PDA

Zobacz pełną wersję : narty w ergonomiku?



sensibileanima
03-02-2013, 12:24
M. znalazł :duh:

http://deser.pl/deser/51,111858,13337515.html?i=2

Gabriela1999
03-02-2013, 12:26
Bosz....co za brak wyobraźni:duh:

Padthai
03-02-2013, 12:28
taaaa, widzialam - jakbym zobaczyla na wlasne oczy to zapewne doszlo by do konfrontacji:twisted:

farfallina_07
03-02-2013, 12:33
Kolejny przyklad ze glupota nie ma granic...

lice
03-02-2013, 12:34
ludzie mają pomysły:duh:
http://deser.pl/deser/51,111858,13337515.html?i=23 wisiadło też się załapało :/

Falka
03-02-2013, 13:27
Widziałam kiedyś na żywo - dziecko siedziało w takim turystycznym nosidle ze stelażem, a babeczka lawirowała pomiędzy narciarzami na zatłoczonym stoku. Zastanawiałam się wtedy jak ona z nim wjeżdża wyciągiem krzesełkowym na górę.

Padthai
03-02-2013, 13:33
brrrr:evil:

Gina
03-02-2013, 13:47
...jakbym zobaczyla na wlasne oczy to zapewne doszlo by do konfrontacji:twisted:

dokładnie

Filippa
03-02-2013, 13:51
Ja wjeżdżałam i krzesełkiem i gondolką z dzieckiem w mietku :-) No ale było z przodu :-) Na nartach nie zjeżdżałam. Ale w Austrii widziałam kilka razy dzieci na plecach w turystykach.

Gundi
03-02-2013, 13:53
:omg: Brak mi słów.
Zaczęłam oglądać też pozostałe zdjęcia, ale to nie na moje nerwy :mad.

gabinia
03-02-2013, 17:22
koszmar..... :(

jadorota
03-02-2013, 17:40
Mam wrażenie, że to prowokacja, że raczej nikt na serio nie śmigałby tak szybko na nartach z dzieckiem na plecach.

Padthai
03-02-2013, 19:27
Mam wrażenie, że to prowokacja, że raczej nikt na serio nie śmigałby tak szybko na nartach z dzieckiem na plecach.

mozna sie zdziwic

Alassea
03-02-2013, 19:29
Mam wrażenie, że to prowokacja, że raczej nikt na serio nie śmigałby tak szybko na nartach z dzieckiem na plecach.
A mnie by to nie zdziwiło - taki brak wyobraźni. Widziałam kiedyś gościa na rowerze z dzieckiem zamotanym w wątpliwej jakości plecak.

Bialawanilia
03-02-2013, 20:37
Bo to tak jest. Ostatnio wiele się mówi o tym by nosić, dużo nosić dziecko, nie zostawiać samego itd. Mówi się, że chusta to super sprawa, ale niektórzy nie wiążą często tej chęci noszenia w chuście czy nosidle z chęcią dokładnego nauczenia się wiązania dziecka w trosce o jego kręgosłup i bezpieczeństwo.
Ja bardzo chcę nosić, ale na razie synek mi wyskakuje z żabki, więc zaprzestałam :( Są jednak nadzieje, że się w końcu uda :)

Gavagai
03-02-2013, 20:51
absolutnie mnie zatkało... :shock:
:duh:

egla30
03-02-2013, 22:03
Bezmyślność i brak wyobraźni, tyle można powiedzieć patrząc na niefrasobliwych rodziców...

Sysunia
03-02-2013, 22:06
Uwierze we wszystko. Pare lat temu w Tatrach dziecko wypadlo komus z nosidla (takiego sztywnego ze stelazem chyba), kiedy sie pochylil zeby spojrzec w doline...

jborowa
03-02-2013, 22:06
ciśnie się na usta jedno takie słowo. dwa, gwoli ścisłości..

Guest
03-02-2013, 22:11
czekam na nurka lub spadochroniarza, paralotniarza z dzieckiem na plecach...

jborowa
03-02-2013, 22:13
czekam na nurka lub spadochroniarza, paralotniarza z dzieckiem na plecach...


mi m. właśnie powiedział, że widział kiedyś filmik na yt - kajty wysoko w górach, rodzice próbują zarazić dzieci pasją...

Georgina
03-02-2013, 22:25
Masakra, aż ciarki przechodzą:duh:
kompletny brak wyobraźni. Biedne te dzieci, na większości zdjęć mają nietęgie miny.

Padthai
03-02-2013, 22:27
dzies tu byl stary watek (chyba, ze myle ze szmata) o tym czego nie mozna i ze lepiej sie powstrzymac - przed jazda na rowerze i takiem tam i byly zdj. forumowiczow chwalacych sie wyczynami:rolleye:

yolinka78
03-02-2013, 22:58
Zgroza!

Jóna
03-02-2013, 23:09
jak nie klnę tak wyrwało mi się na usta brzydkie
ja pi******!

tintirinka
03-02-2013, 23:38
Mmasakra!!!
A widzialyscie resztę zdjęć? Płakać się chce. Smutne to i niestety prawdziwe. Ludzie robią czasem takie głupie rzeczy z bezmyslnosci, jakby się trochę zastanowili to sami zobaczyliśmy tę głupotę!
Zdjęcia z mikrofalowka, billem i kanapka to dla mnie jakiś koszmar....

modrooczka
03-02-2013, 23:57
Że debili nie brakuje to widać gołym okiem, nie raz widziałam w Polsce narciarzy z dzieckiem w nosidle. I jeszcze dumni strasznie, że są "aktywni z dzieckiem" :roll:

sensibileanima
03-02-2013, 23:57
Mmasakra!!!
A widzialyscie resztę zdjęć? Płakać się chce. Smutne to i niestety prawdziwe. Ludzie robią czasem takie głupie rzeczy z bezmyslnosci, jakby się trochę zastanowili to sami zobaczyliśmy tę głupotę!
Zdjęcia z mikrofalowka, billem i kanapka to dla mnie jakiś koszmar....

dla mnie najgorsze z pytonem :duh:

madagaskar
04-02-2013, 00:06
Że debili nie brakuje to widać gołym okiem, nie raz widziałam w Polsce narciarzy z dzieckiem w nosidle. I jeszcze dumni strasznie, że są "aktywni z dzieckiem" :roll:


dokladnie
dla mnie masakra-na wycieczke w gory owszem-sama chodze, na narty nigdy w zyciu

ula1
04-02-2013, 01:07
prawie jak Dumb ways to die - znacie? :)
http://www.youtube.com/watch?v=IyZhw_DOe2M

inka
04-02-2013, 06:47
Albo jak ta cala baby yoga gdzie babka potrzasa malutkim niemowlakiem :omg:

Judyta
04-02-2013, 07:53
Brak wyobraźni, brak rozumu :duh:

szarloteczka
13-02-2013, 13:57
masakra po prostu!!

deviltya
14-02-2013, 18:29
a ja przejechałam ulicę na rowerze z Lilą na plecach, było super, choć na dłuższy dystans bym się bała

deviltya
14-02-2013, 18:37
Albo jak ta cala baby yoga gdzie babka potrzasa malutkim niemowlakiem :omg:

błagam to nie jest "baby joga", to że ktoś tak podpisał film o niczym nie świadczy. to takie same myślenie jak mówienie o tych co noszą w worach, że to "chustowanie"

pyriela
03-03-2013, 13:04
Przeżyłam szok. Stok narciarski w Ustrzykach Dolnych tam ,,mamusia'' związana z niemowlakiem :baby: w 2x długa tkana jaka dokładnie nie mam pojęcia. Myśle kurcze fajnie ale ona ma na nogach buty narciarskie i z maluchem zjeżdżała. Nawet jakbym była samą Justyną Kowalczyk to nigdy w życiu czegoś takiego bym nie zrobiła!!
Przed wyjazdem w góry trochę poszukałam i znalazłam coś takiego http://www.chustowanie.pl/chustowanie-zima-kilka-slow-o-bezpieczenstwie/ uważam że artykuł godny polecenia dla każdego kto nosi w chuście a miałby w planach zjazd z maluchem !!

brumhilda
03-03-2013, 13:21
A co myślicie o takim ski touringu małoforsownym, czy jeździe na biegówkach po lesie z dzieckiem na plecach??

dianek
03-03-2013, 18:59
A co myślicie o takim ski touringu małoforsownym, czy jeździe na biegówkach po lesie z dzieckiem na plecach??

spacer w nartach na śniegu jest bezpieczniejszy niż "na butach" ;) chyba że ktoś stawia pierwsze kroki na tym sprzęcie - to inna sprawa

ale zjazdy...
Einstein miał dobre powiedzenie adekwatne do sytuacji ;)

guzik
03-03-2013, 22:22
:duh: zupełny brak wyobraźni :(


Mmasakra!!!
A widzialyscie resztę zdjęć? Płakać się chce.

okropne pomysły, szkoda mi tych maluchów

karminek
03-03-2013, 22:39
eee tam, czepiacie się - nóżki są szeroko znaczy zdrowo :twisted::twisted::twisted:

martekle
03-03-2013, 23:55
o matko jedyna!

yuppiki
06-03-2013, 18:42
ja sie naogladalam w tym roku w szpindlerowym mlynie zbyt wiele tatusiow na nartach na czerwonych trasach z dziecmi ok 1,5 roku na plecach w ergonomikach :duh:widzialam tez na oblodzonej trasie tatuska z chlopcem na rekach, to byl ok 6 latek, ale bylo tak lodowo, ze od polowy stoku nie byl w stanie zjezdzac, wiec hop na raczki do tatusia i tak w kolko.a warunki byly tragiczne, bo dzien wczesniej bylo na plusie, wszystko zamarzlo w nocy, a sniegu nie dosypalo, wiec wyobrazcie sobie

roneczka
14-03-2013, 16:34
Jak u nas coś be, to w Afryce ok!
kiedyś widziałam na tym forum, ktoś wstawił fotkę, z murzyńską mama z dzieckiem w kandze na plecach jadącą rowerem. Komentarze były pozytywne...

panthera
14-03-2013, 16:44
kiedyś jak byłam w górach - starsza góralka opowiadała ze zima tak się przemieszczali do lekarza, do kościoła, do sąsiadki - małe dziecko w czymś (np w koszu) na plecy - narty - bo szybciej i jazda.

kolega niedawno wrócił z Norwegii gdzie widział dzieci na plecach rodziców- rodzice na biegówkach, dzieci takie do 2 lat bo większe miały już swoje biegówki.

amapola
18-03-2013, 03:44
hmm, no wlasnie, sa kraje, w ktorych to moze byc norma. Jak sie mieszka gdzies wysoko w gorach, to zima zjazd na nartach z dzieckiem na plecach moze byc najszybsza i byc moze jedna z bezpieczniejszych mozliwoscia dostania sie np. do lekarza.

Ja teraz odbieram codziennie dwuletnia corke od opiekunki rowerem (nie jest w chuscie, jest na krzeselku z tylu), a ze sama jestem w ciazy (26tc), to tez juz uslyszalam jakie to nieodpowiedzialne. Sa rozne sytuacje :)