Zobacz pełną wersję : Nati morze czy Perła na lato?
Proszę o pomoc :)
Stoję przed wyborem chusty na lato dla synka. Chusta będzie użytkowana głównie na górskich wędrówkach i zapewne gł. jako plecak prosty. Wędrówki w lipcu, więc może być gorąco...
Synek będzie ważył 8-9 kg.
Rozważam Nati morze z jedwabiem i ramią oraz Nati Perła 70% bambusa.
Do tej pory motałam tylko 100% bawełny.
Która z powyższych chust wg Was byłaby lepsza?
Polecam przymierzyć przed kupnem, zdecydowanie. Ja poczytałam sporo o bambusach, napaliłam się na nie strasznie, a jak dotknęłam, to się okazał kocykiem, zdecydowanie za grubym na lato :( (miałam słynne dmuchawce). Bambus bambusowi nierówny (podobno LL ma cieńsze niz Nati), ale to naprawdę zależy od konkretnej chusty. No i przekonasz się, czy lubisz śliskość w chustach - mi to przeszkadzało bardzo, wiązanie się luzowało, ciężko mi się dociągało, a inni się zachwycali. Także wiele zalezy od indywidualnych odczuć, naprawdę.
Jedwab + ramię (Pao od Lampki) akurat mam chwilowo u siebie i jest - moim zdaniem - lepszym wyborem niz bambus - mocna szmata, nie za gruba, tez odobine sliska, ale nie tak jak no-cotton (70% bambusa, 30% lnu). No i jedwab to nie jest to wiskoza - dla mnie wiskoza to coś sztucznego także w dotyku, co z definicji będzie grzało, ale inni podobno dobrze się w tym czują.
No i bambus jest zdecydowanie ciężkim włóknem (5tka ważyła prawie kilogram!). Bardzo wygodny będzie dla ciężkiego dziecka (lekko sprężynuje, ale z kolei robi takie komfortowe poduchy na ramionach), ale doda na pewno z kilogram na plecach.
Tu sobie poczytaj, może znajdziesz gramatury tych chust:
http://wovenwrapsdatabase.com/
Polecam zdecydowanie pomacać :). JA bym wybrała jedwab+ ramię, ale to tylko dlatego, że ja to ja ;) i dlatego, że obie pomacałam.
PchlePsotki
22-05-2013, 15:25
Zaznacze sobie temat,bo tez jestem przed takim wyborem.
LL ma cięńkie bambusy, ale mi się spradził poprzedniego lata, gdy córa ważył 5kilo. Więcej to to moim zdaniem nie ponosi. Po dwóch godzinach marszu w górach myślałam, że mi ramiona urwie :(
Może jakby związać plecak z koszulką, to może.
Tej drugiej nie miałam ani nigdy nie nosiłam.
Poza tym trzeba się zastanowić co lepsze nośnoś, czy ciękość chusty, bo te dwie rzeczy się raczej wykluczają. Zresztą w górach chłodniej i przyjemniej :) no i dziecka na zbyt długi czas też nie wsadzisz, no bo wiadomo co. Z maluchem jakiś dłuższych stras nie zrobisz, ze starszym zresztą też nie. Chyba że Twój syn uwielbia siedzieć w chuście godzinami.
Na 8-9kilo to może jeszcze nie szmatan, ale porządna szmata lniana już potrzebna.
Chyba muszę napisać do Lampki o wypożyczenie oewj ramii :)
Pao Lampki wisi w sprzedażowym :).
moim zdaniem z tych dwoch morze. jedwab z ramia jest super przewiewny i dosc nosny, nosilam komfortowo 11 miesieczniaka w upaly nad morzem, perla natomiast sprawia wrazenie grubszej bardziej zwartej, choc ja generalnie kocham bambusy, jednak z Nati bardziej w wydaniu flamingow czy dmuchawcow lub naturalnego bambusa jak w avocado. a morze moim zdaniem to bardzo udana chusta.
Ja tam chce pomacać i wyjść na jeden spacer, a nie od razu kupować. Sam bym musiała coś sprzedać:hide:
Ale spotykam się z Lampką 8 czerwca to może jeszcze będzie je miała :)
Wiewiórka
22-05-2013, 18:01
miałam/mam obie te chusty i zdecydowanie morze jedwab/ramia. Nosi świetnie jak jest gorąco, no wiec tak:
MORZE MORZE MORZE bierz
Nosi pięknie ciężkie dziecko, ja swoje morze tak prędko nie sprzedam, a perłe puściłam dalej
też napiszę, że morze :)
co prawda mi się nosiło w nim dobrze w plecaku prostym do jakichś 10kg, a perła wytrzymuje znacznie więcej, ale morze jest bardziej przewiewne, i przy ciepłych dniach znacznie bardziej Ci się sprawdzi :) a wagowo na Twoje dziecko wystarczy
i w sumie niezależnie od koloru morza i tak pewnie to ono mniej ucierpi na motaniu w plenerze niż perła biała-jakaśtam (w sensie ewentualnych plam)
a ja zapytam od innej strony: czy tylko ta chusta będzie pracować czy coś jeszcze bierzecie? bo perła to kawał chusty jest i ja samej perły bym dzwigać nie chciała ;) my inny etap zupełnie, ale cenię sobie możliwie lekką, cienką i nośną chustę. nie znam morza... i to co Karusek pisze też ważne, mam perłę polkę i cudna jest, no ale jedne zewnętrzne motanie i chusta na końcach już bardziej szara niż biała ;) wzięłabym szmatę do używania, a nie podziwiania ;) nie za drogą przy tym, żeby nie szkoda było jej potem...
Na szlaki bierzemy tylko jedną chustę. Na wyjeździe będzie też z Nami wózek (pewnie używany sporadycznie) i kółkowa (ale raczej też rzadko)...
Dzięki za rady. Kupiłam morze, dam znać jak się sprawdza.
PchlePsotki
24-05-2013, 13:27
Zgarnęłaś mi sprzed nosa ;).
Wiewiórka
24-05-2013, 14:00
i bardzo dobrze że kupiłaś:thumbs up:
mi 11kg równie dobrze nosi sie w plecaku jak w innych szmatanach
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.