fajnie niech czeka:)
Wersja do druku
oli-vka, PIELUSZKA WEŁNIANA ma w kroku ok. 14-14,5 cm. Mierzyłam na Maksie, ale raczej mniej nie ma.
Na Twoim miejscu bym się nie zrażała i ewentualnie używała tej Twojej do wkładów luzem (ja tak używam wszystkich swoich Ecodidi), a jeśli Ci to nie pasuje, sprzedaj - może komuś podpasuje :)
Spieszę donieść, że formowanka bez falbanek zmieściła się pod otulacz :thumbs up: Na razie sprawdzałam ten nowy.
Edit: Przymierzyłam starszą wersję otulacza (beżowy). Też przykrył formowankę, przy czym musiałam się więcej natrudzić, a poza tym, kiedy Maks unosi nogi do brzuszka, to jednak troszkę formowanki wychodzi po bokach :) Ale i tak jest fajnie. Otulacz daje radę.
własnie zostałam dziś świeżo upieczonym posiadaczem wełnianej Ecodidi w związku z czym zaglądam do wątku z recenzjami - wiem, wiem, kolejność może nie koniecznie powinna być taka ale cóż, tak wyszło:)
no i mała właśnie testuje przez nockę w połączeniu z formowanką. A mam otulacz ten z wpinana kieszonką, czyli z tego co mi wyjaśniła poprzednia właścicielka i naocznie pokazała - najwęższy i chyba tez ogólnie najmniejszy jeśli chodzi o krój. No i zobaczymy. Dodam tylko, że to mój pierwszy wełniak i podchodzę trochę jak do jeża ale jednocześnie szukam alternatywy dla pulowych pieluch wszelakich - pięknych i kolorowych ale jednak plastykowych w pewnym sensie...
:thumbs up:
ja testuję ecodidi od jakiś dwóch tygodni :)
kupiłam nowy, szeroki otulacz onesize w cudnym czerwonym kolorze :love:
- jest fantastyczny! używam rzeczywiście bez lanolinowania i trzyma świetnie! :mrgreen:
co prawda testuję tylko w dzień (na noc jeszcze nie próbowałam, zostałam póki co przy formowance bambusowej + gatki storcza)
- świetnie się dopasowuje, zgrabniutki, nie robi mega pupy, gumki praktycznie nie odciskają nóżek za co go kocham :heart:
- materiał cudo, cienka wełna, schnie błyskawicznie (po wpadkach kupkowych wieczorem przepiorę mydłekiem marsylskim, a rano już gotowy do użycia)
idą już do mnie kolejne dwa 8)) szafirek i fiolet do kompletu
pochwalę się fotkami jak już będę miała wszystkie kolorki :lol:
także potwierdzam, że wszelkie zachwyty nad ecodidi są całkowicie uzasadnione :love: w bardzo krótkim czasie został naszym numerem 1 wśród dziennych otulaczy - a różne wełniaki już mam...
a moj pulpet juz wyrosl z ecodidi :(.
Tzn zaloze od biedy, ale dupka mu wylazi z tylu i z bioderek sie zzsuwa.
Szkoda bo bardzo sie polubilismy .
No wlasnie widzialam forke Twojego Maksa w jak go mialas w plecaczku, i pierwsza mysl byla ale jak ona go wciska w ecodidi :hmm:
mam stara wersje bezowy,do srodka wkladam tetre zadnych tam formowanek.Na poczatku jak wszystko ladnie ponaciagam to jest ok, ale po jakims czasie zjezdza mi na dol.Szczegolnie jak lezy na plecach i intensywnie kopie :).A ciasniej zapiac juz nie moge .Moze to o budowe chodzi.
Jakby byl wiekszy to bylabym chetna.
Narazie jeszcze go zakladam, moze maly schudnie jak zacznie sie poruszac i otulacz bedzie nadal dobry. Mimo tego nadal uwazam Twoj otulacz za numer 1. wsrod welnianych otulaczy.
Dzieki Bianka :)
inka, a wkładasz z kieszonką czy bez?
Bo ja jeśli wkładam samą tetrę do środka lub złożony ręczniczek bambusowy, to naprawdę nie mam problemu, a Maks ma wielki odwłok i wielkie uda. Mogę pomierzyć, jaki ma obwód tu i ówdzie ;) W każdym razie na pewno ma większy tyłek od Miłosza. Waży 13 kg. Z dopinaną kieszonką byłby na pewno problem.
Jeśli chcesz większy od beżowego, to ten nowy krój powinien się nadać. Jest wyższy w stanie i szerszy w kroku. Polecam najszczerzej!
Nie mam kieszonki, uzywam samej tetry zlozonej w prostakat.
Po Twojej osatniej focie to wiesz ja nie wiem czy moj mlody ma wiekszy tylek niz Twoj Maks.Moze ma dluzszy :wink:
Dla spkoju sumienia ponaciaglam jeszcze raz przy zakladaniu i sprobowalam zapiac ciasniej, jednak nadal rowek wychodzi.:roll:
:op: Jestem w trakcie zakupow gaci welnianych, ktore to niby maja siegac pod sama szyje, jak i rowniez wzielam sie za szycie formowanek.Wiec przewiduje ze nasze system idealny nadciaga duzymi krokami.
To w takim razie powodzenia życzę! :)
na szybko tylko zdam relację, że u nas otulacz (ten do dopinanej kieszonki)+formowanka wytrzymały wczoraj od 21 do 6.30 rano bez problemu. Ale K ma małą pupkę więc dla niej ten krój jest akurat super. Dziś śpi w podobnym zestawie.
Ja na noc zakładam małemu formowankę z weluru bambusowego (moro, zdjęcia wstawiałam już wcześniej) i do tego otulacz wełniany szary czyli ten z wcześniejszej serii :rolleyes:
U nas sprawdzają się rewelacyjnie :applause:
Maciupki śpi całą noc no z jednym czy dwoma budzeniami na cyckanie :bfing: ale ja z wrodzonego lenistwa wcale go nie przewijam w nocy tylko nad ranem około 6 czy 7. Pielucha owszem mokra, ale nie cieknąca (narazie z jednym wkładem) a wełniaczek co prawda sfilcowany, niestety, ale trzyma jak stal :applause:
Muszę przyznać że to najlepszy zestaw na noc.... Formowanki bambusowe też jak najbardziej dają radę, ale ta z weluru jest boska :love:
Aha i jeszcze jedno.... Ten welur schnie znacznie szybciej niż zwykły bambus :)
i my po testach nocnych :mrgreen:
nowy otulacz, nielanolinowany, spokojnie wchodzi na bambusową (z froty) formowankę z dodatkowymi wkładami nawet i daje radę całą noc bez problemu :high:
jestem pod wrażeniem!
To i ja się wypowiem, bo formowanki, kieszonki i otulacze ecodidi goszczą u mnie już jakiś czas.
Chyba niestety będę się*powtarzać, bo dla mnie to jest po prostu rewelacja!
Próbowałam różnych wielorazówek, ale nic mi tak naprawdę nie podchodziło, kieszonki przemakały, polary śmierdziały a pule wcale nie przekonywały o przewiewności.
Długo nie mogłam się zdecydować na wełnę, ale postanowiłam spróbować z otulaczem ecodidi, najpierw z bazarku.
I to był strzał w dziesiątkę!!! Powoli wyprzedawałam kieszonki i pozbywałam się pulowych otulaczy - bo po co jak wełna trzyma tak samo a nawet i lepiej a przewiew dla pupy jest gwarantowany :mrgreen:
No i brak smrodku :high: To jest dla mnie tak zadziwiające w tej wełnie, że czasem aż nie wierzę własnemu nosowi :omg: Na próbę otulacza nie prałam w ogóle i dopiero po MIESIĄCU (!!!) jak się porządnie zaciągnęłam :bduh: to było coś niecoś czuć siuśkami. Naprawdę wielkie brawo dla owieczek za ich fantastyczne futerko! :high:
Kolejna rzecz jaka mnie urzekła to formowanki z kieszonką i wkłady składane: mogę sobie w zależności od potrzeb poskładać na 3, na 4 lub w ogóle nic nie wkładać albo upchać więcej tam gdzie największy zalew będzie. No i schnie to wszystko szybciej niż formowanki z wszytymi wkładami.
Co do welurku potwierdzam, cudny jest i świetnie się sprawdza jako chudsza wersja!
Bambus za to fantastycznie chłonie, na nocki i wyjścia jest super.
Formowanki i kieszonki przeżyły też już sporo prań i jestem bardzo mile zaskoczona, że wszystko jest nadal tak mięciutkie!
Acha, paniom z przychodni też się bardzo podobały formowanki ;)