PDA

Zobacz pełną wersję : Chusta i kot :)



marinella
24-01-2008, 01:10
Oglądając filmiki z instrukcjami wiązania na wielu z nich dostrzegam futrzastych domowników

To już takie moje zboczenie ze wszędzie zobaczę kota choc wzrok mam kiepski ;)

tak się zastanawiam w ilu domach chustomaniaczek mieszka kot lub koty :)

u mnie są trzy :)
Olka , Dziudz i Maryśka
http://images25.fotosik.pl/130/b0f648ae8dae8547.jpg (http://www.fotosik.pl)http://images33.fotosik.pl/89/e8a84f4924a908ab.jpg (http://www.fotosik.pl)http://images34.fotosik.pl/89/821a9a63c06dd275.jpg (http://www.fotosik.pl)


a u was ? kto ma kota na punkcie chust i kota ?

brikola
24-01-2008, 01:22
u nas jeden: Boro
http://img132.imageshack.us/img132/2238/hpim1766resizeul4.jpg (http://imageshack.us)

dioneja
24-01-2008, 01:36
kajetan w chuście;)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/pd/gf/ftkt/o5MJpCqD1hMF5mKJ5B.jpg

ithilhin
24-01-2008, 08:34
marinella skad masz mojego kota :-)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/qg/rj/a1ya/PzzhM2bMOztuGZb0GX.jpg

to Ele.

byla tez z nami Zina, ale rak ja pokonal:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/qg/rj/a1ya/LUFFM84nNVfmuYZZHX.jpg

anaga
24-01-2008, 09:36
U nas mieszkaja dwa :D

agata_t
24-01-2008, 10:42
A u nas mieszka Figaro :D http://images24.fotosik.pl/146/d6e787d68fea331b.jpg (http://www.fotosik.pl)

marinella
24-01-2008, 11:09
piękne wszystkie :)

aggie
24-01-2008, 11:19
Ja tez chce kota, ale nie moge, bo uczulenie ma kilku moich domownikow :(

bonsai
24-01-2008, 14:20
Ja mam kota Bzika. zdjęć nie wkleję, bo niestety ostatnio wszystkie usunęłam [przez przypadek] :(

anetta1980
25-01-2008, 17:17

ithilhin
25-01-2008, 18:45
A ja mam marzenie, zeb kiedys miec cztery brytyjczyki (w tym koniecznie koniecznie niebieskiego).
imiona juz mam: Parsley, Sage, Rosemary, Thyme :-)

Moze na emeryturze bede babcia z 4 kotami, ktore beda spaly na stosie chust, ktore kupilam dla swoich wnuczat, a ktorych moje synowe nie beda chcialy uzywac :-P

anifloda
25-01-2008, 19:43
Usunęłam zdjęcie.

kajka78
25-01-2008, 21:12
Z nami mieszka Tequila.. ale Karolka wola na nia "kot" lub "tekuła"
http://images31.fotosik.pl/120/6f76255e5c7bb763med.jpg

http://images34.fotosik.pl/119/fa609a637e199434med.jpg

Marinella, a ten srodkowy kotek to jaka to rasa?????

anetta1980
25-01-2008, 23:59
Kajka 78 -ale świetny czarny kocurek. Widać, że kocha dzieci i chusty :) Tak jak właścicielka kotka.
Anifloda- to twój mały Kostek?

marinella
26-01-2008, 00:21
Marinella, a ten srodkowy kotek to jaka to rasa?????

pers albo pseudopers
ciezko powiedziec poniewaz ktos kto go wrzucał w worku przez płot do schroniska , papierów nie dołozył ...

Dzidek trafił do mnie z zaawansowanym kocim katarem, świerzbem, grzybicą (wszystkich pozarazał i koty i ludzi) i bakteriami w uszach

Ktos go musiał bić bo czasem jak chcę go pogłaskac to się kuli albo ucieka
na kolana nie wszedł nigdy
po ponad 1,5 roku zaczął mruczeć
za to od poczatku chodzi za mna jak piesek :)

Ma tez zle zrośnietą od złamania szczękę ( cięzko powiedziec jak do tego doszło) ale dzieki temu ma cały czas otwarty pyszczek i robił mu sie okropny kamien na zebach i nadzerki na "ustach"
dlatego po 1,5 roku walki z kamieniem na zebach pani doktor usuneła je prawie wszystkie i zostały mu tylko cztery ząbki

to był mój adoptus- kot który mial być u mnie tymczasowo i miałam mu znalesc dobry dom
chetnych było wielu ale nie potrafiłam go oddać

Dziudziol w schronisku - styczeń 2006
http://img85.imageshack.us/img85/8717/resizeofdscn20167vqresize9hs.jpg (http://imageshack.us)
http://img85.imageshack.us/img85/9141/resizeofdscn20193kvresize5kv.jpg (http://imageshack.us)
http://images28.fotosik.pl/139/acdf0d9de22fdc8b.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images33.fotosik.pl/103/d528b68578c970ea.jpg (http://www.fotosik.pl)


Dziudziol w domku - czerwiec 2006

http://abckota.pl/images/dz6.jpg
http://abckota.pl/images/dzi1.jpg

i teraz



I znowu świecisz mi po oczach tym fleszem
http://img529.imageshack.us/img529/6705/swinka25en.jpg (http://imageshack.us)

Wpadłem sobie na dobre śniadanko
http://img163.imageshack.us/img163/3199/swinka0sa.jpg (http://imageshack.us)


Kąpiel Dziu :)

http://img61.imageshack.us/img61/396/obraz013resize1uh.jpg
http://img183.imageshack.us/img183/6654/obraz004resizeej0.jpg (http://imageshack.us)
http://img246.imageshack.us/img246/879/obraz005resizejt2.jpg (http://imageshack.us)

Wycieranie i suszenie :)

http://img292.imageshack.us/img292/9140/obraz014resizejh7.jpg (http://imageshack.us)
http://img246.imageshack.us/img246/715/obraz019resizebb6.jpg (http://imageshack.us)[/img]

http://img162.imageshack.us/img162/552/obraz885resizeny7.jpg (http://imageshack.us)
http://img45.imageshack.us/img45/4190/obraz888resizecj5.jpg (http://imageshack.us)
http://img124.imageshack.us/img124/4910/obraz889resizeyl3.jpg (http://imageshack.us)
http://img130.imageshack.us/img130/4994/obraz887resizevp1.jpg (http://imageshack.us)

ithilhin
26-01-2008, 00:30
Niesamowity ten Dzidek

hanti
26-01-2008, 00:51
to jeszcze mój Florian :)
http://img153.imageshack.us/img153/2205/okotecku7sd8.jpg

Floriana zabraliśmy z domu tymczasowego we wrześniu, nie pasował komuś do planów wakacyjnych i wylądował na ulicy :cry:

agata_t
26-01-2008, 09:43
Wszystkie koty piękne, ale Dziudziol wygrywa! Boski jest!!!

Olga
26-01-2008, 20:13
U mnie dwie:
Szlufka
http://images27.fotosik.pl/122/04b3aa6a84ee7473.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images28.fotosik.pl/122/fbc15167c100eace.jpg (http://www.fotosik.pl)

i Fotka:
http://images33.fotosik.pl/80/95472abd6ddd4b4d.jpg (http://www.fotosik.pl)

Vega
26-01-2008, 20:50
A ja kocham koty, ale nie mam ani jednego :cry: za to dwa psy na podwórku... Mój mąż nie chce się zgodzić na kota w domu :cry: ale pracuję nad nim... :)

Olga - jakie piękne fotki .... jesteś fotografem?

Olga
26-01-2008, 21:05
Olga - jakie piękne fotki .... jesteś fotografem?

Dziękuję. Amatorem jedynie. I tak naprawdę to umiem robić tylko zdjęcia psów, kotów, kwiatków i swojego syna :)

mango977
29-01-2008, 22:30
Ja mam 3 koty :D Chudzielce rasy cornish rex - patologicznie kocham chudzielece na długich łapakach

hanti
29-01-2008, 22:37
Mango pokaż fotki prooooszę :)

anetta1980
30-01-2008, 00:00
A to właśnie mój przybłęda dachowiec Klementynka
http://images30.fotosik.pl/149/414da64dc34ef16c.jpg

http://images29.fotosik.pl/149/2ee68aee5858ba08.jpg

Olga
30-01-2008, 09:59
Ja mam 3 koty :D Chudzielce rasy cornish rex - patologicznie kocham chudzielece na długich łapakach

Korniszony fajne są, cykaj im fotki i wklejaj :D

agata_t
30-01-2008, 11:23
Figaro w chuście. Ku naszemu zdziwieniu uwielbia byc tak noszony...

http://images28.fotosik.pl/150/f1e5fb2f6153ab71.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/125/44495e9211892fe5.jpg (http://www.fotosik.pl)

anaga
30-01-2008, 11:26
agata super !! a jak sie tuli slodko :lol:
mango977 ja tez takie chude kocham, po pracy wstawie zdjecia moich 'barankow' :wink:

kajka78
30-01-2008, 16:18
Kotki sa debesciarskie;-)))))))))
ale trzeba umiec je kochac, bo jak pokazuje historia Dudziola (czy jak mu tam), nie kazdy to potrafi...
Nasza Tekilka ma charrrrakterek;)
a najbardziej cieszy mnie, ze zaakceptowala Karolke i wbrew ostrzezeniom wszystkich wokol, nie trzeba jej bylo oddac po urodzeniu sie dziecka (chyba bym tego nie zniosla.. choc czasem mam ochote ja wystawic za drzwi..).

mango977
30-01-2008, 16:41
Moje chudziaki
Sid
http://img168.imageshack.us/img168/5295/dsc022220070725dsc0222uw2.jpg (http://imageshack.us)
Zdzichu
http://img177.imageshack.us/img177/4382/74939047ui1.jpg (http://imageshack.us)
i moja słodka wiotka Dolka, która po sterylizacji jest już tylko słodka :lol:
http://img178.imageshack.us/img178/5773/13138155rf7.jpg (http://imageshack.us)
utuczyłam ją aż wstyd :oops:

hanti
30-01-2008, 16:51
ale fajne cuda :D

agata_t
30-01-2008, 19:14
boskie:)

marinella
30-01-2008, 21:26
choc czasem mam ochote ja wystawic za drzwi..).

:lol: :lol: :lol:

ja nie raz na głos je strasze jak rozrabiają


nie tylko dzidek ma ciezką przeszlosc
olkę ktos wystawił z dwudniowymi kociakami na parking
zgarneła ja dobra dusza i przywiozła mi ją z gdyni do poznania

Od tych zdjęć sie zaczęło
http://abckota.pl/images/olka2.jpg http://abckota.pl/images/oz60.jpg


drops mojej siostry
najlepszy wujek dla małych kociaków
daje sie im nawet ssać ;)
tez ze schroniska , trafił tam jako 2-3 letni kot

w schronisku

http://abckota.pl/images/zdj%2023_resize.jpg

teraz u nas

http://abckota.pl/images/drops%20014.jpg
http://images26.fotosik.pl/123/3b8dc759941bf748.jpg
http://images26.fotosik.pl/120/e63174cb5aabeeb3.jpg
http://images33.fotosik.pl/66/5d1b322ae80258d7.jpg

a to jest jedno z moich ulubionych zdjec Marysi :)
http://images26.fotosik.pl/150/e69b95c4004ec7c0.jpg (http://www.fotosik.pl)

agata_t
31-01-2008, 09:31
Historia naszego Figara tez zaczyna sie w schronisku, trafił do nas schorowany i ledwo żywy, a teraz to dorodny kot:)

bonsai
31-01-2008, 10:30
Widzę, że tutaj są w sporej części koty-przybłędy... mój Bzik też trafił do nas z litości - to kot urodzony na dworze, któremu instruktorki ze szkoły jazdy dawały jeść na placyku [w sumie parę ich tam było]. Niestety jak w październiku okazało się, że Bzik źle znosi mrozy zaczęły szukać mu domu. Z 3 uciekał od razu :roll: . W listopadzie, jak Bzikuś był już chory to spytały się mojej mamy czy go nie chce wziąźć. O dziwo po znalezieniu się u nas w domu Bzikuś trzepnął psa w łeb [co by se nie myślał kundel], wpakował mi na kolan i stwierdził, ze zostaje :wink: . I tak u nas siedzi już 2 rok...

zaisa
31-01-2008, 16:23
Bonsai - piękna Bzikowa historia:)

kajka78
31-01-2008, 16:32
Kotki sa cudne!!!!

mango, a jaki charakter maja Twoje chudzielce????

isztar6
31-01-2008, 21:45
nasza ostatnio strasznie zaniedbana Gaja...niestety


http://images34.fotosik.pl/127/e71984c546065805.jpg (http://www.fotosik.pl)

a tu jak była jeszcze malutka :wink:

http://images4.fotosik.pl/281/f1bfa106fb4ee64a.jpg (http://www.fotosik.pl)

kajka78
02-02-2008, 19:55
Śliczna jest !!!

Moja Tequila zrobila mi dziś brzydki psikus... udziabala mnie w noge. Bawilam sie z Karolka i troche piszczalysmy, w sumie nie wiem, czy rzucila sie na mnie, zeby ratowac dziecko, czy myslala, ze i ja bede gonic z piskiem..
w kazdym badz razie mam brzydki i bolacy slad na nodze :(

mango977
03-02-2008, 22:54
mango, a jaki charakter maja Twoje chudzielce????'
100%.... psi :lol: kornisze są przylepne, chadzają swoimi drogami pod warunkiem, że te drogi pokrywają się z ludzkimi, gadają jak najęte, totalni pacyfiści (moje koty można nosić, przytulać, miziać i przeprowadzać wszelkie zabiegi pielęgnacyjne), uwielbiają dzieci (Sid jest patologicznie zakochany w mojej córce), są zaprzeczeniem opinii, że "kot przywiązuje się do miejsca, a nie do człowieka" - jest im obojętnie "gdzie" byleby tylko "ze swoimi ludźmi". To takie kotyniekoty :wink:

bonsai
03-02-2008, 23:12
mango kiedyś czytałam, że chudzielce ogólnie mają psi charakter, a sfinksy [te łyse, nie wiem czy dobrze napisałam] to są bardzie psie niż same psy :lol:

kajka78
04-02-2008, 10:43
Dziewczyny, dajcie mi prosze namiary na to kocie forum.
Moja Tekilka ostatnio dziwnie sie zachowuje, zaczyna byc agresywna i troche sie martwie;(
moze tam znajde cos na temat kocich nastrojow...

marinella
04-02-2008, 11:09
Dziewczyny, dajcie mi prosze namiary na to kocie forum.
Moja Tekilka ostatnio dziwnie sie zachowuje, zaczyna byc agresywna i troche sie martwie;(
moze tam znajde cos na temat kocich nastrojow...

www.forum.miau.pl (http://www.forum.miau.pl)


w jaki sposób okazuje agresje ? moze sie nudzi? i wazne pytanie bo idzie marzec czy jest wykastrowana ?

polecam tez lekture naszego działu
http://kocipazur.org/ :arrow: CZYTELNIA

kajka78
04-02-2008, 11:31
Dzieki wielkie, napisalam na priva;-)

ktosia
25-02-2008, 22:06
Ja jeszcze chusty nie mam, ale fizia juz powoi w tym temacie mam... co do kotow... coz, zeswiraowana jestem rowno:

* w domu 2 (tylko :( ;) )

Kiti- slicznotka ze schroniska:

http://plfoto.com/zdjecia_new2/1400545.jpg

I jak u margo977 :twisted: cornish rex Gigi

http://ktosiad.webd.pl/kornisze/foto/gi198.jpg
http://korniszowy.zakatek.net

* prowadze kocie forum http://ktosiad.webd.pl/cat , na ktore serdecznie zapraszam

* i strone Rasowy=Rodowodowy (http://rodowod.republika.pl)

* oraz firme jednoosobowa- foce koty :lol: (i nie tylko oczywiscie :) ) http://foto-web.pl

ktosia
25-02-2008, 22:08
dubel posta :oops:
(do kosza pls)

babolek
25-02-2008, 22:43
ja tez chce kota ;( ;( ;( kocham te niesamowite stworzenia, wychowalam sie z nimi ale moj mezo ... ech ... on z tych co w swoim zyciu mieli tylko jednego przyjaciela, komputer :/
a wiecie co mi powiedzial jak ja stwierdzilam, ze moze jakiegos przez PRZYPADEK ;) od kogos dostaniemy... ze moze przez przypadek na nim kiedys usiadzie :twisted: :twisted: :roll:

Olga
25-02-2008, 23:39
Ktosia, PIĘKNE koty i PIĘKNE zdjęcia!!!

marinella
26-02-2008, 00:00
ja tez chce kota ;( ;( ;( kocham te niesamowite stworzenia, wychowalam sie z nimi ale moj mezo ... ech ... on z tych co w swoim zyciu mieli tylko jednego przyjaciela, komputer :/
a wiecie co mi powiedzial jak ja stwierdzilam, ze moze jakiegos przez PRZYPADEK ;) od kogos dostaniemy... ze moze przez przypadek na nim kiedys usiadzie :twisted: :twisted: :roll:

mój małzonek nie zgodził się na zadnego z moich kotów kiedy o to prosiłam
w związku z tym został postawiony przed faktem dokonanym cztery razy ( pierwsza moja kotka niestety nie żyje :( )

na koty tymczasowe tez marudził
ale jak widać do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic :wink:

Bogusia
27-02-2008, 21:34
http://images32.fotosik.pl/159/8f639a318ac34080med.jpeg

nic dodać nic ująć

ktosia
27-02-2008, 22:18
[quote="Olga":lpd084rc]

ProzacVodka
01-03-2008, 10:37
Śliczne te Wasze koty, wszystkie co do jednego!

No to może ja też pochwalę się moją znajdą.

Taaadaaaaa.... Przedstawiam Anzę i Inkę:

http://images33.fotosik.pl/162/fe1019dd318725d2.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images23.fotosik.pl/167/76774f56e169fcd3.jpg (http://www.fotosik.pl)

A oto podwórkowy kot zwany Ojcem Szczepanka, któremu ostatnio uratowaliśmy życie:

http://images28.fotosik.pl/168/d8d68471e2d8b1ce.jpg (http://www.fotosik.pl)

Lovrita Bornita Rokita
01-03-2008, 13:44
Piekne te wasze Koty!!! Ja tez bym chciala, najlepiej jakiegos dachowca, ale MM mowi kotom zdecydowanie "Nie!" :roll: Moze kiedys uda mi sie go namowic...

Olga
01-03-2008, 14:00
No więc na facetów i koty polecam sposób: Postawić przed faktem dokonanym, ja tak zrobiłam. Pierwszy kot był mój panieński, drugi miał być tylko na chwilę (pośredniczyłam w adopcji, cha cha cha), a trzeciego po nieoczekiwanym zejściu pierwszego przyniósł uwaga mój mąż.

W ogóle przetestowałam to wcześniej na moim ojcu, który kotów nie lubił i hołdował wszelkim związanym z nimi przesądom, po czym Kici zajęło mniej więcej miesiąc totalne okręcenie go sobie wokół pazurka i teraz moi rodzice też już mają dwa koty. A że mieszkamy w jednym domu, ino rozdzielonym na dwa mieszkania, więc na posesji są cztery koty i dwa psy i okoliczna ludność początkowo schodziła się to oglądać.

kajka78
01-03-2008, 20:34
Ktosia, masz piekne koty!!!!!!!!!!!!!!!
Moja tez uwielbia spac z nami, ale na koldrze raczej;)))
Jak mielismy jeszcze zwkle drewniane lozeczko z przewijakiem, to kladla sie pod nim, obok Karoli, gdzies mam zdjecia, musze je odszukac.

http://images32.fotosik.pl/162/c400bccfa7d8ab45med.jpg

znalazlam;)))

sabcia
01-03-2008, 21:34
U nas jeszcze niedawno był Hanzlik, ale jakiś :mad: postanowił sobie zapolować na kotka z wiatrówką, no i Hansa już nie ma :cry:
http://vader.joemonster.org/upload/zqx/512_8abc8f9ddsc00014.jpg

ProzacVodka
01-03-2008, 23:16
U nas jeszcze niedawno był Hanzlik, ale jakiś postanowił sobie zapolować na kotka z wiatrówką, no i Hansa już nie ma

Oj bardzo niecenzuralne słowa mi sie cisna na usta. A potrafię kląć jak szewc. Oby mu nie stawał :evil:

Araminta
01-03-2008, 23:23
[quote="Olga":2v7qagaf]No więc na facetów i koty polecam sposób: Postawić przed faktem dokonanym, ja tak zrobiłam. Pierwszy kot był mój panieński, drugi miał być tylko na chwilę (pośredniczyłam w adopcji, cha cha cha), a trzeciego po nieoczekiwanym zejściu pierwszego przyniósł uwaga mój mąż.

W ogóle przetestowałam to wcześniej na moim ojcu, który kotów nie lubił i hołdował wszelkim związanym z nimi przesądom, po czym Kici zajęło mniej więcej miesiąc totalne okręcenie go sobie wokół pazurka i teraz moi rodzice też już mają dwa koty. A że mieszkamy w jednym domu, ino rozdzielonym na dwa mieszkania, więc na posesji są cztery koty i dwa psy i okoliczna ludność początkowo schodziła się to oglądać.

RUETAMA
01-03-2008, 23:32
ze zadusi to nie slyszalam.. ale nie boicie sie dziewczyny ze wam dzieciaka podrapie?
tylko prosze mnie tu nie linczowac ale ja akurat kotow kompletnie nie znosze.. i balbym sie miec kota i dziecko w jednym pomieszczeniu :oops:

Agnen
01-03-2008, 23:38
ja to bym się raczej bała że mi dziecko kota pogryzie albocoś :wink:
W sumie chyba jedyny minus kota to trochę mimo wszystko większe prawdopodobieństwo toksoplazmozy w ciąży.

sabciass szczerze i z całego serca życzę facetowi żeby go tępym nożem wykastrowali.

Bogusia
02-03-2008, 00:46
AGNEN - ja sie trochę obawiałam ,że do łóżeczka wskoczy,ale koty raczej tak mają że sie nie zbliżają do obcego ,czuja chyba że to małe jest.

ktosia
02-03-2008, 00:52
kladla sie pod nim, obok Karoli
U mnie wyglada to identyczne - strefa podprzewijakowa jest najlepsza :lol: tyle ze koty nie spia tam, jak mala jest w lozeczku i to nie tyle ze je stamtad wyganiam.... po prostu widac im nie pasi. Ogolnie ja kompletnie ignoruja. Przez wieeele pierwszych dni nawet nie podchodzily powachac

Zadusza.... wysaja dusze podczas snu itd ;)

Tego sie nie boje, jedyne czego sie balam na poczatku to od strony kotki cornish ze bedzie mala lizac (uwielbia to niestety), a tego delikatna skora noworodka by nie zniosla oraz tego ze bedzie ja 'przesladowac' (ten kot uwielbia byc z ludzmi, na ludzich itd...).

ProzacVodka
02-03-2008, 10:28
Odnośnie drapania - Lena łazi za Anzą i targa ją za ogon i nic. Żadnych pazurów, żadnych zębów z tym że ona miała kiedyś swoje małe (może ma to jakieś znaczenia, baaardzo była cierpliwa jak Szczeanek się na niej uczył walki)... Tylko miałczy wtedy przeraźliwie, stąd wiem że Lena znowu upolowała koci ogon.

A z toksoplazmozą jest tak, że jak masz kota to już prawdopodobnie przeszłaś toksoplazmozę bezobjawowo i masz przeciwciała, najniebezpieczniej jest jak się przygarnie kota podczas ciąży nie mając przeciwciał.

Olga
02-03-2008, 11:13
No cóż, ja wobec wszystkich swoich licznych zwierząt stosuję zasadę ograniczonego zaufania, czyli nie zostawiam z niemowlakiem sam na sam, chyba że całe towarzystwo śpi martwym bykiem, a ja idę na 30 sekund do kibla przy otwartych drzwiach :lol: Na noc wywalam koty z sypialni, bo strasznie kochają łóżeczko, a jednak wolę, żeby na razie nie spały z małym.

Fotka nie podrapała ani nie ugryzła nikogo w całym swoim kocim życiu, jest to najspokojniejszy kot jakiego widziałam kiedykolwiek i nie przestaje mnie to zadziwiać, bo wcześniej miewałam koty o ognistym temperamencie.
Szlufka od czasu do czasu pierze psy po pyskach, ale na człowieka też nie pamiętam, kiedy syknęła chociażby.

A jak mały będzie większe to cóż, najwyżej go podrapią, jakby im dokuczał, co prawda postaram się do tego nie dopuścić, ale generalnie wychodzę z założenia, że koty doskonale potrafią nauczyć inne stworzenia okazywania im właściwego szacunku
:twisted:

Koty mam od lat, toksoplazmozę zgodnie z moimi przewidywaniami też okazało się, że przeszłam dawno temu - nota bene, jak znakomita większość populacji, bo są inne źródła zakażenia niż koty.

petisu
02-03-2008, 11:24
Zarażenie się toksoplazmozą od kota graniczy z cudem. ;)

zaisa
03-03-2008, 02:32
Nie mamy kota na stanie, ale Jaśko kontakty już miał;)
Jak zaczynał raczkować byliśmy kilka dni u rodziny, u której od niedawna był kociak. Okazało się, że niemowlęce zabawki to chyba dla kotów wymyślone - kicia była jedynym stworzeniem, które próbowało gryźć gryzak przyczepiony do maty. A hiciorem był dmuchany walec z dzwoniącymi kuleczkami w środku. Oboje zaglądali do kuleczek. W pewnym momencie dzieć z kotem patrzą na siebie ponad walcem. Następnie walec oddalił się wraz z kotem :lol: Jaśko jeszcze szans na dogonienie nie miał :wink:

A jak zdarzy mu się być u Dionei, wizyta kończy się wyciąganiem dziecka spod fotela, za którym mają oazę koty.

Koleżanka miała kotkę, która była baaardzo tolerancyjna wobec dzieci. Tak bardzo, że pozwalała taszczyć swoje kocięta dziewczynkom (+/- 1,5 i 3 lata wtedy). Koleżanka jęczała "Mogłaby się nauczyć sama bronić swoich dzieci" po raz kolejny odbierając dziecko kocie z rąk ludzkiego.

marinella
06-03-2008, 19:17
ze zadusi to nie slyszalam.. ale nie boicie sie dziewczyny ze wam dzieciaka podrapie?
tylko prosze mnie tu nie linczowac ale ja akurat kotow kompletnie nie znosze.. i balbym sie miec kota i dziecko w jednym pomieszczeniu :oops:

przypuszczam ze nie raz podrapie :lol:

niech sie mała uczy tolerancji, cierpliwosci i wrazliwosci na inna istote

co to tekstów to ja słyszałam : ze koty sie rzucaja na szyje niemowlaka
nie wiem jakby to mialy zrobic bo ja czasem mam problem zeby temu mojemu pulpetowi szyje umyc




A z toksoplazmozą jest tak, że jak masz kota to już prawdopodobnie przeszłaś toksoplazmozę bezobjawowo i masz przeciwciała,.

niekoniecznie
moja kolezanka która ma koty od zawsze plus prowadzi fundacje dla kotów toxo nie przechodzila

kajka78
06-03-2008, 20:51
Ja sie boje, ale postanowilam dac mojej kotce szanse.
czasem syknie na dziecia, czasem ja pacnie lapka - nigdy nie wyciaga pazurow,
ale zauwazylam ze Karola jest juz ostrozniejsza, zreszta caly czas ja uczymy jak sie obchodzic z kotem.
Jako dziecko nigdy nie mialam zwierzat, poza chomikami.. i zaluje.

marinella
06-03-2008, 21:06
Jako dziecko nigdy nie mialam zwierzat, poza chomikami.. i zaluje.

ja tez i dlatego obiecałam sobie ze mojemu dziecku takiej krzywdy nie zrobie

ja widze w takich relacjach same plusy
oczywiscie jesli dziecko nie ma jakiejs potwornej alergii

vandene
06-03-2008, 21:52
Jako dziecko nigdy nie mialam zwierzat, poza chomikami.. i zaluje.

ja tez i dlatego obiecałam sobie ze mojemu dziecku takiej krzywdy nie zrobie


A wiecie co? Ja nie miałam, żałowałam, a teraz jakoś sama bym nie chciała - strasznie mnie denerwuje sierść walająca się po domu. Nie wiem czemu, jakiś zgred się ze mnie zrobił chyba :?

vandene
06-03-2008, 21:53
zdublował mi się post - jak go skasować?

Lovrita Bornita Rokita
06-03-2008, 23:02
Tez nigdy kota nie mialam, ale bardzo bym chciala. MM jest na razie zdecydowanie przeciwny, ale moze jak go postawie przed faktem dokonanym tak jak radza dziewczyny... Troche mnie ta siersc przeraza i chyba wczesniej Malemu i sobie zrobie testy alergologiczne...

kajka78
07-03-2008, 10:20
Lovrita, dzieciom mojej siostry testy wyszly pozytywnie, a kota maja i alergia sie nie nasila. A jak reagujecie na zwierztea u znajomych??

Poza tym mozna zawsze wziac kotka krotkowlosego - to dla tych, co nie lubia kociej siersci z kanapek wyciagac.

vandene
07-03-2008, 10:35
Poza tym mozna zawsze wziac kotka krotkowlosego - to dla tych, co nie lubia kociej siersci z kanapek wyciagac.

albo kota sphynx'a ;)

marinella
07-03-2008, 12:20
Jako dziecko nigdy nie mialam zwierzat, poza chomikami.. i zaluje.

ja tez i dlatego obiecałam sobie ze mojemu dziecku takiej krzywdy nie zrobie


A wiecie co? Ja nie miałam, żałowałam, a teraz jakoś sama bym nie chciała - strasznie mnie denerwuje sierść walająca się po domu. Nie wiem czemu, jakiś zgred się ze mnie zrobił chyba :?

bo siersc trzeba sprzątac
u mnie sie nie wala
mam turboszczotke i zbieram wszelakie kłaki

marinella
07-03-2008, 12:22
Poza tym mozna zawsze wziac kotka krotkowlosego - to dla tych, co nie lubia kociej siersci z kanapek wyciagac.

u mnie bardziej kłacza krótkowlose niz długowlosy dziudek
nie wiem dlaczego
zauwazyłam ze wsrod moich własnych kotów najwiecej kłacza bure dziewczynki, mają miekką siersc
a najmniej bialo-czarny dachowy kocurek

vandene
07-03-2008, 13:47
bo siersc trzeba sprzątac
u mnie sie nie wala
mam turboszczotke i zbieram wszelakie kłaki
u wszystkich znajomych/rodziny u których byłam co mają koty czy psy zawsze się pełno sierści wala, (np. na fotelach, kanapach) - może faktycznie im wszystko jedno i nie sprzątają

Lovrita Bornita Rokita
07-03-2008, 13:58
Lovrita, dzieciom mojej siostry testy wyszly pozytywnie, a kota maja i alergia sie nie nasila. A jak reagujecie na zwierztea u znajomych??
Poza tym mozna zawsze wziac kotka krotkowlosego - to dla tych, co nie lubia kociej siersci z kanapek wyciagac.
Znajomi tez zwierzat nie maja :( Jedyne zwierzaki to u babci na wsi: kozy, kury i pies. A moj brat jest alergikiem (m.in. na siersc zwierzat) i cos mi sie wydaje, ze ja jako dziecko tez to mialam...
A kota to ja bym chciala dachowca, jakas znajde czy cos...

marinella
07-03-2008, 14:00
bo siersc trzeba sprzątac
u mnie sie nie wala
mam turboszczotke i zbieram wszelakie kłaki
u wszystkich znajomych/rodziny u których byłam co mają koty czy psy zawsze się pełno sierści wala, (np. na fotelach, kanapach) - może faktycznie im wszystko jedno i nie sprzątają

albo ja juz nie zwracam uwagi :oops: ale staram sie zeby było czysto

Olga
07-03-2008, 16:27
U mnie sierści pełno, chyba dziecku karmę z odkłaczaczem kupię.

Kiedyś znalazłam taki tekst na temat zwierząt w domu , skierowany do odwiedzających
1. They live here. You don't.
2. If you don't want fur on your clothes, don't sit on furniture. That's why they call it FURniture.

I coś tam dalej, ale to mi najbardziej zapadło w pamięć.

marinella
07-03-2008, 17:10
U mnie sierści pełno, chyba dziecku karmę z odkłaczaczem kupię.

Kiedyś znalazłam taki tekst na temat zwierząt w domu , skierowany do odwiedzających
1. They live here. You don't.
2. If you don't want fur on your clothes, don't sit on furniture. That's why they call it FURniture.

I coś tam dalej, ale to mi najbardziej zapadło w pamięć.

znalazłam resztę 8))
To

ProzacVodka
08-03-2008, 12:54
11. If they get pregnant, you can sell their children!

:thumbs up:

Bogusia
13-05-2008, 11:58
Dawno nic nie było , a tu dziś moje szkraby zrobiły sobie wspólna poranna 3 - godzinną drzemkę , a Maciuś właśnie się obudził i gada z Pikselem- kotem.
Bartolomeus to przyjaciel Maciusia nabyty w weekend w Krakowie w Galerii Bukowski .

http://images26.fotosik.pl/212/dd53fdf185a0f6b2med.jpg

hanti
13-05-2008, 12:14
oj tak trzeba wątek odkurzyć, bo koty to baaardzo wdzięczny temat :D

Aoi
13-05-2008, 12:19
U nas również są koty.
Oto nasze pieszczochy ;) korzystają z okazji, że dziecię jeszcze nie mobilne było.
Teraz to z daleka omijają :(.

http://img251.imageshack.us/img251/7651/dsc87801fm2.jpg

Biała kotka to odratowany przed utopieniem dachowiec. Miała niespełna miesiąc jak do nas trafiła.
Szara (a raczej niebieska ;)) to brytykczyk (?) z historią schroniskową.

A tutaj czają się na Tymkowego gerberka :).

http://img507.imageshack.us/img507/4170/dsc92401xx9.jpg

alhana
13-05-2008, 12:30
Moj Maniek
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/7/lb/jg/iut3/S6IVuWHvmlBpY2B6eB.jpg
Fiona mama Mańka
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/7/lb/jg/iut3/BSsayavamh8QNOpvtB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/7/lb/jg/iut3/QeCPV3dIexToR81y9B.jpg

Lovrita Bornita Rokita
13-05-2008, 13:49
Piekne sa wasze koty! A te "czajace sie na Gerberka"... :applause:

czukczynska
14-05-2008, 08:51
Julka ma Felicjana.
Ja Fifciaka.
Na dworze mamy Bielinka i kocicę przybłedę,która ma zamiar tu się okocić :?

ithilhin
14-05-2008, 12:16
http://farm3.static.flickr.com/2310/2202187822_f37e48fa23.jpg

lynette
14-05-2008, 19:04
Kotka Kornelia i Adaś
http://photos94.nasza-klasa.pl/dev158/0/154/125/0154125898.jpg

erithacus
14-05-2008, 21:47
A to Zuza w wieku trzech tygodni (3,5 kg) i Inżynier (6,5 kg)
http://dobrypies.com/zuzia/5.JPG

Mam jeszcze drugiego kota, który się na zdjęcie z Zuzą nie załapał, ale on jest raczej normalnych rozmiarów ;)

ProzacVodka
14-05-2008, 22:20
A to Zuza w wieku trzech tygodni (3,5 kg) i Inżynier (6,5 kg)
http://dobrypies.com/zuzia/5.JPG

Mam jeszcze drugiego kota, który się na zdjęcie z Zuzą nie załapał, ale on jest raczej normalnych rozmiarów ;)

Bombowa fotka 8))

sil (377)
16-05-2008, 12:03
Kiedyś mieliśmy Ciapkę- kotkę trikolor, ale niestety zaginęła 3 lata temu. Miesiąc po jej zaginięciu znaleźliśmy na swoim podwórku Gacka - nie miał jeszcze 2 m-cy, ale za to fantastycznie wielkie uszy-stąd jego imię. Rok póżniej pojawil sie Rudi i teraz rozrabiaja obaj.

kajka78
16-05-2008, 19:28
Uwielbiam te kocio-dzieciowe zdjecia :D

U nas ostatnio na topie jest hustawka Karolinki (na topie u kotka) i fotelik do karmienia.. lubi tez pospac na macie piankowej albo porzuconej ksiazeczce czy innej zabawce..


http://images29.fotosik.pl/214/c208afae017d06fbmed.jpg

http://images32.fotosik.pl/254/8fb4724455328c3fmed.jpg

http://images26.fotosik.pl/214/5bd1be8a782e5f1fmed.jpg

pola la
22-05-2008, 01:37
sliczny ten twoj kocur!
z reszta wszystkie sa cudne.
ja mam totalnego bzika na punkcie rudych dachowcow- takich jak florian hanti. wyznaje teorie ze rude to sa nadkoty ;)
mialam takiego kiedys- ptys patison. kot nad koty. wieszal mi sie na szyi skaczac z podlogi, nie uzywajac pazurow. popisowym numerem Rudego bylo wyjadanie lapa jogurtu z kubeczka :) spedzal zime kolo kaloryferka- olejaka przekladajac sie w rownych odstepach czasu:l ewy boczek, prawy boczek, czolko, i od nowa, przez caly dzien. doprowadzal sie do takiej temperatury ze nie dalo sie go utrzymac w rekach. :shock:
obecnie mieszka u moich rodzicow na wsi i jest postrachem 2 ogromnych wilczurow. wazy, bagatelka 8 kg...
<jak urodzil sie kuba zastanawialam siejak to mozliwe zeby kot byl 4.5raza ciezszy od (bylo nie bylo) czlowieka ;)

oprocz tego moja mama zostala przezemnie uszczesliwiona Szara polperska i siostra Ptysia, Diablo. oraz ich matka- Kocurem, zwana w rodzinie jako Swolocz Plamista ze wzgledu na wredny charakter i umaszczenie trikolor (uratowana z praskiej piwnicy)

i wlasnie!
mam na zbyciu 3 sztuki kocie, okolomiesieczne- po mamie polperskiej, beda puchate ale nie dlugowlose, nie maja "sklepanych" pyszczkow ;)
-rudy w ciemniejsze rude paski
-rudo-bezowy prawie gladki
-szaro-czarna kicia w prazki typu tabby- jakby czarny slimak na szarym tle, na tulowiu.
ladne cholera sa, sama bym wziela ktoregos rudasa, ale maz ma alergie i dlatego cale towarzystwo wyladowalo na wsi :(
dodam tylko ze moja mama (ktora twierdzi ze nie znosi kotow i ze cala te cholote utopi kiedys w szambie :D ) mietosi i przytula te maluchy od urodzenia i potem sa megaprzyjacielkie i przylepne- to drugi miot Szarej, sted wiem. (nie zdazylismy jej wykastorowac a na aborcje nie umielismy sie zdecydowac ;) >