Zobacz pełną wersję : Pewna czeska chusta na "P" ;-)
Skoro już dokonałam coming outu w "Dziś noszę w..." pora wyspowiadać się w stosownym dziale ;)
Od iluś tam lat odkładałam sobie cichaczem kaskę na coś extra tylko dla siebie - wycieczkę, SPA, diamentową kolię ;) Ale nie pojawiało się nic politycznie niepoprawnego/niepraktycznego/niedorzecznego czego zapragnęłabym naprawdę. Aż do...
Zatem oto on. Nowiutki tegoroczny Pamir. Żywa legenda lub szpetne prześcieradło - jak kto woli. Surowy, szlachetny, bez makijażu. Utkany na przesławnych stuletnich krosnach, przez tajemniczą Marię - jako niesie gminna wieść internetowa ;)
Solidny, sztywny, płócienny w dotyku. Doskonały. Mój Pamir. Moje spełnione politycznie niepoprawne/niepraktyczne/niedorzeczne, czyli takie jakie być powinno, marzenie :heart:
http://images45.fotosik.pl/1513/fd669e9f86b2df0fmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
tu w duecie z NSIv2
http://images48.fotosik.pl/369/691a55ed36ed8484med.jpg (http://www.fotosik.pl)
a tu w akcji (nieprany, zaczerpnięty prostu z pudełka)
http://images44.fotosik.pl/369/e53b1402574da4f7.jpg (http://www.fotosik.pl)
ślimaczuś
23-08-2012, 12:42
I pieknie wam w nim i zainspirowałaś mnie i zacznę sobie kaskę odkładać na cos ekstra. :) Super, że cos dla siebie znalazłaś :)
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:
Kocham przescieradla:love::love::love: i gratuluje:applause:
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:
hehe, dobre, może i ja zaczę :)
Prześcieradła mnie średnio ruszają, ale akurat pamira bym pomacała. W końcu chusta-legenda...
:applause::applause::applause: za spełnienie swojego chciejstwa czegoś "politycznie niepoprawnego/niepraktycznego/niedorzecznego"
a ostatnio M. zaproponował mi odkładanie do skarbonki każdej 5-ozłotówki, która pojawi się u nas w portfelu :D
Muszę tylko zgwałcić M., aby cel był tak niedorzeczny jak marzenie chustowe :rolleye:
ślimaczuś
23-08-2012, 12:55
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:
Ja mam słoik na resztę, ale jakoś ostatnio nic tam nie wpada, za to notorycznie ubywa :) Chyba sobie skarbonkę sprawię :)
Cudnie Wam w nim! No i ma ten pan P. coś w sobie...rasowy jest i tyle!
Olu, warto spełniać marzenia, choćby nawet te najmniej praktyczne :thumbs up:
a chusta niech dobrze nosi:)
nie będę oryginalna- :love:
love prześcieradła tak samo ja TY ;)
gratuluję pięknego nabytku
Ja mam słoik na resztę, ale jakoś ostatnio nic tam nie wpada, za to notorycznie ubywa :) Chyba sobie skarbonkę sprawię :)
ja mam świnkę, która się nie otwiera;) a Chusta tak brzydka że aż piękna:applause: szczególnie w akcji:)
Bo grunt to marzenia!!!
U mnie zonk z odkładaniem z zakupów, bo płacę kartą ;).
:high: Brawo
Ostatnio też mnie koleżanka zainspirowała z odkładaniem. Wrzuca 1 lub 2 zł do puszki po coli, nie da się wyjąć trzeba ją potem przeciąć. Uzbierało się prawie 250 zł po prawie 3 m-cach.
Na chustę marzenie może mało, ale i tak fajnie :)
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:
genialne!
gratuluję spełnienia marzenia!!
Chusta wygląda hmmm... surowo ;) Ale legenda to legenda :mrgreen: Podziwiam za sposób i wytrwałość w zbieraniu środków :high:
Gratuluję spełnionego marzenia!:applause:
A,że tak wścibsko sie zapytam, długo stałaś w kolejce?
A,że tak wścibsko sie zapytam, długo stałaś w kolejce?
Nie stałam w kolejce. Licytowałam jak wściekła :hide:
:love: :love: :love:
a ten tego, po wiela to prześcieradło wylicytowałaś?
:love: :love: :love:
a ten tego, po wiela to prześcieradło wylicytowałaś?
Nie przyznam się. Publicznie w życiu tej kwoty z siebie nie wypowiem. Serio.
Nie przyznam się. Publicznie w życiu tej kwoty z siebie nie wypowiem. Serio.
Obserwowałam z wypiekami na twarzy końcówki licytacji, więc wiem, po ile z grubsza chodziły... No, Alifi, jak długo robiłaś te zakupy spożywcze? ;)
Tak naprawdę odkładam przez całe życie, odkąd pamiętam :lol: Od kilku lat cieszę się dobrymi warunkami materialnymi i... odkładam nadal. Pamirową skarbonkę zapełniałam jakieś 4,5 roku :D
Tak naprawdę odkładam przez całe życie, odkąd pamiętam :lol: Od kilku lat cieszę się dobrymi warunkami materialnymi i... odkładam nadal. Pamirową skarbonkę zapełniałam jakieś 4,5 roku :D
:shock: zostałaś moim niedoścignionym wzorem :wink:
:shock: zostałaś moim niedoścignionym wzorem :wink:
:lol: :kiss:
To 4,5 roku odkładania do "tajnego pudełka" - uświadomiłam to sobie właśnie - to po prostu mniej więcej od urodzin Kaja :)
Paprotka
23-08-2012, 16:40
O rajusiu, cud miód i orzeszki! No przyznaj się ile uskładałaś na tę piękność :ninja: Albo przynajmniej jaka cyfra na początku :D
bubusita
23-08-2012, 18:12
Śliczności - cała trójka, choć "P" trochę mniej...blado wypada na Waszym tle :P!
Alifi :) Zaszalałaś! Pięknie Wam! Muszę się uśmiechnąć o pomacanie jakoś przy okazji :)
Alifi :) Zaszalałaś! Pięknie Wam! Muszę się uśmiechnąć o pomacanie jakoś przy okazji :)
Agatko, koniecznie! Przy okazji - zapraszam zawsze :kiss:
mamaslon
23-08-2012, 21:16
hihi
gratki alifi jeszcze raz i niebawem pomacam :) hahahah
lubie takie reszty z zakupów:high:
o rany! ale zaszalałaś!
(szczerze: chusta warta swej ceny? daje się z czymś porównać dotykowo/nośnością? )
bardzo pozytywny i budujący wątek :))
ani ja oszczędna, ani Pamir jakoś nie wiem (ale nie wgłębiałam się ;)) ale buzia mi się uśmiecha :)
fajno!!!! :))
:rolleye::rolleye::rolleye:
gratuluję spełnienia chustomarzeń
to ja też zaczynam odkładać, do sklepu po mleko, płacę stówą, a resztę odkładam :p
o rany! ale zaszalałaś!
(szczerze: chusta warta swej ceny? daje się z czymś porównać dotykowo/nośnością? )
Karusku, żadna chusta nie jest warta takiej ceny, jak sądzę. Spełnione marzenie, a i owszem :D
Dotykowo porównać trudno, bo jest tkana inaczej niż wszystko co dotąd miałam w rękach, no i wciąż nie wyprana, więc sztywna w swej nowości :roll: Nośna szmatańsko, jak sądzę, ale ja tam raptem 9 kg na plecy wrzucam. Tymczasem i zink, i azur, i konopny aqua cyklamen noszą równie genialnie, ba! dwa moje kochane staruszki bawełniane indio b-n i ziegel dają radę z uśmiechem w splotach, więc trudno mi wyrokować.
Na pewno, powtórzę raz jeszcze, jest wyjątkowy, dziewiczy, surowy, inny i owiany tą cudną legendą, która mnie kręci. Więc... no cóż, skarb :heart:
miło się czyta o spełnionych marzeniach :D
Boska chusta! uwielbiam prześcieradła :)
ha! pewne rzeczy sie nie zmnieniaja - mr "P" dalej ma w sobie magie :):cool:
ja swojego zamowilam zaraz po zobaczeniu II na tescie :lol: dotarl kiedy syn mial pare miesiecy :lol:
gratulacje i milego noszenia :thumbs up:
gratuluję spełnienia marzenia i wytrwałości w zbieraniu środków na nie:applause:
teraz masz legendę w domu
gratuluję :mrgreen: a moje majle z zamówieniem olewają od trzech lat, nawet nie raczyli odpowiedzieć :twisted:
gratuluję :mrgreen: a moje majle z zamówieniem olewają od trzech lat, nawet nie raczyli odpowiedzieć :twisted:
Cobro - do Vatków się dzwoni. Oni nie odpisują na maile. Nawet na zwykłe dotyczace regularnych zamówień. Najtaniej wychodzi tam pojechać - to tak z doświadczenia ;)
Alifi, gratuluję spełnionego marzenia!
Też kiedyś marzyłam o pamirze. Był taki moment, ponad 4 lata temu, że zamawiało się i czekało nie bardzo długo. I cena była nie taka, jak teraz. Wybrałam na zaznajomienie z vatkami teestę, bo tańsza, a poza tym oszalałam dla jej koloru. I skutecznie wyleczyłam się z vatków.
Podobają mi się takie purystyczne prześcieradła, ale nie potrafię ich nosić. Dlatego musiałam pozbyć się konopnego i jedwabnego natura. I każdej innej zbyt jasnej chusty.
Ale z całego serca życzę miłego noszenia i dalszego tworzenia historii ;)
Cobro - do Vatków się dzwoni. Oni nie odpisują na maile. Nawet na zwykłe dotyczace regularnych zamówień. Najtaniej wychodzi tam pojechać - to tak z doświadczenia ;)
a no widzisz... a ja chciałam "jak bóg przykazał", żeby mieli zamówienie na piśmie... pojechać do nich nie dam rady, chyba że ktoś ma blisko i można mu zaufać, no i czy się dogadam nie znając czeskiego? :bduh:
nooo tos Pani zaszalała! gratulacje! ustawiam się na macanie!
Alifi hmmmm do Twego stosu to Ci brakuje kozich kłaków! aż dziw że ich nie masz! naturek kaszmirowy pięknie by Ci pasował :)
Racja alifi teraz na kaszmira zapoluj ;)
a w ogóle u nas ktoś go ma?
Racja alifi teraz na kaszmira zapoluj ;)
a w ogóle u nas ktoś go ma?
ja miałam :) za czasów chustoszały czy raczej najgorszej fazy choroby którą przechodzi teraz Alifi :mrgreen: :mrgreen:nooo ale po częsciowym wyleczeniu puściłam go w świat!
joawoj chyba jeszcze trzyma naturka :)
panna.z.wilka
24-08-2012, 16:04
gratuluję spełnienia marzenia :applause:
i zaczerpnąć pomysł postanowiłam z madzinego męża - pierwsza pięciozłotówka powędrowała do skarbonki :rolleyes:
za roczek se kupię coś super ekstra wymarzonego, będzie pretekst żeby drugiego chuściocha na świat sprowadzić :cool:
a mam jeszcze praktyczne pytanie - mam nadzieję, że mnie do działu chustowiązania nie odeślecie:oops: - alifi, w jaki sposób robisz te cudne zakładki na ramionach? :ninja:
gratuluję (edit: i zazdroszczę) bo to marzenie chustowe nadal przede mną chociaż w sumie nie aż tak bardzo, ino kasy nie mam aż tyle :( ale byłby wisienką na moim stosie... bo do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko trzech chust...:ninja:
Chusta nie w moim stylu, ale za to opowieść... cudowna! I rzeczywiście bezcenna :D
Alifi hmmmm do Twego stosu to Ci brakuje kozich kłaków! aż dziw że ich nie masz! naturek kaszmirowy pięknie by Ci pasował :)
Ban na wełnę odsuwa ode mnie kaszmirowe pragnienia ;)
pierwsza pięciozłotówka powędrowała do skarbonki :rolleyes:
za roczek se kupię coś super ekstra wymarzonego, będzie pretekst żeby drugiego chuściocha na świat sprowadzić :cool:
:applause::thumbs up:
a mam jeszcze praktyczne pytanie - mam nadzieję, że mnie do działu chustowiązania nie odeślecie:oops: - alifi, w jaki sposób robisz te cudne zakładki na ramionach? :ninja:
To nie ja :oops: To pamir to zrobił :dunno:
do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko trzech chust...
Jakich? :ninja:
Chusta nie w moim stylu, ale za to opowieść... cudowna! I rzeczywiście bezcenna :D
:lol: Swoją drogą nigdy bym nie przypuszczała, że swoje tajne oszczędności wydam na... prześcieradło :omg: i nie będę żałowała :lool:
nowa_aleksandria
24-08-2012, 18:31
piękny wątek. gratuluję zakupu i marzeń. i realizacji. zainspirowałaś mnie do odkładania na coś dla siebie (jak będzie z czego ;))
brawo, niech się wspaniale nosi
Ileż ja już marzeń przez dzieciaki zmieniłam, z takich czysto egocentrycznych na... mniej egocentryczne :lol: Chyba faktycznie laktacja zalewa kobietom mózg ;) choć czytam obecnie fascynującą książkę o zmianach w mózgu kobiet w ciązy i po porodzie i serce rośnie jaka ja już mondra siem zrobiłam :lool:
Jakich? :ninja:
banał :mrgreen: ale jakoś nie moge utrafić w dobrej cenie (w zasadzie to wyszły mi cztery, jeśli doliczyć "wisienkę")
1. vatanai Murayama
2. Natibaby Nepal z wełną
3. Lana Solara
i wisienka jako ukoronowanie stosu: * vatanai Pamir
i poczuję się w pełni chustozaspokojona :)
Ileż ja już marzeń przez dzieciaki zmieniłam, z takich czysto egocentrycznych na... mniej egocentryczne :lol: Chyba faktycznie laktacja zalewa kobietom mózg ;) choć czytam obecnie fascynującą książkę o zmianach w mózgu kobiet w ciązy i po porodzie i serce rośnie jaka ja już mondra siem zrobiłam :lool:
Tytuł, tytuł! :high:
banał :mrgreen: ale jakoś nie moge utrafić w dobrej cenie (w zasadzie to wyszły mi cztery, jeśli doliczyć "wisienkę")
1. vatanai Murayama
2. Natibaby Nepal z wełną
3. Lana Solara
i wisienka jako ukoronowanie stosu: * vatanai Pamir
i poczuję się w pełni chustozaspokojona :)
Maru też marzeniem moim jest. Ale chyba już za późno. Co ja w bym w niej nosiła? Kota? :frown
Maru też marzeniem moim jest. Ale chyba już za późno. Co ja w bym w niej nosiła? Kota? :frown
no ja cały czas myślę, czy drugie dziecko na czterdzieste urodziny to dobry pomysł "na prezent" hehehe
edit: moja trzylatka, nadal daje się ponosić w chustach, chociaż ona preferuje raczej nosidła teraz :ninja:
A proszę:
http://www.amazon.com/The-Mommy-Brain-Motherhood-Smarter/dp/0465019056
chyba była wydana po polsku też :)
Edit: Na pewno była: http://merlin.pl/Umysl-mamy-Jak-macierzynstwo-rozwija-nasza-inteligencje_Katherine-Ellison/browse/product/1,589716.html ;)
Alifi cieszę się Twym szczęściem :applause: choć fenomenu Pamira nigdy nie rozumiałam i chyba nie zrozumiem :bduh: :mrgreen:
Nabyłam już pewnego doświadczenia w relacji z P. ;) i bogatsza o doświadczenie owo oraz tzw. perspektywę czasu wyznam, że ŻADNA chusta nie nosi tak niezawodnie i komfortowo dla obu stron jak ta. Bez ściemy, bajań o magii itp. IMO P. jest po prostu najlepszy ever. Tyle.
A ja swojego puscilam w swiat. I nie zaluje. W zadnej chuscie sie tak nie stresowalam, ze cos zaciagne czy poplamie. Za duzo warta jak dla mnie byla.
A ja swojego puscilam w swiat. I nie zaluje. W zadnej chuscie sie tak nie stresowalam, ze cos zaciagne czy poplamie. Za duzo warta jak dla mnie byla.
Zatem zaiste dobrze uczyniłaś.
Ja dla odmiany nie stresuję się wcale. Od razu założyłam, że nie będę tego robić, inaczej kupno tak horrendalnie drogiej chusty byłoby bez sensu. Chyba żeby leżeć miała, pyszniąc się w swym niezłamaniu złamanej bieli starego prześcieradła. Założyłam, że będę używać normalnie i takoż czynię. Tyle, że do snu wieczornego. Bo mi ona taką wieczorną właśnie się jawi, ta chusta. I raczej nie puszczę. Jest wyjątkowa. Czyli powinna w rodzinie zostać.
Zatem zaiste dobrze uczyniłaś.
Ja dla odmiany nie stresuję się wcale. Od razu założyłam, że nie będę tego robić, inaczej kupno tak horrendalnie drogiej chusty byłoby bez sensu. Chyba żeby leżeć miała, pyszniąc się w swym niezłamaniu złamanej bieli starego prześcieradła. Założyłam, że będę używać normalnie i takoż czynię. Tyle, że do snu wieczornego. Bo mi ona taką wieczorną właśnie się jawi, ta chusta. I raczej nie puszczę. Jest wyjątkowa. Czyli powinna w rodzinie zostać.
:thumbs up:
Mam slabość do sentymentów i braku racjonalizmu :love:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.