PDA

Zobacz pełną wersję : Beco czy manduca? Pomóżcie mi wybrać...



Martika
16-02-2009, 16:25
No właśnie, nie umiem się zdecydować. Noszę córeczkę w chuście kółkowej, ale potrzebne mi też nosidło. I tu zaczyna się problem. Naczytałam się o manduce, dziewczyny chwalą ją często. Ale beco są takie ładne... Nie mam możliwości przymierzenia żadnego z nich, muszę więc zaufać opiniom innych noszących. Ma ktoś może beco? Proszę pomóżcie. A na lato marzy mi się jeszcze MT:-)

odynka
16-02-2009, 17:11
a ja jeszcze polece ergo od Gosi - nubik.pl ;) co bys miala wiecej do myslenia:D

hanti
16-02-2009, 17:22
żeby Ci jeszcze nosidłowo w głowie zamieszać :wink:
ja właśnie zakochałam się w calyx-ie

16-02-2009, 17:33
ja właśnie zakochałam się w calyx-ie
w moim przypadku miłość do calyksa na fotografii była największa :hide: :hide: :hide: :hide:

Linda
16-02-2009, 18:19
A my nadal najbardziej kochamy calyxa... choc duzo roznych nosidel probowalismy. Wniosek jest taki: nie wszystkim to samo nosidlo bedzie pasowac. :wink:

Martika
16-02-2009, 18:35
A gdzie można kupić calyksa?

witbor
16-02-2009, 19:01
A żeby Ci jeszcze bardziej namieszać, powiem, że u mnie akurat Calyx się nie sprawdził - nie było ani mnie ani memu dziecku aż tak wygodnie jak w Manducy. Musisz poprzymierzać różne nosidła osobiście :twisted:
:wink:

jasminee
16-02-2009, 19:34
A ja mam manduke i calyxa i w obydwu mi wygodnie :) Choc calyx jest delikatniejszy, bardziej miękki. Ale mam przeczucie, że manduke docenię jak młody osiągnie stosowną wagę - czyli ok 15 kg

doominikaa
16-02-2009, 22:28
właśnie - ja nosze Mateusza, 13 kg w manduce, fantastycznie odejmuje kilogramów.
Mam porównanie tylko z patapum - oj manduca, zdecydowanie....

sowa_m
17-02-2009, 10:32
a dla mnie np manduca jest nieobsługiwalna, ale mój małz zachwycony:)

odszczekuję com napisała: od dwóch tygodni kocham manducę:)

Martika
17-02-2009, 13:28
Dziękuję za odpowiedzi. Chociaż dalej nie wiem, co wybrać :) A wczoraj znów zachwycałam się MT... Chyba oszaleję!

green
17-02-2009, 23:00
spokojnie ;), też tak miałam 8))

Kanga
17-02-2009, 23:22
oba nosidła się od siebie różnią ;)
manduca jest polecana dla osób o obszerniejszych biodrach - osobi szczuplutkie moga mieć problem z dobrym dociągnięciem..
dla odmiany beco stwarza mi problem z dociągnięciem - mam dośc duży biust i pasa piersiowego nie jestem w stanie dobrze doprofilować :)

na szczęscie wybór nosideł jest ogromny :D

Jasnie Pani :)
17-02-2009, 23:43
Dziękuję za odpowiedzi. Chociaż dalej nie wiem, co wybrać :) A wczoraj znów zachwycałam się MT... Chyba oszaleję!
No, pewnie tak, zwłaszcza jak sie dowiesz, ze meitai meitaiowi tez nierówny :lool:

Langel
11-03-2009, 16:13
Moge sie wypowiedziec tylko o beco, bo innych nosidel nie mialam okazji jeszcze wyprobowac.
Dla mnie beco jest idealne. Od chwili gdy je dostalismy chusty (tkane, kolkowe, pouche) i mt przestaly byc tak intensywnie eksploatowane.
1. cudowna kolorystyka, dobre jakosciowo materialy, staranne wykonczenie
2. nosnosc - polecam nawet na dłuzsze wyprawy, choc moj mały wazy juz ok. 12kg nie czuję go na plecach!
3. dosc mało miejsca zajmuje po zwinięciu
4. Sebus go sobie szczególnie upodobał, moze ze względu na ciekawy wzór (mamy pony express, czyli sliczną krowkę)

Minus jak dla mnie to brak kapturka, dziec często zasypia na plecach .... :)

11-03-2009, 17:15
A żeby Ci jeszcze bardziej namieszać, powiem, że u mnie akurat Calyx się nie sprawdził - nie było ani mnie ani memu dziecku aż tak wygodnie jak w Manducy. Musisz poprzymierzać różne nosidła osobiście :twisted:
:wink:
jestem również antyfanką calyksa.
podejrzewam, że beco jest podobne do aplx.
apeeliksa nie polubiłam:
- za delikatne,
- za wysoki panel (dziecko chciało mieć łapki na wierzchu, więc ryczało),
- niepolubialny przeze mnie chestbelt.
długo zastanawiałam się nad nosidłem.
wybrałam mandukę.
jest przewygodna. ma regulowaną wysokość panela (dla dziecka, które nie siedzi samodzielnie i dla samodzielnego pacholęcia, które musi targac matkę za warkocz).
niektórzy nie lubią wąskiego panela. ale mnie to nie przeszkadza.

jestem szczupłą osobą, nie mam szerokich bioder.
manduki zapinanie na lędźwiach nie sprawia mi trudności.
jesteśmy po testowych spacerach.
zachwycone.

salgonya
11-03-2009, 18:18
oba nosidła się od siebie różnią ;)
manduca jest polecana dla osób o obszerniejszych biodrach - osobi szczuplutkie moga mieć problem z dobrym dociągnięciem..

śmiem się nie zgodzić... moje "obszerne" biodra nie mają 90cm w obwodzie i nosi mi się w manduce rewelacyjnie. Dziecko też raczej nie z tych lekkich (pewnie już z 12 kg).
Nie miałam okazji porównać manduci i beco, ale powiem, że manducę uwielbiam. Dla mnie prosta w obłsudze, sama się zakłada, rozpinany panel jest świetnym rozwiązaniem, wygodne ramiona, dobra regulacja szelek i pasa biodrowego. Wprawdzie są ładniejsze nosidła, ale dla mnie wygoda jest na pierwszym miejscu :)

Martika
11-03-2009, 19:47
No i mamy beco :D Sliczny wzór Carnival. Piękne kolory, staranne wykonanie. Jest bardzo wygodne, fajnie się nosi, dobrze dociąga. I jest kapturek. Córeczka baaardzo zadowolona i lubi w nim zasypiać wtulona w mamusię. Polecam wszystkim niezdecydowanym!

pinaska
11-03-2009, 21:32
Nie miałam okazji porównać manduci i beco, ale powiem, że manducę uwielbiam. Dla mnie prosta w obłsudze, sama się zakłada, rozpinany panel jest świetnym rozwiązaniem, wygodne ramiona, dobra regulacja szelek i pasa biodrowego. Wprawdzie są ładniejsze nosidła, ale dla mnie wygoda jest na pierwszym miejscu :)

o to to to
zgadzam się w całej rozciągłości
poza tym manduce też bywają piękne - vide post pasji ;)