PDA

Zobacz pełną wersję : A na kawałku szmaty poradziły mi hoppediza i kupiłam...



La Loba
28-01-2008, 20:04
Pare miesiecy temu na kawałku szmaty, kiedy pytałam, jaka najlepiej kupic pierwsza chustę dziewczyny poradziły mi, zebym kupila hoppediza, i kupiłam florencję, a teraz czytam tu, ze hoppediz wcale nie jest taki najlepszy wśród chust, a już florencja to najgorsza ze wszystkich hoppów... chociaż fotogeniczna (słabe pocieszenie). Trzeba przy wiązaniu zwracac uwage na stronę lewa-prawa, jest gruba , wiec węzeł jest wielki, no i daleko jej do miękkości. Nie wydaje mi sie, żeby to były zalety jak dla mnie - początkującej.

Prawdy o tym, czy ta chusta mi odpowiada dowiem się jak urodzę Stasia, ale wydaje mi się, że na lato lepiej by było miec jednak cieńszą chustę... z tego, co piszecie, to mogę liczyć na didymosa (albo babylonię, albo vatanai o ile dobrze pamietam nazwy);
Kurczę, jeszcze dziecka nie mam, a juz druga chustę chcę kupować! :D

Jasnie Pani :)
28-01-2008, 20:09
trzeba bylo nas tutaj zapytac :wink:

moja pierwsza orginalna chusta byl paskowy didek, ale teraz bym ci radzila Indio :wink:

La Loba
28-01-2008, 21:07
no właśnie czytam, że się zachwycacie tym indio!

a indio to nadaje się na lato?
to znaczy, czy jest cieńszy niż florka?

i czym sie różni indio natural od indio natural z konopią i indio natural z lnem?? któreś są grubsze? sztywniejsze? jakieś włąściwości mają inne?
(i dlaczego sprzedawcy na gugu-gaga nie opisują swojego towaru??? ani nie wyjaśniają od czego zależy rozmiar chusty... :roll:)

ithilhin
28-01-2008, 21:09
moze dlatego, ze co czlowiek to odczucia inne.

masz czas do pojawieni sie dziecia zmiekczyc i oswoic Florke. a jak Ci sie nadal nie bedzie podobac to masz czas ja sprzedac.

a poza tym Florencja to naprawde fajna chusta, zwlaszcza na lato.

anifloda
28-01-2008, 21:19
Nie przesadzajmy, Florka to piękna, porządna chusta. Ta którą macałam była cieńsza niż mój Paris. Rzeczywiście Hoppy są dość grube i węzeł mają duży, ale można się przyzwyczaić. Za to bardzo ładnie miękną w czasie używania. Dla małego niemowlaczka Florencja będzie świetna, a ma dodatkowy plus w postaci instrukcji. Drugą chustę można kupić zawsze. Co więcej chusty mało tracą na wartości, także swoją Florkę na pewno dobrze sprzedasz.

Indio są różne, ale generalnie to jedne z grubszych chust. Z Didymosów najcieńsze są żakardy, potem paski. Vatanaie to chyba najcieńsze z chust tkanych, Babylonii jeszcze niestety nie miałam szczęścia testować.

Indio z konopiami i lnem są (podobno, bo nigdy nie dotykałam) mniej rozciągliwe, sztywniejsze i lepsze dla ciężkich dzieci. Chyba także trochę cieńsze, ale to już musisz specjalistki Donkaczki pytać :D

Jasnie Pani :)
28-01-2008, 21:21
beatka Indio trzeba pomacac i zamotac, zeby wiedziec o co chodzi. Mysle tez, ze jak ktos w niczym innym nie nosil to tez nie od razu zalapie o co chodzi z Indio. (w zwyklym indio nosilam i tez jeszcze nie wiem o co z konopiami chodzi)
Na gugu-gaga petisu sprzedaje to do niej pytanie, ale ogolnie rozmiary sie dobiera rozne w zaleznosci od figury i typu wiazania jakie chcesz zastosowac. Wart tez rozwazyc kupno uzywanych chust, bo juz sa zlamane, mieciutkie, nie musisz sobie zawracac tym juz glowy.
Florka jest IHMO duzo za gruba na lato. Babylonie, bebiny i vantanay sa cieniutkie.
To dopiero twoja pierwsza chusta, wiec jeszcze kilka razy bedziesz zmieniala zdanie w tym temacie, az odkryjesz co dla ciebie jest naprawde dobre :wink: POWODZENIA

A jak czegos nie wiesz to pytaj - pomozemy :wink:

La Loba
28-01-2008, 22:15
Dziękuję Wam,
Indio estetycznie podoba mi się bardzo!
Chyba muszę wpaść na któres ze spotkań.
Chyba może do sw Anny - bo blisko mieszkam. Tylko jak juz nei bede musiala lezec plackiem.

winnie
28-01-2008, 22:49
Są różne preferencje. Ja jako pierwszą chustę sprawiłam sobie właśnie Indio. Od niedawna mam Storcza. I ostatnio chętniej w nim noszę niż w Didku. Może jeszcze zmienię zdanie, ale póki co wychodzi na to że dla mnie Storchenwiege lepszy. Sama musisz wypróbować. A jak ci już dziewczyny pisały, na chustach się dużo nie traci, więc zawsze możesz sprzedać i kupić inną.

petisu
29-01-2008, 00:00
No to się petisu kopnie w pupę i zrobi opisy..... :roll: :)

Jasnie Pani :)
29-01-2008, 00:30
No to się petisu kopnie w pupę i zrobi opisy..... :roll: :)
widzisz? czlowiek sie uczy cale zycie :lol: :lol:

petisu
29-01-2008, 01:10
Raczej pozbywa lenia.... :oops: :)

La Loba
29-01-2008, 09:28
No to się petisu kopnie w pupę i zrobi opisy..... :roll: :)

Heh, niechcący wywołałam Cię do tablicy. :lol:

buns
29-01-2008, 10:17
Hoppy to fajne chusty. Moją pierwszą wiązaną była chusta uszyta przez Martę, później właśnie Hopp Nairobi, 4,6, i jestem bardzo zadowolona. Teraz mam jeszcze Storczyka Leo Natur 4,1 jest bardziej miękki i ma mniejszy węzeł. Jestem zauroczona i teraz noszę tylko w nim. Nie mam doświadczenia z żakardami ani indio, ale nosiłam w Didku Lisa i bardzo fajnie się nosił:)

Ruda
29-01-2008, 20:49
ja tez tak naprawde nosze w hoppie. mam parisa (ponoc grubszy od innych), ale mi bardzo pasuje. przede wszystkim jestem zauroczona ta czerwienia :) porownania z innymi chustami poniekad nie mam, wiec dla mnie hopp jest jak najbardziej ok :)

aggie
29-01-2008, 21:22
Miedzy mna a moim ex-hoppem chemii nie bylo :( Znalazl nowa milosc i z radoscia patrze jak sie nosza :D

Ja wole Nati, ktorej nie chcialam wczesniej. Nati jest moja ukochana chusta od pierwszego wezla. Te, ktore widzialy moja Toskanie - wiedza o co chodzi.

Ellaroo i storcza tez lubie, ale nati to nati.
Dla mnie kolejnosc tego, co nosilam:
1. nati/indio
2. ellaroo
3. storcz inka (jeszcze twarda)
4. hopp

sylwik
30-01-2008, 22:59
Wiesz, mi tez poradzono hopa ponad pol roku temu, kupilam dwa i nosilam cale wakacje, jesien, zime. Zima z tego glownie forum dowiedzialam sie jaki to hop jest niedobry :-)
Jesli sie chce chusty czesto wymieniac to rzeczywiscie jest niedobry bo baaardzo traci na wartosci przez ta opinie jaka ma.
Mam jeszcze didka nino (nosze rowniez czesto i jako ze jest to cienka chusta to trudniej mi sie ja naciaga), na warsztatach wiazalam inke.
W chustach nosilam moje drugie dziecko i to w tych grubych hopach i to latem i o ile starsza niechustowa bywala cala w potowkach o tyle mlodsza nie miala nigdy :-).
Nigdy tez nie byla mokra od potu kiedy byla zachustowana.
Nie martw sie na zapas. A jesli poprostu kolor Ci nie odpowiada to sprzedaj
pozdrawiam

ithilhin
30-01-2008, 23:10
co do tego pocenia to potwierdzam. myslalam kiedys, ze mlody mi sie upocil (w elastycznje jeszcze go nosilam twedy) ale mial mokre spioszki a body pod nimi suche. to ja sie spocilam :oops:

dziecko dobrze ubrane w chuscie nie poci sie wiecje niz w wozku - kwetsia tego jak reaguje rodzic, bo do 4 miesiaca to jest taki maly grzejniczek takie dziecko. a po porodzie hormony tez szaleja. ale mozna sie przyzwyczaic.

no i latem w najgorsze upaly (oprocz jednego razu) nie nosilam tylko rano i pod wieczor spacerowalismy. a po poludniu byla drzemka w hamaku na balkonie :-)

sylwik
30-01-2008, 23:15
A jeszcze:
Ekomama na warsztatach powiedziala fenomenalna rzecz (o ktorej wczesniej bym nie pomyslala): chusta takiego noworodka chroni przed przegrzaniem. Bo bedzie mial temperature taka jak mama (malec), to szczegolnie wazne w tropikalnych klimatach.
pozdrawiam
s.

kajkasz1
30-01-2008, 23:36
Beata - głowa do góry - Hopp to porządna wiązanka, zwłaszcza na początek. A kolorki ma przecudne. A my tu wybrzydzamy, bo w miarę noszenia i rozwoju rynku chustowego w Polsce apetyt nam rośnie na chusty inne, droższe, lepsze ...
Nie martw się, ponoś, sama zobaczysz czy dobrze. Zawsze możesz sprzedać, albo popaść w nałóg zbieractwa.

La Loba
31-01-2008, 12:51
Beata - głowa do góry - Hopp to porządna wiązanka, zwłaszcza na początek. A kolorki ma przecudne. A my tu wybrzydzamy, bo w miarę noszenia i rozwoju rynku chustowego w Polsce apetyt nam rośnie na chusty inne, droższe, lepsze ...
Nie martw się, ponoś, sama zobaczysz czy dobrze. Zawsze możesz sprzedać, albo popaść w nałóg zbieractwa.

Mam tendencje do zbieractwa... Florka zostaje, na pewno jej nie sprzedam. Wczoraj ją wyprałam, wysuszyłam (wcale nie schła tak długo! kilka godzin może) i zaplotłam. :D
Staś jescze w brzuchu, a ja juz zamówiłam drugą chustę: pięknego, różowo-brązowego Vatanaia!!!

:bliss:


[Wolałam nową chustę niż kupowanie nowej komody pod przewijak...]

Ruda
31-01-2008, 13:38
tym bardziej, ze przewijac mozesz spokojnie na lozku :) ja tak robilam, wiec zakup twoj jest jak najbardziej usprawiedliwiony :)

kajka78
31-01-2008, 16:16
Beatko, ile chustonoszek tyle opinii o chustach;))))
Florka jest przepiekna, choc jak kazda chusta ma swoje minusy.
Ja nosze w amazonasie i jestem bardzo zadowolona, choc na plecaczki sie nie nadaje i dlatego mysle intensywnie o didku indio.

A komoda pod przewijak... zbedny mebel;PPPPPPP

Anna Nogajska
31-01-2008, 23:58
beatko kochana,
najważniejsze, że MeZ chustę. że nie czekałaś do rozwiazania!

szkoda, ze dopiero teraz trafiam na ten wątek. poradziłabym ci chustę elstyczną, bo jedyna okazja, żeby ją ponosić to właśnie narodziny maleństwa! ale z vatanai i z posiadanej florki na pewno będziesz zadowolona!

a jeśli ty nie możesz do św. anny, to może wproszę się do ciebie i pokażę swój stosik? :wink:

La Loba
01-02-2008, 10:30
a jeśli ty nie możesz do św. anny, to może wproszę się do ciebie i pokażę swój stosik? :wink:

Napisałam mail do Ciebie. :)