PDA

Zobacz pełną wersję : Znów plecak :)



chapicha
07-06-2012, 22:40
Jeśli było, przepraszam. Za nic nie mogę się dogadać z szukajem. NIe lubi mnie i chyba z wzajemnością :duh:

(Nie wiem, wariuję, ale w tivi leci "jingle bells":hide:)

Przełamałam się. W końcu! Zamotałam plecaczek! I wrzucałam z tobołka, gdzie wydawało mi się to najgorsze, ale łatwo mi to poszło. A z asekuracją jeszcze bardziej :lol: (przerażona mina szwagierki w momencie "rzucania" dzieciem bezcenna!:shock:). No i w związku z moją nową umiejętnością pytań parę mam.

Pierwsze, to czy ja źle dociągam chustę, czy jest na szeroka, czy cokolwiek źle robię, że mnie ramiona bolą? Ramiona i kark. Po 15 minutowym noszeniu miałam dość. No masakra jakaś...

Drugie pytanie (pewno nie w tym dziale, ale to tak przy okazji, co by się nie pogubić wśród wątków:D)- obciąć czy wymienić? A może sprzedać i dołożyć (ta opcja najgorsza, bo kasy brak:mad). Bo się okazuje, że chustę mam za długą. Jak motałam 2x to było jej wystarczająco. Ale dzięki uprzejmości forumowej Paprotki udało nauczyłam się kieszonki i ogony majtają mi po ziemi prawie że. A o plecach nie wspomnę. Leżą bezczelne na ziemi. Szkoda mi jej ciąć :(.

A chusta to bawełniana LL, 5,2 m.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :))



ED.
Pomóżcie chustonówce, no :D.

chapicha
08-06-2012, 18:55
NO może jednak? Jeżelim upierdliwa, przepraszam :D.

saskia
11-06-2012, 09:04
Zdjęcia, zdjęcia! Ekspertki zaraz powiedzą dlaczego boli i co zrobić, żeby nie bolało.

A co do długości - spróbuj wymienić na bazarku, może ktoś akurat takiej długości szuka i chce oddać krótszą?

Agulinka
11-06-2012, 09:08
Wątpliwe raczej, ale możesz spróbować. Ja bym ciachnęła tę, tak z 80 cm albo i więcej jeśli jesteś drobna (zmierz ile Ci ogonów zostaje przy wiązaniach chustożernych), skrawek mozesz sprzedać.

Quenya
11-06-2012, 09:58
chapicha: a ile masz wzrostu, bo ja mam 160 cm (i raczej drobną budowę) i też mam 5,2 - po prostu zbieram te majtające końcówki i zawiązuję jeszcze z przodu (w przypadku kieszonki).
A z wiązaniem plecaczka: popatrz w lustrze na jakiej wysokości Twoich pleców jest Chuścioch zaraz po zawiązaniu, a na jakiej po tych 15-tu minutach. Jeśli duużo niżej - to pewnie źle podociągana chusta. Jak ja się uczyłam plecaki wiązać to też tak miałam, a teraz jak już się nauczyłam porządnie, to jestem zdziwiona, że idę na wycieczkę w góry z dzieciem na plecach i nic a nic nie boli...

sakahet
11-06-2012, 10:41
bez zdjęć trudno cokolwiek powiedzieć o wiązaniu, ale skoro jest niewygodnie, to pewno coś z nim nie tak ;)

a co do chusty- spróbuj wymienić, jak szkoda Ci ciąć;
i nie powinnaś mieć zbyt dużej różnicy w ogonach w przypadku 2x i kieszonki, bo te wiązania potrzebują podobną ilość chusty;