PDA

Zobacz pełną wersję : Spanie w chuście



mikaz
13-02-2013, 21:41
Hejka! Jestem tu nowa, chociaż noszę w chuście już drugiego malucha. No i właśnie mam problem, może powielam temat, ale nie mogę znaleźć nic podobnego. Z córcią było tak, że ona w ogóle w chuście nie spała, NIGDY mi nie zasnęła, nawet jak na nos padała to walczyła, po prostu wtedy płakała :/ Ale córkę chustowałam dopiero jak skończyła 4 m-ce. Synka noszę od urodzenia i spał ładnie jak był malutki, teraz ma 6 m-cy i od pewnego czasu prawie nie śpi jak wychodzimy w chuście. W wózku wrzask aż zaśnie, ale przynajmniej pośpi. W chuście nie krzyczy (no może troszkę, przed spaniem), ale jak zaśnie to na 15-20 min i budzą go hałasy, w tym własna wrzeszcząca siostra :( A, dodam jeszcze, że mały śpi jak zając po 30 min (w wózku na spacerze potrafi czasem i 1h spać). Może mu niewygodnie spać? (jesteśmy naubierani i nie może się przytulić, jak zaśnie to główka mu opada i muszę przytrzymywać), lepiej śpi jak jest na plecach, ale nie wiem co zrobić, jak mu główka opada właśnie... Poza tym na plecach musi być w kombinezonie, bo na kurtkę eh :-? już nie wiem sama co lepsze. Znaczy wiem, że noszenie i uwielbiam go nosić, ale ostatnio to chusta słabo się sprawdza. Jestem rozżalona, bo miało być tak pięknie, dzidziuś słodko śpiący w chuście i chciałam go tak nosić wiosną, a tu takie buty... Miał ktoś tak? Co robić? Przeczekać? Proszę o jakieś rady.

sylwetka
19-02-2013, 12:08
przeczekaj, z dziećmi jest tak, że nie ma nic stałego... wszystko się zmienia z dnia na dzień..widocznie tak ma być. a wiosną na pewno będzie już leipej... bez tych wszystkich kurtek kombinezonów itp itd. juąz sama nie mogę siędoczekaććććć wiosenko przychodź szybko do chustomamusiek;-))

sylwetka
19-02-2013, 12:09
a i jeszcze jedno
NIGDY SIĘ W NICZYM NIE PODDAWAJ

matysia
19-02-2013, 12:22
Wg mnie rozwiązań jest kilka co najmniej, możesz zainwestować w kurtkę do noszenia , wtedy nie będziesz musiała młodego tak grubo ubierać, możesz poszukać używki na naszym chusto bazarku, sa takie całoroczne z podpinanym np polarem.
Jeśli chodzi o noszenie na plecach , był taki wątek chyba przez Pat007 założony, co zrobić jak młodzież zaśnie na plecach, i wyszło,ze najlepiej obniżyć nieco naciągając wyżej chustę.Mnie się sprawdza. Ja bym z noszenia nie rezygnowała na pewno. Mało jest takich przyjemności w życiu.

nautika
19-02-2013, 12:45
Ja kupiłam duży swetr wełaniany, taki długi w większym rozmiarze za 6zł w lumpeksie z Zary :) Zakładamy na siebie i normlanie zapinam, podwiązuje poły swetra pod nóżkami córy, żeby jej nie wiało spod spodu. A na to kurtka od chłopa XXL i tyle. Mała ubrana w 2 lub 3 warstwy czegoś cieńkiego bawełnianego, oczywiście na nóżkach trochę więcej, jakieś grube skarpety dodatkowe i paputki.
Lepiej się to rozwiązanie sprawdza na plecach - wtedy córa jest cała osłonieta i jak pada śnieg to jej mogę kaptur z kurtki na główkę zarzucić. Ale z przodu też spokojnie - tylko wtedy dzieciowi szyjkę trzeba otualać czymś dodatkowo, bo kurtka się tak do końca nigdy nie dopnie.
Jak nie masz chłopa w dużym rozmiarze, to pewnie ktoś z rodziny jest, a jeśli nie to to kurtka w lumpeksie kosztuje 20zł!

Mi się naprawdę bardzow wygodnie tak nosi :)

A co do spanie, to dziecię w tym wieku to już łatwo w chusćie nie zaśnie. Czuwa ogólnie koło 3 godzin. Więc jak go wrzucisz to chusty zaraz po przebudzeniu, to siedzi i patrzy na świat. Zasypia wtedy kiedy chce, kiedy zrobi się spiący.

Edit. Moja córa też miała taki okres że ja każdy hałas budził, szybko przeszło

panciona
22-02-2013, 13:54
Jak dla mnie to lepiej, żeby pospał krócej w chuście niż dłużej w wózku. A to tylko dlatego, że w wózku płacze, a skoro płacze, to jest mu źle. Dośpi sobie w domu jak będzie potrzebował.
Mój synek na szczęście sypia pięknie w chuście, ale za to mam wieczny problem, jak wracam do domu, a on śpi. Tak jak rozchustowanie przesypia spokojnie, tak już zdjęcie ciuszków to zawsze pobudka :( No ale tego nie przeskoczę. Oby do wiosny!

mikaz
22-02-2013, 20:22
Dzięki za Wasze podpowiedzi:) Jest już lepiej. Przez czas jakiś chodziłam raz z wózkiem, a raz w chuście. Ostatnio maluch przespał mi prawie godzinę w chuście na spacerze, co nie zdarzyło się odkąd skończył 3 m-ce :p Co do ubrania to malucha wiążę z przodu, ma na sobie body z krótkim ręk., pajacyk i bluzę polarową, a na nóżki grube skarpety (a jak duży mróz to stopki od kombinezonu dodatkowo) + getry, na to wszystko zakładamy duuużą kurtkę, owijam szalikiem siebie i jego, no i mały jest odgięty do tyłu, jakby mu przeszkadzały warstwy pod moją szyją:frown I jak zasypia to podtrzymuję mu główkę, bo opada do tyłu. Też tak macie?
Matysia, to ciekawe rozwiązanie z tym naciąganiem, jak znaleźć tu ten wątek?

saskia
22-02-2013, 22:55
OT panciona, ja w takich sytuacjach otwieram szeroko okno i odkładam małą w kombinezonie do łóżeczka.

Anduina
24-02-2013, 19:18
Ja tylko powiem, że mój Klusek też już koło pół roku zaczął się bardziej interesować światem. I zaczął tak właśnie po kilkanaście minut sobie przysypiać. A później mu przeszło i już spał normalnie, tzn. przed południem z godzinę i po południu też z godzinę.

olmis
25-02-2013, 06:35
Ułożenie główki w dużym stopniu zależy od ułożenia miednicy i kolanek i odpowiedniego dociągnięcia, kontroluj więc to ułożenie. No i ubiór - polarowy pajac jak najbardziej ok, ale jak już coś grubszego założysz, to może być problem z optymalnym ułożeniem.
I tak jak piszą dziewczyny - do wiosny na przód i pod kurtkę. Powodzenia. Pokaż się najlepiej z jakąś fotką;)