mata
16-05-2012, 21:47
Podczytuje od dłuższego czasu forum, znalazłam tu wiele cennych wskazówek dotyczących chust.
Postanowiłam poradzić się co mogę zrobić, żeby jeszcze lepiej wiązać synka (ma teraz 2,5 miesiąca i waży prawie 8 kg).
Mam chustę lenny lamb ognisty tulipan, długość 5,2 (do drobnych raczej nie należę) ;)
Próbowałam kołyskę z podwójnego x, ale synkowi nie przypasowała, kangurka nie potrafię zamotać (ale za mało jeszcze się przyłożyłam chyba do nauki i instrukcji). Najlepiej nam w kieszonce.
Tu jedna z pierwszych kieszonek jak synek mial 2,5 tyg (porażka, wiem, ale uczyłam się z instrukcji i filmików, nie mam póki co możliwości skonsultowania się na żywo z doradcą)
https://lh5.googleusercontent.com/-RPEGx9XQ6uE/T7QAFub6DQI/AAAAAAAACp4/0Z0P5rY-GZs/s600/jedne%2520z%2520pierwszych%2520-%25202%252C5%2520tyg..jpg
potem chyba szło nam lepiej - kieszonka jak miał 6 tyg.
https://lh4.googleusercontent.com/-iavme5mN8e8/T7QAFKC_b-I/AAAAAAAACp0/e_SrT2CnK2M/s600/6%2520tyg..jpg
problemem jest chyba przede wszystkim to, że za słabo dociągam chuste przy karku - ale mój synek jest strasznie ciekawski i nie chcę sie "przykleić", odgina się do tyłu no i po prostu ciężko mi zapanowac podczas motania nad prawie 8 kg niemowlakiem :roll:
ostatnio spieszyłam się po córke do przedszkola i musiałam wychodzić, a chusta dalej zbyt luźno wg mnie była i podwinełam złożona pieluche tetrową za chustę przy karku - zauważyłam, że tak jest lepiej, a ja nie musze się bać o latającą główkę synka - ale czy to normalne?
https://lh3.googleusercontent.com/-ztorNBCICTo/T7QAFKLaJBI/AAAAAAAACpw/zkUjtRhob50/s600/9%2520tyg..jpg (https://picasaweb.google.com/matakow/Chusta?authkey=Gv1sRgCOmGrdH2wubYHw#57432155134357 76018)
dodam, że staram się naprawdę mocno dociągać przy karku, ale wtedy maluch mi nieco podjeżdża w górę a sama chusta wrzyna mi sie pod pachami (co by prosto nie było - mam skrzywienie kręgosłupa - skolioza) i nie wiem czy tak ma być?
Wiążę różnie - jak wychodze bez kurtki, to węzeł z tyłu, jak w kurtce bądź chcę coś w domu zrobic, to z przodu, żeby węzeł nie przeszkadzał - stąd na fotkach raz z przodu a raz z tyłu...
Bardzo prosze o opinie i rady co poprawić, nad czym popracować, bo w chuście nam wygodnie (choć przy moim kręgosłupie i słodkim ciężarze długie wędrówki nie wskazane, może na plecach będzie lepiej - o ile się odważę :wink:)
https://picasaweb.google.com/matakow/Chusta?authkey=Gv1sRgCOmGrdH2wubYHw#57432155231686 52546
Postanowiłam poradzić się co mogę zrobić, żeby jeszcze lepiej wiązać synka (ma teraz 2,5 miesiąca i waży prawie 8 kg).
Mam chustę lenny lamb ognisty tulipan, długość 5,2 (do drobnych raczej nie należę) ;)
Próbowałam kołyskę z podwójnego x, ale synkowi nie przypasowała, kangurka nie potrafię zamotać (ale za mało jeszcze się przyłożyłam chyba do nauki i instrukcji). Najlepiej nam w kieszonce.
Tu jedna z pierwszych kieszonek jak synek mial 2,5 tyg (porażka, wiem, ale uczyłam się z instrukcji i filmików, nie mam póki co możliwości skonsultowania się na żywo z doradcą)
https://lh5.googleusercontent.com/-RPEGx9XQ6uE/T7QAFub6DQI/AAAAAAAACp4/0Z0P5rY-GZs/s600/jedne%2520z%2520pierwszych%2520-%25202%252C5%2520tyg..jpg
potem chyba szło nam lepiej - kieszonka jak miał 6 tyg.
https://lh4.googleusercontent.com/-iavme5mN8e8/T7QAFKC_b-I/AAAAAAAACp0/e_SrT2CnK2M/s600/6%2520tyg..jpg
problemem jest chyba przede wszystkim to, że za słabo dociągam chuste przy karku - ale mój synek jest strasznie ciekawski i nie chcę sie "przykleić", odgina się do tyłu no i po prostu ciężko mi zapanowac podczas motania nad prawie 8 kg niemowlakiem :roll:
ostatnio spieszyłam się po córke do przedszkola i musiałam wychodzić, a chusta dalej zbyt luźno wg mnie była i podwinełam złożona pieluche tetrową za chustę przy karku - zauważyłam, że tak jest lepiej, a ja nie musze się bać o latającą główkę synka - ale czy to normalne?
https://lh3.googleusercontent.com/-ztorNBCICTo/T7QAFKLaJBI/AAAAAAAACpw/zkUjtRhob50/s600/9%2520tyg..jpg (https://picasaweb.google.com/matakow/Chusta?authkey=Gv1sRgCOmGrdH2wubYHw#57432155134357 76018)
dodam, że staram się naprawdę mocno dociągać przy karku, ale wtedy maluch mi nieco podjeżdża w górę a sama chusta wrzyna mi sie pod pachami (co by prosto nie było - mam skrzywienie kręgosłupa - skolioza) i nie wiem czy tak ma być?
Wiążę różnie - jak wychodze bez kurtki, to węzeł z tyłu, jak w kurtce bądź chcę coś w domu zrobic, to z przodu, żeby węzeł nie przeszkadzał - stąd na fotkach raz z przodu a raz z tyłu...
Bardzo prosze o opinie i rady co poprawić, nad czym popracować, bo w chuście nam wygodnie (choć przy moim kręgosłupie i słodkim ciężarze długie wędrówki nie wskazane, może na plecach będzie lepiej - o ile się odważę :wink:)
https://picasaweb.google.com/matakow/Chusta?authkey=Gv1sRgCOmGrdH2wubYHw#57432155231686 52546