PDA

Zobacz pełną wersję : jak dlugo w kieszonce



eloiz
26-03-2013, 10:41
Mozna nosic mlode? Chodzi mi o przelozenie wagi dziecia na wygode noszenia. Potrafie zawiazac tylko kieszonke, probowalam innych I za nic nie wychodzi. Plecy na pewno odpadaja.no I ostatnio zauwazylam, ze coraz mi trudnieh nosic go w kieszonce, bola mnie plecy, a techniki wiazania nie zmienilam.no I wczoraj wyszlo, ze moj 5 miesieczniak wazy 7600. Czy to oznacza koniec kieszonki dla nas?

samuela
26-03-2013, 10:52
Moja ma rok i nadal właściwie tylko w kieszonce. Przede wszystkim dlatego, że teraz po domu się głównie nosimy. Nie lubię zimą motać na/pod kurtkę. No ale moja waży 8 kg, więc sobie mogę ;).

Kaś
26-03-2013, 11:01
Hej, tak długo jak Wam wygodnie. Jak bolą Cię plecy możesz spróbować już 2x, ale to dobrze pod okiem kogoś doświadczonego bo to wiązanie łatwo zepsuć pomimo ze jest proste. Wpadnij na warsztaty gdzieś. Jutro bedą w Klubie Mamy i Taty, są w piątki w 100 pociechach, w Kalimbie - znajdź sobie jakieś wygodne dla Was miejsce i termin :)

owieczka33
26-03-2013, 11:45
Noszę na spacery Młodą na brzuchu. Wazy ok 12 kilo i jest OK.
Co ciekawe- w domu nosze Ja na plecach. :ninja:

Jednak z tak duża panną na spacerze jest coraz mniej wygodnie. I nie chodzi tu o moje plecy, a o to, że jest już ciekawska i mi wychyla się i kręci by obejrzeć- a tu dziecko, a tu pies, a tu gołąb..... Pozatym albo ja muszę zza Niej wyglądać, albo kopiemy się wzajemnie co ani wygodne, ani zdrowe, zatem jak tylko te mrozy miną- panna będzie na plecach!

mi.
26-03-2013, 11:53
na bank był o tym wątek!
poszukaj, bo padło tam wiele przeróżnych odpowiedzi i kłótnia nawet jakaś była ;)

melodi
26-03-2013, 17:51
Ja też nie mogę znaleźć, mógłby ktoś podesłać lin? :-o

glo
26-03-2013, 23:56
bez rozróby wprawdzie, ale jednak:

http://chusty.info/forum/showthread.php/64038-Do-kiedy-kieszonka?highlight=d%C5%82ugo

i poniekąd:
http://chusty.info/forum/showthread.php/15808-do-kiedy-mozna-nosic-z-przodu?highlight=kieszonce

Filippa
27-03-2013, 08:28
Ja i 12 kg dwulatka nosiłam. A na plecach w MT, bo chusty nie umiem zamotać :hide: Ale dla Was to jeszcze na mietka za wcześnie. A może chustę zmień na nośniejszą? Jakiś len, konopie, wełna?

melodi
27-03-2013, 08:51
Dzięki za podesłanie linków ;)

Myślę,że ile czasu w kieszonce jest też zależne od dziecka, mój kończy 4 miesiąc, i się zaczyna wyginać co tam jest z przodu :P

A.J.
27-03-2013, 09:13
U mnie podobnie jak u owieczki33, chociaż dzieć mniejszy (ponad 9kg), to z przodu ciekawość daje o sobie znać. Czekam aż śnieg stopnieje i temperatura zrobi się znośna i wrzucam na plecy ;)

glo
27-03-2013, 10:24
czwarty, piąty miesiąc to taki czas. dzieciaki się wyginają, bo już mogą, rozglądają się, łapkami wymachują.
mój też tak robił.
ale nosiłam go z przodu długo, z dwa lata najmarniej, przy czym to chudziutki chłopak, więc ważył pewnie z 10 kilo.
w plecaku owszem, też, ale moje ulubione wiązanie to kieszonka - zawsze wiązałam ją najszybciej, było mi w niej najwygodniej. mojemu synowi też - w plecaku albo zasypiał w niepożądanych miejscach, albo zaczynał się wyginać jak dżdżownica.

eloiz
27-03-2013, 14:10
Pociesz, ze mu minelo;) moj ma ciagle wielka slabosc do chusty, niezawodnie w niej zasypia I uspokaj sie, ale od kilku dni, zanim go zawiaze, a nawet przez sen, rzuca sie jak wegorz albo inny piskorz;)
Gloting, weszlam na bloga.ale Wy super dialogi prowadzicie ze Stasiem:)