może ktoś sobie wypił przy tkaniu ;)
Wersja do druku
może ktoś sobie wypił przy tkaniu ;)
:lool::lool::lool:
Witajcie Ineczki tez z przyjemnością dolacze do szacownego grona. Uwielbiam swoją chuste i niestety jest to mój jedyny egzemplaz, nie mam porównania z innymi chustami. Uważam ze dużo ona zyska w akcji czyli już zamotana a szczególnie ładnie wyglada w słońcu. Jak dla mnie jest to chusta z tych unisex .
Dziewczyny... Ja wprost marzę o Ineczce.
Tylko króciznę, na plecak bym chciała.
I z tych starszych, złamaną najlepiej.
Ale kto by się takiej chciał pozbyć...
No właśnie tak z nadzieją zaglądam codziennie i.. nikt nie wystawia na sprzedaż:twisted:
i ja niedawno dorobiłam się swojej ineczki:lol: i jestem z niej zdecydowanie zadowolona;
bardzo łatwo się ją dociąga, dobrze nosi, no i wygląda bajecznie- pozostaje tylko używać
Karusku, a nie zostało Ci trochę szmatki na kieszeń? Chciałam podrasować moją Inkę.
Odświeżę wątek bo dostałam właśnie kółkową inkę! Jest super!
da się złamać inke do miękkości flaneli, jak np. leosia? Ciekawa jestem do jakiego stopnia można połamać inkę? Jakie są wasze?
Moja jest mięciutka :) Nie to co girasol, bo faktura materiału jest zupełnie inna, ale jest na prawdę super.
Moja jest miękka, co prawda nie tak jak Nati, ale nie narzekam. Jak porównuje jaka była gdy ją kupiłam (uzżywana, ok 2 lata temu) to zmiękła baardzo :)
ja tam za bardzo nie widzę różnicy między moją starą, kupioną już jako bardzo złamana, a nową kupioną niedawno w sklepie. No, może nowa ciut cieńsza jest. Za to obie trzymają cudownie, dociąganie bezproblemowe, kangur i plecak motają się praktycznie same.
Po przeczytaniu tych wszystkich ochów i achów zamówiłam tą legendarną Inkę ;) zobaczymy jak to będzie - bo obawiam się nie złamanej chusty no i połączenie kolorów absolutnie nie moje , ale jak tak oglądałam zdjęcia to nawet mi w oko wpadła ;)
a powiedzcie czy taka Inka będzie dobra dla noworodka?
Eeee moim zdaniem za twarda.. Są fajniejsze chusty dla noworodka
Len_a, jak kupisz używaną i dobrze złamaną to spokojnie nada się i dla noworodka i dla starszaka
Kiedy Inkę lemony zastąpiła Inka nie-lemony? Zastanawiam się, jak stary trafił mi się egzemplarz i czego się po nim spodziewać, bo po metce widać, że używana, a sama chusta wygląda jak nówka sztuka nieśmigana. I twarda franca tak, że przekonać się do niej nie mogę...