PDA

Zobacz pełną wersję : jak zmniejszyć wełnę;) ?



Mag
31-03-2009, 13:43
mam za duże gatki wełniane i potrzebuję rozmiaru mniejszego zdecydowanie,na zdrowy rozum powinnam je przegonić w 60stopniach w pralce,ale wolę się upewnić u bardziej doświadczonych koleżanek 8)) :D
co by nie wyszło,że na Marię już nie będzie pasowało a tylko na noworodka :lol:

ps. chyba że się ktoś zamieni ze mną- nieuzywane (aczkolwiek przymierzone) długie legginsy babyidea Xl kolor żółty na mniejsze L-ki.

erithacus
31-03-2009, 14:17
Teoretycznie masz rację. I nie dość, że się zmniejszą to jeszcze uszczelnią. Ale jak wyjdzie w praniu (dosłownie :) ) to sie przekonasz dopiero po fakcie ;)
A może spróbuj najpierw delikatnie w rękach przeprać raz w ciepłej raz w zimnej wodzie. Jesli rezultat będzie zbyt subtelny to dopiero wtedy wrzucisz do pralki.

Biedronka
31-03-2009, 14:27
mam za duże gatki wełniane i potrzebuję rozmiaru mniejszego zdecydowanie,na zdrowy rozum powinnam je przegonić w 60stopniach w pralce,ale wolę się upewnić u bardziej doświadczonych koleżanek 8)) :D
co by nie wyszło,że na Marię już nie będzie pasowało a tylko na noworodka :lol:

ps. chyba że się ktoś zamieni ze mną- nieuzywane (aczkolwiek przymierzone) długie legginsy babyidea Xl kolor żółty na mniejsze L-ki.

ja bym wyprała recznie w misce z ciepła wodą i na kaloryfer :hide:

Mag
31-03-2009, 15:49
czyli ręcznie :D
najpierw zrobie im naprzemienną kąpiel, a jak nie da rady to w ciepłej wodzie i na kaloryfer,jak to nie pomoże to w pralkę metodą wręcz dosłowną :lol: "raz kozie śmierć".
dzięki serdeczne :kiss:

31-03-2009, 15:51
"raz kozie śmierć".

z kaszmiru macie te gacie? ;) :lool: ;)

Biedronka
31-03-2009, 16:25
czyli ręcznie :D
najpierw zrobie im naprzemienną kąpiel, a jak nie da rady to w ciepłej wodzie i na kaloryfer,jak to nie pomoże to w pralkę metodą wręcz dosłowną :lol: "raz kozie śmierć".
dzięki serdeczne :kiss:


no i dlatego recznie .Zawsze masz mozliwość szybszego wyciągniecia w razie ..paniki ;)

justab
31-03-2009, 23:01
A co myślicie o pomyśle "zmniejszenia "wely eszcze przed dzierganiem?
Chce zrobić gatki a nie wiem jaki rozmiar zrobić by potem uszczelnić go do docelowego :)

Mag
01-04-2009, 11:17
ogólnie rzecz biorąc to bez sensu,bo szczelność zależy od gęstości splotu w ręcznej robocie,przy cieńszej nitce musisz użyć cieńszych drutów :lol:

formichiere
01-04-2009, 14:05
też myślę że filcowanie samej wełny się nie sprawdzi.
Ja mam szorciki samoróbki z polecanej 100 % wełny merynosów. Po 5 miesiącach intensywnego używania straciły swoje właściwości, a że lekko rozciągnęły i generalnie miały zapas chciałam je z filcować. I nic..., moczenie naprzemienne, pranie w pralce na 60 stopni i nic, dalej są jak były. Zastanawiam się czy to była wełna (wyglądały że tak). Po tych zabiegach to już sie nie nadają do niczego. Chyba je ugotuje może to coś pomoże.

petisu
01-04-2009, 21:17
Żeby Ci tylko jakieś pancerne gacie z tego filcowania nie wyszły!

Mag
02-04-2009, 09:54
gumę wciągłam i jest gites :mrgreen:
firma się postarała i oryginalną dziurkę zapodała,matka ślepa i dopiero ją zwidziała :lool:

Anna Nogajska
02-04-2009, 21:53
babyidea filcuje się ciężko :) one sa nizniszczalne :)

w długich legginsach polecam naklejenie łatek na kolana - w przypadku raczków :)

Mag
03-04-2009, 11:54
a w ogóle to gacie sa genialne, boskie i... w ogóle :love:
najlepiej całodobowo bym Mariana w nich trzymała 8))

Paprotka
02-09-2011, 20:00
Odświeżam, bo temat podobny (żeby nie było, że nie używałam szukaja :D )

Mam za duży dziergany otulacz i chciałam go sfilcować, ale nie umiem :oops:
Najpierw próbowałam delikatnie podgrzewając w garze aż do gotowania- nic, no to myślę sobie, że trzeba ostrzej. Prosto do miski z mocno ciepłą wodą - nic, wyjmuję, czekam i do jeszcze cieplejszej - nic i tak jeszcze ze dwa razy... nic
To na pewno wełna :>
Ma ktoś pomysł?

mamaUlki
02-09-2011, 21:09
Ja nawet wełniane gacie gotowałam kilka minut w garze (ze strachem)... i nic, zostały takie jak były. :]

Agulinka
02-09-2011, 21:20
Kurcze, był już podobny wątek, tam dziewczyny o doświadczeniach pisały, ale wniosek taki, że wełna wełnie nie równa - w tym samym praniu mającym na celu lekkie sfilcowanie za dużych otulaczy jeden się bardzo skurczył, drugi się rozciągnął... Oba 100% wełna. Merynos się nie filcuje zbyt dobrze, nie skurczy Ci się raczej, podobnie jak wełna ze znakiem woolmark.

kawiareczka
03-09-2011, 16:27
mój ukochany otulacz loveybums sfilcował się, skurczył (niedużo ale jednak) oraz stracił kolor przy zwykłym lanolinowaniu:-(zrobiłam jak kazały dziewczyny, do gara z 'zupą' lanolinową, doprowadziłam do wrzenia i zdjęłam od razu z gazu jak zobaczyłam zieloną wodę!potrzymałam go w tym garze dopóki woda nie zrobiła się letnia i wyjęłam. Jakbym go trzymała w tej wodzie do rana albo gotowała przez jakiś czas, to wyjęłabym zapewne w biały i w rozmiarze XS. Za każdym razem jak na niego patrzę to płakać mi się chce. I nie, nie jest z kaszmiru ale nie można go nigdzie dostać a dla mnie jest idealny pod każdym względem. A dziewczyny mówiły, że się nie skurczy, więc....niewiadomo jak z tą wełną.

Paprotka
07-09-2011, 09:13
Czyli tak jak pisze Agulinka, pewnie to od wełny zależy, zatem może ktoś ma patent na sfilcowanie meryosa?

mamru
08-09-2011, 13:12
spróbujcie postraszyć, mnie się tak udało. Przygotowałam dwie miski; jedną z bardzo gorącą wodą drugą z zimną i wkładałam raz do jednej raz do drugiej. Efekt był acz niewielki więc wsadziłam do pralki na 60stopni no i wyjęłam sfilcowany ;)

PchlePsotki
08-09-2011, 13:23
coś na temat filcowania merynosa wiem.
Zachciało się babie uszyć dziecku filcowe jedzenie,a że miała beziowy sweterek z merynoska przetarty w jednym miejscu przez tatula fajtłapę to zapodałam do pralki na 90 stopni-drastyczna jestem, chciałam za pierwszym razem osiągnąć cudowny efekt i nic kuku sweterek wyszedł w takim samym rozmiarze tylko zmietolony na maksa (1200 obrotów dałam,bo niby mocne wirowanie przyspiesza filcowanie).
Prałam tak 3 razy i nic, dopiero jak wrzuciłam do gara,kolebałam drewniana łychą a później przelewałam na durszlaku lodowata wodą,operacje powtórzyłam 3 razy w miarę byłam zadowolona i uszyłam pierogi i makaron do zupy.
Później dowiedziałam się że zagramaniczne włóczki niektórzy producenci tak traktują żeby były niezniszczalne w praniu i nawet fajtłapa nie sfilcował- strzeszcie sie mochera ,bo efekty moga byc różne,inny sweterek sfilcował mi się na programie do wełny w zimnej wodzie i bez wirowania.

Paprotka
08-09-2011, 13:55
Mmm, spróbuję: wrząca/lodowata/wrząca/lodowata... Dzięki!