PDA

Zobacz pełną wersję : jedna dla dwojga???pomocy!



sienniek
25-02-2009, 13:39
Witam serdecznie wszystkie mamy jako nowa na forum:)
Chcę kupić chustę - myślałam o Nati tkanej. Tylko zastanawiam się czy możliwe jest abym mogła z niej korzystać razem z mężem - ja noszę rozmiar 36-38 i mam 158cm wzrostu a mąż rozmiar 50-52 i 184 cm wzrostu. Czy radzicie kupić chustę 4,7 - czy ja dam radę się jeszcze raz obwiązać żeby nie mieć długich ogonów a mężowi uda się zrobić większość wiązań? Czy lepiej wybrać dla siebie 4,2 a dla męża większą? Dodam, że mój maluch ma na razie 2 tygodnie - ja będę go nosić raczej na krótsze spacerki, idąc po starszego synka do przedszkola, po zakupy itp a mąż na dłuższych dystansach. Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia i Jaś

czukczynska
25-02-2009, 13:57
Po pierwsze Nati to dobry wybór.
Twojego męża jest dużo,a Ciebie mało i dlatego kupilabym jednak dwie chusty.I nie wiem czy dla męża nie powinnaś wziąć rozmiaru maxi.

hexi
25-02-2009, 14:16
dla meza tak 5m dla ciebie 4,2 :)
u nas takie rozwiazanie dziala (ja mam 164cm maz 180 )
w razie czego maz z moich chust plecaczki czy koale zawiaze a ja jego sie tzry razy owijam i robie za mumie ;)

marza
25-02-2009, 14:25
Wszystkie chusty kupuje w rozmiarze 4,6
Mąż 194 ciuchy rozm XL,ja 173 rozm M

W Twoim przypadku to zdecydowanie 4,2 :D
Przy 4,6 będziesz miec ogony :wink:

Skąd jesteś?
Może masz możliwość pożyczenia chusty?

sowa_m
25-02-2009, 14:31
eeetam przesadzają dziewczyny, ja mam 156 cm i ledwie 34 i 4,6 m motam, jak mi przydlugo to się obwiązuję w pasie dookoła i juz, na początek nawet grubym hoppem tak robiłam. jasne, że wygodniej byloby ci w 4,2 m, ale to mooże już przy kolejnych chustach, a teraz będziesz próbować, a dwóch chust od razu nie kupisz, bo wcale nie masz pewności, z emąz będzie sie motał. ja szóstki kupuje z tej prostej pzryczyny, ze łatwiej je potem sprzedac jednak. jedyny "zonk" jest przy konopiach sttttrrraaaasznie duzo szmaty zostaje.

sienniek
25-02-2009, 14:39
Dziękuję bardzo:)
Skoro to ma być moje pierwsze spotkanie z chustą to może kupię 4,6...a jak wsiąknę na dobre to pewnie i tak na jednej się nie skończy :)
Mieszkam teraz w Kutnie i nie widziałam tu ani jednej mamy z chustą:(
Pozdrawiam serdecznie :)

czukczynska
25-02-2009, 14:40
W Koninie jest kilka chustonoszek.