PDA

Zobacz pełną wersję : Pewna czeska chusta na "P" ;-)



alifi
23-08-2012, 12:40
Skoro już dokonałam coming outu w "Dziś noszę w..." pora wyspowiadać się w stosownym dziale ;)

Od iluś tam lat odkładałam sobie cichaczem kaskę na coś extra tylko dla siebie - wycieczkę, SPA, diamentową kolię ;) Ale nie pojawiało się nic politycznie niepoprawnego/niepraktycznego/niedorzecznego czego zapragnęłabym naprawdę. Aż do...

Zatem oto on. Nowiutki tegoroczny Pamir. Żywa legenda lub szpetne prześcieradło - jak kto woli. Surowy, szlachetny, bez makijażu. Utkany na przesławnych stuletnich krosnach, przez tajemniczą Marię - jako niesie gminna wieść internetowa ;)

Solidny, sztywny, płócienny w dotyku. Doskonały. Mój Pamir. Moje spełnione politycznie niepoprawne/niepraktyczne/niedorzeczne, czyli takie jakie być powinno, marzenie :heart:

http://images45.fotosik.pl/1513/fd669e9f86b2df0fmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

tu w duecie z NSIv2

http://images48.fotosik.pl/369/691a55ed36ed8484med.jpg (http://www.fotosik.pl)

a tu w akcji (nieprany, zaczerpnięty prostu z pudełka)

http://images44.fotosik.pl/369/e53b1402574da4f7.jpg (http://www.fotosik.pl)

ślimaczuś
23-08-2012, 12:42
I pieknie wam w nim i zainspirowałaś mnie i zacznę sobie kaskę odkładać na cos ekstra. :) Super, że cos dla siebie znalazłaś :)

alifi
23-08-2012, 12:45
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:

marlei
23-08-2012, 12:46
Kocham przescieradla:love::love::love: i gratuluje:applause:

MartaS
23-08-2012, 12:51
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:

hehe, dobre, może i ja zaczę :)

Prześcieradła mnie średnio ruszają, ale akurat pamira bym pomacała. W końcu chusta-legenda...

madzi
23-08-2012, 12:54
:applause::applause::applause: za spełnienie swojego chciejstwa czegoś "politycznie niepoprawnego/niepraktycznego/niedorzecznego"

a ostatnio M. zaproponował mi odkładanie do skarbonki każdej 5-ozłotówki, która pojawi się u nas w portfelu :D
Muszę tylko zgwałcić M., aby cel był tak niedorzeczny jak marzenie chustowe :rolleye:

ślimaczuś
23-08-2012, 12:55
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:

Ja mam słoik na resztę, ale jakoś ostatnio nic tam nie wpada, za to notorycznie ubywa :) Chyba sobie skarbonkę sprawię :)

aginia
23-08-2012, 12:56
Cudnie Wam w nim! No i ma ten pan P. coś w sobie...rasowy jest i tyle!

guzik
23-08-2012, 13:01
Olu, warto spełniać marzenia, choćby nawet te najmniej praktyczne :thumbs up:

a chusta niech dobrze nosi:)

zoana
23-08-2012, 13:16
nie będę oryginalna- :love:
love prześcieradła tak samo ja TY ;)
gratuluję pięknego nabytku

Judyta
23-08-2012, 13:29
Ja mam słoik na resztę, ale jakoś ostatnio nic tam nie wpada, za to notorycznie ubywa :) Chyba sobie skarbonkę sprawię :)

ja mam świnkę, która się nie otwiera;) a Chusta tak brzydka że aż piękna:applause: szczególnie w akcji:)

Padthai
23-08-2012, 13:42
piekny zakup:)

annya
23-08-2012, 13:46
Bo grunt to marzenia!!!

U mnie zonk z odkładaniem z zakupów, bo płacę kartą ;).

scarlet
23-08-2012, 13:56
:high: Brawo

Ostatnio też mnie koleżanka zainspirowała z odkładaniem. Wrzuca 1 lub 2 zł do puszki po coli, nie da się wyjąć trzeba ją potem przeciąć. Uzbierało się prawie 250 zł po prawie 3 m-cach.

Na chustę marzenie może mało, ale i tak fajnie :)

essmay
23-08-2012, 14:41
Teraz uważaj skąd czerpałam kaskę - tzw. reszty z zakupów spożywczych odkładałam :lol::lool:
genialne!
gratuluję spełnienia marzenia!!

izka_74
23-08-2012, 14:46
Chusta wygląda hmmm... surowo ;) Ale legenda to legenda :mrgreen: Podziwiam za sposób i wytrwałość w zbieraniu środków :high:

libra
23-08-2012, 14:50
Gratuluję spełnionego marzenia!:applause:
A,że tak wścibsko sie zapytam, długo stałaś w kolejce?

alifi
23-08-2012, 14:58
A,że tak wścibsko sie zapytam, długo stałaś w kolejce?

Nie stałam w kolejce. Licytowałam jak wściekła :hide:

peluche
23-08-2012, 15:06
:love: :love: :love:

a ten tego, po wiela to prześcieradło wylicytowałaś?

alifi
23-08-2012, 15:08
:love: :love: :love:

a ten tego, po wiela to prześcieradło wylicytowałaś?

Nie przyznam się. Publicznie w życiu tej kwoty z siebie nie wypowiem. Serio.

annia
23-08-2012, 15:21
Nie przyznam się. Publicznie w życiu tej kwoty z siebie nie wypowiem. Serio.

Obserwowałam z wypiekami na twarzy końcówki licytacji, więc wiem, po ile z grubsza chodziły... No, Alifi, jak długo robiłaś te zakupy spożywcze? ;)

alifi
23-08-2012, 15:27
Tak naprawdę odkładam przez całe życie, odkąd pamiętam :lol: Od kilku lat cieszę się dobrymi warunkami materialnymi i... odkładam nadal. Pamirową skarbonkę zapełniałam jakieś 4,5 roku :D

izka_74
23-08-2012, 15:30
Tak naprawdę odkładam przez całe życie, odkąd pamiętam :lol: Od kilku lat cieszę się dobrymi warunkami materialnymi i... odkładam nadal. Pamirową skarbonkę zapełniałam jakieś 4,5 roku :D

:shock: zostałaś moim niedoścignionym wzorem :wink:

alifi
23-08-2012, 15:34
:shock: zostałaś moim niedoścignionym wzorem :wink:

:lol: :kiss:

To 4,5 roku odkładania do "tajnego pudełka" - uświadomiłam to sobie właśnie - to po prostu mniej więcej od urodzin Kaja :)

Paprotka
23-08-2012, 16:40
O rajusiu, cud miód i orzeszki! No przyznaj się ile uskładałaś na tę piękność :ninja: Albo przynajmniej jaka cyfra na początku :D

bubusita
23-08-2012, 18:12
Śliczności - cała trójka, choć "P" trochę mniej...blado wypada na Waszym tle :P!

agatkie
23-08-2012, 18:17
Alifi :) Zaszalałaś! Pięknie Wam! Muszę się uśmiechnąć o pomacanie jakoś przy okazji :)

alifi
23-08-2012, 21:00
Alifi :) Zaszalałaś! Pięknie Wam! Muszę się uśmiechnąć o pomacanie jakoś przy okazji :)

Agatko, koniecznie! Przy okazji - zapraszam zawsze :kiss:

mamaslon
23-08-2012, 21:16
hihi
gratki alifi jeszcze raz i niebawem pomacam :) hahahah
lubie takie reszty z zakupów:high:

Karusek
23-08-2012, 21:21
o rany! ale zaszalałaś!

(szczerze: chusta warta swej ceny? daje się z czymś porównać dotykowo/nośnością? )

bydzia
23-08-2012, 21:26
bardzo pozytywny i budujący wątek :))

ani ja oszczędna, ani Pamir jakoś nie wiem (ale nie wgłębiałam się ;)) ale buzia mi się uśmiecha :)
fajno!!!! :))

sheep
23-08-2012, 21:28
:rolleye::rolleye::rolleye:

gratuluję spełnienia chustomarzeń

to ja też zaczynam odkładać, do sklepu po mleko, płacę stówą, a resztę odkładam :p

alifi
23-08-2012, 21:41
o rany! ale zaszalałaś!

(szczerze: chusta warta swej ceny? daje się z czymś porównać dotykowo/nośnością? )

Karusku, żadna chusta nie jest warta takiej ceny, jak sądzę. Spełnione marzenie, a i owszem :D

Dotykowo porównać trudno, bo jest tkana inaczej niż wszystko co dotąd miałam w rękach, no i wciąż nie wyprana, więc sztywna w swej nowości :roll: Nośna szmatańsko, jak sądzę, ale ja tam raptem 9 kg na plecy wrzucam. Tymczasem i zink, i azur, i konopny aqua cyklamen noszą równie genialnie, ba! dwa moje kochane staruszki bawełniane indio b-n i ziegel dają radę z uśmiechem w splotach, więc trudno mi wyrokować.

Na pewno, powtórzę raz jeszcze, jest wyjątkowy, dziewiczy, surowy, inny i owiany tą cudną legendą, która mnie kręci. Więc... no cóż, skarb :heart:

Karusek
23-08-2012, 21:50
miło się czyta o spełnionych marzeniach :D

izi
23-08-2012, 22:47
Boska chusta! uwielbiam prześcieradła :)

hexi
23-08-2012, 23:05
ha! pewne rzeczy sie nie zmnieniaja - mr "P" dalej ma w sobie magie :):cool:
ja swojego zamowilam zaraz po zobaczeniu II na tescie :lol: dotarl kiedy syn mial pare miesiecy :lol:
gratulacje i milego noszenia :thumbs up:

sakahet
24-08-2012, 01:03
gratuluję spełnienia marzenia i wytrwałości w zbieraniu środków na nie:applause:
teraz masz legendę w domu

Cobra
24-08-2012, 09:06
gratuluję :mrgreen: a moje majle z zamówieniem olewają od trzech lat, nawet nie raczyli odpowiedzieć :twisted:

amst
24-08-2012, 09:16
gratuluję :mrgreen: a moje majle z zamówieniem olewają od trzech lat, nawet nie raczyli odpowiedzieć :twisted:

Cobro - do Vatków się dzwoni. Oni nie odpisują na maile. Nawet na zwykłe dotyczace regularnych zamówień. Najtaniej wychodzi tam pojechać - to tak z doświadczenia ;)

agucha
24-08-2012, 09:22
Alifi, gratuluję spełnionego marzenia!

Też kiedyś marzyłam o pamirze. Był taki moment, ponad 4 lata temu, że zamawiało się i czekało nie bardzo długo. I cena była nie taka, jak teraz. Wybrałam na zaznajomienie z vatkami teestę, bo tańsza, a poza tym oszalałam dla jej koloru. I skutecznie wyleczyłam się z vatków.
Podobają mi się takie purystyczne prześcieradła, ale nie potrafię ich nosić. Dlatego musiałam pozbyć się konopnego i jedwabnego natura. I każdej innej zbyt jasnej chusty.
Ale z całego serca życzę miłego noszenia i dalszego tworzenia historii ;)

Cobra
24-08-2012, 10:40
Cobro - do Vatków się dzwoni. Oni nie odpisują na maile. Nawet na zwykłe dotyczace regularnych zamówień. Najtaniej wychodzi tam pojechać - to tak z doświadczenia ;)

a no widzisz... a ja chciałam "jak bóg przykazał", żeby mieli zamówienie na piśmie... pojechać do nich nie dam rady, chyba że ktoś ma blisko i można mu zaufać, no i czy się dogadam nie znając czeskiego? :bduh:

Agut
24-08-2012, 10:44
nooo tos Pani zaszalała! gratulacje! ustawiam się na macanie!

Alifi hmmmm do Twego stosu to Ci brakuje kozich kłaków! aż dziw że ich nie masz! naturek kaszmirowy pięknie by Ci pasował :)

zoana
24-08-2012, 10:48
Racja alifi teraz na kaszmira zapoluj ;)
a w ogóle u nas ktoś go ma?

Agut
24-08-2012, 11:18
Racja alifi teraz na kaszmira zapoluj ;)
a w ogóle u nas ktoś go ma?


ja miałam :) za czasów chustoszały czy raczej najgorszej fazy choroby którą przechodzi teraz Alifi :mrgreen: :mrgreen:nooo ale po częsciowym wyleczeniu puściłam go w świat!

joawoj chyba jeszcze trzyma naturka :)

panna.z.wilka
24-08-2012, 16:04
gratuluję spełnienia marzenia :applause:

i zaczerpnąć pomysł postanowiłam z madzinego męża - pierwsza pięciozłotówka powędrowała do skarbonki :rolleyes:
za roczek se kupię coś super ekstra wymarzonego, będzie pretekst żeby drugiego chuściocha na świat sprowadzić :cool:

a mam jeszcze praktyczne pytanie - mam nadzieję, że mnie do działu chustowiązania nie odeślecie:oops: - alifi, w jaki sposób robisz te cudne zakładki na ramionach? :ninja:

Cobra
24-08-2012, 17:23
gratuluję (edit: i zazdroszczę) bo to marzenie chustowe nadal przede mną chociaż w sumie nie aż tak bardzo, ino kasy nie mam aż tyle :( ale byłby wisienką na moim stosie... bo do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko trzech chust...:ninja:

Hester
24-08-2012, 17:31
Chusta nie w moim stylu, ale za to opowieść... cudowna! I rzeczywiście bezcenna :D

alifi
24-08-2012, 18:17
Alifi hmmmm do Twego stosu to Ci brakuje kozich kłaków! aż dziw że ich nie masz! naturek kaszmirowy pięknie by Ci pasował :)

Ban na wełnę odsuwa ode mnie kaszmirowe pragnienia ;)


pierwsza pięciozłotówka powędrowała do skarbonki :rolleyes:
za roczek se kupię coś super ekstra wymarzonego, będzie pretekst żeby drugiego chuściocha na świat sprowadzić :cool:

:applause::thumbs up:


a mam jeszcze praktyczne pytanie - mam nadzieję, że mnie do działu chustowiązania nie odeślecie:oops: - alifi, w jaki sposób robisz te cudne zakładki na ramionach? :ninja:

To nie ja :oops: To pamir to zrobił :dunno:


do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko trzech chust...

Jakich? :ninja:


Chusta nie w moim stylu, ale za to opowieść... cudowna! I rzeczywiście bezcenna :D

:lol: Swoją drogą nigdy bym nie przypuszczała, że swoje tajne oszczędności wydam na... prześcieradło :omg: i nie będę żałowała :lool:

nowa_aleksandria
24-08-2012, 18:31
piękny wątek. gratuluję zakupu i marzeń. i realizacji. zainspirowałaś mnie do odkładania na coś dla siebie (jak będzie z czego ;))

brawo, niech się wspaniale nosi

Hester
24-08-2012, 21:11
Ileż ja już marzeń przez dzieciaki zmieniłam, z takich czysto egocentrycznych na... mniej egocentryczne :lol: Chyba faktycznie laktacja zalewa kobietom mózg ;) choć czytam obecnie fascynującą książkę o zmianach w mózgu kobiet w ciązy i po porodzie i serce rośnie jaka ja już mondra siem zrobiłam :lool:

Cobra
24-08-2012, 21:21
Jakich? :ninja:

banał :mrgreen: ale jakoś nie moge utrafić w dobrej cenie (w zasadzie to wyszły mi cztery, jeśli doliczyć "wisienkę")

1. vatanai Murayama
2. Natibaby Nepal z wełną
3. Lana Solara

i wisienka jako ukoronowanie stosu: * vatanai Pamir

i poczuję się w pełni chustozaspokojona :)

alifi
24-08-2012, 21:25
Ileż ja już marzeń przez dzieciaki zmieniłam, z takich czysto egocentrycznych na... mniej egocentryczne :lol: Chyba faktycznie laktacja zalewa kobietom mózg ;) choć czytam obecnie fascynującą książkę o zmianach w mózgu kobiet w ciązy i po porodzie i serce rośnie jaka ja już mondra siem zrobiłam :lool:

Tytuł, tytuł! :high:


banał :mrgreen: ale jakoś nie moge utrafić w dobrej cenie (w zasadzie to wyszły mi cztery, jeśli doliczyć "wisienkę")

1. vatanai Murayama
2. Natibaby Nepal z wełną
3. Lana Solara

i wisienka jako ukoronowanie stosu: * vatanai Pamir

i poczuję się w pełni chustozaspokojona :)

Maru też marzeniem moim jest. Ale chyba już za późno. Co ja w bym w niej nosiła? Kota? :frown

Cobra
24-08-2012, 21:34
Maru też marzeniem moim jest. Ale chyba już za późno. Co ja w bym w niej nosiła? Kota? :frown

no ja cały czas myślę, czy drugie dziecko na czterdzieste urodziny to dobry pomysł "na prezent" hehehe

edit: moja trzylatka, nadal daje się ponosić w chustach, chociaż ona preferuje raczej nosidła teraz :ninja:

Hester
24-08-2012, 21:51
A proszę:

http://www.amazon.com/The-Mommy-Brain-Motherhood-Smarter/dp/0465019056

chyba była wydana po polsku też :)

Edit: Na pewno była: http://merlin.pl/Umysl-mamy-Jak-macierzynstwo-rozwija-nasza-inteligencje_Katherine-Ellison/browse/product/1,589716.html ;)

buka
24-08-2012, 22:35
Alifi cieszę się Twym szczęściem :applause: choć fenomenu Pamira nigdy nie rozumiałam i chyba nie zrozumiem :bduh: :mrgreen:

alifi
25-10-2012, 22:33
Nabyłam już pewnego doświadczenia w relacji z P. ;) i bogatsza o doświadczenie owo oraz tzw. perspektywę czasu wyznam, że ŻADNA chusta nie nosi tak niezawodnie i komfortowo dla obu stron jak ta. Bez ściemy, bajań o magii itp. IMO P. jest po prostu najlepszy ever. Tyle.

Ananke
25-10-2012, 22:40
A ja swojego puscilam w swiat. I nie zaluje. W zadnej chuscie sie tak nie stresowalam, ze cos zaciagne czy poplamie. Za duzo warta jak dla mnie byla.

alifi
25-10-2012, 22:47
A ja swojego puscilam w swiat. I nie zaluje. W zadnej chuscie sie tak nie stresowalam, ze cos zaciagne czy poplamie. Za duzo warta jak dla mnie byla.

Zatem zaiste dobrze uczyniłaś.

Ja dla odmiany nie stresuję się wcale. Od razu założyłam, że nie będę tego robić, inaczej kupno tak horrendalnie drogiej chusty byłoby bez sensu. Chyba żeby leżeć miała, pyszniąc się w swym niezłamaniu złamanej bieli starego prześcieradła. Założyłam, że będę używać normalnie i takoż czynię. Tyle, że do snu wieczornego. Bo mi ona taką wieczorną właśnie się jawi, ta chusta. I raczej nie puszczę. Jest wyjątkowa. Czyli powinna w rodzinie zostać.

Hester
25-10-2012, 23:00
Zatem zaiste dobrze uczyniłaś.

Ja dla odmiany nie stresuję się wcale. Od razu założyłam, że nie będę tego robić, inaczej kupno tak horrendalnie drogiej chusty byłoby bez sensu. Chyba żeby leżeć miała, pyszniąc się w swym niezłamaniu złamanej bieli starego prześcieradła. Założyłam, że będę używać normalnie i takoż czynię. Tyle, że do snu wieczornego. Bo mi ona taką wieczorną właśnie się jawi, ta chusta. I raczej nie puszczę. Jest wyjątkowa. Czyli powinna w rodzinie zostać.

:thumbs up:

Mam slabość do sentymentów i braku racjonalizmu :love: