Zobacz pełną wersję : Pierwszy raz w podwójnym X
Jaka ja byłam dziwna, że wcześniej podwójnego nie spróbowałam! :)
Do tej pory motałam Polę głównie w kieszonkę, ale po tym, jak zaczęłam czytać, że niektóre z Was takie maleństwa noszą już na plecach zrobiło mi się głupio, że ze mnie taki leń, że nawet nic innego nie próbuję.
No! I jaki ten 2x jest wygodny! Dociąga się (nomen omen) 2x szybciej, niż kieszeń, nie przeszkadza mi supeł na plecach, a i na dzisiejszy ciepły dzień tak fajnie przewiewnie było! :)
No, to mam motywację do nauki kolejnych nowości ;)
Jaka ja byłam dziwna, że wcześniej podwójnego nie spróbowałam! :)
Do tej pory motałam Polę głównie w kieszonkę, ale po tym, jak zaczęłam czytać, że niektóre z Was takie maleństwa noszą już na plecach zrobiło mi się głupio, że ze mnie taki leń, że nawet nic innego nie próbuję.
No! I jaki ten 2x jest wygodny! Dociąga się (nomen omen) 2x szybciej, niż kieszeń, nie przeszkadza mi supeł na plecach, a i na dzisiejszy ciepły dzień tak fajnie przewiewnie było! :)
No, to mam motywację do nauki kolejnych nowości ;)
A ile ma Twoja córeczka? Pokaż fotki :)
myślałam, że to kontynuacja wątku o kontrowersyjności 2x ;)
Córasinka ma 3 miesiące skończone, a zdjęć to się może doczekam, gdy kogoś do nich zmuszę :)
Córasinka ma 3 miesiące skończone, a zdjęć to się może doczekam, gdy kogoś do nich zmuszę :)
A to na 2X jest dla niej stanowczo za wcześnie.
Wygodniej, zdrowiej i bezpieczniej będzie Wam w plecaku prostym :thumbs up:
Masz już powód by się uczyć kolejnego wiązania :) Powodzenia :pregmama:
No widzisz, to są właśnie te kontrowersje, których wolałam uniknąć, dlatego nie wpisywałam się w tamtym temacie :)))
A plecak.... bardzo chętnie, ale wizja przekładania tobołka przez plecy powoduje u mnie dreszcze- nie odważę się tego zrobić bez pomocy doradcy :)
powiem Ci, że tak nie do końca wierzyłam w to, że jest sens i fajność w plecaku dla trzymiesięczniaka, ale... JEST :D
szkoda mi kangurka, bo pokochałam go miłością wielką, ale... plecak też lubimy :thumbs up:
od ponad dwóch miesięcy Mały prawie tylko na plecach. Nie marudzi, nie szarpie się, nie wyrywa, nie kręci. wytrzymuje dużo dłużej niż wcześniej z przodu. mnie też w plecaku lepiej ;)
ale ja 2x nigdy nie lubiłam. nawet wtedy kiedy jeszcze wydawało mi się, że on "od urodzenia" :rolleyes:
Ja wiem, że jest sens :) Mogłabym zrobić milion razy więcej rzeczy.
Nie odważę się jednak na to wiązanie bez pomocy kogoś doświadczonego. Trochę mi też przeszkadza brak kontroli nad ulewaniem... ale to problem, z którym jest coraz lepiej.
Póki co- trenuję różne "przody" i "boki".
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.