PDA

Zobacz pełną wersję : Głowa latająca w Tuli



jagud
31-10-2012, 18:45
Nie mogę znaleźć podobnego wątku, jeśli był to proszę o przekierowanie.
Noszę mojego młodzieńca w Tuli, zwykle z tyłu bo kawał chłopa. I wszystko byłoby ok tyle, że jak zaśnie to łeb leci mu do tyłu i nie da rady żeby oparł się o moje plecy. Pochylam się, poprawiam, wyginam i nic. Nie wiem, czy jakoś źle go wsadzam czy co? Na początku tak nie było, dopiero teraz. Pasy mam na maxa skrócone. Jak poluźnię to jeszcze gorzej.
Jedne wyjście to kapturek? W sumie nie próbowałam, ale coś mi się nie wydaje, że uda mi się samej go przypiąć kiedy F jest na plecach.
Są na to jakieś patenty, sposoby? Boję się, że zrobię mu jakąś krzywdę bo naprawdę nie wygląda to dobrze.

IzaBK
31-10-2012, 19:11
oczywiście nie da się samodzielnie przypiąć kapturka do tula podczas gdy jest on zamontowany z dzieckiem na plecach. Ale da się go przypiąć wczesniej, przewidując że dziecko zaśnie:ninja:. Można też poprosić przechodnia o pomoc.

annya
31-10-2012, 19:45
Korzystałam z pomocy osoby trzeciej.
Wówczas problem znika.

pepsi
31-10-2012, 19:50
zawsze proszę o pomoc kogoś na ulicy, sama za nic nie dam rady

jagud
31-10-2012, 20:12
oczywiście nie da się samodzielnie przypiąć kapturka do tula podczas gdy jest on zamontowany z dzieckiem na plecach. Ale da się go przypiąć wczesniej, przewidując że dziecko zaśnie:ninja:. Można też poprosić przechodnia o pomoc.
No właśnie tak myślałam, że przypnę i niech sobie wisi tylko sęk w tym czy dam radę go założyć mu na głowę już w akcji.
Nie lubię prosić ludzi o pomoc przy dziecku. Myślę, że jednak sama powinnam dawać sobie radę, a tu ciągle coś, czapka zleci to trzeba prosić, rękawiczki też ciężko założyć jak maluch na plecach. Zresztą co zrobić jak jestem w środku lasu i ludzi ani widu, ani słychu?

IzaBK
31-10-2012, 20:22
jeśli martwisz się, czy dasz radę założyć sama mimo wczesniejszego przypięcia, do gumek od kapturka przywiąż sobie jakieś "przedłużki" ;) ale myślę, że po prostu dasz radę :)

dorulka
31-10-2012, 20:23
Brzmi jak temat na halołin:-))

Latająca głowa:-)))

jagud
31-10-2012, 20:23
Ale jeszcze mnie zastanawia czy nie da się jakoś lepiej ułożyć dziecka? Bo wydaje mi się, że jest jak by za bardzo przygwożdżony do mnie, ma proste plecki zamiast C. A jak rozluźnię to bardziej leci do tyłu.

IzaBK
31-10-2012, 20:30
no ma proste plecki, bo odwiedzenie w nosidle jest bardzo duże.
Spróbuj zrobić eksperyment: sstań na jednej nodze, drugą zgiętą w kolanie podnieś wysoko. Następnie odegnij ją do boku (wiesz, takie odwiedzenie). I teraz spróbuj zaokrąglić plecy. Założę się, że nie dasz rady. Twoje dziecko też nie daje rady w tego samego powodu.
Jeśli chcesz mieć dziecko w C, używaj chusty :)

dorulka :lol:

XjustynaX
31-10-2012, 20:41
U ns tez glowa lata. Jak wiem ze bedzie spac to nosze z przodu i juz. Z tylu tylko na spacery. Spradz ile mayerialu uklada sie pod pupa. Ciezko mi to bedzie wytlumaczyc ale u mnie glowa latala gdy mala siedziala za bardzo na panelu. Posadz go tak aby pupa byla w miejscu laczenia pasa biodrowego z panelem. Zyskasz w ten sposob wiecej materialu. Poza tym im dziecko wieksze tym to mt bedzie dla niego mniejsze.

shazza
31-10-2012, 22:11
A ja dodam patent podpatrzony u koleżanki, my mandukowe, ale to akurat nieistotne:
jak dziecię zasypia/zaśnie na plecach i nie ma możliwości wyciągnąć kapturka, wyjmuję z torby (albo odwijam z szyi) przewiewny i miękki szal i zarzucam go sobie na plecy+ głowę i ramiona potomka tak, jakby było mi zimno. Głowa młodego przykleja się tam, gdzie powinna, jest przytulnie, oddychać się da i wszystko gra:)

jagud
01-11-2012, 07:54
Jeśli chcesz mieć dziecko w C, używaj chusty :)

dorulka :lol:
No właśnie wiedziałam, że to się wiąże z odwiedzeniem, myślałam, że jakoś da się zrobić mniejsze w Tuli czy cuś.


U ns tez glowa lata. Jak wiem ze bedzie spac to nosze z przodu i juz. Z tylu tylko na spacery. Spradz ile mayerialu uklada sie pod pupa. Ciezko mi to bedzie wytlumaczyc ale u mnie glowa latala gdy mala siedziala za bardzo na panelu. Posadz go tak aby pupa byla w miejscu laczenia pasa biodrowego z panelem. Zyskasz w ten sposob wiecej materialu. Poza tym im dziecko wieksze tym to mt bedzie dla niego mniejsze.
O to też przetestuję. Prawda jest taka, że F jest bardzo dużym dzieciakiem może to też ma wpływ.
shazza, dzięki ten patent też wypróbuję!

nel
01-11-2012, 08:51
Ja jak nosze na plecach to kilka razy w ciagu wyjscia prosze o pomoc, bo czapka laduje na ziemi. Do spania biore na brzuch. A patent ze sznureczkami super!:thumbs up:

XjustynaX
01-11-2012, 12:14
A ja dodam patent podpatrzony u koleżanki, my mandukowe, ale to akurat nieistotne:
jak dziecię zasypia/zaśnie na plecach i nie ma możliwości wyciągnąć kapturka, wyjmuję z torby (albo odwijam z szyi) przewiewny i miękki szal i zarzucam go sobie na plecy+ głowę i ramiona potomka tak, jakby było mi zimno. Głowa młodego przykleja się tam, gdzie powinna, jest przytulnie, oddychać się da i wszystko gra:)

to też jest dobry pomysł:)

tytanowa@
01-11-2012, 22:02
Też mam problem z 'latającą' głową :P Też ostatnio- wcześniej tak nie było. Tylko ja bez problemu zapinam kapturek jak mała zaśnie. Na pewno da się. Wystarczy sięgnąć ręką właściwie :) Sprawdź!

jagud
18-11-2012, 21:33
tytanow@ to chyba dobrze rozciągnięta jesteś bo mi jest ciężko, czasem się uda, a czasem za mocno szarnę i się odepnie. Bo złapać to go złapię, ale ciężko mi wykręcić rękę tak żeby przenieść koniec tego paseczka na górę. (nie wiem czy się dobrze wyraziłam :P)