Meta
09-01-2009, 00:26
Mam go od dni paru.
Kolory śliczne, jak to Dolcino.
A pod mistrzowsko i bardzo dokładnie odszyty.
I wygodny.
I pięknie się układa.
I super nosi.
I do większości ciuchów mi pasuje :lool:
Wypełniany zagłówek bardzo mi się podoba. Rozwiązanie techniczne kapturka jest rewelacyjne - można go mocno pościągać sznureczkami i prawie znika :mrgreen: Ten chusto-pod był szyty dla kogoś innego i w związku z tym pasy są dla mnie o wiele za długie, muszę dodatkowo je w pasie owijać, ale że Dolcino jest cienka, to dyskomfortu żadnego przy tym nie odczuwam. Może latem, w upały straszeczne, wpadnie mi do głowy je skrócić, ale póki co zostają takie długaśne. Z początku miałam obiekcje co do wszytych ukośnie pasów (bo nie zamotam Leny z przodu w kieszonkopodobne wiązanie z takimi pasami poda), ale wszelkie wątpliwości już mi przeszły - Kluska jest coraz cięższa i głównie na plecach będę ją przecież nosić - a do wiązań plecowych te ukośne pasy są super. I dobrze się na ramionach układają. I ładnie otulają pupkę dziecka :D
Panel też jest dość długi, ale bardzo ładnie się układa, (zasłania nerki i ewentualnie jeszcze to, co się w tych okolicach popodwija :)).
Nosidło jest - krótko mówiąc - pierwsza klasa :thumbs up: Nie oddam nikomu :mrgreen:
A tu jeszcze zdjęcia (które wcześniej na chustowiązaniu już wrzuciłam), na razie tylko z samowyzwalacza, bo mąż obiecał mnie obfocić, ale od kilku dni wraca późno z pracy i światła już wtedy porządnego nie ma :(
http://i291.photobucket.com/albums/ll314/Mecik/Chusty/chusto-podaegi.jpg http://i291.photobucket.com/albums/ll314/Mecik/Chusty/chusto-podaegi1.jpg
(na tym pierwszym odstaje mi panel na tyłku, bo nie zauważyłam i nie poprawiłam, ale po poprawieniu leży idealnie, jak tuniczka :))
myrro, chociaż nie szyłaś tego chusto-poda dla mnie, to i tak z całego serca dziękuję - oczy mi się do niego śmieją za każdym razem, kiedy na niego spojrzę :kiss:
Kolory śliczne, jak to Dolcino.
A pod mistrzowsko i bardzo dokładnie odszyty.
I wygodny.
I pięknie się układa.
I super nosi.
I do większości ciuchów mi pasuje :lool:
Wypełniany zagłówek bardzo mi się podoba. Rozwiązanie techniczne kapturka jest rewelacyjne - można go mocno pościągać sznureczkami i prawie znika :mrgreen: Ten chusto-pod był szyty dla kogoś innego i w związku z tym pasy są dla mnie o wiele za długie, muszę dodatkowo je w pasie owijać, ale że Dolcino jest cienka, to dyskomfortu żadnego przy tym nie odczuwam. Może latem, w upały straszeczne, wpadnie mi do głowy je skrócić, ale póki co zostają takie długaśne. Z początku miałam obiekcje co do wszytych ukośnie pasów (bo nie zamotam Leny z przodu w kieszonkopodobne wiązanie z takimi pasami poda), ale wszelkie wątpliwości już mi przeszły - Kluska jest coraz cięższa i głównie na plecach będę ją przecież nosić - a do wiązań plecowych te ukośne pasy są super. I dobrze się na ramionach układają. I ładnie otulają pupkę dziecka :D
Panel też jest dość długi, ale bardzo ładnie się układa, (zasłania nerki i ewentualnie jeszcze to, co się w tych okolicach popodwija :)).
Nosidło jest - krótko mówiąc - pierwsza klasa :thumbs up: Nie oddam nikomu :mrgreen:
A tu jeszcze zdjęcia (które wcześniej na chustowiązaniu już wrzuciłam), na razie tylko z samowyzwalacza, bo mąż obiecał mnie obfocić, ale od kilku dni wraca późno z pracy i światła już wtedy porządnego nie ma :(
http://i291.photobucket.com/albums/ll314/Mecik/Chusty/chusto-podaegi.jpg http://i291.photobucket.com/albums/ll314/Mecik/Chusty/chusto-podaegi1.jpg
(na tym pierwszym odstaje mi panel na tyłku, bo nie zauważyłam i nie poprawiłam, ale po poprawieniu leży idealnie, jak tuniczka :))
myrro, chociaż nie szyłaś tego chusto-poda dla mnie, to i tak z całego serca dziękuję - oczy mi się do niego śmieją za każdym razem, kiedy na niego spojrzę :kiss: