Pomarańcza
11-03-2013, 15:41
Noszę synka w chuście tkanej od jakiegoś czasu, ale udaje mi się (przynajmniej taką mam nadzieję) tylko kieszonka i 2x. Uczę się kangurka z instrukcji i filmów, pasowałoby opanować też plecak (synek ma prawie 5 m-cy), ale nie wychodzi mi to... Staram się dobrze dociągać, ale zawsze na końcu widzę, że można było jeszcze, bo są duże luzy. Jak znowu za dużo ciągnę, to podnoszę dziecko i ostatecznie siedzi ono na mnie za wysoko :(
Plecki też nie są chyba ułożone całkiem poprawnie...
Przez to wszystko coraz bardziej się zniechęcam i nie wiem, co będzie, jak już synek stanie się za ciężki do noszenia w kieszonce :(
Czy znalazłaby się jakaś dobra dusza, która nauczy mnie kangurka, plecaka i pokaże, jak mam prawidłowo dociągać?
Jestem z Krakowa, dokładnie z Nowej Huty.
Plecki też nie są chyba ułożone całkiem poprawnie...
Przez to wszystko coraz bardziej się zniechęcam i nie wiem, co będzie, jak już synek stanie się za ciężki do noszenia w kieszonce :(
Czy znalazłaby się jakaś dobra dusza, która nauczy mnie kangurka, plecaka i pokaże, jak mam prawidłowo dociągać?
Jestem z Krakowa, dokładnie z Nowej Huty.