Zobacz pełną wersję : Pytanie o Leo Schwarz weiss
Zamarzyła mi się ta chusta. Czy któraś z Was posiada?
Moja Mała już ma 13 miesiecy, 11 kg i chodzi. Do tej pory noszę głównie w nosidle ergonomicznym Tuli. Albo na rękach:( Czy jeszcze warto bawić się w chustowanie? I czy ta chusta to dobry wybór dla roczniaka i na lato?
w chustowanie warto się bawić :) choć nie do końca to zabawa.
Leoś to dobry wybor, na początek i na dalszy ciąg noszenia, ale przy rocznym dziecku nastawiłabym się na noszenie na plecach
dzieki wielkie, a chusta Nati nepal?
W nepalu czasem jeszcze noszę moją corkę w plecaku i na hamak tez się nada :)
a z tych dwóch co byś wybrała dla roczniaka na lato, nepal czy schwarz?
Jedno i drugie, choć mam wrażenie że Leosie sa bardziej oddychające, ale to moje subiektywne zdanie
Wielkie dzięki raz jeszcze, więc stawiam na leosia. Pozdrawiam serdecznie.
Ja też na lato planuję zakup właśnie Leosia - dla dziecka które w wakacje skończy rok i teraz mając 8 mcy waży 9 kg :-) Także moim zdaniem dobry wybór.
Tylko kolor mnie cały czas męczt schwarz a moze natur na lato? sama nie wiem, ja to szrosci jakos bardziej preferuje.Jeszcze mi sie podoba storchenwiege lily, ale ona chyba grubsza od leo?
Lily jest zdecydowanie grubsza od Leo, zresztą w tym natura pasiaków, że są nieco grubsze. Z cieńszych to żakardy (ale nie wszystkie są dobre na lato) i właśnie jak Leo. Sama mam Leo kółkowe (2 sztuki obecnie) i wiązaną tkaną więc mogę rekomendować. Tylko że ja mam w mocnych kolorach - turkus, czerwień i bordo :-)
Mam leona biało-czarnego i natura ale oba kółkowe. Oba są bardzo ładne :)
Z moją dwulatką spokojnie dają radę a są przewiewne.
Mam też zielonego krótkiego i fajnie się plecak prosty z niego wiąże i na lato super bo nie trzeba się owijać chustą kilka razy. Polecam :)
Zakupiłam Leosia schwarz-weiss....i...piękny jest, ale wydaje mi się bardzo sztywny. Mam nati czerwoną, która od początku była mięciutka i przytulaśna. Czy wszystkie Leony takie sztywne? I czy taki pozostanie? Może natur miększy?
zmięknie = złamie się. Noszona/miętoszona (dziewczyny zaplatają w warkocze, kładą pod sobą na krzesło albo i kładą pod prześcieradło, jedna mówiła mi o wielokrotnym, chyba do tego na sucho, wirowaniu wyjątkowo sztywnego typa...) chusta mięknie - trochę jak dżinsy ;) I też trochę jak dżinsy bawełniana chusta zaraz po praniu znów nieco sztywnieje.
dzięki jul...bo juz sie zastanawiałam czy jej nie przekazac dalej. A piekna jest...
Właśnie ją chcę kupić i zastanawiam się, ile prań i męczarni mnie czeka, zanim stanie się mięciutka :)
Chętnie bym kupiła złamaną, ale chętnych na sprzedaż coś brak ;)
Moja jak na razie prana raz. Sztywna, ale przewiewna. Piękna i nośna. Zastanawiam się nadal czy kolorowe, jednolite..np. natur, cafe są tak samo sztywne...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.