
-
Bardzo delikatne są w moim odczuciu. Tzn delikatne bardzo są otulacze puppi i ecodidi (innych nie macałam) bo np gatki storczeny już duźo bardziej gryzące
-
Dzięki HoliPoli. Właśnie o ecodidi myślałam, bo mają wpinki które pozwalają je przerobić na kieszonkę, jakby jednak nie szło wkładanie pod spód tetry czy wkładów luzem. Czyli jest szansa że nie będzie czuć że to wełna?
-
Puppi wprowadziło teraz SIO wełniane :)
-
SIO to takie gdzie można wypiąć całkiem wkład? Zawsze patrzyłam na pieluchy całkiem rozmontowywalne, żeby szybciek suszyć i latwiej dobierać co z czym, więc sio i aio jakoś omijałam wzrokiem
-
-
no właśnie SIO (snap-in-one, czyli zepnij w jedno) są całkiem "rozmontowywalne" :)
AIO (all-in-one, czyli wszystko razem) mają zszyte wszystko razem
-
Dzięki, zerknę sobie :) Muszę przemyśleć jak najbardziej ekonomicznie by było przebudowywać stosik jeśli chcielibyśmy przejść na wełnę i popolować na coś z tych, które wymieniłyście jako nie-wełniane w dotyku :)
-
Jak porównywałam nowe, to otulacze kokosi były jeszcze delikatniejsze od puppi i ecodidi (chociaż nie wiem, jak to wygląda po kilku praniach). Jeśli zastanawiałabyś się nad gatkami, to spróbuj wełniano mi - te z jeżami, nie z recyklingu - w ogóle nie przypominają w dotyku wełny i są supermięciutkie
-
Dzięki Entliczko! Właśnie się zastanawiałam prawdę mówiąc, teraz mam zgryz czy otulacz zwykły czy gatki. Bo napami niezbyt idzie na córze dopasować, jak w pasie ok to przy nóżkach cieknie. A rzepy mi koleżanka odradzała, bo u niej były jak pas usztywniający, maluszki obcierało i ciężko im było ćwiczyć ruch. A gatki by mogły być najwygodniejsze, o ile da się tam upchnąć wkład z kieszonki.
Edit: Entliczko, a wkładki laktacyjne wełniane miałaś może okazję wypróbować? Właśnie mi się sypią stare pulowe, kombinuję co nabyć, ale się obawiam, raz że nie będę w stanie nosić, dwa że nie dadzą rady z ilością wycieków.
-
Większość firm szyje otulacze wełniane z różnych wełen, tzn. nie ma jednej tkaniny, z której korzysta jak jest w przypadku otulaczy PUL, tylko szyje z tego co akurat uda się kupić. Wynika to z tego, że w Polsce poupadali producenci wełny, w ogóle włókiennictwo umiera, więc jest mała dostępność tkanin. Pozostaje polowanie po hurtowniach. Zamawianie u producenta jest bardzo kosztowne i małych firm po prostu na to nie stać jak producent nie sprzeda mniej niż 200 metrów tkaniny w jednym kolorze. Tylko puppi, jako duży producent otulaczy wełnianych ma wełnę według wypracowanych przez siebie parametrów, robioną na zamówienie u producenta, więc można się spodziewać, że otulacze w różnych kolorach będą miały podobne parametry (miękkość, grubość, splot), jednak również puppi eksperymentuje od czasu do czasu z innym splotem, grubszą lub cieńsza przędzą itp. Tak więc odpowiedź na pytanie która firma ma bardziej miękkie otulacze nie jest właściwie możliwa. Otulacz w jednym kolorze może być miękki jak kaczuszka, a inny po prostu zwyczajnie miękki, albo mało miękki.