PDA

Zobacz pełną wersję : Nosidło Boba AIR



covu
17-07-2012, 16:47
Proszę o wpisywanie tu swoich uwag dot. Boba AIR.

agucha
19-07-2012, 15:28
Dzięki sąsiedzkiej uprzejmości covu my już w trakcie testów. Mogę spisać pierwsze uwagi.

Przede wszystkim zbaraniałam, kiedy covu pokazała mi maleńką "kosmetyczkę", twierdząc, że to nosidło. Rzeczywiście, mała, sprytna kieszonka mieści w sobie całe nosidło, podobnie, jak to się dzieje z kompaktowymi kurtkami przeciwdeszczowymi.

Dzisiaj wybierając się na terapię z Młodym zapakowałam "kosmetyczkę" do plecaka razem z ubraniami na zmianę, pieluchami wielo, przewijakiem, słoiczkiem na obiad i piciem Młodego. Mojej ukochanej Manduki bym tak nie schowała...
https://lh4.googleusercontent.com/-DBojY7rnKJI/UAgyMxXYrVI/AAAAAAAABcM/8mbs8HNkZug/s640/20120719065.JPG

Po dojechaniu na miejsce wyjęłam "kosmetyczkę", zmieniłam ją w nosidło, szybko założyłam, wsunęłam dziecko, dwoma ruchami dociągnęłam i spasowałam i już. Sądząc po wyglądzie, nie spodziewałam się takiego komfortu. Ja jednak testowałam na półrocznej Lili ważącej aktualnie ok. 6,5 kg, więc prawie nic nie nosiłam ;).
Generalnie nie nosiłam do tej pory takiej malizny w nosidle, Manduca i MT poszły w ruch, kiedy Zosia miała ok. 10 m-cy.
Ja osobiście wolę dla takiego malucha chustę i przy tym pozostanę. Ale rozważę zakup AIRa za jakieś pół roku. To świetne nosidło na krótkie dystanse, przejście z dzieckiem z samochodu do przychodni, z domu do garażu, na spacer z "krótkodystansowym" dzieckiem samobieżnym, zakupy. Mieści się w torebce, jest małe i kompaktowe. Dla mnie świetna alternatywa dla kółkowej, której nie mogę używać przy większym ciężarze dziecka ze względu na skoliozę.
Aby uzyskać efekt lekkości i małości Producent musiał pójść na pewne ustępstwa: materiał i brak wypełnienia pasów. Nosidło zrobione jest ze stuprocentowej sztuczności i przy dzisiejszej pogodzie (26 stopni i duża wilgotność) bardzo to z Lilą odczułyśmy. Brak wypełnienia pasów na razie mnie nie dotknął, ale przy większych gabarytach noszonego i dłuższych dystansach może dawać się we znaki.

A tak wygląda w akcji, przepraszam - zdjęcia "z telefona", więc nie najlepsze, ale jakieś tam pojęcie dają.
https://lh4.googleusercontent.com/-Tfm6E7eDcFs/UAgyQM7f6fI/AAAAAAAABcU/QuRoUD0btcE/s512/20120719068.JPG

Bardzo dziękuję za możliwość testowania.

covu
19-07-2012, 20:16
Dzięki :)

Guest
23-07-2012, 14:00
No nic tylko podpisać się pod aguchą:)

bardzo mile mnie zaskoczyło, faktycznie mieści się w kosmetyczce, łatwo się do niej wkłada jak skarpetki ;) w plecaku, torbie nie zajmuje dużo miejsca a wagi to wcale
nosząc moje 7,5 kg szczęścia nie czułam nic a nic śmiało godzinę bez problemu, nic się nie wrzynało, o dziwo SAMA zapięłam i wyregulowałam wszystkie klamry i paski a i ono czuło się fajnie patrząć na to iż przez cały czas sobie gugało ;)
jednak nie dla takiego malca, raz to że owszem zaokraglone plecki były jednak zbyt rozjechana żabka, montując na plecach nie mogłam dociągnąć tak by mała była do mnie przytulona gdyż już regulacja na to nie pozwalała, ona była po prostu za mała
z ciekawości włożyłam też starszą bo nosidło do 20 kg więc wsadziłam moje 18 kg szczęścia wytrzymałam 20 minut tu było czuć strasznie brak wypełnienia na pasach, no i jakby zasnęła ta 3,5 latka za nic kapturek by nie dał nic ;) bo to już człowiek pająk i opleść się da więc się nie zrażam ;)

podsumowując warto mieć właśnie tak przy biegającym dziecku, bo lekkie to przeokropnie, wsadzić wszędzie można( tu wiedzie prym,nawet nad kółkową i pouchem), nośność super biorąc pod uwagę materiał z którego jest wykonane a przy starszym jak odmówi współpracy to do auta można bez problemu donieść
będę w swoim czasie myśleć o zakupie
dodam iż mąż również zachwycony


aaa jeszcze czyszczenie: młoda wcinała chrupki i pobrudziła ;chusteczka mokra przetrzeć i czyste, wyprałam bo przez weekend trochę u nas przeszło i po wyciągnięciu z pralki i odciśnięciu w ręcznik było praktycznie suche

dziękuję za możliwość testowania

covu
23-07-2012, 15:25
super, dzięki za recenzję ;)

mamaLiKa
27-07-2012, 07:58
No to czas na moje "trzy grosze" ;)

Ja w przeciwieństwie do poprzedniczek testowałam na 13,5 kg, dużym dziecku.

I tak na plus: wielkość nosidła po złożeniu i jego lekkość. Także pomysłowy sposób jego chowania w kieszonkę, która jest zintegrowaną częścią nosidła. Łatwozmywalny materiał. Porządne wykonanie. Łatwość w zapinaniu i regulowaniu poszczególnych elementów.

Teraz moje osobiste minusy: ani pasy naramienne, ani pas biodrowy, ani materiał przy nóżkach nie jest wypełniony (przypuszczam w celu zredukowania wagi nosidła), dlatego już po chwili noszenia zdecydowanie odczułam wagę dziecka.
To samo po stronie mojej pociechy - nosidło dosyć nieciekawie wżynało jej się w nóżki (zostawiło grube, czerwone szramy), wiec nie podejrzewam, żeby było jej wygodnie.
Panel nosidła jest zdecydowanie zaprojektowany dla mniejszych dzieci. Dla mojej pociechy (rozmiar 86/92), panel jest już za wąski.
Materiał, z którego wykonane jest nosidło łatwo się czyści, ale jest niezbyt miły w dotyku.

Podsumowując - niestety nie podbiło mojego serca, choć ma swoje plusy. Może być fajne dla mniejszych rozmiarowo dzieci lub na super krótkie wypady (10-15 min). Natomiast w naszym przypadku podobną rolę spełnia stara, dobra kółkowa ;)

Serdecznie dziękuję za możliwość testowania.

madzi
31-07-2012, 09:02
To teraz czas na mnie.
Przyznam się, że udało mi się dziecko włożyć 10 min z przodu i 10 min na plecy. Tyle mi wystarczyło...
Dziecko nie za ciężkie, bo 10 kg. Wystarczyło mi te 10 min, aby stwierdzić, że to nosidło nie jest dla nas najlepsze.
Wielkość panelu - ok, odpowiednie na moje dziecko. Wykonanie też nie mam zarzutów. Materiał - masakra, dobrze określiła to mamaLiKa: "kurtka przeciwdeszczowa"; nieoddychające, sztuczne, w przypadku upałów (które w weekend były) nie zachowywał się fajnie. Wszelkie patenty jak w "normalnym" Bobie (które uwielbiam!!!!) - czyli odciągnięcia, gumeczki na końcach pasów, chestbelt na szynach - wydaje mi się, że szyny lepiej działały w air, niż w normalnym bobie. Czyżby wydłużyli te szyny - nie wpadło mi do głowy aby to sprawdzić :duh:.
Ale teraz do meritum sprawy - dlaczego wystarczyło mi tylko po 10 min - niewygoda... Moja niewygoda - na przedzie dziecko mi się wbijało w brzuch, straszliwie mi gniotło go - pomimo, że podociągany był dobrze. Nie mam jakiegoś ogromnastego brzucha, nigdy mi sie to nie zdarzyło w innych nosidłach - tak jakby cały ciężar dziecka przenosiły się na mój brzuch, nie na ramiona, plecy, kręgosłup - a brzuch :hmm:.
Po 10 min. wyjęłam dziecko - pod kolankami czerwone pręgi od lamówki, którą jest obrobiony panel pod kolankami... Pomyślałam sobie, spróbuję jutro na plechach, może będzie lepiej.
Ale niestety nie było - brak wypełnienia na plecach też spowodował, że odczuwałam moje 10 kg szczęścia. Pręgi pod kolankami pojawiły się także w przypadku zdjęcia z pleców, więc pewnie to była jedna z przyczyn jego niespokojnego siedzenia na plecach.

Podsumowanie: zbędny gadżet, bo wydaje mi się, że wygodniejsza na krótkie wypady będzie kółkowa, pouchyk.
Pomimo tak niepochlebnej opinii, serdecznie dziękuję za możliwość testowania.

Nympha
02-08-2012, 09:48
Moja kolej.
Byłam bardzo ciekawa tego nosidła, po pierwsze dlatego, że mam jak najlepsze wspomnienia po Bobie, które miałam już prawdziwą przyjemność testować, po drugie dlatego, że ostatnio normalką u nas są spacer wózkowo-nosidłowe, tzn. idziemy ze spacerówką, a kiedy synek zaczyna się wkurzać lub chce się przytulić i zasnąć, biorę go w nosidło, które mam pod wózkiem. Tak więc, ponieważ miło byłoby zaoszczędzić miejsca, pomysł Boba Air wydał mi się super.

Niestety - recenzja będzie raczej na minus.
Choć może najpierw plusy, które są oczywiste i nieraz już wspominane - lekkie i naprawdę wszędzie się zmieści, klamry porządne jak w każdym dobrym ergo, szyny do pasa piersiowego bardzo praktyczne.
Rozumiem oczywiście, że właśnie po to, by nosidło było tak kompaktowe, wykonane jest z nylonu i nie ma wypełnionych pasów, ale jednak w moich oczach nie działa to na jego korzyść.

Synek waży około 10 kg. Najpierw wzięłam go na przód, bo tak noszę najczęściej. Niestety trwało to tylko około 20 minut, ze względu na słoneczko i temperaturę - pod nylonem po 10 minutach byliśmy spoceni, ubrania mokre. Kubie to bardzo chyba nie przeszkadzało, mi niestety tak. Przy drugiej próbie, tym razem na plecach, on sam miał dosyć po kilkunastu minutach, myślę, że nie było mu specjalnie wygodnie, o czym świadczą odciśnięte na nogach krechy.
Ja nawet za bardzo nie czułam ciężaru, ale nie wiem, czy dałabym radę nosić go długo - a zwykle noszę jakieś 1,5h, bo tyle trwa drzemka w nosidle. Dodam, że mojemu mężowi nosidło przypadło do gustu, choć trzeba wziąć pod uwagę, że nosił tylko po domu ;)

Ogólnie, nie zainwestowałbym w to nosidełko, bo wydaje mi się jednak patentem na donoszenie, a nie noszenie - a od tego mam kółkową.

Bardzo dziękuję za możliwość testowania.

sheana
06-08-2012, 21:39
Mam strasznie mieszane uczucia co do tego nosidła. Zdecydowanie nie jest to alternatywa do noszenia w chuście, nosidle standardowym, a raczej jest to nosidło do przenoszenia. mamaLiKa słusznie porównała je z kółkową. Na krótki dystans jak najbardziej - przenieść uśpione dziecko z auta, szybie zakupy, szybiej uspokajanie, doniesienie ze spaceru.

Na plus, jak przedmówczynie - cudowna wprost kompaktowość, lekkość. Genialne, że kieszonka w którą się nosidło składa to jego element, a nie dodatkowa kosmetyczka, którą łatwo zgubić.
Prać nie musiałam, ale nylon schnie błyskawicą, więc to też in plus.

Na minus więcej:
Nie jest zbyt wygodnie noszącemu, mnie przy Brunie pasy się wrzynały w ramiona. Ale przewaga nad kółkową, bo wiele osób z kółkiem się nie może dogadać, a z tym nosidłem się dogadają na pewno.
Panel wydaje mi sie strasnzie szeroki, Bruno miał rozjechaną żabę, a on waży 8kg, nosidło od 7. Stawiałabym że lepiej w nim większe dziecko nieść, ale nie wiem wtedy jak z wygodą.
Laura, 11 kg już wyglądała w nim lepiej i to bardziej na takie dziecko nosidło. Na niej nie jestem już w stanie zapiąć kapturka.

I jeszcze kilka fotek:
Z boku, nosidło sięga pod pachy:
http://img545.imageshack.us/img545/6522/dsc00592zl.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc00592zl.jpg/)

Nóżki Laury:

http://img404.imageshack.us/img404/4527/dsc00593z.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/404/dsc00593z.jpg/)

Brunkowa rozjechana żaba:
http://img266.imageshack.us/img266/7985/dsc00600a.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/266/dsc00600a.jpg/)


Ogólnie - świetnie by było, żeby Boba Air była w regularnej sprzedaży w sklepach dzieciowych stacjonarnych, bo chyba mogłaby skusić wielbicieli wisiadeł...bo mała, kompaktowa, a pozycja dziecka na pewno lepsza.

Dziękuję bardzo za możliwość testowania, ale tego nosidła już kupować nie będę ;) (zresztą zwykła Boba mnie też nie urzekła)
A, przypomniało mi się...w Bobie był taki fajny patent że można było przypiąć torebkę na ramieniu, szkoda że tu tego nie ma, jedno zapięcie by nie zmieniło szczególnie wagi i kompaktowości, a poprawiło wygodę (i ocenę ;) )

holica_1630
14-08-2012, 12:21
Generalnie nie napiszę więcej niż koleżanki po wyżej.
Mogę wypunktować:
-nosidło na krótkie dystanse (do lekarza na zakupy czy co tam innego)
- bardzo nie wygodne
- super kompaktowe

Moja prawie roczna córa pasował do niego idealnie, ale mnie bolały całe plecy po 15 minutach noszenia:(
Nie kupię go na pewno:)
Dziękuję za możliwość testowania:)

Ire
22-10-2012, 14:23
Nasunęło mi się, choć nie testowałam:
To nosidło może być lepsze rzeczywiście dla dziecka chyba od rozmiaru 80 do 92, na krótkie podejścia, ale też po prostu nie na lato. Teraz, gdy i my i dzieci mamy na sobie kilka warstw ubrań, komfort noszenia powinien być sporo większy. Chętnie bym przetestowała to nosidło właśnie teraz, gdy Mały chodzi, ale rzadko w tę stronę gdzie ja bym chciała i nie za długo. Mieć Boba Air w torebce i szybko wpakować dziecia gdy trzeba go ponieść, a później znów puścić luzem (w parku np) i nosidło znów do torebki, bezproblemowo :)

sheana
22-10-2012, 14:58
Ire, wiesz, że dokładnie ostatnio o tym samym myślałam? ;) Młody jeszcze nie chodzi, ale tak dumam co z nim zimą robić i już nawet poważnie o wózku na dwójkę myślałam. A tu może jakimś rozwiązaniem byłoby Air

covu
22-10-2012, 20:03
Słuszna uwaga dziewczyny :)
Faktycznie, na grubej kurtce powinno się wygodniej nosić niż na cienkiej koszulce :)

JoShiMa
28-11-2012, 17:44
Jestem bardzo spóźniona jeśli chodzi o tę recenzję, ale już sie poprawiam. Niedługo przedtem testowałam nosidło Boba 3G i to było bardzo ciekawe porównanie. Oba testowałam zarówno na dziecku trzyletnim jak i na niemowlęciu. I tak Boba 3G bardziej mi się dla trzylatka podobało, bo dla mojego pięciomiesięcznego wtedy niemowlęcia było nieco za sztywne. Za to Boba AIR u mojej trzylatki nie miałoby zastosowania, a dla niemowlęcia było super. Ponieważ Boba AIR jest bardzo kompaktowe to siłą rzeczy pasy ma cieniutkie, więc większy ciężar szybciej daje się we znaki. Za to jego kompaktowość mimo wszystko jest jego dużą zaletą i dla mnie by to było nosidło do zadań specjalnych. To znaczy na długie wędrówki jednak coś klasycznego a Boba AIR sprawdzało mi się jako nosidło zakupowe. Kiedy jadę na zakupy samochodem muszę kilka razy podjeżdżać, parkować wysiadać, wracać do auta i znów podjeżdżać (bardzo rozwlekłe jest nasze miasteczko) to motanie w chustę zaczyna być bardziej męczarnią niż przyjemnością (również dla dziecka). A Boba AIR szybko się instaluje a po spakowaniu nie zajmuje dużo miejsca i można wrzucić do schowka. Nie postrzegam go jako super niewygodnego, ale nosiłam w nim dziecko ważące niecałe 8 kg. Przy kilkunastu kilogramach starszaczki i jej długich nogach wymiękłabym bardzo szybko.

Tinta
03-12-2012, 11:32
Dobra to i ja piszę. Specjalnie nie czytałam wcześniejszych recenzji co by się nie sugerować.
Wcześniej, gdy jeszcze Antka intensywnie nosiliśmy szukaliśmy dokładnie takiego nosidła. Chcieliśmy z mężem mieć coś przede wszystkim małego - to było główne kryterium bo nosiliśmy dziecko głównie na wycieczkach w góry, gdzie Antek od małego dużo sam chodził i nosidło połowę czasu było w plecaku. Gdy musisz zabrać ze sobą jeszcze dwie butelki wody, wałówkę, plus jakieś ubranie na zapas, wielkość i waga nosidła było dla nas priorytetem. Jednocześnie potrzebowaliśmy czegoś z kapurkiem bo Antek bardzo długo miał tak, że po wsadzeniu w chustę/nosidło od razu spał.
Kryterium nośności i wypełnienia pasów u nas nie było najważniejsze, bo Antek to szczupłe i lekkie dziecko, teraz mając niecałe 4,5 roku dobija do 16 kg ;)
Dla mnie to nosidło jest świetne
- niewielkie, wszędzie je można wziąć bez problemu
- ma fajne pasy pod tym względem, że nie zjeżdżają mi na boki co mi się zdarzało i wkurzało mnie w innych nosidłach.
- świetne dla dziecka chodzącego, które podczas spaceru wkładasz i wyjmujesz z nosidła kilka razy.
- teraz nosiłam na kurtkę i nosiło mi się super, podejrzewam, że przy 16-kilogramowym dziecku na koszulkę nie byłoby już tak różowo, ale jak pisałam wcześniej pasy są fajne, dość szerokie i wg mnie dają radę.
Bardzo żałuję, że nie było czegoś takiego ze dwa lata temu - na bank bym kupiła.

Daję foto z dzieciorem 16-kilowym, 107 cm wzrostu, przepraszam za jakość i tą minę Antka, ale on ma teraz fazę , że do każdego zdjęcia pokazuje język, co zrobić :roll:

http://images33.fotosik.pl/486/d7c736359c5af5dcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d7c736359c5af5dc)

covu
03-12-2012, 14:02
dzięki dziewczyny :)

essmay
15-12-2012, 23:42
Słuszna uwaga dziewczyny :)
Faktycznie, na grubej kurtce powinno się wygodniej nosić niż na cienkiej koszulce :)
nosidło było u nas jeszcze w ostatnich ciepłych dniach (a recenzja dopiero teraz:oops:), ale może rzeczywiście tak byłoby wygodniej.
mi wbijały się wszystkie pasy, przez co było średnio wygodne, nie wiem jak małej. zakładałam na chwilę tylko na dojście do samochodu i się sprawdzało. paczuszka super-hiper mała:thumbs up: do torebki w sam raz. szybko i prosto się zakłada.
wydaje mi się, że może bardziej sprawdziłoby się przy spacerującym dziecku (mała niesiedząca).
sama wolałabym jednak na taką krótką chwilę co innego, a zainwestować np. w Bobę 3G ;)

dziękuję za możliwość testowania