PDA

Zobacz pełną wersję : Siodełko z pętelką - czy używać?



samasia
30-04-2013, 10:03
Hej, trenuję na pięciotygodniowej Zosi wiązanie chusty - na razie tylko kieszonka, ale kuszą mnie inne wiązania. Zajrzałam dziś na stronę Chustomanii i zauważyłam wiązanie "siodełko z pętelką" z dopiskiem, że nadaje się dla niemowlaków nietrzymających główki. Spróbowałam na misiu - wydaje się bardzo przyjemne i w miarę łatwe do zawiązania. A więc gdzie jest haczyk? Dlaczego tak trudno znaleźć instrukcje dla niego? Może nie jest zbyt zdrowe? A może w rzeczywistości jednak dość trudne? Czy jako początkująca chuściara powinnam się na nie rzucać?

yvona
30-04-2013, 12:26
Wrzucilam jutubowi "siodelko z petelka" i wyszukalo mi "kangurek na biodrze". Moze to to samo?

popatrz

https://www.youtube.com/watch?v=wuHHZD3lL78

mi.
30-04-2013, 13:30
nieeee, to nie to samo...
kangura na biodrze polecam :thumbs up:

samasia
30-04-2013, 13:54
No właśnie to nie to samo, ciekawa jestem opinii specjalistek/ów na temat tego "siodełka", szczególnie jeśli chodzi o dziecko nietrzymające główki.
Kangurka się boję panicznie, nawet na misiu mi jakoś nie wychodzi. I to zwykły, a co dopiero na biodrze ;)

mi.
30-04-2013, 14:23
kangurek bywa trudny, bo.... są do niego przeróżne instrukcje.
to moje niedawne odkrycie :D

wg niektórych instruktaży fotkowo-jutjubowych NIKT chyba nie jest w stanie zawiązać tego wiązania ;)

ale... w Wwie coraz więcej mam kangura lubiących. może Ci któraś pomoże?

z tego, co pamiętam to siodełko z pętelką nie do końca zapewnia właściwą pozycję dziecka, ale nie będę się upierać. możliwe, że specjalistki od siodełka z pętelką potrafią zawiązać je tak, żeby było idealnie.

sag8
30-04-2013, 14:38
takie siodełko jest w instrukcji didkowej po nazwą 'na biodrze - wersja dla długich chust'...

samasia
30-04-2013, 15:04
Ooo, to krótki off topic: Która instrukcja do kangurka? Ta z układaniem dziecka na chuście na łóżku czy ta z zarzucaniem najpierw chusty na siebie?

FatalFuchsia
30-04-2013, 15:10
Hej, trenuję na pięciotygodniowej Zosi wiązanie chusty - na razie tylko kieszonka, ale kuszą mnie inne wiązania. Zajrzałam dziś na stronę Chustomanii i zauważyłam wiązanie "siodełko z pętelką" z dopiskiem, że nadaje się dla niemowlaków nietrzymających główki. Spróbowałam na misiu - wydaje się bardzo przyjemne i w miarę łatwe do zawiązania. A więc gdzie jest haczyk? Dlaczego tak trudno znaleźć instrukcje dla niego? Może nie jest zbyt zdrowe? A może w rzeczywistości jednak dość trudne? Czy jako początkująca chuściara powinnam się na nie rzucać?

Jeśli nie przeszkadzają Ci instrukcje w języku language;-), wpisz w google Robin's Hip Carry. To to samo, a instrukcji jest multum. Możesz tak nosić na biodrze albo z przodu. Ja osobiście umiem zawiązać tak z przodu tylko w cienkiej chuście - jestem mała i wąska, w mięsistych chustach mam z przodu za dużo chusty ("pętelka) i mało miejsca dla dziecka:), ale może to kwestia umiejętności. Na biodrze u mnie działa z każdą chustą.

yvona
01-05-2013, 01:27
tu masz fajna instrukcje :)

https://www.youtube.com/watch?v=XJophoHKSVo

Mayka1981
01-05-2013, 19:14
Lubię siodełko z pętelką, bo jest takie... wdzięczne :)

Aczkolwiek ja noszę z rozłożonym materiałem na ramieniu - raz, że nie zjeżdża mi na szyję czego szczerze nie cierpię a dwa - że łatwiej mi dociągać, bo do tego wiązania przydaje się "śliska" chusta albo trochę pary w łapach ;)

Zastanawiam się jednak czy dla pięciotygodniowego malucha kangurek na biodrze jednak nie lepszy i stabilniejszy (chusta idzie bliżej ciała rodzica a w siodełku z pętelką masz jednak takie "odsunięcie") - jak zwykle wszystko zależy od tego, jaki rodzic, jaki maluch i jak się im obojgu w tym nosi ;) Pokażesz, jak Wam wychodzi wiązanie? Czy tylko na misiu na razie testujesz?

Haczyk hmmm... nie wiem czy jakiś jest - chyba nie, ogólnie wiązanie długiej chusty na biodrze jest mniej popularne, bo jednak na biodrze zazwyczaj długo się jednorazowo nie nosi a jak już to raczej w sytuacjach "awaryjnych" i szybciej i prościej jest mieć w tym celu kółkową lub inny szalik ;) No a do siodełka z pętelką to trzeba cztery metry ogarnąć a poza fajnym efektem wizualnym czasami energia poświęcona na wiązanie jest nieproporcjonalna do czasu i wygody noszenia . Ot, proza życia :)

Pamiętam jak Odynka wiązała i fotki miała, poszukam zaraz...

Edit - Dobra, Odynki nie znalazłam ;) ale kilka innych fajnych wątków (szukaj + pętelka i nawet jest tematycznie :D)

Tu jest na fotkach (http://chusty.info/forum/showthread.php/47300-na-biodrze-w-wi%C4%85zanej?p=1271036&viewfull=1#post1271036) - zwłaszcza na ostatniej fajnie pokazane jak zadbać o dobre ułożenie materiału aby się dobrze dociągało.

Przy okazji okazało się, że forumki wolą wiązać z grubszych i mniej śliskich chust - odwrotnie niż ja :lool: Czyli jak zwykle - trzeba spróbować co komu pasuje :hey:

Pomarańcza
02-05-2013, 21:11
Spodobało mi się niedawno to wiązanie (na jakiejś fotce reklamowej je zobaczyłam) i bardzo chciałam spróbować. I klops... Dociąganie nie idzie mi wcale, prędzej materiał rozedrę w ręcach, niż uda mi się przesunąć go wystarczająco przez pętelkę :(

Mam nadzieję, że w kółowych przesuwanie materiału idzie łatwiej, bo tu (na różnych szmatach próbowałam) to jakaś masakra jest.

samasia
05-05-2013, 08:57
Ja chyba jednak poczekam, aż dziecię zacznie trzymać tę główkę, tak na wszelki wypadek.

IzaBK
05-05-2013, 17:04
Ja chyba jednak poczekam, aż dziecię zacznie trzymać tę główkę, tak na wszelki wypadek.

słuszna decyzja. To wiązanie nie da się dociągnąć na tyle stabilnie, aby bezpiecznie podeprzeć kark dziecka nie trzymającego głowy. Dla takiego maluszka zdecydowanie lepszy będzie kangur na biodrze: http://www.youtube.com/watch?v=jyRLhbY0Gak&feature=g-upl&context=G26900adAUAAAAAAAAAA