mamaZosiulka
25-03-2013, 18:29
Cześć!
Mieszkam w Wiedniu i mam półaustriacką trzymiesięczną córkę ;)
Noszenie dzieci nie jest dla mnie w zasadzie niczym nadzwyczajnym - dla mnie to po prostu natura + cóż wygoda - bo jestem trochę leniem :-P.
Mamy i wózek - na spacery, na miasto, na wtedy kiedy potrzebuję być "bez" dziecka jest niezawodny. A w domu i na wędrówkach mała śpi albo podziwia świat w Marsupi Plus - jak do tej pory najwygodniejsze i najbardziej praktyczne oraz poręczne z wynalazków, które widziałam (a do tego niedrogie).
Pozdrawiam
E
Mieszkam w Wiedniu i mam półaustriacką trzymiesięczną córkę ;)
Noszenie dzieci nie jest dla mnie w zasadzie niczym nadzwyczajnym - dla mnie to po prostu natura + cóż wygoda - bo jestem trochę leniem :-P.
Mamy i wózek - na spacery, na miasto, na wtedy kiedy potrzebuję być "bez" dziecka jest niezawodny. A w domu i na wędrówkach mała śpi albo podziwia świat w Marsupi Plus - jak do tej pory najwygodniejsze i najbardziej praktyczne oraz poręczne z wynalazków, które widziałam (a do tego niedrogie).
Pozdrawiam
E