PDA

Zobacz pełną wersję : wielo ręcznie



Fusia
13-06-2012, 00:04
...

Agulinka
13-06-2012, 00:10
ależ to przecie trzeba jakoś zdezynekować... będzie gotowała?

Fusia
13-06-2012, 00:16
...

Ananke
13-06-2012, 00:17
Hehe, myslimy, ze niektorzy to sie lubia umeczac :-) Prac moze na poczatku co drugi dzien, razem z ubrankami, na pewno sie cos tam uzbiera. W miedzyczasie jak jej zabraknie wielo uzywac jedno i zobaczyc czy wielo pasuje czy nie. Jesli jej sie spodoba to moge se zalozyc, ze dokupi wiecej pieluszek.
Ja od czasu jak mloda miala miesiac jechalam na 6 IttiBitti plus 8 dodatkowych wkladow. Na noc zakladalam jedno. Pralam co 2 dni.

Fusia
13-06-2012, 00:20
...

Fusia
13-06-2012, 00:24
...

jul
13-06-2012, 00:33
się jej raczej szybko ześmierdną, jak ma litość dla dziecka (myślę, że z tak pranych pieluch krótka droga do zakażenia układu moczowego), to jednak przegotuje te pieluszki...
Pewnie można policzyć ile kosztuje pranie (wiedząc ile wody i prądu zużywa pralka - może w instrukcji są takie dane?), proszku daje się mało, jeśli jej zależy moze nie dawać dodatku, a zamiast tego sodę, albo i nic, ale prać na 60/90 stopni.

Lepiej oszczędzać na samych pieluszkach (np tetra z otulaczem, używki), niż na ich praniu. Albo, dla oszczędności, może niech EC wypróbuje...

Ananke
13-06-2012, 01:24
Eee tam, odpusc sobie jej tlumaczenie. Chce to niech pierze, szybko jej sie znudzi i wroci do jedno, albo zmadrzeje i zacznie prac w pralce. Nie wszyscy musza wielopieluchowac, niech robi co chce.

Agulinka
13-06-2012, 07:54
a dlaczego pranie pieluch z ciuszkami jest fu? ja zawsze z ciuszkami albo ręcznikami, pościelą piorę, czasem nawet co 3 dni, nie uważam żeby mi przybyło prania jakoś bardzo...

borussia
13-06-2012, 09:03
wiec ma zamiar tylko prać recznie -w szarym mydle w wodze po kąpieli dziecka czyli w temp kolo30stopni


przecież do kąpieli niemowlakowi często daje się różne emolienty natłuszczające skórę, więc ta woda to raczej tłusta jest i jeszcze z tego tłustego trzeba wanienkę szorować :shock:

tym sposobem załatwi pieluchy jak nic i jeszcze zawziętym wrogiem wielo zostanie :roll:

espejo
13-06-2012, 09:16
To pierwsze dziecko tej pani? :)
tak sie pytam bo ręczne pranie to po prostu bardzo duzo czasu (samo dokładne plukanie chociazby) mozna tez jej powiedziec, ze reczne pranie to duzo wieksze zuzycie wody, bo rozumiem, ze w tej wanience to mydłem natrze, ale wyplukac jakos musi przecież. Pomijam juz ze noworodkowe pieluszki to jakies 90% w kupkach - nie ma sily- musi to wyłukac:) powiedz jej, ze wody to zuzyje z 5 razy weicej niz pralka - pralka to mniej wiecej 50-60 l (w zaleznosci od programu) czyli kilka 10 l wiader - jak ona w takiej ilosci wody wyplucze kupki, wypierze i potem dokladnie wyplucze to proszę bardzo:) to jest mniej wiecej połoa mojej wanny...
madrze sie bo w ubieglym roku zepsula mi sie pralka... :ninja:

metis1
13-06-2012, 09:25
Ja myślę, że szybko się przestawi na odkażanie i porządne, długie pranie w wysokiej temperaturze i w pralce, jak tylko jej dziecko złapie jakieś zakażenie układu moczowego...:hide:

Głupi pomysł.

Na zdrowiu dziecka nie wolno oszczędzać. Odkażanie pieluszek (termiczne-przez gotowanie lub za pomocą dodatków chem.) to konieczność!

mamka_klamka
13-06-2012, 09:42
Prałam wielo ręcznie przez tydzień w wakacje. Masakra to była, bo o ile wypierały się nieźle (z dodatkiem antybakt.) to nijak nie mogłąm ich wycisnąć tak jak pralka i nawet na słońcu schły długo. Nie polecam.

glo
13-06-2012, 09:55
ale to jest przyszła mama, no nie? to raczej na razie wyobraźnia jej może różne wizje podsuwać.
pomijam już syf, który w tych wielo będzie miała, ale co ona myśli, że wykąpie dziecko, a ono potem słodko zaśnie, żeby matka se mogła w spokoju poprać, wypłukać i wyżąć?

Fusia
13-06-2012, 09:56
...

metis1
13-06-2012, 09:58
boje sie ze właśnie zdrowie maleństwa ucierpi i będze ze ja jej poleciłam wielo:omg:

To powiedz jej to DRUKOWANYMI LITERAMI i przy świadkach, podkreślając każde słowo! ;)

Przy takim systemie zum murowany!

Kasia.234
13-06-2012, 10:32
Fusia, to ta bratowa Twojego męża jest może?
Odpuść, zrobi jak zechce, powiedziałaś co wiesz niech sama decyduje.

gdzie-idziesz
13-06-2012, 10:40
Nasze mamy, babcie nie miały pralek. Jakoś pieluchowały - myślę że tak źle nie będzie a owa mama szybko na własnej skórze przekona się ile roboty jest z ręcznym praniem i płukaniem pieluch. Myślę że w dawnych czasach niektóre dzieci chowały się bez prania pieluch, tylko suszone były. Nie czarujmy się, nie wszystkie kobiety miały czas i pieniądze żeby prać te sterty szmat. Więc młodzian jakoś na tym systemie wyżyje.
Ja nigdy nie używałam dodatków antybakteryjnych, pieluchy przed praniem płuczę w pralce, potem piorę z podwójną wodą i odrobiną proszku, czasem wręcz bez proszku. Pieluchy idealne, bez plam i smrodu. Często dokładam do wypłukanych pieluch rzeczy - co w tym jest złego?

metis1
13-06-2012, 10:57
Nasze mamy regularnie gotowały pieluchy w wielkich garach, często na piecu...:roll:

Jeśli dziecko będzie zdrowe, mocne i oporne na takie przyjemnoiści to ok, ale w 1 r.ż bardzo często zdarzają się zakażenia układu moczowego, a wtedy trzeba już dużo bardziej uważać.
Z całą pewnością nie wystarczy ręczne pranie i płukanie.

...Ale pewnie jestem zboczona na tym tle - przedwczoraj znowu kilka godzin na IP z powodu nowej, b.groźnej i opornej na wszystkie dosustne antybiotyki bakterii...:hide: A podczas dwukrotnego pobytu w szpitalu z małą, zdążyłam sie napatrzeć na maluchy z zumem...
I niekoniecznie były to dzieci z wadami. To po prostu zdarza się często. I wbrew powszechnym opiniom, w 1 r.ż. równie często dziewczynkom, jak i chłopcom...

Ale ja bym ten temat zostawiła w spokoju, osoba jest dorosła i wie, co robi.

randia
13-06-2012, 11:08
boje sie ze właśnie zdrowie maleństwa ucierpi i będze ze ja jej poleciłam wielo:omg:
Możesz spróbować powiedzieć jej wyraźnie, że jak nie zamierza prać w pralce, to bardziej polecasz jej tanie jednorazówki, bo wielo będą śmierdzieć i jest ryzyko zakażenia.

Guest
13-06-2012, 11:29
daję jej tydzień czasu :lool:

ale w zeszłym roku prałam mi. córki skarpetki zafajdane na tarze a dodatkiem starego e enzymatycznego ależ to ładnie zeszło
wodę gotowałam na piecu na drewno żadna tam gazówka:lol:

aginia
13-06-2012, 11:39
A niech sobie pierze jak chce, bedzie super-eko matką a po tygodniu będzie kląć do żywego:mrgreen:
Nasze babcie owszem pieluchowały bez pralek ale jednak gotowały pieluchy a nie moczyły bo praniem w temperaturze 18st( bo pewnie tyle bedzie miała po kapieli woda) tego bym nie nazwała:roll:

joasia
13-06-2012, 12:34
Po porodzie to nie wiem czy tydzień da radę z tym praniem, szybko jej takie "ekologiczne" myślenie się przestawi. Maluszek błyskawicznie wszystko zweryfikuje:)
No chyba, że to odporna mama, która będzie potrafiła żyć tak jakby dziecka nie było i takie przypadki się zdarzają:(

jul
13-06-2012, 12:43
Nasze mamy, babcie nie miały pralek. Jakoś pieluchowały

gotując pieluchy w garach i prasując godzinami, a nie piorąc ręcznie w zimnej zatłuszczonej wodzie

Mag
13-06-2012, 12:59
masz jeszcze wyjście, odradzić jej wielo:)
zacznij opowiadac o kamieniu w wodzie,zapaszku,wszystkich wadach systemu,że polecasz,ale musisz obiektywnie ostrzec przed problemami,poczytaj na pieluchach watki z problemami jakie zgłaszaja dziewczyny i jej opowiedz,o twardych pieluchach,tak ze draznią skórę dziecka,szarych,przeciekających i tak dalej.o kwasku cytrynowym,o sodzie,o płynie do naczyń,że trzeba,bo pieluchy się zatłuszczaja,że albo zacznie ich uzywac co jakiś czas albo bedzie musiała kupować nowe pieluchy.i umówmy sie,że opowiadając to nie rozminiesz się z rzeczywistością.
a na koniec odeślij ją do podrecznika biologii z podstawówki do działu o bakteriach mezofilnych,do których zalicza się wszystkie drobnoustroje pasożytnicze. W zależności od gatunku bakterii optimum wzrostu waha się od 20 do 40°C; dla większości bakterii chorobotwórczych dla człowieka i zwierząt stałocieplnych zbliża się do temperatury organizmu, tj. około 37°C. Temperatura minimalna waha się zwykle od 10 do 25°C, a maksymalna od 40 do 45°C.czyli jak chce sobie pohodować parę bakteryjek chorobotwórczych i dziecku zapodać to niech tak pierze jak zamierza.

mgosia
13-06-2012, 13:11
Ten watek powinni polaczyć z "ludzie wciaz mnie zadziwiaja"

Fusia
13-06-2012, 16:53
...

Mag
13-06-2012, 17:05
właśnie tego sie boję-kurcze a potem sąopinie o wielo.... tylko ona je juz kupiła to nie zrezygnuje-to osoba ktura jak coś wymyśli to idze w zaparte nawet jak wie ze to był głupi pomysł

to faktycznie jedyne co zostaje to poczekać aż urodzi się dziecko i okaże się,że przy jej ręcznym praniu będzie syrenę włączało.poza tym pamiętaj na pocieszenie o noworodkowych kupach,spranie ich bez natychmiastowego wypłukania jest ciężkie,a taki maluch robi kupy co dwie godziny.dla noworodka na dobę trzeba mieć minimum 20 pieluch jakiegokolwiek rodzaju,sama technika czyli zdjęcie pieluchy,wypłukanie i tak co godzinę,dwie, a wieczorem po kąpieli pranie (ciekawe kiedy zresztą,chyba w nocy w przerwach jak dzieć śpi) da jej w kość odpowiednio mocno.a one przecież muszą wyschnąć na rano i w trakcie nocy są zużywane.
niech się więc przekona na własnej skórze,wg. mnie to krótko potrwa.niestety winne będą pieluchy i Ty Fusio pewnie,a nie pomysły koleżanki.

Ridibunda
13-06-2012, 21:00
Generalnie zabawne podejście do tematu ma kobieta. Chyba ma jakieś ciążowe zaćmienie i przerażenie kosztami wychowania dziecka.

Ja rozumiem prać ręcznie przez kilka dni na wyjeździe z dość dużym do tego stosującym EC dzieciakiem. Tak robiłam.

Rozumiem też pranie bez dodatków antybakteryjnych razem z ubrankami. Też tak robiłam.

Rufin nigdy nie miał problemów z układem moczowym. Może dzięki EC.

Bogusia
13-06-2012, 21:12
Ja wielopieluchuję już drugie dziecko , a na wyjazd ani razu nie odważyłam sie wziąć wielo i prać ręcznie :)

Prałam początkowo z ubrankami , teraz oddzielnie co 3 dni - na 60 st. bez dodatków antybakteryjnych , ale raz w miesiącu wygotowuję .

Tak , tak ludzie zadziwiają. Pewnie że jej się znudzi , ja myslę że twoje gadanie bedzie jak grochem o scianę .

dziewka_z_lasu
17-06-2012, 12:00
Jak chce tanio pieluchować, to niech kupi stos tetry (tetra lux na allegro to 3,5 za sztukę...), zapinkę snappi i kilka prostych otulaczy (można nawet mieć tylko 2-3 i spierać po zabrudzeniu, żeby był do użytku szybko), i pierze w pralce w Białym Jeleniu czy coś... ręcznie nie spierze kupek, nie zdezynfekuje i narobi się po łokcie, a efektu i tak nie osiągnie...

franada
02-01-2013, 11:13
No dobra, a co wobec tego z wakacjami? Myśleliśmy sobie tak przyszłościowo, że można by pół zestawu dziennego wziąć ze sobą. Zakładając, że jedziemy to cieplejszego klimatu to pieluchy powinny schnąć szybko i nie kisić pupy dziecka jak jednorazówki. Ale co wtedy z praniem? Nie zawsze jest pralka, o gotowaniu to już w ogóle mowy nie ma. Tydzień czy dwa prania ręcznego chyba dziecku krzywdy nie zrobi?

Edit: Widzę, że jest inny podobny wątek, więc moje pytanie można usunąć.

IzaBK
02-01-2013, 11:16
wielo zna ode mnie i teraz mam wyrzuty sumienia co ja mam jej jeszcze powiedzieć

Już jej powiedziałaś. A teraz pozwól jej podejmować własne decyzje.