mayetschka
07-02-2009, 16:55
Będzie o dzieciach, ale też o chuście i dlatego w tym wątku - ale jeśli powinno byc w "naszych dzieciach" to proszę mod o przeniesienie
|Dopiero co Groch z rota wylazł i pierwsza noc miała byc w miarę spokojna (oprócz nocnych eskapad kilku, ale to conocne), a tu klops... Około 2-giej obudziło mnie parzenie w rękę - Rika gorąca jak piec. złapałam za termometr a tam 39,4 :sick: . No więc zaaplikowałam Paracetamol, podłączyłam do dystrybutora :bfing: - co by się nie odwodniła i do rana jakoś przetrwałyśmy. Poranek całkiem spokojny aż tu ok 12-stej widzę i czuję że rozgrzana ma córa. Termometr pokazał 40,1 :sick: :sick: ... Naprawdę się przestraszyłam. Paracetamol dałam, rozebrałam do pieluszki, z siebie bluzkę zdjęłam, chwyciłam Silka (bo pamiętałam jak Ania Alexa pisała o tejże właściwości silka - dziękuję :kiss:) i się zamotałyśmy... :wrapmom: No i po pół godziny jakby mniej gorąca była, a po godzinie 37,6 było. Paracetamol zrobił swoje ale w Jedwab też wierzę... :) I dziękuję jemu też :)
|Dopiero co Groch z rota wylazł i pierwsza noc miała byc w miarę spokojna (oprócz nocnych eskapad kilku, ale to conocne), a tu klops... Około 2-giej obudziło mnie parzenie w rękę - Rika gorąca jak piec. złapałam za termometr a tam 39,4 :sick: . No więc zaaplikowałam Paracetamol, podłączyłam do dystrybutora :bfing: - co by się nie odwodniła i do rana jakoś przetrwałyśmy. Poranek całkiem spokojny aż tu ok 12-stej widzę i czuję że rozgrzana ma córa. Termometr pokazał 40,1 :sick: :sick: ... Naprawdę się przestraszyłam. Paracetamol dałam, rozebrałam do pieluszki, z siebie bluzkę zdjęłam, chwyciłam Silka (bo pamiętałam jak Ania Alexa pisała o tejże właściwości silka - dziękuję :kiss:) i się zamotałyśmy... :wrapmom: No i po pół godziny jakby mniej gorąca była, a po godzinie 37,6 było. Paracetamol zrobił swoje ale w Jedwab też wierzę... :) I dziękuję jemu też :)