w praniu puściła farba i chusta zafarbowana... ratunku :( - Maru uratowana :D zdjęcia s.2
Zrobiłam dziś pranie standardowo - brudne dziecięce rzeczy z chustą, moją najukochańszą Maru, jak robię zawsze. W praniu znalazła się nowa turkusowa sukienka Basi. I gdy otworzyłam pralkę zdębiałam: sukienka puściła farbę i wszystko co w pralce pokolorowała na turkusowo :duh: Z wściekłości sukienka od razu wylądowała na śmietniku. Ubranka - to zależy od jakości bawełny, niektóre ubranka pofarbowały mocniej, inne mniej - huk, nic specjalnego tam nie było... ale moja Maruyama!!!!!! Maru ma teraz brzydki szary pas tam, gdzie był najjaśniejszy róż. Wygląda jak szmata do podłogi :( Chyba się zapłaczę.... co robić???
Co zrobić żeby odfarbowało? Myślicie że po iluś praniach zejdzie? A może warto kupić farbkę i wrzucić do niej Maru, jak szaleć to do końca.... Tylko gdzie kupić farbkę i jak dobrać kolor...? A może któraś z Was mi ją zafarbuje? Błagam, pomóżcie bo to moja najukochańsza niesprzedawalna jedyna i niepowtarzalna chusta która będzie nosić moje przyszłe chuściochy.......