PDA

Zobacz pełną wersję : kapturek w nosidłach za i przeciw - jak to u Was?



marta-la
18-01-2009, 14:51
Ciekawa jestem Waszych opinii bo (i tu mnie zlinczujecie) nie przekonałam się do tego typu rozwiązania które wiem że wiele osób chwali. Nigdy takiego nie szyłam i nie miałam wcześniej okazji wypróbować ale mam teraz do testów APLX ECO w którym szczerze się zakochałam ale kapturek dla kogoś kto nosi tylko na plecach to jakiś kosmos z założeniem a jak już się udało z pomocą innych to dziecko dostało szału z czymś co przykleiło mu się do głowy.
Super rozwiązaniem za to wydały mie się kaptury które szyte były przez dziewczyny w zimowych mt ale to inny rodzaj przeznaczenia kapturka.
Żeby było jasne nie zamierzam nikogo przekonywać że to bez sensu, wyraziłam swoje zdanie i chętnie poznam inne. Dodam jeszcze że w APLX ECO zakochałam się do szaleństwa pomimo kapturka.

landa
18-01-2009, 15:07
Dla mnie kapturek jest niezastąpiony, chyba, że nosidło super podtrzymuje głowę śpiocha.
Warunek dobrego kapturka to na tyle długie sznurki-paski żeby samodzielnie można było sobie z nimi poradzić mając dziecko na plecach (testowałam Ergo i paski były ciut przykrótkie, a chutoMT od Myrry ma genialnej długości :D ). Druga sprawa to moment zakładania kapturka, trzeba to zrobić dopiero jak dziecko zaśnie, ewentualnie wyczuć moment gdy już prawie zasnęło, bo w innym przypadku dostanie szału jak mu coś zablokuje pole widzenia :lol:
Takie są moje doświadczenia :mrgreen:

mayetschka
18-01-2009, 15:22
Uwielbiam kapturki :D Na wyprawach pieszych... niezastąpione, gdy dziec zaśnie mocuję nieco główkę, by nie latała i dalej maszeruję nie uważajac przy każdym kroku, by nie obijała sie w lewo i prawo... Przy wiązaniach na plecach długie sznurki w kapturku konieczne, by samemu móc założyc :D

Dagmara
18-01-2009, 15:50
Pierwszy mt zamówiłam bez kapturka i chociaż est cudowny to brak kaptura to porażka IMO. Oprócz tego mam 2 nosidła i uważam że kapturek jest niezastąpiony. Nie mam żadnego problemu z zakładaniem kapturka gdy mam dziecko na plecach, zakładam gdy Kacperek już zaśnie i dzięki temu nie muszę chodzić zgięta :D
Dla mnie najlepsze rozwiązanie to kapturek odczepiany lub chowany jjak w mim zimowym z Tulikowa :mrgreen:

Nymphadora
18-01-2009, 16:23
mamy ergo i kapturek sprawdza sie super, ale zakladamy tez dopiero jak dziec zasnie

aniakom
18-01-2009, 16:36
Ja też należę do zwolenniczek kapturka. :D Jeśli tylko istnieje ryzyko, że Zosia zaśnie, to zawsze zabieram go ze sobą. Zakładam dopiero, jak śpi. Wczesniej nie pozwala :) Jak mi ciężko samej złapać za sznurki, to proszę pierwszą napottkaną osobę, by mi je podała. nie spotkałam się z odmową. a ostatnio sprzedawczyni w sklepie wyciągała mi kapturek z wewnętrznej kieszeni mojego APLX, bo niespodziewanie Zo zasnęła.

petisu
18-01-2009, 16:39
Chyba lepiej miec kapturek niż nie miec i żałowac. ;) W MT kapturek się przydawał, w ERGO wcale, bo Luśka jakoś tak farnie się wpasowywała, że nic a nic jej głowa nie leciała pomimo, że maszerowałam energicznie.

Nata
18-01-2009, 18:25
MI myrra uszyła taki fajny na troczkach i sznureczku,że mozna było zwinac. W jakis skandynawskich,chyba himmel widziąłm przypinane na guziki.
Ale...

jest jeszcze jeden problem :JAKI kapturek, czy kapturek "płaski" czy kapturek w formie kapturka????
Jakie sa Wasz doswiadczenia?

jana
18-01-2009, 19:17
moim skoromnym zdaniem to czy kapturek jest potrzebny zależy od nosidła, np.w MT od Anetki taki kapturek jest nam zupełnie niepotrzebny, bo zagłówek swietnie podtrzymuje łepek, w beco jest niezbędny, w mietku od Marty faktycznie trochę mi go brakuje, gdybym miała się wybrać na dłuższy wypad z małym i on miałby spac na plecach podczas wędrówki to bałabym się, ale do usypiania szybkiego i noszenia małego w stanie nieśpiącym jest genialny :)
dodam, ze nosze tylko na plecach, IMO jak nosi sie z przodu, to kapturek właściwie jest zbędny.

kamaal
18-01-2009, 19:51
W naszym MT (w którym jak wiesz nie ma kapturka) czasem by się przydał-szczególnie jak Ala zasypiała, bo raz musielismy jej głowę przywiązać szalikiem;)W ergo mamy kapturek i bardzo się przydał ale zakładaliśmy tez dopiero jak Ala zasnęła!
Ja też należę do zwolenniczek kapturka w nosidłach :thumbs up:

szeszunia
19-01-2009, 07:32
My mamy nowe czarne Ergo dla malza, wlasnie pere dni temu odpadla jedna zatrzaska z kapturkowego paska... Znalazlam na podlodze, na szczescie mala za mala zeby podejsc i znalezc na podlodze sama, ale mam watpliwosci na temat jakosci... Kilka takich zatrzask jest na kazdym pasku, a jak inne odpadna?
Zadzwonilam do Ergo i wysylaja wymiane.
Ja tam chusty wole, kapturki wbudowane :lol:

jasminee
19-01-2009, 09:42
Kapturek dla mnie rzecz niezbędna. Ale nie taki jak w aplx - wyjmowany i dopinany na rzep - nierealne żebym go sama założyła jak mam dziecko na plecach. Najlepszy z troczkami, wystarczająco długimi żebym mogła sama dosięgnąć i naciągnąć na łepek - śpiący łepek oczywiście, inna opcja nie wchodzi w grę :lol:

Anntenka
19-01-2009, 14:56
Marta genialnie że o to pytasz!
jest jakaś tendencja na forum że kapturki (ja bym to nazwała bardziej "miękkim zagłówkiem") są teraz bardzo porządane
właściwie od pewnego czasu szyję mt z doczepianymi zagłówkami właśnie, teraz wprowazę chyba nawet kieszonkę na końcu pasa do chowania takiego odczepianego zagłówka, jak ktoś ma sklerozę (tak jak np JA ;)) to jest szansa że nie zapomni o nim :)
ciekawa jestem dziewczyny tych Waszych opinii
także
piszcie, piszcie....
:)