PDA

Zobacz pełną wersję : Witam :]



tOmki
01-08-2012, 11:49
Witam wszystkich

Jako aktywny sportowo tata Martynki, wiedziałem że zawitam na jakieś fachowe forum odnośnie tematyki chusty/nosidełka.
No i trafiłem tu :D

Niebawem zbliża na się pierwszy wyjazd z małą (aktualnie 6kg, 3 m-ce), wózek z gondolą odpada.

I tu pytanie do was: co kupić dla małej ?
Chusta wiązana odpada, czy w związku z tym zostaje mi tylko kieszonka lub chusta kółkowa.

Dodatkowe utrudnienie to różnica wzrostu między mną a żoną: 168 i 183cm.

Kieszonki są dość tanie więc można kupić dwie. Chusta kółkowa pewnie wygodniejsza i ma możliwość regulacji - ale jakoś nie widzę siebie z nią na mieście :oops:

Doradźcie coś....



pozdrawiam
Tomek

JJ
01-08-2012, 11:56
Witaj :hello:

chyba najlepiej bedzie w nosidlo zainwestowac (np.bondolino)
zona ponosi
Tata ponosi
wystarczy na dlugo
bedzie mozna uzywac caly rok na okraglo

Mika
01-08-2012, 12:07
hejka
a pytam, czemu wiązana odpada?

Basinda
01-08-2012, 12:21
Hej :)

Rozgość się tutaj i pewnie przekonacie się do tkanej :)
Jeśli nie tkana to zdecydowanie kółkowa.
Gdybyś chciał porównać różne opcje chustowo-nosidłowe to zapraszam do Koszalina :)

tOmki
01-08-2012, 12:36
Witaj :hello:

chyba najlepiej bedzie w nosidlo zainwestowac (np.bondolino)
zona ponosi
Tata ponosi
wystarczy na dlugo
bedzie mozna uzywac caly rok na okraglo

A będę mógł teraz (tzn. za 2 tyg) włożyć małą do bondolino ?




hejka
a pytam, czemu wiązana odpada?

Żona jakoś nie ma zaufania sama do siebie - odnośnie wiązania.



Hej :)

Rozgość się tutaj i pewnie przekonacie się do tkanej :)
Jeśli nie tkana to zdecydowanie kółkowa.
Gdybyś chciał porównać różne opcje chustowo-nosidłowe to zapraszam do Koszalina :)

W przyszłym tyg. muszę podjechać do Koszalina, więc może wpadnę.

Basinda
01-08-2012, 12:49
A będę mógł teraz (tzn. za 2 tyg) włożyć małą do bondolino ?





Żona jakoś nie ma zaufania sama do siebie - odnośnie wiązania.

Bondolino według producenta jest od 3,5 kilo ale według specjalistów jest jak inne nosidła dobre od momentu jak dziecko samo siada.

A co do chusty to w nosidle czy w chuście kółkowej w zwłaszcza w pouczu zwanym kieszonką można nosić niewłaściwie... imo lepiej kupić tańszą (ale dobrą ) chustę i część kasy przeznaczyć na warsztaty z doradcą i wyjdzie taniej i bezpieczniej niż nosidło.

tOmki
01-08-2012, 14:00
Bondolino według producenta jest od 3,5 kilo ale według specjalistów jest jak inne nosidła dobre od momentu jak dziecko samo siada.

No właśnie, mała jeszcze nie siada i raczej w przeciągu tych 2 tyg. się to nie zmieni.

Może tak jak mówisz, na razie chusta, potem nosidełko ergo.
Jeżeli chusta to jaka ?
Podajcie jakieś przykłady - tania i dobra - są może takie ? ;]
Ostatnim czasem szukałem tylko nosidełek, i mam za bardzo czasu na "analizę" chust.
Dlatego wybaczcie że proszę o gotową odpowiedź.

deviltya
05-08-2012, 18:20
zaproś żonę na forum może się przekona.

dobra tania chusta, może być polskiej firmy Nati.
polecam wątek sprzedażowy. nikt tu raczej "kiepscizny" nie sprzedaje:)

Marioosz
05-08-2012, 21:37
Polecam Bondolino z całą stanowczoscia i odpowiedzuialnoscia :). Przez dlugi czas Aske nosilem wlasnie w nosidle - ostatnio Mloda robi suie na tyle autonomiczna, ze przeprosilismy sie z wozkiem :), ale nosidlo to czesto jedyny sposob na uspokojenie jej i wyciszenie jak jest za bardzo rozbrykana przed snem. Poza tym o innych walorach nie wspomne - jak chocby zazdrosne spojrzenia wszystkich wokol w stylu "Ja tez tak chce" :)

Marioosz
05-08-2012, 21:38
Dodac moge jeszcze to, ze Maluch jest caly czas przy Tobie. Nigdy dotad nie bylo mi dane doswiadczac takiej szczegolnej bliskosci z dzieckiem i to w zasadzie daje mi odpowiedzi na wiele pytan, dotyczacych tego, jak roznie zachowuje sie Mloda np. w porownaniu z dzieciakami mojego rodzenstwa. To najwazniejsza rzecz z mojej perspektywy, bo moge uczyc sie mojego dziecka od samego poczatku, byc z nim i pokazywac swiat bardziej jako miejsce do odkrywania niz zagrazajaca przestrzen. Poza tym kiedy decydowalismy sie z zona na Bondolino bralem pod uwage to, ze paski sa wiazane, a nie zakonczone klamrami. Nie wiem skad to moje przekonanie, ze jednak wezel to wezel i jest to sposob znacznie lepszy niz plastikowa klamra, ktora przypadkowo scisnieta moze sie rozpiac. W kazdym razie nie wyobrazam sobie teraz tego, ze mielibysmy nie miec nosidla. Choc pewnie gdybysmy go nie mieli to nasz chustowy majatek trwaly zyskalby kolejne elementy :)