PDA

Zobacz pełną wersję : Soda kalcynowana, Boraks do prania pieluch?



clatite
15-09-2012, 21:17
Sporo poczytałam o roli sody oczyszczonej w pielęgnacji pieluch. Na allegro znalazłam takie substancje polecane do prania jak w temacie - czy ktoś je zna? Słaba z chemii jestem. Moze to takie samo działanie jak soda oczyszczona tylko wersja przemysłowa i tańsza wobec tego? Soda kalcynowana to Na2CO3, Soda oczyszczona to NaHCO3

amst
15-09-2012, 22:57
Soda kalcynowana to soda oczyszczona odwodniona.
Oczyszczoną podgrzewasz mieszając aż zrobi sie biała, sypka.

Z boraksem raczej nie pomoge. Sama bym kupiła.

clatite
15-09-2012, 23:34
Hmm, nie rozumiem. To znaczy ze sprawdzi się ta kalcynowana tak samo jak oczyszczona? :)

clatite
25-10-2012, 17:24
Znalazłam informacje o zastosowaniu Boraksu, wynika z nich, że działa podobnie jak soda, ale chyba lepiej radzi sobie z zapachami. Dlatego kupiłam i dodaje po łyżce do prania i czasem też mocze w nim wkłady. A zastosowania takie:

-preparat na mrówki, pchły, rybiki, karaluchy i inne insekty
-preparat do odstraszania os, szerszeni i innych owadów z rodziny osowatych
-wybielacz do prania i usuwania plam (np. po winie, herbacie, kawie)
-likwiduje odór moczu na wykładzinach podłogowych, materacach, kanapach
-likwiduje odór kociej / psiej uryny w kuwetach (pudełkach z piaskiem)
-likwiduje odory pojemników na śmieci
-likwiduje odór rozlanego skwaszonego mleka
-środek czyszczący wanny, toalety, kafle łazienkowe, zlewy
-środek czyszczący i dezynfekujący lodówki i zamrażarki
-środek czyszczący srebro (sztućce), złoto (biżuteria)
-środek do mycia porcelany, naczyń, itp.
-udrażnia rury ściekowe
-topnik do lutowania i spawania

mirabel
26-10-2012, 22:51
Dziewczyny, mam umysł humanistyczny nie bardzo znam się na chemii ale wiem jedno: ja bym nie kombinowała z dodawaniem ww subsatncji do prania dziecięcych pieluch.
Coś mi sie kiedyś obiło o uszy, ze boraks nie jest taki cacy cacy.
Tak samo jak soda kalcynowana.

Jest soda oczyszczona, jest kwasek cytrynowy - w zupełności to wystarczy do pielęgnacji pieluch. To są sprawdzone sposoby, po co szukać przygód (czytaj:ewentualnych problemów)?

Liv
26-10-2012, 23:00
sodę kalcynowaną zawiera większość środków do prania. jej ciężka wersja (to z allegro to soda kalc. lekka, bezwodna) nawet po angielsku nosi nazwę "washing soda". więc to można sypać, ALE trzeba by dobrze rozeznać się w proporcjach, żeby nie przesadzić z zasadowym pH.

z boraksem chyba bym jednak uważała. choć polecany do zapierania różnych plam.

clatite
26-10-2012, 23:31
Mnie po Boraksie nic się nie stało z praniem, skórnych problemów też nie zaobserwowałam. Ale też różnicy w działaniu w porównaniu z sodą nie widzę. Po łyżce do prania dodaję, chyba że sypię bio-D, to wtedy już nie.

sag8
27-10-2012, 07:22
nie wiem jak boraks wpływa na PUL, ale jak używałam tej kombinacji, czyli soda kalcynowana + boraks, ale w przepisie miałam jeszcze tarte szare mydło...
generalnie pranie było OK, nie zauważyłam, żeby było gorsze niż po proszku, kulach czy orzechach... jednak mydło trochę syfu w pralce zostawiało....

sag8
28-07-2014, 15:36
podbiję wątek, bo mi się proszek kończy... a nie wiem czy nie zamówić po prostu sody i boraksu...

atsumi
08-10-2015, 19:11
Jeśli ktoś jest jeszcze zainteresowany znalazłam taki przepis na proszek do pranie pieluch wielorazowych. Dopiero zaczęłam w tym prać więc po jakimś czasie dam nać czy wszystko ok. Cena mi się podoba 18zł za 3 kg :) i dodaję jedną - dwie łyżki tylko :).

Ekologiczny Proszek do prania pieluch wielorazowych - przepis 3
Pieluszki wielorazowe (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/eko-maluch/pieluszki-wielorazowe.html) nie lubią mydła, które zlepiają ich włókna, przez co tracą chłonność. Proponujemy bardzo prostą mieszankę składników, które oczyszczają i odkażają (soda kalcynowana), wybielają (nadwęglan sodu) i zmiękczają wodę (boraks, soda).
Potrzebne będą:
– 1 miarka sody kalcynowanej (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/dla-rodziny/do-prania/proszki-do-prania/soda-kalcynowana-w%C4%99glan-sodu-bezwodny-lekki-calaya,-1-kg-ekodrogeria.html)*,
– 1 miarka nadwęglanu sodu (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/dla-rodziny/do-prania/proszki-do-prania/nadw%C4%99glan-sodu-1,5h202-do-proszk%C3%B3w-do-prania,-tabletek-do-zmywarek,-do-wybielania-ekodrogeria.html),
– 1 miarka boraksu (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/zobacz-tez/promocje/boraks-borax-better-dziesi%C4%99ciowodny-land-ekologiczny-%C5%9Brodek-czyszcz%C4%85cy-1-kg-ekodrogeria.html).
Wszystkie składniki wsypujemy do szczelnie zamykanego pojemnika i mocno wstrząsamy, aby wymieszać. Uwaga, nie wąchamy proszku, może on działać drażniąco na oczy i drogi oddechowe. Trzymamy z dala od dzieci. Nie należy stosować do wełny i jedwabiu.
Do jednego prania wsypujemy 1,5–2 łyżki stołowe proszku. Jeśli chcemy, możemy dodać do prania kilka kropli olejku eterycznego dla uzyskania pożądanego zapachu.

sowa_przemądrzała
08-10-2015, 22:16
A czy ten proszek jest bezpieczny dla PUL-u? Po ostatnich eksperymentach zaczął mi skrzypieć, więc wolę uważać...

atsumi
09-10-2015, 17:45
Podobno jest bezpieczny :). Ale jak mówię.. podobno.. podpieram się wpisem z blogu... Dziewczyna używa tego do prania wielorazówek z pulem już długo i poleca. Ja za jakiś czas dam znać jak u mnie :). Już wiem, że mlecznych kupek nic nie odpierze.. no nic :(

Nastusienka
09-10-2015, 17:55
Podobno jest bezpieczny :). Ale jak mówię.. podobno.. podpieram się wpisem z blogu... Dziewczyna używa tego do prania wielorazówek z pulem już długo i poleca. Ja za jakiś czas dam znać jak u mnie :). Już wiem, że mlecznych kupek nic nie odpierze.. no nic :(
OT. mleczne kupy zaczęły mi się dobierać, jak doszłam do tego,że Młody ma nietolerancji mleka krowiego. Odstawiłam mleko - pieluszki czyste:)

atsumi
09-10-2015, 20:32
Dzięki :) ja już od trzech miesięcy nie jem wszystkiego na co ma alergię, skaza białkowa głównie i nic... Tego się nie da doprać niczym dla dzieci... Tylko mydło... a mydło ble bo zatyka i tralala... :/ słońce mi się kończy na balkonie.. niedługo wszystko będzie w plamach.. A mydło galasowe??

Nastusienka
09-10-2015, 20:36
Dzięki :) ja już od trzech miesięcy nie jem wszystkiego na co ma alergię, skaza białkowa głównie i nic... Tego się nie da doprać niczym dla dzieci... Tylko mydło... a mydło ble bo zatyka i tralala... :/ słońce mi się kończy na balkonie.. niedługo wszystko będzie w plamach.. A mydło galasowe??
No to nie wiem:/ a słońce daje radę?
Galasowe też zapycha:/

atsumi
09-10-2015, 21:28
Słońce daje radę :) ale jeśli słońca nie będzie to nie wiem.. Naprawdę.. tylko mydłem schodzi - sprawdziłam na tetrze i wkładach.. :( Coś za coś..

atsumi
06-11-2015, 13:54
A TAKIE CIEKAWOSTKI :)!!

Ostatnio na grupie twarzoksiążkowej wypowiadały się dziewczyny nt Sody, boraksu itd. Źródło podobno wiarygodne - chemicy, i doświadczone pielucho-mamy.

1. Domowy proszek do prania pieluch
jest to zmiękczacz wody o delikatnym działaniu wybielającym i nic poza tym.
Po badaniach w laboratorium(wielokrotne pranie w tym proszku) okazało się, że pod mikroskopem widać tony bakterii. A więc Nappy Fresh się przyda.
Co do właściwości odkażających naszych magicznych proszków - składniki chemiczne zaczynające się na "nad-" mogą mieć właściwości odkażające - czyli nadwęglan sodu, ale również boraks. W połączeniu z praniem w 60 stopniach na pewno pomogą w pozbyciu się bakterii moczu i kału. Tak więc można uzywać gotowego Nappy fresh lub przygotować samemu mieszankę sody kalcynowanej i nadwęglanu sodu (opcjonalnie dodać jeszcze boraks). W Nappy Fresh za to są chemiczne aktywatory nadwęglanu sodu i czego tam jeszcze, co jest w składzie, w mieszance domowej nie uzyska się ich, więc nie będą mieć tak silnego działania.

2. Olejek herbaciany/lawendowy
Okazuje się, ze jakkolwiek olejek ten fantastycznie sprawdza się m. in. stosowany w roztworze z wodą do przemywania skóry w celu pozbycia się trądziku, grzybicy itp. to nie odkaża pieluch ani w wiadrze, ani w praniu. Do prania zaleca się zazwyczaj dodawanie kilku do kilkunastu kropli olejku, natomiast pralka podczas jednego prania zużywa kilkadziesiąt litrów wody. Tak mała ilość olejku nie ma szans zadziałać na bakterie. Większe ilości nie są natomiast wskazane, ponieważ nie zaleca się stosowania olejków eterycznych na skórę dla dzieci poniżej 2 roku życia. Mogą wywołać silne reakcje alergiczne.

3. Ocet
Płukanie w occie przed lanolinowaniem -można to zrobić w celu ochrony koloru, ale nie przed każdym lanolinowaniem bo to bez sensu - roztwór to na ok 1 litr wody max 2 łyżki octu.

Mauarich
27-11-2015, 14:16
czy wiecie moze ile boraxu trzeba dodac do prania, zeby zmiekczyc twarda wode? chcialabym dodawac zamiast zeolitow... u nas twardosc to 17`.

atsumi
27-11-2015, 16:57
Ja dodaję pół łyżki i to niestety mało :/ ale bałam się sypać więcej

sandraj
24-03-2016, 12:48
wątek poruszany dawno temu ale może info komuś się przyda. kupując na zielonymzagonku(obecnie sama zamawiam już na allegro składniki, jest taniej) zestaw do zrobienia proszku dostałam sode kalcynowa boraks, olejek, wodoroweglan sodu Piore w tym juz prawie rok ubrania do białego dodaje jeszcze sode lepiej plamy schodzą(dopiera np białą kanapę!) Od miesiąca piorę pieluszki również, zamiast dawać 2-3 łyżki stołowych na pranie daje jedną tego mixu i jedną nappy. Na razie nic się nie dzieje z pieluchami wkłady, jakby sztywniejsze sie zrobiły. Mam obecnie 3 różne instrukcje prania pieluch od różnych producentów raz, że olejki można raz, że nie, to samo tyczy sody i słońca... ja już nie wiem, jak to prać! a jeszcze w jednej było żeby dodać 2 łyżki octu zamiast płynu do płukania to zmiękcza wkłady... a w innej ze nie wolno

aniamakrela11
24-03-2016, 15:08
Boraks ponoć strasznie niszczy wkłady bambusowe, Elayla pisała o tym kiedyś na fb.

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

atsumi
28-03-2016, 23:21
Elayla pisała na fb, że to nadwęglan sodu strasznie niszczy, a nie soda - bliżej zbadała temat ;)

yetta
09-07-2016, 10:11
Przepisy na proszki do prania na dzieci są ważne http://dziecisawazne.pl/7-przepisow-na-proszki-do-prania-takze-pieluch-wielorazowych-i-plyny-do-plukania/#comments

Jest też proszek do prania pieluch.

Ja testuję proszek nr 3 proszek do prania mocno zabrudzonego.

inwyt
10-07-2016, 12:21
Ja robię proszek wg przepisu z forum tutaj, soda oczyszczona, soda kalcynowana i nadwęglan sodu w równych proporcjach wagowych, 1-2 łyżki stołowe na pranie. Używam do pieluch i wydaje się być dobry. Pewnie nadwęglan sodu można pominąć, bo z tego co się orientuję to głównie wybielające ma działanie.
Do kieszonek pulowych czasem używam Ludwika do odtłuszczania, a do wkładów i wnętrz keiszonek kwasku cytrynowego, który super zmiękcza i odświeża.


Zajrzałam pod link od yetty - ja bym tylko uważała z proporcjami, tam jest na szklanki, a o ile się orientuję to proporcje wagowe raczej należy zachować, a objętość elementów proszku się różni, mają różną wagę, czyli szklanki to nie najlepszy sposób odmierzania.
No i nie jestem pewna jak z płatkami mydlanymi, chyba do pieluch to one nie bardzo się nadają, bo zapychają ponoć.

Dżownik
11-07-2016, 00:05
Dziewczyny, a co polecicie do wybielenia wkładów z mikrofibry? Dodaję sodę oczyszczoną ale nie widzę efektu. Używam ich już kilka miesięcy i są już mocno szare a na niektórych są niedoprane plamki. Z tego co czytam, to chyba warto spróbować boraks lub nadwęglan sodu. Bezpiecznie dla wkładów? A może dać sodę kalcynową?

A jeśli chodzi o zmiękczanie wody aby lepiej się dopierały pieluchy czy mogę dodawać kwasek cytrynowy? Nie zniszczy się PUL?
Ogólnie to pieluchy (otulacze PUL, wkłady: bambus, mikrofibra, bawełna, tetra) piorę w kulach, które też niby zmiękczają wodę i nie wiem czy dodanie kwasku to nie będzie przesada. Oprócz tego używam MioFresh jako dodatek antybakteryjny.

genia
11-07-2016, 11:38
ja wkłady z mikrofibry wybieliłam gotując je najpierw w sodzie, potem w kwasku. pralkę z kwaskiem zatrzymałam,jak była pełna tego wrzątku, wieczorem i włączyłam znowu rano. potem pranie na 60st bez niczego, plukanie i wywieszenie na sloncu. zmiekly i pojasnialy i przestały śmierdzieć. miałam je z bazarku i cuchnęły po użyciu,były szare i sztywne
ej a proszek to ja robie na oko,wiec wydaje mi się,ze czy szklanka, czy co tam innego,to nie ma az takiego znaczenia. ja odsypuję z wiaderka z soda polowe i w to miejsce sypie pol wiaderka boraksu i mieszam i tyle

inwyt
11-07-2016, 14:51
Geniu jak działa to nie ma sprawy :) Ja o tych proporcjach wspominam, bo jak zamawiam składniki, to np. jeden wór jest dwa razy większy od pozostałych. Jakbym odmierzała szklankami, to nijak by nie wyszły równe proporcje, tak jak miałam w przepisie. Po prostu stosunek waga-objętość jest różny. Ale z boraksem nic nie robiłam, gdzieś mi się obiło o oczy, że nie jest najzdrowszy jakby się nie dopłukał, więc robię proszek bez niego, to nie wiem jak się ma wagowo i objętościowo do sody oczyszczonej.

Dżownik, ja podobnie jak Genia, wkłady kwaskiem cytrynowym i wrzątkiem traktuję jak sztywnieją albo waniają. Biorę wiaderko, wsypuję hojnie kwasku, zalewam wrzątkiem, wrzucam wkłady i międlę ile dam radę. Potem zostawiam jeszcze w tym gorącym, a potem pranie albo dwa na 60st. C.

Geniu, a jak Ci pralka znosi kwasek? Dużo go sypiesz? Może też bym wypróbowała Twojego sposobu, po co mam ręce odkamieniać z pieluchami :mrgreen:

genia
11-07-2016, 23:50
http://zielonyzagonek.pl/boraks/ ten art. mnie przekonal,zeby się tego boraksu az tak nie bac. w końcu gotowe proszki to tez nic zdrowego, a i tak dziecięce rzeczy raczej powinno się plukac dwa razy. co do kwasku, to on wlasnie ma dobry na pralke wpływ, odkamienia ja przy okazji. sypie na oko tak gdzies ok.pol szklanki czy ciut mniej. za dużo nie ma co,bo się może ta gumowa uszczelka w pralce uszkodzić. mysle,ze najlepiej i tak by chyba było wkłady wygotować na kuchni w garze z kwaskiem. ale poki co tej mikrofibry nie używam, mam nowe bambusy i tetre przy drugiej córci, może za jakiś czas,jak już dluzej troche poużywam tej tetry,to ja wygotuje w ten sposób,zeby sprawdzić działanie:) chociaż nie wiem,czy mi się będzie chciało,ten sposób na wstrzymanie programu,jak pralka jest pelna wrzątku z kwaskiem,wydaje się skuteczny,efekt był od razu widoczny.

inwyt
12-07-2016, 16:50
Dzięki Geniu! Zajrzę pod link jak będę przy komputerze i doczytam. Z pralką właśnie o te czści gumowe si bałam u mnie woda taka że kamienia ani śladu nawet po ponad 8 latach w pralce :)

genia
13-07-2016, 16:45
To gdzie mieszkasz, szczęśliwa dziewczyno? Ja raz przesadziłam z sodą albo z kwaskiem, nie wiem,z czym,bo gotowalam najpierw w kwasku,potem w sodzie i został taki brzydki osad na gumie,ale na szczęście zeszlo:)

inwyt
13-07-2016, 16:48
W Warszawie na Stegnach :) Osad to sprawka sody, jest u mnie dosyc czesto. Płyn do czyszczenia pralek z rossmana jest bardzo dobry i ten osad też ładnie usuwa.

Dżownik
14-07-2016, 21:55
Geniu, Inwyt,
dzięki za rady. Wczoraj wyprałam swoje wkłady. Zrobiłam tak: wrzuciłam je do miski, zalałam wrzątkiem i wsypałam sporo kwasku (tak na oko z torebki, może 3/4 szklanki). Pomiętoliłam je jakimś patykiem i tak sobie poleżały z godzinkę. Potem do pralki na 90 stopni z kulami, odkażaczem i jedną łyżką sodą oczyszczoną. Niestety słońca obecnie brak więc suszyły się w domu. Jak się moczyły w misce to nieźle w łazience śmierdziało. (Radzę przełożyć akcję jeśli mają przyjść goście ;-) )
Rezultat:
Prefoldy bawełniane Kikko - zrobiły się trochę jaśniejsze i znaczna część plam zeszła (one były najbardziej zakupkane).
Mikrofibra no name - chyba trochę pojaśniały, plamy są tak samo choć wcale często nie obrywały
Mikrofibra z suchą pupą po jednej stronie Bambino Mio - przejaśniały, plam nie miały
Mikrofibra cienka Bumgenius - przejaśniały, niektóre plamy zeszły
Ogólnie największą zmianę widać po prefoldach a najmniejszą po grubej mikrofibrze. Wydaje mi się, że już też tak moczem nie śmierdzą choć i tak nie było z nimi bardzo źle. Kiedyś zdarzyło mi się kupić używane bardziej śmierdzące :( Aaaa, i daję kilka kropel olejku lawendowego do prania, wtedy jak się piorą pieluchy, to też nie śmierdzi moczem.
Szkoda, że nie załapały się na słońce, ono bardzo dobrze działa. Kiedyś plamy z pomidora zeszły z białego T-shirta od samego leżenia na słońcu. Sprawdzałam jak ściągałam z suszarki - plamy były. Koszulka leżała na górze sterty ciuszków na słońcu jakiś czas i potem już jej nie było. :cool:

Ja też dodaję miarkę (15 ml) kwasku do prania i póki co nic pralce nie jest. Szary osad na gumie jest od dłuższego czasu (z ery przedpieluchowej). Chyba spróbuje go CIFem potraktować lub tym płynem z rossmanna, o którym pisze inwyt. Dam znać.

genia
15-07-2016, 11:00
Dzownik, a smierdzialo sikami?

Dżownik
15-07-2016, 17:45
Dzownik, a smierdzialo sikami?

No własnie nie. Tzn. na pewno troszkę też ale ten smród był taki nietypowy. Wkłady moczyłam czyste, nie były zasikane. Były prosto z szafki lub prosto z pralki.

genia
16-07-2016, 21:45
moje cuchnely jakby ryba (takie z bazarku)

sowa_przemądrzała
16-07-2016, 22:03
Geniu, a jak Ci pralka znosi kwasek? Dużo go sypiesz? Może też bym wypróbowała Twojego sposobu, po co mam ręce odkamieniać z pieluchami :mrgreen:

Ostatnio podczas strippingu zajechałam pralkę ;) Przyszedł pan fachowiec, wymienił zużyte do cna szczotki od silnika, zajrzał do bębna i się zdziwił, że pralka ma 10 lat, bo wygląda na max. 2. Powiedział, że to zasługa kwasku i że w ogóle powinno się pralkę raz na miesiąc puszczać na 90 st ze sporą ilością kwasku właśnie. I że wiele awarii wynika z zaszlamienia pralki, bo ludzie piorą tylko w 40 st., a wtedy się zbiera syf.

Wifee
16-07-2016, 22:17
Uwaga, mój cudowany tata jest chemikiem z wykształcenia ;) Popytałam go o różne rzeczy i spróbuje wam wyjaśnić co byłoby fajne.

Generalnie w proszkach jest określenie "substancje powierzchniowo czynne"
To są detergenty. Najlepszym detergentem, najmniej uczulającycm i najbardziej łagodnym dla skóry, jest szare mydło. Każda inna substancja zawarta w proszku, ma za zadanie uczynić owy detergent/mydło skuteczniejszym lub ochronić, pielęgnować ubranie.
Soda jak i boraks mają za zadanie zmiękczyć wodę czyli pozwolić lepiej działać mydłu. Mydło po prostu wtedy lepiej działa/myje. Zauważcie, że proszek nie jest do jedzenia i zarówno boraks, soda jak i mydło przy spożyciu odbiją się fatalnie na naszym zdrowiu. Boraks dla przeciętnego człowieka nie powinien powodować żadnych zmian skórnych(chyba, ze ktoś jest uczulony) i nie jest toksyczny przy użytku zewnętrznym.
Co mnie martwiło w mydle to to, że niestety mydło bardzo się osadza(wiedzą to ci, którzy regularnie pucują chociażby umywalki) i także powoduje po czasie mniejszą chłonność wkładów itp.
Tata zapropodnował mi rozwiązanie jakie stosuje się w proszkach czyli EDTA. Co prawda może ono być drażniące(trzeba spróbować) ale powoduje, ze proszek jest skuteczniejszy bo mniej mydła marnuje się/ wytrąca i osadza na ubraniach. Ja, wiedząc, że lepiej mieć proszek bardziej toksyczny niż niewypłukany, bardzo chętnie sięgnęłam po ten specyfik. Jestem jeszcze na etapie robienia/stosowania proszku i dam znać jak mi się sprawił za jakiś czas ;)

Jeszcze jedna rada: Każde specyfiki, nawet te dopuszczone do spożycia są zanieczyszczone różnymi rzeczami, także metalami ciężkimi. Tylko te próbki, które są stosowane w laboratoriach są prawdziwie czyste. Każdemu szczerze radzę, żeby kupował wszytko jakości laboratoryjnej. Spotkałam już niejedną osobę, która od sody oczyszczonej miała wysypkę(stosowanej w formie antyprespirantu), a po laboratoryjnej nie. Ponadto być może właśnie te zanieczyszczenia uczulają delikatną skórę i być może samo kupienie czystych składników zdziała u was cuda.

EDIT: Zamiast płynu do płukanie wlaśnie poleca się kwasek cytrynowy chociaż ja bym uważała z ciemniejszymi rzeczami ;)

martamwmw
17-07-2016, 11:28
Ja piorę pieluchy, wkłady i pule też, w "proszku" 1:1:1 boraks, soda kalcynowana i nadwęglan sodu, od czasu do czasu dodaję też łyżeczkę sody oczyszczonej Piorę tak już dobre pół roku i nic się złego nie dzieje. Do innych rzeczy można naskrobać trochę szarego mydła, ale akurat inne rzeczy piorę najczęściej w kulach. Przewagą tej mieszanki jest brak mydła, a na eko proszki szkoda mi pieniędzy, bo kartonik 1kg kosztował mnie 20/30zł. Tutaj 3kg wychodzi jakoś 20 zł, może mniej nie pamiętam co po ile dokładnie, ale tanio, kg każdego ze składników na pewno poniżej 10 zł.

edit. I do płukania pieluch lawendowy olejek, kilka kropel. A kurację kwaskiem/octem robię od czasu do czasu również, zazwyczaj na ręcznikach, ale pieluchy akurat same wkłady też mi się zdarzyło wypłukać w kwasku. Ten kwasek to u mnie raczej konserwacja pralki niż zmiękczacz prania.

inwyt
22-07-2016, 22:16
Zajrzałam w link od Geni, ale w sumie to z tym boraksem nadal nie wiem. Chodzi o to, czy związki boru u dzieci się nie wchłaniają inaczej niż u dorosłych - tak jak w tormentiolu, który nie może być stosowany poniżej 3r.ż., chociaż mi na porodówce kiedyś położna polecała (tja...) i wiem, że ludzie używają. Ba, ja sama parę razy użyłam, zanim nie doczytałam. W każdym razie może coś mącę, bo chemik ze mnie nie jest, ale od tych związków boru wolę się z daleka trzymać, tym bardziej, że pieluchy codziennie prane, a całą dobę pupka mała w nich siedzi. W każdym razie o przypadkach śmiertelnych z użyciem proszku z boraksem nie słyszałam ;) w przeciwieństwie do tormentiolu, więc to tylko mój indywidualny wybór, ale może akurat i ten temat ktoś rozjaśni, to będę mądrzejsza :)

Wifee, a jak to w takim razie z proszkami bez mydła? Bo sporo ludzi używa chyba, ja też zresztą :) i wydają się działać. Na tej samej zasadzie co długie wymaczanie w samej wodzie? Dobrze w takim razie od czasu do czasu w proszku zwykłym przejechać takie pieluchy?

Wifee
22-07-2016, 22:47
Zajrzałam w link od Geni, ale w sumie to z tym boraksem nadal nie wiem. Chodzi o to, czy związki boru u dzieci się nie wchłaniają inaczej niż u dorosłych - tak jak w tormentiolu, który nie może być stosowany poniżej 3r.ż., chociaż mi na porodówce kiedyś położna polecała (tja...) i wiem, że ludzie używają. Ba, ja sama parę razy użyłam, zanim nie doczytałam. W każdym razie może coś mącę, bo chemik ze mnie nie jest, ale od tych związków boru wolę się z daleka trzymać, tym bardziej, że pieluchy codziennie prane, a całą dobę pupka mała w nich siedzi. W każdym razie o przypadkach śmiertelnych z użyciem proszku z boraksem nie słyszałam ;) w przeciwieństwie do tormentiolu, więc to tylko mój indywidualny wybór, ale może akurat i ten temat ktoś rozjaśni, to będę mądrzejsza :)

Wifee, a jak to w takim razie z proszkami bez mydła? Bo sporo ludzi używa chyba, ja też zresztą :) i wydają się działać. Na tej samej zasadzie co długie wymaczanie w samej wodzie? Dobrze w takim razie od czasu do czasu w proszku zwykłym przejechać takie pieluchy?

Wiesz co, myślałąm o innych detergentach niż mydło... ale jakich? SLS(jeśli tak to gdzie cos takiego dostać?)? :dunno: W wodzie można moczyć ale tylko jeśli jest gorąca to wypłucze tłuszcz bez tego nie ma nic co właśnie spierałoby łój i inny tłuszcz z ubrań.

inwyt
04-08-2016, 20:15
SLS to pewnie najtańsze mydło w płynie albo jeszcze lepiej najtańszy płyn do naczyń, bo bez dodatków "ulepszających" dla dłoni, a zapychających pieluchy by był :)
Wifee, a pieluchy bez pula - prefoldy, tetrę, formowanki, itd. - w zwykłym płynie/proszku pierzesz? Jak to idzie pod wełnę to i tak wszystko jedno czy w którymś miejscu się zatłuści, wsiąknie kawałek dalej, a i tak całość pod gaciami siedzi.

Wifee
04-08-2016, 21:24
SLS to pewnie najtańsze mydło w płynie albo jeszcze lepiej najtańszy płyn do naczyń, bo bez dodatków "ulepszających" dla dłoni, a zapychających pieluchy by był :)
Wifee, a pieluchy bez pula - prefoldy, tetrę, formowanki, itd. - w zwykłym płynie/proszku pierzesz? Jak to idzie pod wełnę to i tak wszystko jedno czy w którymś miejscu się zatłuści, wsiąknie kawałek dalej, a i tak całość pod gaciami siedzi.

Masz rację, zawiera. Ale zawiera też wiele innych skałdników, które właśnie mogą uczulać, więc branie go w mydle w płynie trochę mijałoby się z celem. Poza tym zauważyłam, że wszelkie płyny z SLS bardzo łatwo się pienią i dlatego mogą zepsuć Ci pralkę. Pralka nie cierpi piany. Mydło zaś jest o tyle fajnie, ze właśnie mało się pieni. Jeśli chciałabym użyć SLS to pewnie musiałabym kupować ekstra jakieś antyspieniacze.

Zrobiłam swój pierwszy proszek ale ponieważ przez przypadek kupiłam mydło już z EDTA w składzie(prawdopodobnie od razu przystosowane do prania ubrań. Kupowałam na allegro zeby wyszło mnie tanio.) to dałam niewiele własnego i zastanawiam się czy marnować to w tym celu skoro mydło już od razu je zawiera. Dałam: 1:1 płatków mydlanych(w moim przypadku mydła startego na tarce) i sody oczyszczonej i do tego połowę boraksu. Czyli na jedną szkalnkę płatków mydlanych, jedna szklanka sody i pół szkalnki boraksu. EDTA wsypałam pół chyba szklanki na próbę do dużej mieszanki. Skoro jest w mydle to nie sądzę, że to ma to i tak jakiekolwiek znaczenie. Pierwsze ciemne pranie w 40 stopniach wyszło czyste i pachnące jak nigdy(prałam w 2,5 łyżki sołowej. Dawkę będę z czasem zmniejszać i zobaczymy jak wyjdzie) :D

Ja nie jestem na PUL'u i w sumie niestety nie miałąm okazji spróbować prać go na mojej mieszance. Mam tylko polarkowe otulacze i wełnę a właściwie to jesteśmy na etapie odpieluchowywania ale nie widziałam nigdy niegdzie żeby mi się cokolwiek zatłuściło. Mam też chyba ze dwie formowanki z polarkiem i też na razie nie widzę różnicy. Od początku pieluchowania nie miałam żadnych problemów. Żadnych strippingów. Na początku miałam lovelę, potem jelp, potem E stensitive, ostatnio kupiłam zwykły E i mąż narzekał na proszek. Teraz zmieniłam na ręcznie robiony. Poza tym mam dziecko w drodze i chciałam jednak jakiś fajny proszek mieć do ubranek i pieluch dziecięcych a nie takie wątpliwe :)

A nasze uczulenia są tak w sumie stety i niestety ale całkowicie chyba losowe. Być może to sprawa niedopłukanych ubrań... nie mam pojęcia. Prawda jest taka, że nie mam żandego już punktu odniesienia osnośnie chorób skórnych mojego dziecka i męża. Uzywamy teraz do mycia siebie tylko płynów bez SLS i odłożyłam płyn do mycia HIPP bo mąż narzekał że mu się pogarsza atopowa skóra na palcach od niego. To co mamy w płynie to żel do higieny intymnej facelle z ROSSMANNa(nadaje się też ogólnie do mycia) i emolium, do tego szampon Alterra też z ROSSMANNa, mydła w kostkach to naturalne szare albo bambino. Proszek właśnie zmieniłam. Płyny do mycia używamy ludwiki ale tylko płyny, nie balsamy. Poza tym mąż i tak wszelkie czynności z cięższymi detergentami wykonuje w lateksowych rękawiczkach(ja zresztą też, oprócz zmywania). Ostatnio nie zanotowałam też żadnych nowych wysypek. Stare poznikały ale jesteśmy teraz chorzy więc jak cokolwiek się pojawia to przymykam oko. Przekonamy się za tydzień ;)

kojotta
04-08-2016, 21:42
Najlepiej ze wszystkiego wybiela słońce. Plamy znikają

Wifee
18-08-2016, 09:35
Po dłuższym czasie prania:
1. Rzeczy są świetnie wyprane. Żadnych pozostałych plam, żadnych problemów. Zapach miły bo mydło do prania, które kupowałam już było perfumowane.
2. Nie ma poczucia i rezultatów złego wypłukania. Żadnego uczucia sliskości w dłoniach podczas wieszania prania. Nic. Jestem zachwycona.
3. Używam 1,5 do 2 łyżek na pralkę. Nie muszę chyba mówić o ile taniej wyszło mi to niż Jelpa.
4. Piorę w tym każde pranie. Z pralki mi już tak nie śmierdzi. Pieluszki też są lepiej wyprane bo zapach moczu nie zalega.

Mogę tylko polecać taki proszek. Skłądników nakupiłam za około 100zł a starczy mi chyba na 2 lata prania ;) Kupowałam skłądniki czyste laboratoryjnie w największych dostępnych opakowaniach. Mydło używam klasyczne do prania(można takie kupić w kauflandzie tyle ze tamtejsze jest perfumowane. Ja zmieszałam kauflandowe z szarym do prania, nie perfumowanym). Bardziej się opłaca kupić mydło w kostce i zetrzeć. Jedyna niefajna rzecz to chyba to, ze nie udało mi się kupić specjalnego składnika wspomagającego nieodbarwianie się od siebie ubrań, więc jak macie rzeczy barwiące(ja takie od razu oddaje innym, co to tolerują więc sma nie mam) to musicie je prać osobno lub z identycznymi kolorami i fajnie jet przeprać kolorowe w zwykłym proszku do kolorowych raz na jakiś czas żeby "ożywić" kolory.

sweetrose
23-08-2016, 11:59
zapisze sobię wątek, bo chyba też spróbuje samorobnego proszku ;)

kojotta
28-09-2016, 16:40
My też używamy proszku z sody kalcynowanej i boraksu 1 do 1. wszystko w tym piorę i działa. Jak kupuję duże ilości na allegro to zamawiam tez od razu kwasek cytrynowy i sodę oczyszczoną u tych samych sprzedawców. czasem dokupuje jeszcze najtańszy ocet i właściwie czyszczę tym cały dom.

maderka
15-11-2016, 16:13
Wifee podlinkujesz gdzie kupujesz te produkty wszystkie?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Intro
15-11-2016, 17:20
Wifee podlinkujesz gdzie kupujesz te produkty wszystkie?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Co prawda nie jestem Wifee, ale dam Ci namiary gdzie ja kupuję - Drogeria ekologiczna Better Land http://www.drogeria-ekologiczna.pl/ Też piorę w robionym proszku, ale z innego przepisu:
– 1 miarka sody kalcynowanej (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/dla-rodziny/do-prania/proszki-do-prania/soda-kalcynowana-w%C4%99glan-sodu-bezwodny-lekki-calaya,-1-kg-ekodrogeria.html)*,
– 1 miarka nadwęglanu sodu (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/dla-rodziny/do-prania/proszki-do-prania/nadw%C4%99glan-sodu-1,5h202-do-proszk%C3%B3w-do-prania,-tabletek-do-zmywarek,-do-wybielania-ekodrogeria.html),
– 1 miarka boraksu (http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/zobacz-tez/promocje/boraks-borax-better-dziesi%C4%99ciowodny-land-ekologiczny-%C5%9Brodek-czyszcz%C4%85cy-1-kg-ekodrogeria.html).

maderka
15-11-2016, 17:56
Dzięki intro. Będę probowac i pewnie jeszcze pytac:-)

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka