PDA

Zobacz pełną wersję : Elfy a morze oraz kwestia lnu



lampka
18-05-2012, 19:35
Czy mogłabym prosić o porównanie tych dwóch chust?
Z tego co wiem, mają ten sam skład: jedwab, ramia i bawełna.Czy to oznacza, że są tak samo nośne i łatwe w dociąganiu?
Mam elfy (od niedawna:ninja:) - super się dociągają, lekko ślizgają. Czy morze ma te same właściwości?
Dzięki za odpowiedź :)

livada
18-05-2012, 21:04
Miałam Morze turkusowo-białe i zielono-białe i elfy kremowe. Elfy były gładsze, bardziej śliskie i zwarte, mniej przewiewne i grubsze. Nosiły lepiej, ale mi akurat fajniej wiązało się Morze :-)

Karusek
18-05-2012, 21:11
morze jest cieńsze i mniej nośne, potwierdzam to, co pisze Livada.

lampka
20-05-2012, 21:47
Dzięki, dzięki :D czyli jednak skład to nie wszystko..
A morze jest choć trochę śliskie? Mnie się właśnie w elfach podoba ten poślizg, fajnie się przez to dociąga. Mniej nośne... A o ile mniej ;) ? Jak zwykły pasiak Nati?
Będę wdzięczna za opinie bo nie za bardzo mam gdzie pomacać, a marzy mi się morze właśnie :oops:

Karusek
20-05-2012, 22:34
dla mnie morze było tak do 10-11kg (czyli tak jak nowszy pasiak nati), elfy wydaje mi się, że dadzą radę więcej :)
Morze ma gęstszy wzór, nie ma w nim tak dużych pustych, gładkich przestrzeni jak w elfach. Wydaje mi się, że miało przez to mniejszy poślizg (ale ja je motałam ostatni raz 1,5roku temu, mogę niedokłądnie pamiętać ;))

livada
20-05-2012, 23:43
Nie określiłabym Morza jako śliskiego...

Ja nosiłam max jakieś 7 kilo i było bardzo ok, ale potem już w zasadzie nie motałam, więc nie wiem :-)

Zuz
21-05-2012, 09:39
ja ostatnio motałam w morze swoje 7kg z groszem i nie widziałam specjalnej różnicy między elfami a nim :)

lampka
28-05-2012, 16:06
Dzięki! :hello:

lampka
01-06-2012, 22:50
Żeby nie mnożyć wątku, wykorzystam ten istniejący :D

Czytałam, że natkowe lny świetnie noszą. Czy generalnie wszystkie lny dają świetną nośność czy tylko w wybranych edycjach (np. elfy, jaskółki). Jeśli tak, to które lniane chusty są pod tym względem godne polecenia? Czy lniane chusty mają lekki poślizg czy raczej są szorstkie?
A jak noszą konopie - dobrze, czy znów zależy to od modelu chusty?
Mam nadzieję, że nie zamotałam...:hide: Nie mam niestety okazji wyrobić sobie sama opinii więc pytam.... ;)
Chciałabym wytypować chustę, która posłuży mi teraz i na przyszłość. No i jak już kupować, to coś extra :lol:

libra
01-06-2012, 23:06
Ja mogę odpowiedziec porównując lniane jaskółki i koniczyny (bez różnicy jak dla mnie) i stare motylki - wszystkie są bardzo nośnie, te nowsze są grubsze i nie takie miękkie (jeszcze), ale widac że potencjał w nich tkwi ogromny:thumbs up: JA noszę 12,5kg i to z przodu głównie:mrgreen: i nie w jakichś kieszonkach 3- warstwowych, normalnie w kangurku i jest super:thumbs up:

matysia
01-06-2012, 23:15
Jeszcze nie motałam nie nośnego lnu. Fajne są takie cienkie a nośne na lato. Z Natkowych to cieńsze sa np koty i fajnie noszą. Konopki też fajne, ale np Honsiu konopne dla mnie za grube, jak koc jakiś.

marjen
01-06-2012, 23:29
Żeby nie mnożyć wątku, wykorzystam ten istniejący :D

Czytałam, że natkowe lny świetnie noszą. Czy generalnie wszystkie lny dają świetną nośność czy tylko w wybranych edycjach (np. elfy, jaskółki). Jeśli tak, to które lniane chusty są pod tym względem godne polecenia? Czy lniane chusty mają lekki poślizg czy raczej są szorstkie?
A jak noszą konopie - dobrze, czy znów zależy to od modelu chusty?
Mam nadzieję, że nie zamotałam...:hide: Nie mam niestety okazji wyrobić sobie sama opinii więc pytam.... ;)
Chciałabym wytypować chustę, która posłuży mi teraz i na przyszłość. No i jak już kupować, to coś extra :lol:

mam kilka lnów natkowych więc mam porównanie. jedyny w miarę śliski len natkowy jaki miałam to Lutea nocotton (len z bambusem ale to ten bambus daje poślizg). mam też koty lniane i to na początku była deska do tego szorstka jednak mnie się w nich nosiło bardzo fajnie. Mam też lipy z lnem - te są mniej szorstkie od kotów IMHO a noszą bardzo fajnie. Nie jest to jednak chusta która ma "poślizg". Ogólnie lny natkowe noszą moim zdaniem bardzo fajnie. Z tych trzech wymienionych wyżej najmniej nośna Lutea jest moim zdaniem. Lnianych jaskółek nie miałam a koniczyny jeszcze niewyprane więc nie wiem jak z nimi.

matysia
01-06-2012, 23:34
Koniczyny, jaskółki nośne ale grube , nie na upały.
No cottony, przez dodatek bambusa sa śliskie, i przy cięższym dziecku trzeba poprawiać wiązanie.

Zuz
02-06-2012, 09:08
Ja mam starsze motylki z lnem, aktualnie miałam koniczyny i mam elfy z lnem i wydaja mi sie grubsze. Pytanie czy to kwestia nie do konca złaqmanej jeszcze chusty czy róznicy w przedzy i/lub tkaniu.

Matysiu motylki mam od Ciebie :kiss:

wg mnie motylki sie nadadza na lato

lampka
02-06-2012, 21:58
Więc spokojnie mogę kupować len i będzie nośny. Dziękuję Wam bardzo :D
Z no cottona mam elfy, są śliskie i takie... puchate? Chusta jest generalnie dosyć gruba, przynajmniej porównując do pasiaka Nati. I przyznam, że choć przez poślizg lepiej się dociągają, to jednak trudniej mi się je wiąże, przez tą grubość właśnie :roll: Mam wrażenie, że pasiaka łatwiej mi opanować...
Więc skład to nie wszystko, nośność to nie wszystko, faktura i grubość to nie wszystko ehhh musiałabym chyba stanąć i wiązać wszystko po kolei, żeby wybrać coś dla siebie ;)