PDA

Zobacz pełną wersję : Podwójny X - co ja robię źle?



mamakangurzyca
01-02-2008, 15:34
Pomóżcie doświadczone chustomamy! Motam się od jakiś 3 tygodni i zaczęłam od razu na starszym dziecku - 6 miesięcy, 8,5kg żywej wagi. Pierwsze próby wiadomo, raz lepiej raz gorzej, ale już mi się wydawało, że wiązanie koala nie ma dla mnie tajemnic :wink:. Dociągałam naprawdę mocno, każdą krawędź po kolei, zaczęłam wiązać podwójny węzeł z przodu zamiast przesuwnego na boku. A tu klops, wyprałam chustę i teraz jak w domu zawiążę to jest niby dobrze i mocno naciągnięta, ale po 15 min luzy się robią. W domu nie problem poprawić, ale jeśli wychodzę na dłużej to przy obecnej pogodzie nie bardzo mam ochotę co kwadrans kurtkę rozpinać i wiązanie korygować. Czy są jakieś "magiczne sposoby" na mój problem?

tulipowna
01-02-2008, 15:41
a jaka chuste posiadasz? bo moj 8kg klocek tez powoduje naciaganie chusty, ale tylko amazonasa lolipop. jak go zawiaze w storcza, to jest jak przybetonowany do mnie :)

no i jesli chodzi o korekte wiazan, to prosimy o zdjecia! :)

mamakangurzyca
01-02-2008, 15:56
Mam hoppa panamę, a zdjęcia będę mogła dodać za jakieś 2 tyg jak małżonek dojedzie z aparatem

tulipowna
01-02-2008, 16:00
na hoppach to jak sie nie znam wcale, zadnego nie motalam nigdy, wiec nie doradze :(

hop hop kolezanki, doradzcie! :D

winnie
01-02-2008, 17:14
A jak długo nosisz po wypraniu? Prasujesz? Takie "dopieroco" chusty zawsze muszą troszkę "dojść do siebie". Przynajmniej moje. Chyba że je trochę pomęczysz przed wiązaniem. Szczególnie jak niewyprasowane.

mamakangurzyca
01-02-2008, 17:44
Wyprasowałam po praniu. 2 godziny mi to zajęło a prasowania nie cierpię brrr. Teraz jest już z tydzień po praniu i nadal się luzuje. Help

hanti
01-02-2008, 18:00
obawiam się że większości osób użytkujących hopp właśnie się luzował
http://chusty.info/forum/viewtopic.php?t=271

dlatego co chwilę używane wiszą na allegro :lol:

Magdalena
01-02-2008, 18:23
A przed włożeniem dziecka ściągasz luzy z tyłu: zawiązawszy już z chustę, złap ją na wysokości barek i pociągnij do przodu.

Czasami jak się tego nie zrobi, wydaje się, że dziecko jest ciasno zawiązane a maszerując dłużej wszystko się luzuje.

Test it!

ithilhin
01-02-2008, 18:23
nie tylko dlatego i nie tylko Hoppy, Droga Hanti :-D
ale nie bede z tematu schodzic.

ja wiaze zawsze bardzo mocno, tak, ze w pierwszej chwili wydaje mi sie, ze jest za mocno (dla mnie, nie dla dziecka) a potem chwile sie ruszam, zeby sie wiazanie ulozylo.
poza tym ja od wiekow podwojnego iksa wiaze tak, ze mam jeden wezel, wkladam dziecko, dociagam sobie calosc (nie tylko krawedzie - to bardzo czesty blad, ze dociaga sie tylko krawedzie - chusta jest wtedy nierownomiernie i jest problem z wrzynaniem sie albo luzowaniem).
kazda chuste tak wiaze, nie tylko Hoppa.
uczylam sie na flanelowej samorobce.

Kasia
03-02-2008, 22:02
Jeśli się robią luzy w chuście, która nie jest samoróbką, to wynika to najczęściej z techniki wiązania. Twoje dziecko jest już sporawe, dlatego początki chustowania wymagają więcej cierpliwości.

Ew źródło błędów to zbyt dużo materiału w pętlach z przodu przed włożeniem dziecka oraz dociąganie tylko niektórych fragmentów chusty.

Najlepiej zrób zdjęcia przed włożeniem dziecka i juz z dzieckiem (przód/bok).
Wtedy będzie mozna coś więcej powiedzieć.

A i tak nie obędzie się bez testów in vivo :)

----------------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii