Wątek wspominkowy dla pieluchopróchen - aaa jakie to pieluszki drzewiej bywały?
W obliczu ogólnego przygnębienia życiem przez duże Ż pomyślałam, że założę sobie wątek od czapy, żeby się rozweselić.
Są tu pieluszkopróchna? Tak staż z pięć plus chociaż? Pamiętacie, jakie wtedy zupełnie inne pieluchy chodziły?;) Ja ostatnio uświadomiłam sobie, że między moimi dziećmi zmieniła się cała pieluszkiwa epoka;)) Za czasów Jadzi rządziły Imse Vimse i inne 'markowe' firmy, głównie niemieckie. Pamiętacie wełniaki Storcha? I polskie Tetris?;) Szał był też na rożne czeskie marki, drogie jak pies, ale nazwy mi powypadały z głowy. Australijskie Applecheeks ktoś pamięta? Jeszcze były jakieś fińskie czy szwedzkie, nawet jedna się przewinęła przez nasz stos...
Ach ach. Miałam wtedy czas na gotowanie pieluszek w kwasku cytrynowym, polowanie na nowe cudowne wzory i testowanie kolejnych nowości. Haha, kiedy to było:))
Wątek wspominkowy dla pieluchopróchen - aaa jakie to pieluszki drzewiej bywały?
8 i 5,5 lat to juz pieluchopróchno co ?
Fajnie ze mi tapatalk zjadl posta.
Ja pamietam i uzywalam charlie banana, Gdiapers, babytette, ittibitti, applecheecks, pieluchy od zufizo i baby jungle od naszej forumowej Rafandynki. Byly tez cushie tushies czy jakos tak inwelniaki od forumek :)