Zobacz pełną wersję : Zimą kółkowa
Problem taki,że młody daje się wiązać tylko na biodro.Używam,więc kółkowej.W wózek syna nie wsadzę,bo nie ma takiej opcji,żeby wytrzymał 5 minut.Próbowałam zawiązać na kurtkę młodego w kombinezonie,ale to chyba niemożliwe,żeby w tak grubych ubraniach go dobrze "ułożyć".Wypada po prostu...
a może w kółkowej brzuszek do brzuszka spróbować i wtedy pod kurtkę?
Tylko mlody się denerwuje,jak jest na plecach ,albo na brzuchu.Chce mieć widok"z biodra" i koniec
Moj patent na taki model to manduca na biodrze (na krotki spacer - do przedszkola po starszego), a zeby nie bylo za grubo, kurtkę mu zakladam jak juz jestesmy na dworze - bo inaczej sie awanturuje, oczywiscie z zalozeniem cieplego ubrania pod spod - welniany kombinezon np. kurtke oczywiscie jak juz siedzi w nosidle, zapinam tylko u gory.
Moze ubierz w cieply kombinezon, nie gruby, ale cieply, nie kurtkowaty, ale np polarowy, zeby nic nie podwiewalo itd. zapakuj w kolkową, a kurtkę dopiero na to.
Nosze w manduce, bo kolkowej nie mam i nie umiem :)
Mayka1981
03-12-2012, 21:05
A młody jak bardzo jest młody? I wielki?
Bo z większym dzieckiem (typu roczniak) nie powinno być problemu nawet na kurtkę i na kombinezon (chociaż podziwiam ;)),
z mniejszym faktycznie ilość warst i grubośc + ślizganie się ciuchów mogą sprawiać więcej problemów.
Postawiłabym na początek na kombinezon nie z ortalionem - np polarowy albo kurtka i getry może...
A myślałaś może o poncho dla dwojga? Na biodrze powinno być w nim ok.
A długo tak na biodrze nosisz w ogóle?
Moj patent na taki model to manduca na biodrze (na krotki spacer - do przedszkola po starszego), a zeby nie bylo za grubo, kurtkę mu zakladam jak juz jestesmy na dworze - bo inaczej sie awanturuje, oczywiscie z zalozeniem cieplego ubrania pod spod - welniany kombinezon np. kurtke oczywiscie jak juz siedzi w nosidle, zapinam tylko u gory.
Moze ubierz w cieply kombinezon, nie gruby, ale cieply, nie kurtkowaty, ale np polarowy, zeby nic nie podwiewalo itd. zapakuj w kolkową, a kurtkę dopiero na to.
Nosze w manduce, bo kolkowej nie mam i nie umiem :)
Nie wiedziałam,że można w nosidle na biodrze.Muszę spróbować.Dzięki!
Nie w kazdym - na pewno w manduce, innych z taka opcją nie spotkalam.
A młody jak bardzo jest młody? I wielki?
Bo z większym dzieckiem (typu roczniak) nie powinno być problemu nawet na kurtkę i na kombinezon (chociaż podziwiam ;)),
z mniejszym faktycznie ilość warst i grubośc + ślizganie się ciuchów mogą sprawiać więcej problemów.
Postawiłabym na początek na kombinezon nie z ortalionem - np polarowy albo kurtka i getry może...
A myślałaś może o poncho dla dwojga? Na biodrze powinno być w nim ok.
A długo tak na biodrze nosisz w ogóle?
Krzyś ma 10 miesięcy i waży 11 kg. Ja w sumie nie mam wyjścia z tym noszeniem,bo w wózku jest dramat i tragedia życiowa.Próbowałam w nosidle i tkanej na brzuchu i na plecach,ale on drze się niemożliwie i tylko i wyłącznie daje się nosić w kółkowej na boku,no albo na rękach.Jako,że fotelik samochodowy też odpada,to muszę coś wykombinować,żeby nie siedzieć całą zimę w domu i nie dostać pie*dolca :P
ja też noszę na biodrze, ale wybieram 'czepliwe' materiały - ja w wełnianej kurtce (materiał jak w płaszczu) a Młody w ciepłej sztruksowej kurtce i ocieplanych sztruksowych ogrodniczkach, tyle że ciężko się dociąga wtedy... poczekaj na śnieg, może na sankach da się wozić ;)
Ja wożę kółkową w aucie i ostatnio się przydawała na "wyskoki" do sklepu. Młoda ma typowy, śliski kombinezon, ale chusta całkiem nieźle trzyma. Może dzięki temu że mój płaszcz ma chropowatą fakturę? W każdym razie staram się dużo materiału wciągnąć między siebie a Młodą i kontroluję czy się nie wyślizguje w trakcie noszenia. Asekuruję też dłonią pupę, na wypadek gdyby materiał jednak postanowił zwiać ;).
Ja tak nosiłam roczną Asię zimą, teraz się zastanawiam jak dałam radę no ale dałam ;) na godzinne spacery w kółkowej z nią chodziłam... Dla niej miałam kombinezon z nie śliskiego materiału, a siebie ubierałam tak że na wierzchu miałam bluzę polarową męża, a pod spodem odpowiednią ilość warstw ubran ;) w tym taką cienką ale nieprzewiewną i dopasowaną podpinkę od kurtki goreteksowej...
Także pokombinuj z odpowiednim ubraniem przede wszystkim dla siebie, no i kombinezony też różne są.
A wiązan na biodrze próbowałaś? w takim kangurku na przykład dużo wygodniej niż w kółkowej...
Ja tak nosiłam roczną Asię zimą, teraz się zastanawiam jak dałam radę no ale dałam ;) na godzinne spacery w kółkowej z nią chodziłam... Dla niej miałam kombinezon z nie śliskiego materiału, a siebie ubierałam tak że na wierzchu miałam bluzę polarową męża, a pod spodem odpowiednią ilość warstw ubran ;) w tym taką cienką ale nieprzewiewną i dopasowaną podpinkę od kurtki goreteksowej...
Także pokombinuj z odpowiednim ubraniem przede wszystkim dla siebie, no i kombinezony też różne są.
A wiązan na biodrze próbowałaś? w takim kangurku na przykład dużo wygodniej niż w kółkowej...
Kurczę młodemu nowego kombinezonu nie kupię,bo ten,co ma jest superciepły(dostał od babci).Pokombinuję z wiązaniem tkanej i ze swoim ubraniem.Grunt,że napisałyście,że się da! Dzięki laski
a i z dopinka do kurtki to dobry pomysł. może da sie taka wykombinować by w kółkowej pod kurtka małą nosić....
a i z dopinka do kurtki to dobry pomysł. może da sie taka wykombinować by w kółkowej pod kurtka małą nosić....
Ja próbowałam, tzn udało mi się zapiąć w kurtce męża kiedy Młoda na biodrze siedziała, ale oprotestowała ostro więc u nas nie wyszło.
Własnie kupiłam osłonkę polarową Pentelki i tak dumam czy by się jej nie dało zamontować w opcji na biodrze, spróbuję i dam znać ;)
no koniecznie daj znać,bo kombinuję jak koń pod górę:)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.