PDA

Zobacz pełną wersję : (wiązana elastyczna) czyżby dziecko za duże?????



greentree
22-01-2008, 17:23
Witam Was

Zaryzykowałam i kupiłam chustę.pl wiązaną. Mam dziecko 6-tygodniowe, więc powinnam go nosić w 1 i 2 pozycji. No i tu wyskoczył problem: próbując 1 pozycję nijak mi się dziecko nie chce zmieścić; jak w 1 kieszonce ma być od główki do pupy to po prostu nie ma szans go tam upchać. Jeśli na siłę wsadzę nóżki do 2 połówki to jest w ogóle zgięty w pół i nic dziwnego że mu się nie podoba. No i tu jest taka możliwość, że dziecko jest za duże (jest to możliwe?) bo ja jestem raczej chuda (wiążę chustę z przodu i wciąż troszkę mi zwisa), dziecko nosi rozmiar ubranek 68, robię wszystko wg instrukcji (chyba...) no i jakoś mi to nie pasuje :/ POMÓŻCIE. Czy jeśli się okaże, że jest on za duży na pozycje niemowlęce, to czy mogę go zapakować w sposób przeznaczony "dla starszych niemowląt", czy nie wolno tego robić? Jak go mam na rękach to nie muszę główki podtrzymywać, aczkolwiek czasem zdarza mu się ją odrzucić...

ithilhin
22-01-2008, 17:53
nie znam instrukcji chusty.pl :-(
wiec nie bardzo wiem o czym piszesz.
ja nosilam maluszka w chuscie elastycznej od urodzenia w takim wiazaniu:


http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/qg/rj/a1ya/IRYk8G2BJaGw72yZyX.jpg

to moje jedno z pierwszych wiazan tej chusty, wiec od razu Ci bledy wskaze na sobie: chusta powinna byc mocniej zawiazana a maluch nieco wyzej, u mojego meza jest lepiej, choc tutaj nozki moglyby byc bardziej podgiete:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/qg/rj/a1ya/dvmMjW1uakjsBwMwnX.jpg

Goswiek
22-01-2008, 19:22
Cześć, ja mam chustę elastyczną z chusty.pl od kiedy Madzia miała chyba trochę więcej niż twoje maleństwo, od początku wiążę tę pozycję niby dla starszych niemowlaków, ważne by rączki schować pod pasami pionowymi i główkę też zabezpieczyć takim paskiem. Madzia trzyma główkę całkiem dobrze, ale jak jej schowam to pięknie zasypia :) Nie męcz się w innych wiązaniach. A oto ono (tym razem nóżki przykryłam tą poziomą warstwą

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/re/hf/mfur/MB55ManbCBY546eaLB.jpg

greentree
22-01-2008, 20:26
Hmm, jakoś nie potrafię naciągnąć tego materiału na główkę (robiąc to "na siłę" synek od razu płacze bo ciasno. Natomiast po włożeniu go do chusty w ten sposób co radzicie zaczyna płakać ale nie od razu tylko po chwili (w tym czasie chodzę sobie po mieszkaniu, na rękach w tej sytuacji robił się senny i tak właśnie było po wyjęciu go z chusty) - czy może za ciasno jest zawiązany? Wrzucam fotki z 2 nieudanych prób zawiązania go, powiedzcie co jest nie tak :/
http://images33.fotosik.pl/116/17bbcbe42c23fd3c.jpg
http://images23.fotosik.pl/144/6679f18a8a251c97.jpg

ithilhin
22-01-2008, 20:56
popraw ulozenie nozek (oczywiscie delikatnie) - musza byc lekko odwiedzione i podgiete "pod siebie" - ja kje dobrze uzlozysz to bedzie mu wygodniej i kregoslup zachowa naturalam krzywizne.
moj synek, jak mu zle ulozylam nozki to zawsze protestowal.

wewenetrzne pasy - te ktore sie krzyzuja lepiej rozloz - srodek pasa ma wypadac na srodku pupy dziecka i oba maja byc rozciagniete od jednego dolu podkolanowego do drugiego, na plecach rowno ulozone.panel zewnetzry najlepiej jak siega od kolanek do glowki, czyli muszisz go wyzej naciagnac niz to widac na 2 zdjeciu.
najpierw "usadz" maluszka w tym krzyzu, potem naciagaj panel.

dodatkowa instrukcja:
http://www.chustomania.pl/online/chusto ... elastyczna (http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Jak_wiazac_chuste_elastyczna)

Goswiek
23-01-2008, 01:55
To krzyżowanie się z przodu zrób niżej, wydaje mi się, że zawiązałaś za wysoko. Zostaw też pewien luz jak wiążesz. Jak włożysz maluszka w krzyżyk to stań przed lustrem (ja tak robiłam, bo wtedy lepiej wszystko kontrolujesz) i spokojnie najpierw rozprostuj tę wewnętrzną część iksa aby ładnie się ułożyło na pupie i plecach dziecka, potem zewnętrzną, żeby nóżki były jak najszerzej, tak jak napisała Ithilhin. Schowaj rączki a na koniec główkę, no i wtedy naciągnij tę poziomą część. Cały czas bujaj się troszkę. Madzia też na początku protestowała, jak używasz to daj smoczka, ja dodatkowo daję pieluszkę na tym drugim pionowym pasie.
Jak tylko wsadzisz, pochodź po mieszkaniu, pośpiewaj. Może maluszkowi się nie podoba, nic na siłę, przyzwyczai się.
Szkoda, że nie jesteś z Warszawy, pokazałabym Ci na żywo. Powodzenia!

ithilhin
23-01-2008, 08:38
To krzyżowanie się z przodu zrób niżej, wydaje mi się, że zawiązałaś za wysoko. Zostaw też pewien luz jak wiążesz. Jak włożysz maluszka w krzyżyk to stań przed lustrem (ja tak robiłam, bo wtedy lepiej wszystko kontrolujesz) i spokojnie najpierw rozprostuj tę wewnętrzną część iksa aby ładnie się ułożyło na pupie i plecach dziecka, potem zewnętrzną, żeby nóżki były jak najszerzej, tak jak napisała Ithilhin. Schowaj rączki a na koniec główkę, no i wtedy naciągnij tę poziomą część.

Przepraszam, ja o tych nozkach napisalam,ze maja byc lekko odwiedzione i podgiete "pod siebie" ,a nie jak najszerzej :-)
musze sprostowac bo przy maluszkach ma to jednak znaczenie, zeby byla "zabka" a nie "ropucha" w ulozeniu nozek.
popatrz jak dziecko uklada nozki jak lezy na plecach i je podkurcza, albo jak lezy na brzuchu i je tak podwija (zle slowo) pod siebie. ma byc bardzo podobnie do tej naturalnej pozycji.
Duzo luzu ja bym nie zostawiala, to jest chusta elastyczna - ma sie naciagac i wlasnie napieta dobrze podtrzymuje maluszka.
Musi byc na takie wysokosci, zebys mogla ucalowac czubek glowki bez wysilku (czolko calujemy u straszych dzieciaczkow) i zeby maluch mogl wygodnie wtulic glowe w miejsce nad piersiami.

Gosiwek - jesli Twoje jes w pozycji pionowej a nie pollezacej, to tez sprobuj nieco caisniej wiazac, zeby nie bylo takie wrazenia obwisania maluszka.
No to sie pomadrzylam.

fajerwerka_1
23-01-2008, 11:13
Mowisz o zasłanianiu główki - wiele dzieci nie lubi zasłaniania główki chustą dopóki nie zasną.
Ja jestem w stanie zasłonic główke mojej córce dopiero jak pochodzimy tak z 15 minut, ona się porozgląda, po czym daje sobie połozyć głowę na mnie, wtedy delikatnie, centymetr po centymetrze przysłaniam jej główkę. Potem zasypia. I zasłania się główkę nie tym poziomym panelem, tylko jednym z tych pionowych.

Goswiek
23-01-2008, 22:01
Ok, dzięki za podpowiedzi i przepraszam, że coś napisałam źle, sama się uczę :) Pozdrawiam

ithilhin
23-01-2008, 23:28
ja sie nie gniewam :-)
ja tylko wyjasniam i prostuje.
madrze sie, bo nosilam w elastycznej. za miesiac tez bedziesz sie tak znac :-)

Goswiek
24-01-2008, 17:06
A wracając do tematu, jak Ci idzie wiązanie Greentree?

Ja już zamówiłam pierwszą swoją wiązankę, Nati Sunset i też będę pewnie w temacie "chustowiązanie" prosiła o uwagi :)

ithilhin
24-01-2008, 18:44
znalazlam jeszcze jedno zdjecie, te jest bardziej "pogladowe" bo chusta dobrze zawiazana:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/qg/rj/a1ya/6a3xUx2rZZGKQ10SEX.jpg

greentree
24-01-2008, 19:16
Nadal ćwiczę, po trochu bo nie chcę małego męczyć tymi próbami, a dziś nawet nie miałam jeszcze okazji bo mały jakiś nieswój zupełnie... może to po szczepieniach, spróbuję później znów

greentree
28-01-2008, 17:30
Ostatnio nie mam możliwości robienia fotek, ale chyba już lepiej wychodzi. Nawet byliśmy już na spacerku :) Tylko mam wrażenie, że po kilku minutach od włożenia dziecka chusta się jakoś poluzowuje czy coś, że dziecko znajduje się wtedy troszkę niżej niż na początku. Jedyne co jeszcze nie wygląda najciekawiej to to, że muszę być non stop w ruchu tzn. chodzić. Jak sobie przystanę choćby na kilka sekund to już jest płacz (no, chyba że zaśnie to troszkę dłużej). W skrócie: reaguje tak samo, jak na wózek - musi kołysać by było dobrze, inaczej jest baaaaardzo źle. W ogóle dziwny ten mój Patryk, najbardziej lubi leżeć na plecach i na poduszce, jedno i drugie niezdrowe, ale wyraźnie daje mi znać że tak lubi. Na brzuszku w ogóle, wytrzymuje może kilka minut. Boję się, że źle mu to wpłynie na kręgosłup, a z drugiej strony nie chcę by było mu niewygodnie... doradźcie mi coś proszę.

fajerwerka_1
28-01-2008, 20:46
Nie mart się leżeniem na brzuszku, nie spotkałam dziecka, które w tym wieku leżałoby cierpliwie na brzuszku więcej niz kilka minut. To wcale nie oznacza, że nie lubi, to oznacza, że tyle wytrzymują na brzuszkach dzieci w wieku do 3 mcy.
Moja córka leżała na brzuszku zaledwie minutę i zaczynała płakac, kładłam tak kilka razy dziennie na minutkę, teraz ma 3 miesiące i trzy tygodnie i pozycja na brzuszku jest jedną z jej ulubionych. :)

ithilhin
28-01-2008, 21:02
no wlasnie - krotko ale czesto.
a ta koniecznosc ruchu tez minie :-)
super, ze wiaze sie coraz latwiej!