PDA

Zobacz pełną wersję : Pierwszy raz w tkanej - kieszonka - oceńcie!



Magi
12-06-2012, 12:53
Cześć,

pierwsza nasza próba z zamotaniem się w tkaną chustę. Do tej pory nosiłyśmy się w elastyku, ale Córcia już bardzo osiadała. Wybieram się za jakiś tydzień lub dwa na spotkanie chustomam, ale skoro chusta w domu już jest, to szkoda, żeby leżała ;) Na kolejnych zdjęciach widok z tyłu, boku, przodu i przy pochyleniu.

http://matness.net/magi/1.JPG

http://matness.net/magi/2.JPG

http://matness.net/magi/3.JPG

http://matness.net/magi/4.JPG

Na zdjęciu od przodu wygląda jakby była niesymetrycznie - próbowała się odwrócić, żeby zobaczyć tatę. Jak stałam przed lustrem i Córka patrzyła na mnie, to było symetrycznie. Dodam, że było nam całkiem wygodnie.

Proszę o ocenę i wskazówki.

Naniby
12-06-2012, 13:25
No pieknie:)
Powiedz, skad ty masz taki brzuszek po ciazy??:)
Mam wrazenie, ze pupe macie troszke za malo wpadnieta. Chwyc corcie za lydki i troszke unies - wtedy pupa powinna troche bardziej wpasc, a plecki sie zaokraglic. Powiedz, nie masz wrazenia, ze corcia jest troszke za wysoko? Ale w sumie jak Wam wygodnie to akurat to najwazniejsze:)
Powodzenia w dalszym motaniu!!!:)

sakahet
12-06-2012, 15:39
wg mnie jest za bardzo wyprostowana- czyli kolanka powinny być powyżej pupy, a wtedy plecki się zaokrąglą
i faktycznie córa jest za wysoko

górna krawędź powinna być mocniej dociągnięta, a materiał na plecach dziecka powinien być gładko rozłożony, a nie pomarszczony- nadmiar materiału chowasz pod pupę dziecka i między siebie i dziecko ewentualny nadmiar

edit.a w jakim wieku masz dziecię?

Magi
12-06-2012, 17:51
Dziękuję za odpowiedzi :)

Brzuch mam mniejszy niż przed ciążą głównie z powodu problemów brzuszkowych Małej - był czas, że jadłam tylko ryż z marchewką, bo nie mogliśmy dojść, co jej szkodzi.

Z tym pomarszczonym materiałem, to wiem, za drugim razem udało mi się już ładnie go rozłożyć. Ale co nie robię, to nie jestem w stanie ułożyć jej wyżej nóżek tak, żeby zaokrąglić plecy... Jak to zrobić?

Przy następnym podejściu spróbuję też dociągnąć górę, chociaż wydawało mi się, że mocno ją dociągam - strasznie mnie bolały ręce od tego dociągania ;) Nie od samego noszenia, bo było wygodnie, ale od siły wkładanej w utrzymanie dociągnięcia przed zawiązaniem.

Nie miałam wrażenia, że za wysoko - może gdyby pupa bardziej wpadła, to byłaby ciut niżej, ale tak też było nam dobrze.

Córcia ma 7 miesięcy i waży 8kg. Jeszcze sama nie siedzi.

Naniby
12-06-2012, 17:56
Wiesz, moze jak bedziesz wkladala chuste miedzy Wasze brzuszki, sprobuj troszke pochylic sie do przodu, wlozyc reke od gory i tam wyciagnac chuste spod pupy (rozumiesz?;)). No i tak jak pisalam - chwyc w trakcie dociagania lydki cory i podnies je ku gorze, wtedy tez powinna ladnie wpasc. Powodzenia:)

Judyta
12-06-2012, 18:07
przepraszam za OT -piękna chusta! :heart: ja przyszłam tylko popatrzeć, bo sama uczę się tak wiązać;)

sensibileanima
12-06-2012, 21:45
moje pierwsze wiązania też na tej chuście :) co do poprawności się nie wypowiem, bo za maluczkam i jeszcze za dużo nie potrafimy...


przepraszam za OT -piękna chusta! :heart: ja przyszłam tylko popatrzeć, bo sama uczę się tak wiązać;)
Nati prowansja ;-) fakt bardzo ładne połączenie kolorów

deviltya
12-06-2012, 21:47
nie jest źle, ale w tym wieku może popróbujcie nowych wiązań.
2X jest świetne ( i ja osobiście wolę od kieszonki)
może na biodro?

wrapsodia
12-06-2012, 23:43
Krawędź przy karczku trzeba, mocniej dociągnąć i też zawiązałabym niżej. Co do zaokrąglonych plecków - watpie żeby podciągnięcie za łydki coś dało, bo maluch i tak będzie miał możliwość powrotu do tej pozycji, jeśli będzie się prostować. Skuteczniej jest wsadzić kciuka pod chustę pod kolankiem dziecka, zebrać luz, podciągnąć go do góry, a potem kawałek po kawałku poprowadzić do węzła i poprawić węzeł. Powinno to automatycznie zaokrąglić plecki. A jak trzymasz malca podczas dociągania? Jeśli chcemy mieć plecki zaokrąglone, to jeszcze przed dociągnięciem musimy wymusić na dziecku przyjęcie pozycji żabki. Po wsunięciu materiału pod pupkę dziecka, trzymamy go wtedy właśnie pod pupką - tym ruchem podwijamy mu wtedy miednicę i przytrzymujemy cały czas materiał, żeby nie uciekał spod pupki do czasu zawiązania węzła. Węzeł bym mocniej też ścisęła, bo inaczej chusta będzie się luzować i szkoda naszego dociągania :) Poza tym ten wiek jest super na biodro -zachęcam do spróbowania.

Magi
16-06-2012, 16:15
Dziękuję za wszystkie rady! Próby trwają, niestety bez zdjęć, bo albo za ciemno, albo nie ma fotografa pod ręką ;) Generalnie jest chyba ciut lepiej - tylko że o ile dół plecków jest zaokrąglony, to góra już prosta, dopiera jak Córcia zaśnie w chuście to jest zaokrąglona cała. Czy to oznacza, że coś jest źle?

Podwójny x pójdzie na drugi ogień, możecie polecić jakiś filmik instruktażowy? A na biodro to które wiązanie najlepsze? Trochę jeszcze nie ogarniam tej ilości wiązań.

A prowansja to była moja pierwsza miłość - śliczne zestawienie kolorków :heart:

kaczucha
16-06-2012, 20:04
Ja się uczyłam z tego filmiku. Według mnie fajnie jest wszystko pokazane.

http://www.youtube.com/watch?v=RPeqTy95hzo&feature=related

Magi
17-06-2012, 13:21
Spróbowałam 2x i jakoś było nam obu niewygodnie - mnie bolały ramiona, a Córcia też po 15 minutach zaczęła marudzić. Także póki co ćwiczymy dalej kieszonkę, a 2x dopiero jak mi ktoś pokaże na żywo na spotkaniu chustowym.