abcd_2007
28-06-2013, 22:45
Witam Wszystkich serdecznie:)
Od dwóch miesięcy jestem mamą Adasia, który jak to bywa najczęściej z małymi dziećmi najlepiej czuje się na mamusi (na rękach, brzuchu, plecach :roll: - wszystko jedno byle by u mamy :D).
Tak więc postanowiłam zaopatrzyć się w chustę, która przeleżała od zakupu 3 tygodnie w szafie :roll:.
Jednak wczoraj postanowiłam zrobić z niej użytek i jesteśmy oboje z synkiem ogromnie zadowoleni :love:.
Niestety "madry polak po szkodzie" - zakupiliśmy najtańszą pościelówkę (a nóż chustonoszenie nie wypali), a dopiero później zapoznaliśmy się dokładniej z forumową wiedzą i doszliśmy do wniosku, że ta "chusta" to jednak nie chusta :?, ale obiecujemy poprawę ;)
Od dwóch miesięcy jestem mamą Adasia, który jak to bywa najczęściej z małymi dziećmi najlepiej czuje się na mamusi (na rękach, brzuchu, plecach :roll: - wszystko jedno byle by u mamy :D).
Tak więc postanowiłam zaopatrzyć się w chustę, która przeleżała od zakupu 3 tygodnie w szafie :roll:.
Jednak wczoraj postanowiłam zrobić z niej użytek i jesteśmy oboje z synkiem ogromnie zadowoleni :love:.
Niestety "madry polak po szkodzie" - zakupiliśmy najtańszą pościelówkę (a nóż chustonoszenie nie wypali), a dopiero później zapoznaliśmy się dokładniej z forumową wiedzą i doszliśmy do wniosku, że ta "chusta" to jednak nie chusta :?, ale obiecujemy poprawę ;)