Zobacz pełną wersję : Czy dzieci też Wam wiecznie śpią w chustach?
hubertowa
05-05-2013, 16:33
Kolejne pytanie mi się nasunęło - jak w temacie. Bo u nas jest tak, że jak tylko Huberta wsadzamy w chustę, to zasypia. Też tak macie? Bo na razie nosiliśmy go tak po 2h, więc nie wiem co by było gdyby siedział w chuście dłużej, ale boję się czy by się tak nie wyspał, że potem w nocy by nie chciał spać...
Miałam tak. Nie przeszkadzało w nocnym spaniu.
Teraz ze względu na wagę dziecięcia ograniczyłam noszenie, ale z chustą się nie rozstaję nigdy bo wiem, że w chuście zawsze zaśnie.
z tego co pamiętam w chuście młoda zasypiała momentalnie ale nie dała się odłożyć. Budziła się przy każdej próbie rozwiązania chusty :ninja:
Atorianna
05-05-2013, 19:59
Tylko jak jest pora drzemki, choć im starszy tym rzadziej
A moi dwaj synowie nie śpią w chuście, ale oni też w wózku nie sypiali tylko zaraz na ręce chcieli. Więc w chuście najpierw się rozglądają na prawo-lewo i usypiają dopiero jak się zmęczą:) W związku z tym rozglądaniem noszę teraz rylko w kółkowej lub plecaku, bo jak młody chuścioch jest przodem to mało widzi i sie wierci strasznie:evil:
Wiewiórka
05-05-2013, 20:32
mój syn spał w dzień tylko w chuście- po 3-4 godziny, zasypiał zanim zdążyłam dociągnąć chuste, gdzie indziej nie umiał. I tak było przynajmniej przez ok. pół roku, potem bardziej zainteresował się otoczeniem
Moja się właśnie oducza od spania, wcześniej zasypiała błyskawicznie i równie błyskawicznie chciała z chusty wyskakiwać po przebudzeniu. Teraz już mogę spokojnie spacer kończyć bez wyplątywania.
wildhoney
05-05-2013, 22:17
Niestety tak, dlatego coraz mniej się nosimy:/
U nas zalezy, jezeli jest to pora drzemki albo jak jest zmeczony to zasnie.Jednak zazwyczaj spacery w chuscie sa zbyt atrakcyjnym czasem na spanie.Ostatnimi dniami jak synek kiedy jest zmeczony to zaczyna sobie jeczec/piac, niewiem jak to nazawac, ale brzmi to slodko :heart:.No ale slipka nadal otwarte ;).
JagodowaMama
06-05-2013, 14:09
Jak mała była młodsza, to dużo spała w chuście. Teraz ma prawie 11 miesięcy i woli się rozglądać, bawić się, gadać, śpiewać. Zasypia dopiero jak zupełnie opadnie z sił.:)
cranberry
06-05-2013, 14:20
Moja starsza córka, ponad 2,5, jak w ciągu dnia nie chce zasnąć sama, a widzę że jest śpiąca, to wkładam ją do chusty, dwie minuty i śpi ;) przed momentem właśnie tak ją uśpiłam :)
Niezapominajka
06-05-2013, 15:53
A moje tylko PACZY..... Jak już spać się chce to wrzeszczy żeby odłożyć na płasko bo w chuście nie chce spać
tak, wiecznie może nie ale od prawie 7 lat owszem ;)
u nas chusta służyła do usypiania w sytuacjach awaryjnych, częściej stanowiła środek transportu... :)
owieczka33
06-05-2013, 23:29
Moja nie śpi- w domu woli uczestniczyc w tym co robię i szybko nudzi się jednostajnością (wieszania pranie na przykład ;-)), a na spacerach za dużo ciekawych rzeczy sie dzieje, żeby spać. Nie spała też na tańcach w chuście, choć inne dzieciaczki zasypiały.....
gosica502
07-05-2013, 14:07
MOja rzaaadko kiedy zasypia, musi być już bardzo padnięta żeby zasnąć w szmacie :)
Zależy, jak już wsadzony jest zmęczony, to pada jak muszka, a jak wsadzam go tuż po przebudzeniu,to cały spacer się patrzy na świat :)
Ale ja był mniejszy,koło 2-3 miesięcy, to zawsze zasypiał pi kilku krokach :)
moja jak tylko śpiąca, to od razu mi chustę przynosi :)
na spacerach stara się zwiedzać, ale muli ją zawsze strasznie i wtedy sobie ładnie podśpiewuje swoje murczanki. Za to jak była młodsza, to ledwo ją wsadziłam, już spała :D
Do ośmiu miesięcy zasypiała praktycznie od razu - teraz woli zwiedzać, zasypia jak jest padnięta.
Kolejne pytanie mi się nasunęło - jak w temacie. Bo u nas jest tak, że jak tylko Huberta wsadzamy w chustę, to zasypia. Też tak macie? Bo na razie nosiliśmy go tak po 2h, więc nie wiem co by było gdyby siedział w chuście dłużej, ale boję się czy by się tak nie wyspał, że potem w nocy by nie chciał spać...
Przeszło :) Stety albo niestety. Najpierw spała od razu w chuście - bezproblemowy etap. Potem się zaczęła rozglądać, ale wtedy z nią usiąść nie można w chuście było, bo płakała i jednocześnie ze snu w chuście też się budziła z płaczem - trudny etap. Teraz się rozgląda, potrafii w autobusie gapić się na ludzi, jak potrzebuje to śpi - czasem odpada niepostrzeżenie, czasem musi pojęczeć - super etap. Nie wiem, co będzie dalej :)
Ale jak jest śpiąca, a trudno jej usnąć (hałas, zmęczenie etc.) to chusta jest najlepszym usypiaczem zawsze.
Przeszło :) Stety albo niestety. Najpierw spała od razu w chuście - bezproblemowy etap. Potem się zaczęła rozglądać, ale wtedy z nią usiąść nie można w chuście było, bo płakała i jednocześnie ze snu w chuście też się budziła z płaczem - trudny etap. Teraz się rozgląda, potrafii w autobusie gapić się na ludzi, jak potrzebuje to śpi - czasem odpada niepostrzeżenie, czasem musi pojęczeć - super etap. Nie wiem, co będzie dalej :)
Ale jak jest śpiąca, a trudno jej usnąć (hałas, zmęczenie etc.) to chusta jest najlepszym usypiaczem zawsze.
u mnie podobne tylko że młody już ma 11 miesięcy
Najpierw spał jak za dotknięciem magicznej różdżki, potem budził się jak ja stawłam (nie tolerował bezruchu), teraz głownie "paczy".
A jak chcę uśpić marudę to myk do plecaka i pokrzątać sie trochę po domu wystarczy. Jak dobrze zaśnie to laduje w łóżku.
jak byla mlodsza to chusta nas ratowala podczas drzemek teraz coraz rzadziej sie nosimy i spi tylko jak jest zmeczona
Z czasem spał coraz mniej , teraz śpi tylko jak gdzieś jesteśmy poza domem i jest dłuższe noszenie. Np ostatnio w Juraparku w Bałtowie.
U nas chusta + kojący kłos Michaela Buble jest gwarancją zaśniecia już przy drugiej piosence. Ewentualnie skwierczenie czegoś na patelni też dobrze działa :)
Moje młode w ogóle bardzo słabo sypia w dzień, ale do niedawna przynajmniej w chuście od razu zasypiał, teraz nawet w chuście nie sypia.
u mnie chusta (poki co) dziala - na 4,5 miesiecznego malucha - w ciagu dnia jak inne sposoby usypiania zawioda, to zostaje chusta - traktuje ja jako "ostatnia deska ratunku". najgorsze tylko, ze jak juz zasnie w chuscie to potem nie moge go wyjac, bo sie od razu budzi, wiec jestem tak uwiazana przez cale jego spanie (ale z dwojga zlego wole to, bo mam wtedy tzw swiety spokoj i gwarantowana cisza;-)
abcd_2007
29-06-2013, 21:22
Mój dwumiesięczniak też prawieod razu zasypia w chuście.
Wystarczy wyjść na dwór i od razu odpływa:)
Za to w domu woli zwiedzać:)
A nosimy się dopiero trzeci dzień i już rewlacja :)
Karolcia
29-06-2013, 21:48
Moje im młodsze to zasypiały szybciej i na dłużej, im starsze zasypiały tylko przy zmęczeniu/w porze drzemki. Często zasypiali nim zdążyłam zawiązać supeł;)
Ale odłożyć się nie dawali. Jakoś mi to nie przeszkadzało - jak już nabierali wagi to wrzucam na plecy, wtedy mogę robić więcej rzeczy niż z tobołkiem z przodu.
A najmłodszy to w ogóle najlepiej śpi w chuście, bo inaczej to po 20 min.
A noszę tyle ile potrzebujemy (ja albo oni) nawet całymi dniami - jak teraz na wakacjach:D
Jak był młodszy to od razu spał, potem jak zaczął dobrze trzymać głowę to najpierw zwiedzał i trochę czasu musiało minąć zanim zasnął, a teraz to bardzo mało kiedy śpi..
Głównie śpi, wtula się po jakimś czasie i śpi :) Ale jeśli np wstanę i zaczynam coś robić, to przebudza się, rozgląda trochę, powierci się i zasypia dopiero, kiedy ja przestaję się krzątać.
Och, jak bym chciała by spał mi w chuście. Obecnie chce z niej tylko wychodzić...
U nas pojawił się za to inny problem: Przez spanie w chuście Zośka w nocy zasypia coraz później.
Mam dylemat bo jak siedzi w chuście to mogę więcej zrobić w domu, gdzieś skoczyć itp no ale tak jak do tej pory zasypiała o 22 tak teraz potrafi gadulić do 1 w nocy. Plus tego późnego zasypiania jest taki, że jest spokojna i pogodna. Nie zmienia to faktu, że o 1 w nocy to ja padam na twarz.
Olusiowa
22-07-2013, 15:08
Ha! To mój jest oryginalny. Zasypia tylko w łóżeczku. Jak w chuście zechce mu się spać, to się kręci i marudzi, bo chce do łóżeczka. Jak był młodszy, to czasem zasnął w chuście. Uwielbia być noszony, w chuście jest bardzo spokojny ale właśnie do czasu aż zrobi się śpiący. Noszę go od 3mca życia, teraz ma 6mcy. Aha, wieczorem zasypia o 19tej, nie da się go dłużej przetrzymać i budzi się o 6tej.
Catalina
22-07-2013, 21:03
U nas chusta jest jedynym sposobem na drzemkę w dzień :D Kilka minut intensywnego marszu i Franek odpływa. Ani wózek, ani samochód nie mają takich właściwości nasennych jak chusta!
No pewnie :D Najpierw ogląda świat z zaciekawieniem, a po chwili ChrrrrZZZzzzZZZzzz, a czasem to nawet w trakcie motania robi ChrrrrZZZzzzZZZzzz ;-)
hubertowa
23-07-2013, 11:06
Prawie 2 miesiące później trochę się zmieniło... Hubert ma już 7 miesięcy i w nosidle (przerzuciliśmy się na nosidło) śpi tylko wtedy gdy jest "jego pora", a gdy jest wypoczęty, to z zaciekawieniem ogląda wszystko dookoła. A nawet doszło do tego, że kiedy go montuję na plecach, to ma takiego banana na buźce, że aż się chce go nosić cały dzień! :D
wyglada na to, ze im starsze, ty, mniej spi. Moje wylacznie jak sa zmeczone. Albo spiace ;) Albo jedno i drugie :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.