PDA

Zobacz pełną wersję : zakupione majtki u trzylatki



Iwka
12-03-2013, 23:35
Martwię się o Asię. Od jakiegoś czasu popuszcza kupę. Dziś ze 3 razy, wczoraj 4 zmiany majtek. Nie robi całej kupy, tyko trochę, siada na ubikacji i nie kończy. Za jakiś czas to samo. I nie woła, ja wyczuwam nosem :-?
Badanie na pasożyty nic nie wykazało, mocz tez ok. Latem była już całkiem odpieluchwana, potem wróciliśmy do pieluch na noc, bo wróciło moczenie. Siku w dzień tez popuszcza, ale chodzi bez pieluchy. Wiązałam to z moim powrotem do pracy w październiku (tyko 4 h dziennie i zostaje z ukochaną babcią, ale zawsze) oraz śmiercią mojej mamy i zamieszkaniem u nas mojego taty. ALe to było juz pół roku temu, teraz stresów żadnych raczej nie ma. A od kilku tygodni ta kupa jest, i to coraz częściej :(

Iwka
13-03-2013, 10:30
Poradźcie coś albo chociaż wesprzyjcie...

Basinda
13-03-2013, 10:40
Iwka a może zmień temat :) bo mi przynajmniej kojarzy się z zakupami a nie z kupą :mrgreen:

Pamiętam że mój młodszy brat dłuuuugo miał problemy z robieniem kupy.... ale niestety szczegółów nie pamiętam....

A może nie zwracaj uwagi.... pozwól jej całą kupę zładować w majtki raz drugi trzeci....

Siencja
13-03-2013, 11:05
Nie wiem jak pomóc ale przytulam, moze to taki etap po prostu?

Apulina
13-03-2013, 12:17
a może to zaparcia? nie może się wypróżnić, więc popuszcza... u mnie tak Młodszy tak ma

grimma
13-03-2013, 12:24
ale kupa jest w jakiej konsystencji.
u mnie tak mial starszy jakiś czas temu - nie zdążał czy coś. niby nie mial rozwolnienia ale jednak coś tam się działo.
przeszlo po podawaniu regularnie probiotyku.

belfe
13-03-2013, 12:34
wyrazam swoje zdanie zeby nie było ;)

technicznie
po pierwsze zrezygnuj całkowicie z pieluch - to juz duza dziewczynka jest, a jak raz ma pieluche raz nie to zamieszanie jej robisz, poza tym w aptece sa specjalne podklady na lozko , ja dawalm taki podklad pod przescieradło i zdazało sie za kilkukrotnie w nocy byla cala koldra pizama itd mokre , no ale trudno jakos trzeba nauczyc dziecko ze siusiu robi sie do ubikacji ;)

po drugie moze ja boli jak robi kupke , zajzyj jej tam czy nie ma jakiejs ranki, zadrapania itd, nie musi miec pasozytów ale moze miec wew hemoroidy :( , jak zrobi kupke to jest troszke krwi? - nie musi byc ale moze , wiec warto sie dokladnie przyjzec

co do probiotyków to one zapiekaja , wiec trzeba bardzo ostroznie , bo jak kupa jest zwarta i twarda i mala ma zaparcia to probiotyków bym nie dawala bo bedzie miala wieksze problemy, raczej jabłko itd.

trzeba sie temu przyjzec

martalicja
13-03-2013, 12:34
Iwka, myślę sobie, że zmiany jakie zaszły mogły mieć wpływ, niby dawno, ale kto wie czy się nie odbijają.
Moja Milena (3 lata w czerwcu) z uporem maniaka, codziennie sadzi kupę w majtki.
Ale 10 mcy temu urodził się jej brat, 2 mce temu przeprowadzka... i nie wiem jak temat ugryźć...
Nic nie poradzę mądrego... bo my już tak długo się z tym problemem kulamy, że już straciłam jasność umysłu, co może być nie tak...

kiwka
13-03-2013, 12:41
a gdybyś tak z nią posiedziała przy nocniku/wc i poczytała książeczki? może by się rozluźniła i zrobiła wszystko na raz? u nas w pewnym momencie pomagało bo mały wzbraniał się przed robieniem kupki na nocnik i wstrzymywał nawet kilka dni, choć nie było tego po nim widać. Więc siedziałam przy nim w łazience i oglądaliśmy/czytalismy książeczki. trochę pomogło.

Inny sposób, jakkolwiek by nie brzmiał dziwnie, może tak mała "wizualizacja"? jak Michał w końcu zasiadał na nocnik to go dopingowałam, że już "idzie kupa!", że zaraz będzie pusty brzuszek i ze nie będzie brzuszek bolał. on to podchwytywał, nawet zaglądał hmmm, pod siebie ale na tyle oswoił się z całą akcją że teraz regularnie robi co 2 dni (taka przemiana materii). Poza tym po naszym widać że chce robić bo zaczyna odstawiać dziki taniec z jękami że chce kupę no nocnik.

Iwka
13-03-2013, 12:49
No... konsystencja tak normalna. Nie rozwolnienie i nie zaparcie - gęsta, klejąca, soczysta kupa :)
I nie jest tak, ze nie zdąża, albo że jej przerywam. Chodzi z tymi brudnymi majtkami aż sprawdzę albo wywącham, czasem chyba długo, bo zasycha:hide: Mówi, ze nie czuje, że zrobiła, w co trudno mi uwierzyć. Już Zosia czasem ją sprawdza, bo czuje.

martalicja, u Was podobna sytuacja. Ale żeby stres objawił się po takim długim czasie? Żadnych innych skutków posiadania młodszej siostry nie widzę, żadnej zazdrości. Ze starszą się kłócą, dla Oli obie sa idealnymi siostrami.

W łazience z nią siedzę, i na ubikację tez robi kupę. Te popuszczenia są dodatkowo, nie zamiast normalnej kupy.

belfe
13-03-2013, 12:54
a probowałas z kasiązka ?
kiedys mi przelecala przed oczami jakas o kupie wlasnie - moze to cos da ?

Iwka
13-03-2013, 13:06
a probowałas z kasiązka ?
kiedys mi przelecala przed oczami jakas o kupie wlasnie - moze to cos da ?

ale co by to mogło dać? ona wszystko o kupi e wie :) Z babcią zawsze spuszczają ja do rybek, oglądają, czy zakręcona itp :)
Może się zafiksowałam, ale wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby to był psychiczny problem. Pediatra zbagatelizowała (ale nie naciskałam, bo wtedy problem jeszcze nie był nasilony, "wpadka" zdarzała się raz na tydzień powiedzmy, a nie kilka razy dziennie), dała tylko skierowanie na pasożyty i przewidziała, że nic nie wyjdzie.

Iść do innego pediatry, czekać?

Nie robię z tego afery, nie krzyczę na nią ani nic. Tylko się martwię, ze może to objaw czegoś. Ale czego?

Ilonsa
13-03-2013, 13:37
a lekarz nie widzi przyczyny?

słoneczny_blask
13-03-2013, 14:02
U nas, ale na sikanie nocne, (a nie kupę) pomogło '"dodzidziusiowanie". Zamiast słyszeć, że teraz on już jest "duży bo idzie do przedszkola", powiedzieliśmy tym razem że on zawsze będzie naszym synkiem, ze zawsze jak poprosi, to pomożemy, że panie w przedszkolu też pomagają.
Po prostu presja "dużego chłopca" była zbyt duża.

Może Twoją córkę też trzeba "dodzidziusiować", skoro "dzidziuś" zajął jej miejsce w chuście?

Ire
13-03-2013, 14:18
Mojej siostry córy tak miały - najpierw jedna, później młodsza też. Niestety u młodszej to się ciągnie od lat, niby leczą ale poprawa chwilowa. Okazało się, że w kiszkach robią jej się jakieś złogi i tam się gromadzi kał powodując zator. czyli poważniejsza sprawa. Ale te jej przybrudzone majtki nie śmierdzą nawet zwykłą kupą tylko tak ohydnie, jakby ta kupa w jelitach nie wiem - zapiekła się? Ponoć to mogło się stać od powstrzymywania kupy często, powinna jeść suszone śliwki, otręby itp ale oczywiście nie lubi... Czasem dostaje coś na przeczyszczenie i na jakiś czas jest lepiej.

bursztynka
13-03-2013, 14:29
No to ja tylko przytulę bo nie wiem jak pomóc:-(

roneczka
17-03-2013, 10:39
Mi zaczął 4-latek kupska walić w gacie i tak walił przez rok... Chodzenie po psychologach nic nie dało... U nas był problem bo Borys wstrzymywał kupy i czasami nie dał rady i to co się zatrzymało przy pupie, obsychało, brudziło majtki i chodził z tym tak póki ktoś nie zwąchał. Też twierdził, że nie czuł jak robił. I zrobiło się tak, że zrobiło się z tego zaparcie nawykowe, bo wstrzymywał, potem twarde kupsko się robiło i bolało robienie kupy więc nie robił, bo bał się tego bólu i tak w kółko.
Potem jakiś czas popijał duphalac i kupy zaczeły robić się miękkie, ale posrywanie nadal, buuu....
w końcu w rozmowie przyznał się, że on czuje że kupa idzie ale niechce mu się iść na sedes (bo musi jednak trochę posiedzieć by zrobić) bo mu się nudzi tyle czasu tam siedzieć.
Zawarliśmy kompromis: rano jak wstanie może wziąć nocnik do salonu i tam robić kupę na nocniku podczas oglądania TV. I robi. Codziennie kupa jest. Uff!

Jak kupa jest normlna to widać nie robi za jednym machem całej, może jakoś ją spróbuj przytrzymać dłużej przy robieniu kupy, może coś na gazy rozwiąże problem. A pierdzi ostatnio częściej?

Iwka
17-03-2013, 13:55
roneczko, u nas właśnie tak - zrobi i chodzi z tym... Ale zatwardzenia nie ma, kupa miękka,co dzień-dwa robi normalnie.
Próbuje ją namówić, żeby posiedziała dłużej i skończyła to kilka dni temu wymyśliła i tego się trzyma - mówi: "siu siu siu kup kup kup, zrobiłam!" I cała zadowolona twierdzi ze zrobiła kupę i siku, a w sedesie tylko woda...
A wczoraj zrobiła do wanny :(

Syginek
26-03-2013, 19:20
Moj brat jak byl maly mial problem z gazami i jak puszczal baczka to mu wlasnie troche kupy zawsze lecialo. Dostal cos na te gazy i przeszlo w sumie gdzies po miesiacu. To bylo z 20 lat temu wiec nie powiem dokladnie co zdiagnozowano.

Miśka
26-03-2013, 23:42
Iwka a może zmień temat :) bo mi przynajmniej kojarzy się z zakupami a nie z kupą :mrgreen:

Pamiętam że mój młodszy brat dłuuuugo miał problemy z robieniem kupy.... ale niestety szczegółów nie pamiętam....

A może nie zwracaj uwagi.... pozwól jej całą kupę zładować w majtki raz drugi trzeci....
Jo, mi też z zakupami raczej się kojarzy. Ale jak to inaczej napisać? Zakupane?

Ire
05-04-2013, 21:32
A nie można po prostu "zabrudzone kupą" czy "dziecko popuszcza kupę"? ;) Ewentualnie jak już jednowyrazowo to "zakupkowane"?
I co, problem trwa? Byłaś u lekarzy?