Zobacz pełną wersję : dziwny bambusowy diament
Kupiłam niedawno na bazarku diamenta i wydaje mi się jakiś dziwny:hide: wszystkie bambusy które do tej pory macałam były cienkie i mega miękkie. Ten wygląda bardzo dobrze, ale w dotyku jest grubszy i bardziej szorstki...aż jak go dotknęłam to sprawdziłam na metce czy to na pewno bambus. Poza tym daje się rozciągnąć na szerokość...czego też nie zauważyłam w innych sztukach.Co o tym myślicie?Zbiegła się w praniu czy co??Nie podoba mi się ten efekt.
Mayka1981
26-04-2012, 20:54
Poka foty,
prałaś sama?
Farbowany?
Ja mam diament natkowy i jest to najbardziej miękka chusta jaką posiadałam - chociaż cienka a jednak ciut puchata - i rozciagać to się raczej na pewno nie daje (ale nie mam przy sobie aktualnie...)
no i mój nie ma metki, bo to trzylatek już... A kiedy kupowana? Może to jednak bawełna? Hmm...
Wiesz co? Najdokładniej by Ci Natalia odpowiedziała co z chustą m oże być nie tak - ale też raczej fotka by się przydała jeżeli to widać...
no, wiskoza bambusowa jak jest źle prana to się zbija, zdecydowanie. tylko zwykle robi się miękka jak kocyk, a nie szorstka. :hmm:
a to na pewno bambus?
poka fotę :)
no, wiskoza bambusowa jak jest źle prana to się zbija, zdecydowanie. tylko zwykle robi się miękka jak kocyk, a nie szorstka. :hmm:
to dobry opis, jest taka kocykowata własnie, co przy normalnym efekcie" lania się" tej chusty wydaje mi sie byc bardziej szorstka.Chusta wyglada na fotach super, dopiero w dotyku czujesz, że ten bambusik nie jest taki jak te co już znasz, wydaje mi sie wogóle być za gruby na lato przez to.
a to na pewno bambus?
poka fotę :)
podejrzewasz bawełnę? ona szorstka fakt, ale nie gruba. i się nie rozciąga wszerz. no i mamaani pisze, że się metka zgadza.
to dobry opis, jest taka kocykowata własnie, co przy normalnym efekcie" lania się" tej chusty wydaje mi sie byc bardziej szorstka.Chusta wyglada na fotach super, dopiero w dotyku czujesz, że ten bambusik nie jest taki jak te co już znasz, wydaje mi sie wogóle być za gruby na lato przez to.
aaa, no czyli się zbiła.
wiecie co, mnie to wkurza już po prostu. to jest kolejny wątek tego typu.:mad
metki są źle oznakowane, skąd właścicielka ma wiedzieć, że wiskozę bambusową należy prać w niskich temperaturach i przy wypełnionym bębnie.
jaką masz instrukcję prania na metce tej chusty? czy przy nowszych bambusach od nati miałaś takie szczegółowe info?
wkurzające niemiłosiernie :mad
nawet jeśli instrukcję prania się dostaje mailem przy kupowaniu... mam wrażenie, że Szefowa doskonale wie, że istnieje rynek wtórny :roll:
karminek
26-04-2012, 21:18
aj dobrze że trafiłam na ten wątek teraz bo właśnie miałam się zabrać za pierwsze pranie diamentu z wiskozą...
Liv, wobec tego coś jest ważnego jeszcze poza pełnym bębnem i niską temp.? czym w ogóle dopełnić bęben...?:hmm: a może lepiej ręcznie wyprać i przepłukać?
aaa, no czyli się zbiła.
wiecie co, mnie to wkurza już po prostu. to jest kolejny wątek tego typu.:mad
metki są źle oznakowane, skąd właścicielka ma wiedzieć, że wiskozę bambusową należy prać w niskich temperaturach i przy wypełnionym bębnie.
jaką masz instrukcję prania na metce tej chusty? czy przy nowszych bambusach od nati miałaś takie szczegółowe info?
pisze, że w 40 stopniach, można suszyć w suszarce i prasować na 2-ce, chusta wyglada super, naprawdę zadbana, ale znam bambusy poprostu i mnie to zastanowiło mega, no co do rozciagania na szerokość to tak z 1cm na pewno mogę, może nawet 1,5.
jaką masz instrukcję prania na metce tej chusty? czy przy nowszych bambusach od nati miałaś takie szczegółowe info?
teraz dają wydrukowaną instrukcję prania wszelkich rodzajów chust (zależnie od składu). O wypełnionym bębnie chyba nie ma mowy, ale jest o praniu ręcznym
i faktycznie, widziałam po bambusach, jakie miałam w ręku, że nie można ich prać w pralce. Wszystkie się robią kocykowate, puchacieją (mniej lub bardziej, pewnie zależy od ilości prań). Bambusy, które prałam ręcznie i miałam od nowości takie się nie robiły
teraz dają wydrukowaną instrukcję prania wszelkich rodzajów chust (zależnie od składu). O wypełnionym bębnie chyba nie ma mowy, ale jest o praniu ręcznym
i faktycznie, widziałam po bambusach, jakie miałam w ręku, że nie można ich prać w pralce. Wszystkie się robią kocykowate (mniej lub bardziej, pewnie zależy od ilości prań). Bambusy, które prałam ręcznie i miałam od nowości takie się nie robiły
no właśnie ja też ręcznie bambus i wełne piorę i poprostu czuję różnice...można coś z tym zrobić??czy to zbicie tratować ja wade?
a ja mam potestowego bambusa LL i się nie skocykował :mrgreen: nie sądzę, żeby był niieprany albo prany ręcznie przez Testujące :twisted:
aj dobrze że trafiłam na ten wątek teraz bo właśnie miałam się zabrać za pierwsze pranie diamentu z wiskozą...
Liv, wobec tego coś jest ważnego jeszcze poza pełnym bębnem i niską temp.? czym w ogóle dopełnić bęben...?:hmm: a może lepiej ręcznie wyprać i przepłukać?
tylko ręcznie
teraz dają wydrukowaną instrukcję prania wszelkich rodzajów chust (zależnie od składu). O wypełnionym bębnie chyba nie ma mowy, ale jest o praniu ręcznym
i faktycznie, widziałam po bambusach, jakie miałam w ręku, że nie można ich prać w pralce. Wszystkie się robią kocykowate (mniej lub bardziej, pewnie zależy od ilości prań). Bambusy, które prałam ręcznie i miałam od nowości takie się nie robiły
bo wiskozie bardzo szkodzi wirowanie/obijanie w pralce. czyli to też coś nowego z tym praniem ręcznym, ja się zatrzymałam na etapie, kiedy Natalia dopuszczała pranie w pralce, ale właśnie na cyklu delikatnym i przy pełnym bębnie.
a suszarka to już w ogóle musi robić z bambusem masakrę.
wszystko pięknie z tą instrukcją, ale istnieje coś takiego jak rynek wtórny do cholery. tym bardziej, że zalecenia ostrożnego prania pojawiły się dopiero przy którejś z kolei edycji chust z bambusem, te początkowe (diamenty, perły) były wypuszczane na rynek bez żadnych obostrzeń.
te początkowe (diamenty, perły) były wypuszczane na rynek bez żadnych obostrzeń.
był wątek na forum :D
no właśnie ja też ręcznie bambus i wełne piorę i poprostu czuję różnice...można coś z tym zrobić??czy to zbicie tratować ja wade?
możesz go spróbować powyciągać trochę po praniu, na mokro. w trakcie noszenia też powinien się wyciągnąć nieco.
generalnie chusta jest raczej bezpieczna, ale ta kocykowatość może być dość upierdliwa w użytkowaniu.
Rozmawiałam z pierwszą właścicielka i mówi, że chusta ma 2 lata, może wtedy one byly grubsze troche poprostu??I prana była na delikatnym programie w 40stopniach.
a ja mam potestowego bambusa LL i się nie skocykował :mrgreen: nie sądzę, żeby był niieprany albo prany ręcznie przez Testujące :twisted:
też mnie to zastanawia:evil:
możesz go spróbować powyciągać trochę po praniu, na mokro. w trakcie noszenia też powinien się wyciągnąć nieco.
generalnie chusta jest raczej bezpieczna, ale ta kocykowatość może być dość upierdliwa w użytkowaniu.
to zamocze dziś i spróbuję...powyciągam i na drzwiach wywiesze zobaczymy co to da...nie byłoby problemu. wogóle pewnie gdybym nie znała diamentów z bambusem, to pewnie bym sie wogóle nie połapała że cos jest nie tak.
karminek
26-04-2012, 21:34
ugh, dzięki dziewczyny - Wasze doświadczenia są nieocenione :) moje bambusy więc pralki nie zaznają ;)
Rozmawiałam z pierwszą właścicielka i mówi, że chusta ma 2 lata, może wtedy one byly grubsze troche poprostu??I prana była na delikatnym programie w 40stopniach.
3 lata temu miałam nowiusieńkiego diamenta właściwie z samych początków tego modelu - to była cieniutka, śliska, lejąca się chusta.
a ja mam potestowego bambusa LL i się nie skocykował :mrgreen: nie sądzę, żeby był niieprany albo prany ręcznie przez Testujące :twisted:
ja miałam bambus naturalny natkowy i w dotyku jest jak "zimna wełna"potem miałam no cotona zon też ma bambus ja on pracuje rozciągała sie -myślałam ze taki urok bo nosiłam zanim sama go prałam(odkupiony)nocotony to nie moja bajka a bambus(wiskoza bambusowa)LL ja traktuje jak bawełne-npo prawie bo piorę w 30 ale normalnie sam albo z drugą chustą -i totalnie nic się z nim nie dzieje jedna z fajniejszych w użytkowaniu chust
Rozmawiałam z pierwszą właścicielka i mówi, że chusta ma 2 lata, może wtedy one byly grubsze troche poprostu??I prana była na delikatnym programie w 40stopniach.
nie były. kupowałam wtedy. lejąca się cienizna :)
mam też ścinek z tamtego czasu :ninja:
Mayka1981
26-04-2012, 21:37
No ja mam trzylatka - jak pisałam milusiego, cienkiego, lejącego... A piorę w pralce ;) 40oC, cykl normalny ale pralka wypełniona ręcznikami...
No ja mam trzylatka - jak pisałam milusiego, cienkiego, lejącego... A piorę w pralce ;) 40oC, cykl normalny ale pralka wypełniona ręcznikami...
dzięki dziewczyny, to idę spać a wszesniej zamocze chuste i myśle, czy zwracać czy nie. Dziś był pechowy dzień dla mnie w związku z chustami nati...najpierw ta chusta, a potem jeszcze przyszły 2 sztuki moich jaskólek i obie uszkodzone:hide:
nati zaleca nie trzymać bambusa w wodzie dłużej niż 40-50 minut na pranie, więc nie mocz za długo ;)
:omg:
http://www.natibaby.pl/pln/chusty/pranie.html
Mayka1981
26-04-2012, 22:00
nati zaleca nie trzymać bambusa w wodzie dłużej niż 40-50 minut na pranie, więc nie mocz za długo ;)
:lool:
Mogę się śmiać, bo mojemu nic nie dolega... chyba :sick:
:lool:
Mogę się śmiać, bo mojemu nic nie dolega... chyba :sick:
może macie suchą wodę? :D
http://www.natibaby.pl/pln/chusty/pranie.html
no instrukcja prania się zmieniła sporo przez 2 lata
Kasia.234
26-04-2012, 22:02
nati zaleca nie trzymać bambusa w wodzie dłużej niż 40-50 minut na pranie, więc nie mocz za długo ;)
to jeśli mój cykl prania trwa ponad godzinę (w pralce), to znaczy, że mam go wyjąć w połowie? :shock:
to jeśli mój cykl prania trwa ponad godzinę (w pralce), to znaczy, że mam go wyjąć w połowie? :shock:
nie kupować ;) mniej zachodu :)
wiecie co, zaczynam mieć niezłą bekę :twisted:
Kasia.234
26-04-2012, 22:04
nie kupować ;) mniej zachodu :)
kupiłam 3 lata temu, co teraz, droga redakcjo? (:lool:)
Mayka1981
26-04-2012, 22:04
kupiłam 3 lata temu, co teraz, droga redakcjo? (:lool:)
Teraz to już za późno... Ale Twoja córka będzie mądrzejsza ;)
Kasia.234
26-04-2012, 22:05
Teraz to już za późno... Ale Twoja córka będzie mądrzejsza ;)
mówisz, żeby go zostawić dla córki? hmm, rozważę, rozważę...
kachasek
30-04-2012, 01:40
mojemu po jednym praniu (ręcznym, bo przy przymiarce qpa wylała:mrgreen: i chciałam tylko tą plamę, ale koniec końców całą szmatę wyprałam:wink:) nic nie jest, a zeszmacony troszkę jest i lejący, nieszorstki. Drugi nieprany jeszcze na bazarku wisi - proszę mi tu antyreklamy nie robić :whistle:
:op: mamaani, a co jaskółkom dolega? ja się na przedsprzedaż zbierałam i jak się zebrałam, to już się skończyła:rolleye:
w życiu nie wyprałabym chusty ręcznie :duh:
a moje bambusy prałam zawsze w pralce a 40st (fakt, nigdy nie piorę samej chusty bo szkoda mi kasy na szambo więc zawsze wypełniam pralke na maxa) i nic się podobnego nie stało jak piszecie. Ani kocykowatości ani szorstkości (mam natki perłę i dmuchawce)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.