PDA

Zobacz pełną wersję : CHUSTOMANII mówimy NIE



milmila
10-07-2012, 23:01
Wątek zakładam po konsultacji z moderatorami...
Ku przestrodze... A może też trochę z prośbą o radę...


Razem z kilkoma innymi dziewczynami z całej Polski chciałam zrobić kurs na Doradcę Noszenia. Dzięki stronie chustomanii znalazłam informację, że aby zostać doradcą trzeba zrobić kurs (na stronie reklamowany jako kurs Trageschule...). Wysłałam zgłoszenie. Dowiedziałam się, że teraz to będą kursy organizowane przez Instytut Tworzenia Więzi. Zapowiadało się świetnie. Kurs nauczył nas wiązań, pracy z rodzicami... naprawdę super... Kasia i Marcin mają przecież doświadczenie (kurs prowadziła Kasia)... Plany były... że będzie strona internetowa Instytutu (nawet nam ją na kursie pokazano...), że będziemy się konsultowały, doszkalały... I my oczywiście we wszystko uwierzyłyśmy :duh:
Tymczasem Instytut przestał istnieć. A przynajmniej w Polsce słuch po nim zaginął... Strona nie działa... Kasia nie odpowiada na mejle (wysyłane pocztą elektroniczną, za pośrednictem FB i chustoforum...). My nie wiemy ani co mówić rodzicom kiedym pytają skąd umiemy uczyć wiązać, ani gdzie ewentualnie szukać kursów na wyższych poziomach skoro ITW nie istnieje...
Napisałyśmy więc do Urlike z Trageschule opisując całą tę sytuację z pytaniem, czy ona Instytut zna, czy ma kontakt z Kasią i czy mogłaby nam jakoś pomóc... (Kasia i Marcin powoływali się na nich na stronie www... i w czasie kursu opowiadała o ich współpracy...). Urlike skontaktowała się z Marcinem... Marcin skontaktował się z Urlike twierdząc, że to sprawa między "tymi dziewczynami" a Kasią i że oni z Trageschule w Polsce nie mają nic wspólnego (na ich stronie wygląda/wyglądało to zupełnie inaczej)...
My po tej korespondencji jeszcze raz kontaktowałyśmy się z Kasią. Każda z nas (6) wysłała jej po kilka wiadomości... i nic.
Kurs robiłyśmy w marcu 2011 r.
Długo zastanawiałyśmy się, czy sprawę upubliczniać. Wiemy, że to nam nic nie da (Kasia nie odpowiada na prośby oddania pieniędzy za kurs żebyśmy mogły zrobić sobie jakiś inny w istniejącej szkole noszenia...). Ale może inne dziewczyny nie popełnią naszego błędu... i nie dadzą się oszukać... :oops:

CABabies
10-07-2012, 23:16
Rowniez mialam "przyjemnosc" uszczstnictwa w tym kursie.
Jestem bardzo zaskoczona, ze mozna tak ludzi potraktowac !
Suma, ktora zaplacilysmy za ten kurs to dla niektorych sa miesieczne zarobki!!!!!! :mad

Moze troche naiwne :hide: z naszej strony bylo zgloszenie sie na kurs instytutu, ktory dopiero mial powstac, ale przeciez Kasie z Chustomanii wszystkie znalysmy. Poza tym wspominala nam, ze to przy wspolpracy z Trageschule :duh:

Szkoda mi osob, ktore w jakis sposob znajduja sie w takich sytuacjach, ktore wymagaja oszukiwania i zlego traktowania innych. Musi im byc z tym pewnie trudno... :(

rebelka
10-07-2012, 23:19
Bardzo mi przykro dziewczyny, że tak Was potraktowano.


przypomina mi się 2008 rok :hide:

CABabies
10-07-2012, 23:20
a co sie stalo w 2008?


Bardzo mi przykro dziewczyny, że tak Was potraktowano.


przypomina mi się 2008 rok :hide:

rebelka
10-07-2012, 23:25
W sumie to nic konkretnego. Ale też się ciągnął smród koło chustomanii.

modrooczka
10-07-2012, 23:26
Dobrze, że piszecie publicznie, świat chust jest mały, mam nadzieję, że sprawa się pozytywnie dla Was zakończy. Nikogo z tego grona nie znam, nikogo nie bronię, ale pamiętajcie, że są jeszcze zdarzenia losowe. Trzymam kciuki za dobre rozwiązanie.

mi.
10-07-2012, 23:29
jejku, Dziewczyny :(
no ogromnie mi Was żal :(

i pomyśleć, że poważnie rozważałam ten właśnie wiosenny kurs... :sick:

trzymam kciuki &&& za zwrot kasy!

a macie jakieś umowy? potwierdzenia wpłat? konsultowałyście sprawę z prawnikiem?

-----------------------------

to pod czyją opieką są teraz "dawne" Trageschulanki?
Urlike?
a refreshe? w Niemczech?

buka
10-07-2012, 23:46
Przykro sie czyta takie rzeczy, tym bardziej gdy dotyczą środowiska, społeczności, którą uważam osobiście za mega uczciwą... Niestety i tutaj można się czasem naciąć. Ludzie są różni, różne sytuacje ludzi tez dopadają, nie wiadomo co się stało, ale wygląda to nieciekawie.
Konsultacja prawna by pomogła.
Z ciekawości weszłam na stronę chustomanii i faktycznie podkreślają wpólną działalność między Chustomanią i Trageschule.
Dziewczyny, życzę Wam pomyślnego rozwiązania sprawy, odzyskania swoich pieniędzy i zaufania do ludzi.

annya
11-07-2012, 00:06
Przykra sprawa, tym bardziej że część z nas miała okazję poznać Kasię i Marcina osobiście.

Że nie będę robić szkolenia w Trageschule wiedziałam od momentu, kiedy po kilku miesiącach słania e-maili, otrzymałam nr konta, a który mam dokonać stosowny przelew.

Na fakturę za lalkę czekam od ponad roku-pisałam kilka e-maili, jak łatwo się domyślić bez kontaktu zwrotnego.

klusiecka
11-07-2012, 08:26
Bardzo przykre jest to co piszecie, chustomanie kojarze ze świetnej strony internetowej, trafiłam na nią zanim znalazłam to forum. A Kasię z mądrych i bardzo wyważonych wypowiedzi na forum.
Tym bardziej sytuacja taka jak ta nie powinna sie zdarzyć, to co zrobili jest niepoważne, zyskali pewna sumę pieniędzy ale stracili zaufanie i dobra opinie, czy było warto?

paskowka
11-07-2012, 08:40
Wiele mogłabym pisać o Chustomani (wiele złego:ninja: ale szkoda strzepic języka. Miałam z nimi niestety nieprzyjemność, gdyż byli/są dystrybutorem Manduki w PL - nawet nie wiecie jakie ilosci maili i telefonów wykonywałam:( A ile razy do Wicklerkindera pisałam:mad::mad::mad:
Osobiście z nimi na targach rozmawiałam i dooooopa.
Jednym słowem tytuł wątku oddaje moje stanowisko w tej sprawie:(

Kurcze szkoda was dziewczyny, bo to kupa kasy za kurs, moze jakaś inna szkoła Was "przygarnie"????

karolinka251
11-07-2012, 08:46
Niestety Kasia widać ma we krwi obiecywanie i nie wywiązywanie się ze zobowiązań i obietnic - też mogłam się osobiście przekonać

ślimaczuś
11-07-2012, 08:51
Przykre, że tak wyszło, współczuję i mam nadzieję, że jakoś to się ułoży i odzyskacie przynajmniej część pieniędzy. Szkoda bo takie sytuacje powodują, że traci się zaufanie do innych.

malabru
11-07-2012, 09:10
to pod czyją opieką są teraz "dawne" Trageschulanki?
Urlike?
a refreshe? w Niemczech?

Trageschulanki zawsze podlegały kontroli/opiece Ulrike. Nigdy Chustomanii. Umowy mamy podpisane z Trageschule. Certyfikaty wystawiane są przez tę szkołę. I o "refreshach" też zawsze była mowa, że w Niemczech - na DresdnerTrageTage.

mi.
11-07-2012, 09:32
Trageschulanki zawsze podlegały kontroli/opiece Urlike. Nigdy Chustomanii. Umowy mamy podpisane z Trageschule. Certyfikaty wystawiane są przez tę szkołę. I o "refreshach" też zawsze była mowa, że w Niemczech - na DresdnerTrageTage.
uffff!
wiem, że refresh Trage był rok temu w Wwie - stąd moje pytanie...

dankin-82
11-07-2012, 09:48
kurcze, okropnie mi przykro ale mam nadzieję na pozytywny finisz


nawet przez myśl by mi nie przebiegła myśl o nieuczciwości tej forumki ehhhh

ale jestem za tym by takie rzeczy były podawane do informacji użytkowników

silver
11-07-2012, 09:50
jestem w szoku.

zawsze macie możliwość dochodzenia swoich praw przed sądem.

malabru
11-07-2012, 09:56
uffff!
wiem, że refresh Trage był rok temu w Wwie - stąd moje pytanie...

Mówisz o spotkaniu z okazji promocji książki Evelin Kirkilionis?

mi.
11-07-2012, 10:04
Mówisz o spotkaniu z okazji promocji książki Evelin Kirkilionis?
prawie ;) o refreshu po tym spotkaniu.

malabru
11-07-2012, 11:14
prawie ;) o refreshu po tym spotkaniu.

Myślałam o tym samym, ale to nie było obowiązkowe spotkanie przypominające. W TrageTage musimy uczestniczyć regularnie, w takich spotkaniach jak tamto nie.

Nympha
11-07-2012, 11:23
Ech, też już co nieco słyszałam o tym kursie i tej, skądinąd żenującej sytuacji. Bardzo mi przykro, dziewczyny. Też zawsze postrzegałam środowisko jako uczciwe, jak widać - wszędzie ludzie są różni. Szkoda...

olmis
11-07-2012, 11:42
No bardzo nieciekawa sytuacja:( a Kasia i Marcin to chyba pionierzy chustonoszenia i propagowania chust w Polsce. Szkoda. Oby się odezwali i znaleźli coś na swoje wytłumaczenie.

Też miałam z nimi kontakt i mnie do siebie nie przekonali jak szukałam kursu dla siebie.

Kaś
11-07-2012, 13:23
Dziewczyny ja rowniez bralam udzial w tym kursie i uwazam, ze merytorycznie byl super. Wszystkie myslalysmy ze ITW to bedzie takie polskie przedluzenie Trage.
Niestety tj napisala Milena zostalysmy postawione w nieciekawej sytuacji poniewaz nasze certyfikaty nie odnosza sie do zadnej istniejacej szkoly noszenia :-( Umow nie podpisywalysmy.
Najgorsze jest to, ze gdyby Kasia chciala moglaby niewielkim nakladem pracy dopisac liste naszych nazwisk gdzies w zakladce na stronie chustomanii... Wystarczy odrobina dobrej woli. Nie rozumiem takiego zachowania poprostu. I tez jest mi glupio ze dalam sie nabrac :hide:

Ame
11-07-2012, 16:17
Ja też uczestniczyłam w tym szkoleniu. Niestety wszystko co napisała milmila jest świętą prawdą. Mnie osobiście nie stać na to, aby ponownie zacząć kurs od początku. Więc nie afiszuję się tym, gdzie robiłam kurs bo i nie ma się czym chwalić. Uważajcie dziewczyny na Kasię i Marcina i nie dajcie się im ponownie omamić mglistymi wizjami. Pozdrawiam


Wątek zakładam po konsultacji z moderatorami...
Ku przestrodze... A może też trochę z prośbą o radę...


Razem z kilkoma innymi dziewczynami z całej Polski chciałam zrobić kurs na Doradcę Noszenia. Dzięki stronie chustomanii znalazłam informację, że aby zostać doradcą trzeba zrobić kurs (na stronie reklamowany jako kurs Trageschule...). Wysłałam zgłoszenie. Dowiedziałam się, że teraz to będą kursy organizowane przez Instytut Tworzenia Więzi. Zapowiadało się świetnie. Kurs nauczył nas wiązań, pracy z rodzicami... naprawdę super... Kasia i Marcin mają przecież doświadczenie (kurs prowadziła Kasia)... Plany były... że będzie strona internetowa Instytutu (nawet nam ją na kursie pokazano...), że będziemy się konsultowały, doszkalały... I my oczywiście we wszystko uwierzyłyśmy :duh:
Tymczasem Instytut przestał istnieć. A przynajmniej w Polsce słuch po nim zaginął... Strona nie działa... Kasia nie odpowiada na mejle (wysyłane pocztą elektroniczną, za pośrednictem FB i chustoforum...). My nie wiemy ani co mówić rodzicom kiedym pytają skąd umiemy uczyć wiązać, ani gdzie ewentualnie szukać kursów na wyższych poziomach skoro ITW nie istnieje...
Napisałyśmy więc do Urlike z Trageschule opisując całą tę sytuację z pytaniem, czy ona Instytut zna, czy ma kontakt z Kasią i czy mogłaby nam jakoś pomóc... (Kasia i Marcin powoływali się na nich na stronie www... i w czasie kursu opowiadała o ich współpracy...). Urlike skontaktowała się z Marcinem... Marcin skontaktował się z Urlike twierdząc, że to sprawa między "tymi dziewczynami" a Kasią i że oni z Trageschule w Polsce nie mają nic wspólnego (na ich stronie wygląda/wyglądało to zupełnie inaczej)...
My po tej korespondencji jeszcze raz kontaktowałyśmy się z Kasią. Każda z nas (6) wysłała jej po kilka wiadomości... i nic.
Kurs robiłyśmy w marcu 2011 r.
Długo zastanawiałyśmy się, czy sprawę upubliczniać. Wiemy, że to nam nic nie da (Kasia nie odpowiada na prośby oddania pieniędzy za kurs żebyśmy mogły zrobić sobie jakiś inny w istniejącej szkole noszenia...). Ale może inne dziewczyny nie popełnią naszego błędu... i nie dadzą się oszukać... :oops:

rybka
11-07-2012, 16:32
Bardzo współczuję dziewczynom nabitym w butelkę. Jestem w szoku że to TE osoby :(
Trzymam kciuki za zwrot pieniędzy.

jewa
11-07-2012, 16:46
Dziewczyny współczuje i trzymam kciuki za odzyskanie kasy lub wywalczenie czegoś w zamian.

julinkowa
11-07-2012, 17:15
przykre to......
kiedys poznalam Kasię i Marcina i nie wydawali sie nieuczciwi.... a jednak pozory czasem mylą.....
życzę pozytywnego rozwiązania sprawy.....

wrapsodia
11-07-2012, 19:02
Strasznie mi przykro. Że kontakt z chustomanią jest marny i że kurs Trage tylko dla wybranych, to wiedziałam, ale sytuacja tu opisana to pojechanie po całej linii. Strasznie Wam współczuję i życzę szybkiego rozwiązania tej sytuacji na waszą korzyść.

milmila
12-07-2012, 07:03
Dobrze, że piszecie publicznie, świat chust jest mały, mam nadzieję, że sprawa się pozytywnie dla Was zakończy. Nikogo z tego grona nie znam, nikogo nie bronię, ale pamiętajcie, że są jeszcze zdarzenia losowe. Trzymam kciuki za dobre rozwiązanie.

Zdarzenia losowe oczywiście jako pierwsze brałyśmy pod uwagę... wiadomo, życie płata różne fige :( Ale żeby ponad rok się nie odzywać? I przecież 'widzimy' Kasię np. na Fecebook-u ... I tam do niej też pisałyśmy (ja sama kilka razy w ciągu tego roku...). No i przeciez w końcu na list od Urlike zareagowali... i jej odpisał Marcin... więc to nas tak, mówiąc brzydko 'olewają' :frown


jejku, Dziewczyny :-(
no ogromnie mi Was żal :-(

i pomyśleć, że poważnie rozważałam ten właśnie wiosenny kurs... :sick:

trzymam kciuki &&& za zwrot kasy!

a macie jakieś umowy? potwierdzenia wpłat? konsultowałyście sprawę z prawnikiem?



jestem w szoku.

zawsze macie możliwość dochodzenia swoich praw przed sądem.

Umów z nimi nie podpisywałyśmy :hide: Jedynymi dowodami, z naszej strony jest korespondencja z nimi, potwierdzenie przelewów pieniędzy za kurs na ich konto i zaświadczenia o udziale w kursie przez Kasię podpisane... U prawnika jeszcze nie byłam osobiście, i nie wiem, czy mam na to siłę...



Kurcze szkoda was dziewczyny, bo to kupa kasy za kurs, moze jakaś inna szkoła Was "przygarnie"????

:) Prawie na pewno jakaś nas przygarnie (nawet Trage), ale... trzeba mieć na to pieniądze :( I to znowu taka samą kwotę. A szczerze - dla mnie na razie to jest nawet więcej niż zarabiam w miesiącu :oops:



Trageschulanki zawsze podlegały kontroli/opiece Ulrike. Nigdy Chustomanii. Umowy mamy podpisane z Trageschule. Certyfikaty wystawiane są przez tę szkołę. I o "refreshach" też zawsze była mowa, że w Niemczech - na DresdnerTrageTage.

Ja się dzięki temu wątkowi nowych rzeczy dowiaduję... Bo my na żadne refreshe nie mamy szans... Nawet o radę czy jakąkolwiek pomoc nie możemy liczyć...
Naprawdę mi głupio, ze tak się dałam nabrać... (Z obawy przed cenzurę nie będę przytaczała, co sądzi mój małżonek o całej tej sytuacji... :mad)

CABabies
12-07-2012, 07:09
Nie to, nie ma o czym mowic nawet.. Przeciez z grzecznosci moglaby odpisac na nasza korespondencje... przreprosic, ze to tak dlugo trwa... Jezeli ma jakies trudnosci lub powody dlaczego to tak dlugo trwa, raczej wszystkie bysmy zrozumialy. Jaka kolwiek jest sytuacja, to przynajmniej powinno sie ja sobie wytlumaczyc. A nie odpisywanie wcale, to zwyczajnie brak szacunku!



Dziewczyny ja rowniez bralam udzial w tym kursie i uwazam, ze merytorycznie byl super. Wszystkie myslalysmy ze ITW to bedzie takie polskie przedluzenie Trage.
Niestety tj napisala Milena zostalysmy postawione w nieciekawej sytuacji poniewaz nasze certyfikaty nie odnosza sie do zadnej istniejacej szkoly noszenia :-( Umow nie podpisywalysmy.
Najgorsze jest to, ze gdyby Kasia chciala moglaby niewielkim nakladem pracy dopisac liste naszych nazwisk gdzies w zakladce na stronie chustomanii... Wystarczy odrobina dobrej woli. Nie rozumiem takiego zachowania poprostu. I tez jest mi glupio ze dalam sie nabrac :hide:

Zuz
12-07-2012, 10:16
Ogromnie przykra sytuacja. Też rozważałam tą szkołę i brak dobrego kontaktu z nimi sprawił, że postawiłam na Clauwi.

Dziewczyny walczcie o swoje! Przecież nie można dać się tak traktować :znaika:

okoani
12-07-2012, 10:23
Dziewczyny walczcie o swoje! Przecież nie można dać się tak traktować :znaika:
Dokładnie tak! Zresztą to chodzi o niemałe pieniądze, ja bym tam się mocno zastanowiła nad krokami prawnymi - w końcu zawarłyście umowę ustną, a zapłaciłyście za kurs, w którym nie wzięłybyście udziału, gdybyście wiedziały, że certyfikaty będą nic nie warte. Jak dla mnie to podstępne wprowadzenie w błąd jak nic!

modrooczka
12-07-2012, 10:44
Brak umowy nie jest chyba przeszkodą. Nich się wypowiedzą prawniczki, ale jest przecież umowa ustna i ona powinna byc respektowana. Z życzliwości radzę: zróbcie zrzut ekranu strony chustomanii, gdzie jest info o współpracy z Tarageschule, zanim zniknie :ninja:

sabcia
12-07-2012, 10:53
:omg:O kurcze. Miałam okazję poznać K i M i wydawali się bardzo zaangażowani w chustonoszenie w naszym kraju. Chciałbym wiedzieć co się stało, czy to celowe działanie, czy jakiś niefortunny traf. Tak czy inaczej, na pewno należą się wam wyjaśnienia i zwrot pieniędzy.

egla30
12-07-2012, 12:22
Dziewczyny ale o czym tu piszecie - umowa nie musi mieć formy pisemnej, może być zawarta w sposób ustny. Umową jest zgodne porozumienie umawiających się stron a czy to ma postać ustną czy pisemną to tylko kwestia jej formy. Potwierdzeniem zawarcia umowy jest dokonanie płatności za kurs (pytanie jaki był tytuł przelewu) + korespondencja w jego sprawie. To elementarna wiedza o umowach ;)

jewa
12-07-2012, 12:26
Dziewczyny ale o czym tu piszecie - umowa nie musi mieć formy pisemnej, może być zawarta w sposób ustny. Umową jest zgodne porozumienie umawiających się stron a czy to ma postać ustną czy pisemną to tylko kwestia jej formy. Potwierdzeniem zawarcia umowy jest dokonanie płatności za kurs (pytanie jaki był tytuł przelewu) + korespondencja w jego sprawie. To elementarna wiedza o umowach ;)
Dokładnie

yena
12-07-2012, 12:46
dziewczyny, a ten Instytut istnial w momencie, kiedy robilyscie ten kurs czy tez oficjalnie nigdy nie powstal?

paskowka
12-07-2012, 12:48
dziewczyny, a ten Instytut istnial w momencie, kiedy robilyscie ten kurs czy tez oficjalnie nigdy nie powstal?


A kto to wie czy oficjalnie powstał:) Zakładam, że w papiery rejestrowe żadna z dziewczyn nie zaglądała:( Chustomania miała juz tyleeeee projektów (np. Kanguromania)

yena
12-07-2012, 13:31
zastanawiam sie, czy teoretycznie chustomania wywiazala sie z umowy czy nie. zalozmy, ze instytut byl, przeprowadzil szkolenie i wreczyl dyplom, a istniec przestal po tym fakcie. wtedy chyba ciezko byloby wywalczyc zwrot pieniedzy? a jesli na certyfikatach widnieje nazwa instytutu, ktory nigdy nie istnial, to z kolei zakrawa na oszustwo.

wspolczuje Wam ogromnie tej sytuacji, dziewczyny...

Kaś
12-07-2012, 16:25
Dokładnie tj piszesz. Szkolenie sie odbyło a za to placilysmy. Tego czy oficjalnie Instytut istniał żadna z nas nie sprawdzała bo o tym, ze dostaniemy papiery ITW a nie Trage dowiedzieliśmy sie podczas kursu... Poprostu nie zakładaysmy niczyjej złej woli.

dankin-82
12-07-2012, 18:49
dobrze by było aby się druga strona włączyła do rozmowy ehhh

marjen
13-07-2012, 00:05
przykre to zwłaszcza że oni są bardzo "medialnie" z noszeniem kojarzeni...

mi.
14-07-2012, 01:11
Dokładnie tj piszesz. Szkolenie sie odbyło a za to placilysmy. Tego czy oficjalnie Instytut istniał żadna z nas nie sprawdzała bo o tym, ze dostaniemy papiery ITW a nie Trage dowiedzieliśmy sie podczas kursu... Poprostu nie zakładaysmy niczyjej złej woli.
no, ale.. przecież dołączenie (poprzez ukończenie kursu) do jakiejś szkoły, to o wiele więcej niż tylko odbycie jednego kursu :roll:

to możliwość doszkalania, konsultacji, piętrzenie się po stopniach awansu, możliwość skorzystania z rad innych doradczyń/instruktorów w sytuacjach wymagających szczególnej troski, refreshe, poszerzanie wiedzy na tematy przeróżne, .....

a Wy tego nie macie... zatem to nie jest dopełnienie ustnej umowy!

Kaś
15-07-2012, 01:04
Oczywiscie masz racje mi.

kumcia3
15-07-2012, 14:12
Podpisuję się pod listemCHUSTOMANII mówimy NIE. Jestem kolejną osobą z tego szkolenia. Merytorycznie i praktycznie nie można mieć nic do zarzucenia. Natomiast jeżeli chodzi o Instytut Tworzenia Więzi :/ tu już słabo. Teraz jak ktoś pyta gdzie uczyłam się plątać to podaję jedynie nazwisko Kasi, bo nazwa ITW jest nieznana :/
Kasia

pa_ti
23-07-2012, 23:09
Witajcie:) Ja niestety tez jestem kolejna uczestniczka tego feralnego kursu... Juz od dluzszego czasu trawimy ten temat z dziewczynami i ciagle mamy nadzieje, ze Kasia i Marcin stana na wysokosci zadania i przynajmniej sie odezwa... najsmieszniejsze jest to, ze swoim milczeniem jedynie potwierdzaja, ze sa winni, ze te wszystkie informacje, ktore tutaj wyplynely sa niestety prawdziwe... Szkoda tylko, ze nie maja na tyle odwagi w sobie, by dogadac sie z nami, wyjasnic wszystko... W informacjach wstepnych o kursie; ktore otrzymalysmy Kasia pieknie napisala o filozofii noszenia, jak wyplywa z serca i tak naprawde determinuje cale nasze zycie, bo przeciez zwiazane jest z odpowiedzialnoscia... Oprocz tego gwarantowala wspolprace, kontunuacje oraz raz jeszcze podkresle ODPOWIEDZIALNOSC !!! Zreszta zacytuje jej slowa: "
Współpraca – uczestnicy kursów stają się członkami sieci doradców i instruktorów noszenia. Sieć ma na celu umożliwianie wymiany doświadczeń i wiedzy między jej członkami, którzy wywodzą się z różnych środowisk i wykonują różny zawód. Aby umożliwić wymianę doświadczeń, organizujemy platformy kontaktowe do spotkań na żywo i w internecie.


Odpowiedzialność – celem kształcenia doradców i instruktorów noszenia jest umożliwienie jak najszerszej grupie rodziców bezpośredniego kontaktu z przeszkoloną w odpowiednim stopniu osobą. Doradcy i instruktorzy powinni unikać udzielania porad i instrukcji w sytuacji, gdy nie mogą bezpośrednio zaobserwować skutków swoich porad.


Kontynuacja – naszym doradcom i instruktorom oferujemy spotkania doszkalające oraz materiały publikowane w internecie mające na celu ciągłą weryfikację wiedzy i umiejętności zdobytych podczas szkoleń. Sami także się doszkalamy, aby móc na bieżąco wzbogacać nasze kursy..."

A jak jest to juz sami wiecie...

My jednak ciagle czekamy i wierzymy, ze Kasia i Marcin - CHUSTOMANIA to jednak uczciwi i odpowiedzialni ludzie i skontaktuja sie z nami! Czekamy, ale poki co przestrzegamy przed zapisywaniem sie na kursy w/w firmy!!!!