PDA

Zobacz pełną wersję : ciach ;) ??



efcia1981
22-05-2013, 19:24
kobitki, pomóżcie mi się zdecydowac:hide::hide::hide:
mam 2 długie (4,6) chusty - śliczną inkę i ukochaną babylonię pineapple. Obie mięciutkie jak kaczuszka...

Jako że dzieci coraz większe i cięższe ;) noszę głównie na plecach a ogony mi się pod nogami plączą... więc krótka by mi się przydała:hide: ale.... nic mi się na bazarku z krócizn nie widzi tak jak TE moje...

Obcięłybyście chustę? i którą? inkę czy ananaska? nie szkoda? którą króciznę bedzie kiedyś łatwiej sprzedac?
:cryy:

(motam się z tym "problemem" od tygodni, jakbym większych zmartwień nie miała:duh:)

pszczoła
22-05-2013, 19:26
Bym obcięła, a resztę dała na panel nosidła pewnie, bo nie lubię jak się coś marnuje.
ALe ja nie wyznaję dogmatu nietykalności chust ;)

Bonita
22-05-2013, 19:30
Pewnie łatwiej Ci będzie kiedyś sprzedać uciętą inkę, moda na babilonie jakoś przeszła....

martaj
22-05-2013, 19:35
inkę zdecydowanie! sprzedałam kiedyś swoją (pszczole zresztą), żal po niej ściska mnie co jakiś czas do tej pory... :(

natala
22-05-2013, 19:39
ciachac. ja mam wlasnie dwie, ktore pojda pod nozyczki, bo sa za dlugie. reszta z dluzszej na tule moze, reszta z krotszej - tez na cos, jeszcze nie wiem na co...

pszczoła
22-05-2013, 19:42
inkę zdecydowanie! sprzedałam kiedyś swoją (pszczole zresztą), żal po niej ściska mnie co jakiś czas do tej pory... :(


o, to nie mi, ale koleżance mojej, a teraz się czasowo wymieniłyśmy i inka gości u mnie, faktycznie ;) Pozdrawiam zatem!

efcia1981
24-05-2013, 15:53
dziekuję za podpowiedzi... :)

Mayka1981
24-05-2013, 16:28
Ja bym ciachnęła babylonię jednakowoż prędzej niż inkę...

Jedną długą zostaw, a nóż się któremuś odwidzi i będzie chciało z przodu? :)

efcia1981
24-05-2013, 16:52
Ja bym ciachnęła babylonię jednakowoż prędzej niż inkę...

Jedną długą zostaw, a nóż się któremuś odwidzi i będzie chciało z przodu? :)

ostatnio PaTRYK sobie zażyczył "na brzuszek" i.... wpakowałam ponad 14kg do kieszonki:duh::duh: -poczułam sie jak w 9 mcu ciazy :P


edit: pod nożyczki poszła Inka :) i to był super pomysł - jest teraz 5 razy bardziej eksploatowana ;)